RoTTeN vs Driver

[Driver]

Zaglądam na forum przekonany, że Rotten już oznajmił, że tym razem mnie pokonał, a tu cisza. Tak, dzisiaj przegrałem po ciężkim spotkaniu. Tom.pl - kondycja to to duża część sukcesu w tenisie. Mnie po prostu dzisiaj zabrakło sił. Szczególnie w końcówce drugiego seta, a Rotten widziawszy to mądrze gonił mnie po korcie na zmianę to lobem, to skrótem. Oj będzie za to smarzył się w piekle. Nie mam pojęcia jak wytrzymywałem pojedynki pięciosetowe w zeszłym sezonie. Dzisiaj wróciwszy do domu przez kilkadziesiąt minut dochodziłem do siebie. Muszę popracować nad kondycją. To jest jeden z kluczy do sukcesu. Przegrałem 1:2. Wyniki poszczególnych setów poda Rotten, któremu zapewne wróci wena piśmienna po wygranym meczu.

[TomPL]

Myślałem, że dopiero po Wielkanocy stracisz impet a tu proszę - może za wcześnie odstawiłeś mendolin.

[RoTTeN]

Zaglądam na forum przekonany, że Rotten już oznajmił, że tym razem mnie pokonał, a tu cisza. (...)

Po spotkaniu kompletnie sił nie miałem. Potem przyszły święta i jakoś czasu nie było...
W końcu wygrałem. Po wcześniejszym sparingu, gdzie udało mi się ugrać seta, naszły mnie myśli, że może następnym razem się powiedzie. Driver na początku wybił mi ten pomysł z głowy, ale jakoś szybko (już po 6 gemach) oklapł i dostrzegłem swoją szansę. Niestety o ile po ostatnich meczach, gdzie Driver grał to co chciał, jak chciał i gdzie chciał, a ja ganiałem z wyciągniętym językiem od lewej do prawej, bardzo poprawiłem odbiór piłki z mocnego dobiegu, o tyle gra mocnym topspinem z przygotowanej pozycji leżała i kwiczała. Co się przyłożyłem do mocniejszego strzału to aut lub siatka, a że nie chciałem oddać meczu niewymuszonymi błędami to zacząłem rzeźbić.
Nigdy nie sądziłem, że nauczę się rzeźbić heavy westernem, myślałem że się nie da. A jednak... W drugim secie obroniłem 2 piłki meczowe i dorzeźbiłem do 2:1 w setach dla mnie.
W czwartek gramy znowu. I znowu nadzwyczajny poziom naszej waleczności będzie zaginać czasoprzestrzeń!

Myślałem, że dopiero po Wielkanocy stracisz impet a tu proszę - może za wcześnie odstawiłeś mendolin.

Dokładnie tak to wyglądało. I teraz sobie myślę jak niesprawiedliwe mogą być wypowiadane na tym forum oskarżenia o odstawienie "specyfików" przez pewnych graczy.

RoTTeN vs Driver (sparing)
2:1 (5:7 7:5 6:4)
2016 || sparingi: 5:4 // stawka: 0:0 (tartan 4:4//0:0 || hala 1:0//0:0)
H2H || sparingi: 79:26 // stawka: 6:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 53:13//3:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 12:6//3:1)

[RoTTeN]

Robię co mogę: wygrywam 8 gemów z rzędu, remisuję w gemach 12:12, a i tak mecz w plecy. Dodatkowy nieoficjalny set takoż...

RoTTeN vs Driver (sparing)
1:2 (3:6 6:0 3:6 5:7)
2016 || sparingi: 5:5 // stawka: 0:0 (tartan 4:5//0:0 || hala 1:0//0:0)
H2H || sparingi: 79:27 // stawka: 6:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 53:14//3:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 12:6//3:1)

[Driver]

Rottena można nieźle wkurzyć, alewpozytynym znaczeniu i mówię tu o złości sportowej. Kiedy wygrałem pierwszego seta 6:3(Rotten prowadził 3:1), mój sparingpartner wszedł w drugi set potężnym nalotem dywanowym. Wchodził na piłkę, grał agresywnie, był w takim transie, że myślałem momentami, że przeskoczy przez siatkę i mnie pogoni. Przetrzymać ten nalot, który potrwał jeszcze dwa geny seta trzeciego. Później wróciłem do gry, no i wygrałem całe spotkanie. Zdaję sobie sprawę, że następne moje spotkanie na korcie z Rottenem będzie bardzo niebezpieczne sportowo.

[RoTTeN]

(...) Zdaję sobie sprawę, że następne moje spotkanie na korcie z Rottenem będzie bardzo niebezpieczne sportowo.

Nie bój się nie pogryzę Cię. Ale dla pewności może przynieś jakiś kaganiec.

[Jakuboto]

Kupcie miecze a nie rakiety .

[Driver]

Mieliśmy grać jutro, bo dzień po turnieju w zasadzie nigdy nie gram. Rotten jednak mnie przekonał. Mecz jak zwykle w tym sezonie był bardzo zacięty. Pierwszy set wygrałem. W drugim grałem fantastycznie, rozrzucałem Rottena na prawo i lewo, ale do wszystkiego dochodził. Doszło do teabreka, który wygrał mój odwieczny rywal. Trzeci set odpuściłem, kiedy Rotten uciekł mi na 3:1. Mimo, że przegrałem czuję, że moja forma rośnie, a przy tym odkrywam nowe tajniki dla mnie nieznane, które stosując pozwalają mi zmusić mojego rywala do gry na jego bardzo wysokim poziomie. Wynik meczu jak zwykle poda Rotten.

[RoTTeN]

To był mój najlepszy mecz w tym roku. Nastąpiła pewnego rodzaju kumulacja. Dieta MŻ odjęła mi 7 kg, piłka nożna dała mi moc w nogach, a Driver ze swoją niesamowitą grą w ostatnim miesiącu wyszkolił mnie w grze z głębokiej defensywy. Jeszcze całkiem niedawno w mocnym dobiegu nie byłem w stanie w żaden sposób przebić piłki w kort. Dobiegałem, miałem piłkę na rakiecie... i siatka albo aut. W tej chwili potrafię z trudnej pozycji w pełnym biegu oddawać regularnie całkiem niewygodne piłki.

Przed meczem, po uprzednim przemyśleniu paru spraw, dokonałem też korekty chwytu. Zorientowałem się, że ostatnimi czasy bezwiednie zacząłem grać westernem zamiast chwytem skierowanym bardziej w stronę heavy western. Skupienie się na wdrożeniu tej drobnej korekty dało mi dużo pewności siebie jeśli chodzi o uderzenia. Nawet po przegraniu pierwszego seta, pomimo niewielkiej irytacji kilkoma głupimi błędami, byłem ogólnie bardzo zadowolony. Trzeba podążać tą drogą.

RoTTeN vs Driver (sparing)
2:1 (4:6 7:6(4) 6:1)
2016 || sparingi: 6:5 // stawka: 0:0 (tartan 5:5//0:0 || hala 1:0//0:0)
H2H || sparingi: 80:27 // stawka: 6:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//3:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 12:6//3:1)

[scudetto]

Jak z taką formą wparujecie na TFa, to tylko wióry będą lecieć .

[TomPL]

Co za forma - obaj zapisali się do OPEN!

[RoTTeN]

Jak z taką formą wparujecie na TFa, to tylko wióry będą lecieć .

W końcu może po raz pierwszy przejdę 1. rundę!

Co za forma - obaj zapisali się do OPEN!

Nie ma lipy!

[scudetto]

Co za forma - obaj zapisali się do OPEN!

Tak bardzo lubią grać ze sobą, że nawet na TFie liczą na dobre losowanie i mecz numer 3748253647 .

[RoTTeN]

W środę pojechaliśmy na mączkę do Większego Miasta by potrenować przed TF-em. Driver zbyt długo nie mógł wejść w mecz i wynik mu uciekł. Jednakowoż w 3. secie nie potrafiłem go okiełznać.

RoTTeN vs Driver (sparing)
2:1 (6:3 6:4 4:6)
2016 || sparingi: 7:5 // stawka: 0:0 (tartan 5:5//0:0 || hala 1:0//0:0 || mączka 1:0//0:0)
H2H || sparingi: 81:27 // stawka: 6:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//3:1 || trawa 5:1//0:0 || mączka 13:6//3:1)

[RoTTeN]

Co za forma - obaj zapisali się do OPEN!

Tak bardzo lubią grać ze sobą, że nawet na TFie liczą na dobre losowanie i mecz numer 3748253647 .

Hhheh. To nie całkiem tak. Gramy ze sobą często, ale o stawkę rzadko. Np. w zeszłym roku zdarzyło się tylko 3 razy. Dlatego jadąc do Warszawy nie martwię się, że "znów zagram z Driverem", bo to i tak będzie mecz szczególny.

Spotkaliśmy się w półfinale pocieszki. Byłem bardzo nakręcony, a Driver sam przyznał, że podszedł do meczu zbyt spokojnie. Od stanu 2:2 coraz bardziej zaznaczała się moja przewaga i nie oddałem już gema do końca.

1,5 tygodnia później zagraliśmy sparing na mączce w Północnym Pobliżu. Warunki trudne: wiatr powodował, że piłka wyrzucona do serwisu leciała stylem opadającego liścia, do tego światłocienie i słońce w oczy... Lepiej zniosłem te warunki, poza tym Driver chyba grał nie w pełni sił. Tak czy siak mecz do przodu.

RoTTeN vs Driver (I TF 2016)
1:0 (6:2)
2016 || sparingi: 7:5 // stawka: 1:0 (tartan 5:5//0:0 || hala 1:0//0:0 || mączka 1:0//1:0)
H2H || sparingi: 81:27 // stawka: 7:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//3:1 || trawa 5:1//0:0 || mączka 13:6//4:1)
RoTTeN vs Driver (sparing)
3:0 (6:3 6:1 6:1)
2016 || sparingi: 8:5 // stawka: 1:0 (tartan 5:5//0:0 || hala 1:0//0:0 || mączka 2:0//1:0)
H2H || sparingi: 82:27 // stawka: 7:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//3:1 || trawa 5:1//0:0 || mączka 14:6//4:1)

[Driver]

Tak, grałem nie wypełni sił. Pierwszy set było jeszcze wszystko ok. Później przestały pracować nogi i nastąpiło ogólne osłabienie organizmu z brakiem sił w plecach. Chciałem przerwać pojedynek w trzecim secie, ale Rotten mógłby sobie pomyśleć, że sciemiam. Po powrocie do domu sprawdziłem stan temperatury mojego ciała. Okazało się, że mam 38,4.
Takie wyniki setach w pojedynkach między nami zdarzają się wtedy gdy jeden z nas ma dzień konia (a tego dnia Rotten grał przeciętnie),albo wynika to ze złej dyspozycji zdrowotnej.

[RoTTeN]

Zdrówka i szybkiego powrotu na kort!

[Driver]

Dzięki. W tym sezonie bardzo często prześladuje mnie stan chorobowy. Jestem wściekły z tego powodu, jakieś cholerstwo przyczepiło się do mnie i nie mogę tego przesadzić.

[RoTTeN]

Spotkaliśmy się w półfinale turnieju orlikowego. Znów ewidentnie coś było z Driverem nie tak. Może zbyt długo siedział na słońcu (opalał się prawie do samych półfinałów), może wyczerpały go grupowe boje (grał jeden mecz więcej niż ja), a może nadal problemy zdrowotne. Nie wiem. Zagrałem dobrze, w końcówce może nawet bardzo dobrze, ale nie na tyle by wygrać 6:2 od 1:1.

RoTTeN vs Driver (Turniej Orlikowy)
1:0 (5:1)
2016 || sparingi: 8:5 // stawka: 2:0 (tartan 5:5//1:0 || hala 1:0//0:0 || mączka 2:0//1:0)
H2H || sparingi: 82:27 // stawka: 8:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//4:1 || trawa 5:1//0:0 || mączka 14:6//4:1)

[RoTTeN]

Sparing na jedynej słusznej nawierzchni - na mączce. Koncentrowałem się by forhend grać heavy westernem, gdyż zauważyłem u siebie silną tendencję do spłycania chwytu do zachodniego a nawet dalej ku wschodniemu. Przez to nadawałem mniej rotacji. Heavy western wymusza też staranne ustawianie się do piłki i pracę nóg.

W dwóch pierwszych gemach za duzo nie poćwiczyłem, bo Driver zrobił mi nalot dywanowy. Dopiero potem otrząsnąłem się i zaczęła się walka. W sumie ten pierwszy set zaważył na wygranej w całym meczu. W drugim secie Driver stracił zbyt dużo sił i w trzecim już nie dał rady prowadzić swych wysokoenergetycznych nalotów.

RoTTeN vs Driver (sparing)
2:1 (7:5 3:6 6:1)
2016 || sparingi: 9:5 // stawka: 2:0 (tartan 5:5//1:0 || hala 1:0//0:0 || mączka 3:0//1:0)
H2H || sparingi: 83:27 // stawka: 8:3 (hala 9:6//0:1 || tartan 54:14//4:1 || trawa 5:1//0:0 || mączka 15:6//4:1)