Strona 3 z 15

Re: RoTTeN vs Driver

: 28 mar 2014, 16:51
autor: RoTTeN
:lol: :lol:

Na razie nie mam pomysłu... :::donknow::: Jakieś propozycje?

EDIT: Yonanna, Yonasia, Yoniunia, ...? :lol:

Re: RoTTeN vs Driver

: 28 mar 2014, 16:54
autor: scudetto
Nawiązując do nazw poprzedniczek, stawiałbym na Ezonkę. :]

Re: RoTTeN vs Driver

: 28 mar 2014, 17:01
autor: RoTTeN
scudetto pisze:Nawiązując do nazw poprzedniczek, stawiałbym na Ezonkę :]
Słusznie. ::!vgoodv!::

Yònina Ezònkova. :lol:

Re: RoTTeN vs Driver

: 30 mar 2014, 13:43
autor: RoTTeN
To było do przewidzenia. Syndrom Wawrinki. Kilkanaście godzin po największym sparingowym sukcesie w życiu (pokonaniu Dominatora) doznałem dotkliwej porażki w meczu z Driverem.

Przy stanie 2:6 2:6 1:4 wydawało się, że będzie to mega lanie, ale jakoś tak od tego momentu Driver pozwolił mi trochę pograć. :wink: Udało mi się to wykorzystać i dzięki temu wynik nie jest aż tak fatalny.

RoTTeN vs Driver
1:2 (2:6 2:6 6:4)


2014 || sparingi: 12:6 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 7:1//0:0) || trawa 1:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 1 kwie 2014, 23:03
autor: RoTTeN
Przeważnie gdy jeden z nas hebluje, to drugi gra znakomicie. Dzisiaj heblowaliśmy obaj. Próbowałem pozycji zamkniętej i otwartej, schodziłem niżej na nogach, brałem obszerniejszy zamach, odbijałem i mocniej i słabiej... wszystko na nic. Po drugiej stronie tak samo męczył się Driver. Wszystko co miało być uderzone w miarę technicznie, wylatywało w kosmos albo wpadało w siatkę. Jedno pasmo rozczarowań.

Po pierwszych dwóch setach stwierdziliśmy, że czerpiemy znikomą przyjemność z tego sparingu. Zawsze jednak lepsze to niż iść do domu :wink: tak więc dograliśmy nasze 2 godziny do końca. Wynik osiągnąłem piękny, ale jakim stylem... :::fcplm::: Zarzuciłem próby "normalnej" gry i z łokciem przyciśniętym do brzucha przebijałem martwe półbaloniki, a na bekhendzie, po kilkunastu próbach przebicia piłki liftem (udane były dwie :fainted: ) włączyłem barbarzyński slajsoczop. Jedyny plus to niezły serwis i kilka fajnych wypraw do siatki.

Trochę wiało, ale czy wszystko można zrzucić na wiatr?

Niby takie zheblowane mecze też trzeba umieć wyrzeźbić, ale poza wynikiem radocha nieszczególna. :?

RoTTeN vs Driver
4:0 (6:2 6:3 6:4 6:2)


2014 || sparingi: 13:6 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 8:1//0:0) || trawa 1:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 07:29
autor: TomPL
No, no, widzę piękną stabilność wyników - stajesz się profesjonalistą. :::gd:::
A nie było na tym wietrze za zimno? Bo się dzisiaj zastanawiam(y), czy grać na dworzu przy 6-7 stopniach, czy jednak jeszcze na hali bez wiatru i przy 12-14 stopniach?

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 07:58
autor: keicam
TomPL pisze:No, no, widzę piękną stabilność wyników - stajesz się profesjonalistą. :::gd:::
A nie było na tym wietrze za zimno? Bo się dzisiaj zastanawiam(y), czy grać na dworzu przy 6-7 stopniach, czy jednak jeszcze na hali bez wiatru i przy 12-14 stopniach?
A może coś po środku. Hala+wiatr+10 stopni. :wink:

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 08:20
autor: TomPL
Sugerujesz, żeby pootwierać okna i zrobić większy przeciąg?

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 09:06
autor: RoTTeN
TomPL pisze:No, no, widzę piękną stabilność wyników - stajesz się profesjonalistą. :::gd::: (...)
Rzeczywiście ładnie to wygląda. Czuję jakby coś w mojej grze się zmieniło... ale to uczucie może zaraz zniknąć niczym bańka mydlana. Taki jest przecież amatorski tenis. :wink:

Z drugiej strony na szybszych nawierzchniach, gdzie płaska piłka idzie jak przecinak (szkolna sala, MOSiRowska trawa), bilans mamy remisowy i tylko na orlikowym tartanie jestem królem (8:1). :::daking2:::
TomPL pisze:(...) A nie było na tym wietrze za zimno? Bo się dzisiaj zastanawiam(y), czy grać na dworzu przy 6-7 stopniach, czy jednak jeszcze na hali bez wiatru i przy 12-14 stopniach?
Nie wiem czy odnajdziesz przyjemność w grze na dworze. Wczoraj po 17:00 na T-shirtkę i bluzkę musiałem ubrać jeszcze bluzę od dresu, bo mi plecy marzły. :!cold!:

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 10:30
autor: hokej
Mieszkacie w krainach wiecznego wygwizdowa. :)
U mnie wczoraj o 17 było +15 i słoneczko.

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 10:33
autor: TomPL
I dlatego tak cię rozłożyło? Ach ta wiosna... :]

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 11:33
autor: Vivid
Ja już drugi tydzień w łóżku garuję :/ , ładnie mnie jakieś wirusisko skosiło. :dvl(:
Ale pogoda jest teraz zdradliwa, w ciągu dnia między 15-20 stopni za to nad ranem dziś u mnie było -1. Wieczorem pewnie też następuje spory spadek w szybkim tempie.

Stare mądrości ludowe to chyba mówią coś takiego:
Na jesieni jak najdłużej ubieraj się lżej. A na wiosnę jak najdłużej ubieraj się ciepło.

Re: RoTTeN vs Driver

: 2 kwie 2014, 12:12
autor: scudetto
RoTTeN pisze:
TomPL pisze:(...) A nie było na tym wietrze za zimno? Bo się dzisiaj zastanawiam(y), czy grać na dworzu przy 6-7 stopniach, czy jednak jeszcze na hali bez wiatru i przy 12-14 stopniach?
Nie wiem czy odnajdziesz przyjemność w grze na dworze. Wczoraj po 17:00 na T-shirtkę i bluzkę musiałem ubrać jeszcze bluzę od dresu, bo mi plecy marzły. :!cold!:
Nie wiem o co Wam chodzi :] . Jak zaczynałem dzisiaj trening o 8:30 były 2 stopnie na plusie, słoneczko świeciło, wiaterek lekko zawiewał, czysta przyjemność :D . Jak kończyłem dwie godziny później było 7 stopni. Wolę to, niż kiszenie się w hali nawet przy 20 stopniach. Jedyna niedogodność, to gra w kompletnym dresie, czego nie lubię. Ale w pełni rekompensuje to czysta przyjemność z gry na powietrzu, nic się z tym nie może równać :twisted: .

Re: RoTTeN vs Driver

: 6 kwie 2014, 20:22
autor: RoTTeN
Niedzielne przedpołudniowe sparingi na trawce powoli stają się tradycją. Tym razem bardzo się przyłożyłem do pierwszych piłek. Nie byłem zbyt świeży (TomPL powiedziałby "za świeży" :D ) i obawiałem się o ogólnie pojętą koordynację ruchową. :::flbrgd:::

Rozpocząłem aż za dobrze. 3:0 i zdaje się, że driverowa wiara w zwycięstwo została złamana lub co najmniej krytycznie nadwyrężona. Potem już "jakoś poszło".

RoTTeN vs Driver
3:0 (6:1 6:3 6:4
1:0(10:0))

2014 || sparingi: 14:6 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 8:1//0:0) || trawa 2:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 9 kwie 2014, 17:27
autor: RoTTeN
Tym razem Driver mi zaimponował. Nie atakował z każdej piłki, często pokonywał mnie... regularnością, czyli tym czym ja dotychczas wygrywałem. W 1. secie nie przejął się, że obroniłem 3 setpointy pod rząd i doprowadziłem do remisu 5:5. Bez nerwów domknął seta po prostu wygrywając sobie 2 kolejne gemy.

Sytuacja powtórzyła się w 3. secie. Tam obroniłem 3 piłki meczowe z rzędu i doprowadziłem do mojej przewagi. Wtedy wywaliłem w aut wystawkę przy siatce i tak mnie to zdekoncentrowało, że kolejny punkt oddałem podwójnym błędem serwisowym. Przy czwartej piłce meczowej łatwą piłkę wsadziłem w siatkę. :::fcplm:::

Cały mecz niby się nie denerwowałem, nie gadałem do siebie, ale jednak cały czas byłem jakiś poirytowany. I tym że było ślisko, i tym że nie ma możliwości wycofania się dalej za końcową przy głębszych piłkach... ogólnie tym, że muszę trenować po szopach, że mieszkam w kraju bez perspektyw w biznesie i w życiu prywatnym! :::@#$!::: :lol:

Wiadomo, że przy takim nastawieniu trudno o korzystny rezultat. :]

RoTTeN vs Driver
1:2 (5:7 6:2 4:6)


2014 || sparingi: 14:7 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 8:2//0:0) || trawa 2:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 9 kwie 2014, 19:58
autor: TomPL
No i niech ktoś mi powie, że Janowicz nie spieprzył sprawy... (:]

Re: RoTTeN vs Driver

: 13 kwie 2014, 09:53
autor: RoTTeN
Każdy z setów był bardzo zacięty... ale tylko na początku. Przy 2:2 najpierw z mozołem, potem coraz łatwiej, odskakiwałem Driverowi i domykałem seta.

RoTTeN vs Driver
3:0 (6:2 6:2 6:3)


2014 || sparingi: 15:7 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 9:2//0:0) || trawa 2:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 15 kwie 2014, 20:00
autor: RoTTeN
Dwa sety bez historii. Ani ja ani Driver nie pokazaliśmy nic wielkiego. Wydaje się, że przeważył mój serwis i wyprawy do siatki, które nie dość, że dają mi coraz więcej punktów, to działają chyba też deprymująco na rywali.

Za to w 3. secie stało się coś nietypowego. Przy stanie 1:1 poczułem się jakoś dziwnie. Kompletnie przestało mnie obchodzić cokolwiek, a gdy próbowałem się pozbierać, to ręce były jakieś takie oklapłe i flakowate. Przegrałem 13 piłek z rzędu i zrobiło się 1:4 0:15*. O_O Driver się nabijał, że pewnie po kryjomu ściągnąłem bucha i teraz mam złego tripa. :::flbrgd::: Śmiechy śmiechami, ale wokół Orlika jest sporo domków jednorodzinnych i jak w kilku z nich zaczynają palić, to naprawdę idzie płuca wypluć.

RoTTeN vs Driver
3:0 (6:4 6:2 6:4)


2014 || sparingi: 16:7 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 10:2//0:0) || trawa 2:1//0:0

Re: RoTTeN vs Driver

: 16 kwie 2014, 07:22
autor: TomPL
Patrząc na twoje ostatnie ekscesy - stajesz się dominatorem. I pora to zweryfikować z Dominatorem! Chyba że najpierw wolisz się weryfikować z Krzyżakami. ;-P

Re: RoTTeN vs Driver

: 16 kwie 2014, 23:37
autor: RoTTeN
TomPL pisze:Patrząc na twoje ostatnie ekscesy - stajesz się dominatorem. I pora to zweryfikować z Dominatorem! Chyba że najpierw wolisz się weryfikować z Krzyżakami. ;-P
Pewnie tak wyjdzie, że najpierw mnie Krzyżacy zleją. :D