Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Jakbym nie grał (a ostatnio gram nieco słabiej), to zdaje się, że nabyłem jedną dość stałą umiejętność - wyszarpywania Driverowi zwycięstwa. Nasze dwa ostatnie mecze (jeden na mączce, drugi na tartanie) to droga przez mękę, ale droga z happy endem. :twisted:

RoTTeN vs Driver
2:1 (4:6 7:5 6:3)


RoTTeN vs Driver
2:1 (6:4 3:6 1:0(10:5))


2014 || sparingi: 18:7 // stawka: 0:0
(hala 4:4//0:0 || tartan 11:2//0:0) || trawa 2:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Turniej o Puchar Starosty Miasteczkowskiego. :]

Szczegóły w moim blogu.

RoTTeN vs Driver
0:1 (2:5)

2014 || sparingi: 18:7 // stawka: 0:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 11:2//0:1) || trawa 2:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Tak jak już wspomniałem w moim blogu, wygrałem z Driverem mecz o stawkę (o 3. miejsce w orlikowym turnieju). To był bodaj 10. nasz mecz o stawkę, a dopiero 2. wygrany przeze mnie, tak więc zwycięstwo ucieszyło mnie bardzo.

A tydzień wcześniej zagraliśmy zacięty sparing, który też wygrałem. :]

RoTTeN vs Driver
2:1 ((6)6:7 7:6(3) 1:0(10:1))

RoTTeN vs Driver
1:0 (4:2)

2014 || sparingi: 19:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 12:2//1:1) || trawa 2:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Tyle czasu minęło od ostatniego wpisu, że nie bardzo pamiętam te nasze mecze. Dobrze, że wszystko sobie notuję. :::deal:::

Driver zaczął traktować sparingi bardzo treningowo, a dla mnie wciąż najważniejszy jest wynik, (:] toteż wszystkie sparingi wygrywałem dość łatwo. Wszystkie oprócz ostatniego, gdy Driver wyciągnął swojego starego Heada i zaczął przeżywać z nim jakiś miodowy dzień czy coś... :::hmm::: Znowu poczułem się jak późną zimą na hali, gdy po każdym odbiciu pozostawało mi tylko czekać na egzekucję. :::gilotyna:::

Z tej ostatniej wygranej jestem naprawdę dumny. Nie żaliłem się na swoim losem, gdy Driver po raz n-ty kasował mnie płaskim winnerem w linię lub centymetry przy niej. Nie załamywałem się, gdy jego moc i powtarzalność precyzyjnych drajwów nie malała. Robiłem swoje. Jak maszyna. To i tak byłoby za mało, ale na szczęście serwis pomagał mi trzymać się blisko rywala.

No i doczekałem się. Po wygraniu 1. seta i przewadze w drugim, Driver delikatnie zaczął spuszczać z tonu. Z 3:4 wyszarpałem na 6:4 i potem w 3. secie zaczęło się wszystko układać. Co prawda przy 4:1 Driver znów zaatakował, ale w ostatnim momencie udało mi się domknąć seta przy własnym serwisie.

Już dawno nie grałem tak bardzo męczącego sparingu jak ten. :::hot:::

RoTTeN vs Driver
4:0 (6:4 6:1 6:1 6:0)

2014 || sparingi: 20:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 13:2//1:1) || trawa 2:1//0:0 || mączka 1:0//0:0


RoTTeN vs Driver
2:1 (4:6 6:4 6:1)

2014 || sparingi: 21:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 14:2//1:1) || trawa 2:1//0:0 || mączka 1:0//0:0


RoTTeN vs Driver
2:0 (6:1 6:2)

2014 || sparingi: 22:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 14:2//1:1) || trawa 3:1//0:0 || mączka 1:0//0:0


RoTTeN vs Driver
2:1 (4:6 6:4 6:4)

2014 || sparingi: 23:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 15:2//1:1) || trawa 3:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Zapisaliśmy się do dwóch lig, do tego co chwila jakieś turnieje toteż nie ma czasu by razem poodbijać. Miałem nie grać do niedzieli, ale Driverowi wysypał się sparingpartner, więc poczułem się w obowiązku by poratować kolegę. :wink: Zagraliśmy na MOSiRowskiej sztucznej trawie.

Cały mecz grałem moim "nowym" forhendem, czyli takim, który w przeciwieństwie do "starego", nadaje rotację postępującą. Driver też coś tam sobie trenował poza tym nie biegał na 100%. Sprinty pewnie zostawia na mecze o stawkę jako element zaskoczenia. :wink:

Na trzeciego, decydującego seta mieliśmy mało czasu więc zagraliśmy go od 2:2. Niewiele to dało, gdyż przy 4:5 obroniłem piłkę meczową i po kilku równowagach zrobiło się 5:5. Stwierdziliśmy, że i tak pewnie wszystko zakończy się tie-breakiem, więc nie ma co przedłużać. Zagraliśmy go od razu.

Udało mi się wygrać. Znowu. ;-P

RoTTeN vs Driver
2:1 ((4)6:7 6:3 4:3(3))

2014 || sparingi: 24:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 15:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Gdy Driver zaczyna z werwą schodzić nisko na nogach i łupać te swoje drajwy centymetry nad taśmą, mam śmierć w oczach. :!panic!: Przegrałem seta i sytuacja nie wyglądała dobrze. Przez te ponad 2 lata zrobił się jednak ze mnie taki kortowy cwaniak. ;-P Wiedziałem, że Driver ma w nogach przedpołudniowy mecz ligowy. No i go zamęczałem długimi wymianami tak długo aż go zamęczyłem. (:]

RoTTeN vs Driver
2:1 (4:6 6:1 6:3)

2014 || sparingi: 25:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 16:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Tym razem Driver zagrał po kilkunastodniowej, wakacyjnej przerwie od tenisa. Trochę wypadł przez to z rytmu. Kontrolowałem mecz od początku do końca. :8):

RoTTeN vs Driver
3:0 (6:4 6:3 6:1)

2014 || sparingi: 26:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 17:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//0:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Driver forsuje pomysł, żeby siadać na chwilę przy zmianach stron. Burzyłem się, bo przez to nie starczyło nam czasu by dograć decydującego seta, lecz już później na spokojnie stwierdziłem, że to słuszna koncepcja. :] Zresztą od jakiegoś czasu sam ją chętnie stosuję w meczach o stawkę. Póki jest ciepło, to warto odsapnąć, skoncentrować się na dalszą część gry, przemyśleć dotychczasowy jej przebieg. No bo jak przyjdą przymrozki to ja nie wysiedzę ani sekundy. :!cold!:

2 dni po nierozstrzygniętym sparingu pojechaliśmy na turniej 35+ do Większego Miasta. Totalny spontan, bo nikt z nas nie planował tam startu jeszcze na kilka godzin przed rozpoczęciem. :] Los stawił naprzeciw mnie Drivera w I rundzie pocieszki. Był to nasz trzeci mecz o stawkę w tym roku i drugi wygrany przeze mnie. :::yay:::

RoTTeN vs Driver (sparing)
1:1 ((5)6:7 6:2
3:2[30*:30])
2014 || sparingi: 26:7 // stawka: 1:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 17:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//0:0

RoTTeN vs Driver(Turniej 35+ w Większym Mieście)
1:0 (6:2)

2014 || sparingi: 26:7 // stawka: 2:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 17:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//1:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Wpadłem do domku na chwilę między jednymi wakacjami a drugimi :D tak więc podaję tylko same wyniki meczów rozegranych tuż przed moim wyjazdem. Mój świeżutki rotowany forhend działa świetnie. Obym przez te 1,5 tygodnia nie zapomniał jak się tę piłkę kręci...

RoTTeN vs Driver(sparing)
1:0 (6:4)


RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (6:1 6:4 7:6(3))

2014 || sparingi: 28:7 // stawka: 2:1
(hala 4:4//0:0 || tartan 19:2//1:1) || trawa 4:1//0:0 || mączka 1:0//1:0
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Ponad miesiąc bez wpisów, nie oznacza to jednak, że próżnowaliśmy. Zagraliśmy 6 sparingów, które wygrałem i raczej w tym roku miana Króla Sparingów mi Driver już nie odbierze. :::daking2::: Inna sprawa, lub powiedzmy "nie tak oczywista", jest z meczami o stawkę.

W ostatni weekend sierpnia zagraliśmy dwa takie mecze. Pierwszy to finał ( O_O ) orlikowego turnieju w zasąsiedniej gminie. Jakoś tak wyszło, że cała lokalna czołówka miała w tym czasie inne zajęcia i żaden spośród startujących graczy teoretycznie nie miał prawa zagrozić ani mi, ani Driverowi. Zadbaliśmy by praktyka zgodziła się z teorią. :]

Jeszcze nigdy nie wygrałem żadnego turnieju, więc w finale mobilizacja była maksymalna. Koncentrowałem się na każdej piłce i powoli, mozolnie zdobywałem przewagę. Uszarpałem 3:0 i gdy ambitnie próbowałem zdobyć kolejnego gema, Driver zaczął nagle rozrzucać mnie niskimi, precyzyjnymi strzałami. Biegałem jak szalony do wszystkiego, ale on był jak w transie. Mecz, nad którym miałem jako taką kontrolę nagle kompletnie wymknął mi się z rąk. Zrobiło się 3:2 i zanosiło się na wyrównanie.

Wtedy pomyślałem sobie, że to dziwne, że Driver zaczął nagle tak świetnie grać i że to niemożliwe, że on tak sam z siebie. Zacząłem szukać winy w sobie. Powziąłem przypuszczenie, że to ja po trzecim gemie zacząłem grać lżejsze piłki, do których Driver miał czas się ustawić i pięknie pierdyknąć. Postanowiłem to naprawić.

Zacząłem grać mocniej, starając się ważyć ryzyko. Nadal Driver mnie przytłaczał, ale coś drgnęło. Zacząłem w końcu zdobywać punkty. Odrobinę więcej niż on.

Nie wiem co zadecydowało, że wygrałem kolejne dwa gemy. Może koncentracja, może pragnienie wygranej... Wszystko szło na styk, ale jednak na moją stronę, a następnie przy 5:2 Driver stracił nadzieję. Ostatni gem poszedł gładko. Po raz pierwszy w życiu zostałem Mistrzem! :::thq^2::: A że turnieju o randze najniższej z możliwych? Kto by się tym przejmował. Jak ktoś zapyta "Wygrałeś kiedyś turniej?" to odpowiem "No pewnie!". :8): :lol:

Wcześniej, tuż przed rozpoczęciem turnieju, dotarła do mnie wiadomość, że następnego dnia gram baraż o pozostanie w I Lidze Południowego Sąsiedztwa. Moim przeciwnikiem będzie... Driver. :D Nie powiem - ucieszyłem się zwłaszcza, że równie dobrze zamiast Drivera mogłem trafić na dwóch jeszcze mocniejszych tenisistów. Poza tym o ile w krótkich jednosetowych meczach Driver jest nieobliczalny, o tyle w dłuższych starciach (tak jak tu do dwóch wygranych setów) przeważałem ja.

Obydwaj zaprezentowaliśmy słabą formę, obydwaj czuliśmy w nogach turniej z poprzedniego dnia. Rzeźbiliśmy i męczyliśmy się okropnie. Do końca wierzyłem, że wygram. Okazało się jednak, że Driver postarał się bardziej. Choć od dłuższego czasu biegał na oparach i wyglądał jakby już na nic nie miał siły, to jednak wyszarpał zwycięstwo. Niesamowite jakie wola walki potrafi uruchomić rezerwy. W nagrodę w przyszłym sezonie zagra w I lidze. Ja za karę w drugiej. :birch: :wink:

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:0 (6:2 6:1)


RoTTeN vs Driver(Turniej Orlikowy)
1:0 (6:2)


RoTTeN vs Driver(Baraż o I Ligę Południowego Sąsiedztwa)
1:2 (3:6 7:5 4:6)


RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:2 3:6 6:3)


RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:3 (2)6:7 1:0(11:9))


RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (6:3 6:2 7:6(4))


RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (6:3 6:1 7:6(6))


RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (7:5 6:3 6:4)

2014 || sparingi: 34:7 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 24:2//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 1:0//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

W połowie października zagraliśmy Match Of The Year - takie nasze podsumowanie sezonu letniego, sparing do trzech wygranych setów. Zeszłej jesieni Mecz Roku graliśmy na sztucznej trawie. Wtedy w końcówce decydującego seta Driverowi odcięło prąd i rzutem na taśmę wygrałem pomimo, że cały mecz walczyłem bardziej ze sobą niż z rywalem. Tym razem zamierzałem rozstrzygnąć starcie szybciej. (:]

Na początku grałem jak zwykle ostatnio, kontrolując sytuację. Wyglądało, że będzie to kolejny wygrany sparing. Drugi set uciekł mi w końcówce, ale pierwszy i trzeci wygrałem. No i się zaczęło. Pomimo, że graliśmy już prawie 2 godziny, Driver nie zwalniał tempa. Wręcz jeszcze bardziej się nakręcał posyłając piłki jeszcze mocniejsze, jeszcze niżej nad siatką i jeszcze bliżej linii. Choć walczyłem z całych sił, to nie mogłem uzyskać przewagi większej niż 2 gemy. W polu grałem coraz gorzej, na szczęście serwis ratował sytuację. Do czasu. Końcówka 4. seta to pewna gra Drivera i jego wygrana 5:7.

Decydujący set zakończył się - a jakże! - tie-breakiem. Właśnie mijało 3,5h gry, gdy wyszedłem na prowadzenie 6:6(4:1) i już tylko 3 piłki dzieliły mnie od ostatecznego triumfu. Potem nastąpił mój podwójny błąd serwisowy, a po zmianie stron nie wygrałem już żadnej piłki... :fainted:

Choć Driver tonował swoją radość (fajne to zwłaszcza, że ja byłem co nieco zdruzgotany :sadisptd: ), to widać było jak bardzo jest z siebie dumny. Wygrał najważniejszy nasz sparing w roku, wytrzymał kondycyjnie ponad 3,5-godzinną grę, przerwał trwającą od kwietnia passę przegranych* i wyrównał bilans naszych sparingów na mączce. To było coś!

Lecz to nie wszystko. 11 dni później Driver pokonał mnie w moim królestwie, czyli na orlikowym tartanie, przerywając moją ponad półroczną sparingową dominację na tej nawierzchni. Minął kolejny tydzień i znów sukces: Driver odnotowuje zwycięstwo 0:3 - najwyższe od stycznia. Zaczynam pomału podejrzewać, że opary mączki działają na niego jak amfa. :::flbrgd::: Biega jak nakręcony, jest niezwykle pewny siebie, wchodzi na piłkę, uderza mocno i precyzyjnie. Do tego świetnie potrafi wykorzystywać coś czego nie ma na Orliku - wybieg za końcową linią. Często wycofuje się na miejsce, gdzie na boisku wielofunkcyjnym stoi kosz i łupie z opadającej piłki z całej siły. Pomimo sporej odległości nie zawsze potrafiłem się odpowiednio szybko pozbierać. Tym niemniej...

...nie próżnuję. Choć Driver często dominuje tak, że ryczeć mi się chce, ponieważ nie znajduję kompletnie żadnej odpowiedzi, choć często gra tak, że czego się dotknę to ląduje w siatce bądź na aucie, choć w ciągu 5 dni dwa razy wygrał ze mną seta do zera (ostatnie 0:6 zdarzyło się ponad rok temu!), to jednak nie trwało to ciągle, a ja potrafiłem wykorzystać te nieliczne momenty, gdy Driverowi coś dolegało, gdy tracił koncentrację lub malała mu motywacja. Utrzymuję minimalną przewagę w tegorocznych starciach na mączce, lecz zimy nie widać, zatem ten stan rzeczy może się jeszcze zmienić.

Jutro po południu znów jedziemy do Większego Miasta. Walka o dominację na jedynie słusznej nawierzchni trwa! :!Fight!:

* - chodzi oczywiście tylko o sparingi i tylko ze mną

RoTTeN vs Driver(sparing)
3:1 (2:6 6:0 6:1 7:5)

2014 || sparingi: 35:7 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 25:2//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 1:0//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:3 5:7 6:4)

2014 || sparingi: 36:7 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 26:2//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 1:0//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing - Match Of The Year)
2:3 (6:4 4:6 6:3 5:7 (4)6:7)

2014 || sparingi: 36:8 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 26:2//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 1:1//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:4 4:6 7:5)

2014 || sparingi: 37:8 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 26:2//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 2:1//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
1:2 (6:4 0:6 5:7)

2014 || sparingi: 37:9 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 26:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 2:1//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (0:6 6:2 6:1)

2014 || sparingi: 38:9 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 27:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 2:1//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
0:3 (4:6 (2)6:7 3:6)

2014 || sparingi: 38:10 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 27:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 2:2//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (7:6(3) 6:4 6:1)

2014 || sparingi: 39:10 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 28:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 2:2//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:4 3:6 6:3)

2014 || sparingi: 40:10 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 28:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 3:2//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (6:1 6:4 6:2)

2014 || sparingi: 41:10 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 3:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

RoTTeN pisze:(...) Utrzymuję minimalną przewagę w tegorocznych starciach na mączce, lecz zimy nie widać, zatem ten stan rzeczy może się jeszcze zmienić.

Jutro po południu znów jedziemy do Większego Miasta. Walka o dominację na jedynie słusznej nawierzchni trwa! :!Fight!:
Zimno już jak złe! :!cold!: Długi rękaw zaczyna nie starczać. Ubrałbym z ochotą dodatkowo bluzę od dresu, lecz sparing zbyt ważny, a następna warstwa odzienia to kolejne ograniczenie swobody ruchów. Przygotowałem się psychicznie na nieustępliwą walkę. Driver też podszedł do sprawy poważnie - kupił nowe piłki, by jego drajwy mknęły z maksymalną prędkością. :wink:

Korty puste, ni żywej duszy. Tylko przejmujący zimnem wiatr hulał głaskając nawierzchnię świeżo opadłymi liśćmi. Z niewielkiej białej budki, Pan Kortowy zaspanym wzrokiem obserwował wyczyny dwóch wariatów. :teathy: A było na co patrzeć. Obydwaj dzielnie kaleczyliśmy tenis. Po obu stronach brakowało pewności siebie i regularności. Driverowi dodatkowo dokuczał nadgarstek, więc miał spore problemy z domykaniem uderzeń. To w połączeniu z moim nadspodziewanie dużym wyczuciem gry skrótami (reszta elementów leżała i kwiczała :sadisptd: ), zrobiło różnicę.

W pierwszym secie tylko raz udało mi się odskoczyć na 2 gemy i traf chciał, że akurat na 6:4. :wink: W drugim też szliśmy łeb w łeb, ale jakoś w końcu złamałem Drivera i przy 5:3 30:0 pomyślałem, że go mam! Cóż... jednak jeszcze nie. Przy 5:4 miałem 2 piłki meczowe, o których wspomnienie bezskutecznie starałem się wymazać z pamięci aż do stanu... 5:6. :::fcplm::: Dopiero wtedy się pozbierałem i gem na 6:6 wygrałem do zera posiłkując się dwoma chirurgicznymi skrótami, które nie tylko przynosiły mi punkty, ale też znacznie osłabiały morale Drivera. Często powtarza, że gdyby miał na korcie gnata, to by mnie za nie zastrzelił. :D

Utrzymałem koncentrację do końca, wygrywając tie-break do jednego. :::yay::: Tradycyjnie rozegraliśmy też trzeciego seta, lecz w takiej piździawie zabrakło mi już koncentracji. Za to Driver nie zamierzał przegrać meczu do zera.

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:4 7:6(1) 4:6)

2014 || sparingi: 42:10 // stawka: 3:2
(hala 4:4//0:0 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Jeśli chodzi o grę na świeżym powietrzu to lekko ujemna temperatura zwykle nie jest dla nas przeszkodą. Jednak gdy do tego dochodzi porywisty wiatr, to nawet najdzielniejszy Krzyżak nie da rady. :!cold!: Mimo, że Orlik czynny był do końca listopada, my już tydzień wcześniej wynajęliśmy znajomą szkolną salę.

Sezon halowy rozpocząłem wspaniale... :fainted: Zaraz po wejściu na salę stwierdziłem, że kosz od koszykówki będzie przeszkadzał w serwowaniu (mi, który cały rok gra na orlikowym boisku wielofunkcyjnym! :tired: ). Był on przymocowany specjalnym metalowym składanym stelażem. Zdecydowałem się go użyć by przysunąć tablicę do ściany. Oczywiście mój nikczemny wzrost komplikował sprawę i musieliśmy podjąć pewne niezbyt przemyślane czynności. Jakżesz żałuję, że nie było w pobliżu życzliwej duszy, która krzyknęłaby "Siadaj, kurduplu!". ;-P Nie wnikając w szczegóły spadłem z hukiem okupując wszystko mocnym bólem lewej dłoni. Do końca meczu kosz już mi wcale nie przeszkadzał. ::!phi!::

Ciężko było Driverowi przestawić się na nową nawierzchnię. Szybkie piłki z niskim kozłem sprawiały, że do części z nich wcale nie ruszał uważając, że i tak nie ma szans ich sięgnąć. Dopiero po pierwszym, wysoko przegranym secie, poprawił ten błąd. Biegał do wszystkiego i o dziwo większość moich "winnerów" przebijał z powrotem. Moja pewność siebie malała, a Drivera rosła. W końcu zaczął grać takimi prędkościami, że przestałem ogarniać piłki nawet gdy były w moim zasięgu. Do tego Driverowi zaczął wchodzić silny, plasowany serwis. :rolleyes: Do końca meczu nie znalazłem na niego sposobu.

W międzyczasie ból lewej dłoni bardzo się nasilił (dołożyłem jej jeszcze gdy trafiłem w nią rakietą przy zbyt zamaszystym serwisie :twisted: ) i cała bardzo spuchła. Powziąłem przypuszczenie, że to może się nie dać "rozbiegać". :::hmm::: Na drugi dzień prześwietlenie wykazało złamanie kości czwartego palca. Pierwszy raz w życiu musiałem założyć gips. :/

Rok się kończy i myślałem, że wygram z Driverem rywalizację w meczach o punkty, lecz Squashman zdążył jeszcze zorganizować nasz wewnętrzny miasteczkowski Masters. Tam Driver nie dał mi szans i wyrównał naszą tegoroczną statystykę (3:3 w meczach o stawkę).

We wtorek zagraliśmy najprawdopodobniej ostatni nasz sparing w tym roku. Było dość dziwnie, bo czułem się jak... John Isner. :D Super serwis (na 18 moich gemów serwisowych wygrałem 15!), świetny forhend i niepewny bekhend. Po drugiej stronie Driver z bardzo podobnymi statystykami. Wszystko rozegrało się w tie-breakach. Tym razem to ja miałem chłodniejszą głowę. :!panic!:

RoTTeN vs Driver(sparing)
1:2 (6:1 3:6 3:6)

2014 || sparingi: 42:11 // stawka: 3:2
(hala 4:5//0:0 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)

RoTTeN vs Driver(Masters Miasteczka)
0:1 (2:5)

2014 || sparingi: 42:11 // stawka: 3:3
(hala 4:5//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)

RoTTeN vs Driver(sparing)
3:0 (7:6(4) 7:6(2) 7:6(2))

2014 || sparingi: 43:11 // stawka: 3:3
(hala 5:5//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Pierwszy nasz sparing w tym roku. Ja świeżo po treningu, więc chciałem Driverowi pokazać com się nauczył. No to mu pokazałem... :rolleyes:

Problemy pojawiły się dwa:
1. Ponad 20 podwójnych błędów serwisowych
2. Brak czasu na ustawienie się do piłki.

Ad.1
Gramy na małej sali szkolnej na polu skróconym co najmniej o 1m na każdej połówce. Zdarzało się, że przez to mieliśmy później spore trudności przy serwisie na zimowych turniejach. Postanowiliśmy więc serwować z prawidłowej odległości. Odczuwałem pewien dyskomfort, bojąc się, że przy zamachu zawadzę rakietą o bramkę do piłki ręcznej. Poza tym przy drugim serwisie lampa dawała mi prosto w oczy. Myślałem, że zaraz się przyzwyczaję, ale to "zaraz" trwało aż 3 sety... Serwis ogarnąłem dopiero w czwartym.

Ad.2
Znowu: gramy na małej sali szkolnej na polu skróconym co najmniej o 1m na każdej połówce. Poza tym nie bardzo można wyjść za końcową, bo nie ma miejsca. Sumując razem wszystko zusammen wychodzi, że Driver stał ode mnie o 4-5 metrów bliżej niż trener na treningu. Gdy jeszcze dodamy, że nawierzchnia na sali jest szybsza od tej treningowej, no to już wiem, dlaczego nie potrafiłem ładnie-pięknie się ustawić i nie wyrabiałem się z pętlą. :tired:

No a Driver, jak to Driver, w ogóle się nie przejmował moimi dylematami. Grał to co potrafi najlepiej (płaskie lufy, gdy tylko ma czas się ustawić) i korzystał z moich prezentów, zwłaszcza serwisowych. A gdy próbowałem przebijać zbyt krótko i zbyt lekko, to lufy urozmaicał delikatnymi, bardzo ciasnymi kątami. Jak taki zimny, profesjonalny zabójca. ::2guns::

Co prawda miałem dwie szanse na wyrównanie stanu meczu (przy 5:4 w 4. secie), ale zabrakło chłodnej głowy. Przy 6:5 ostatecznie skończył nam się i tak już przedłużony czas.

RoTTeN vs Driver(sparing)
1:2 (4:6 6:3 4:6
6:5)
2015 || sparingi: 0:1 // stawka: 0:0 (hala 0:1//0:0)
H2H || sparingi: 43:12 // stawka: 3:3 (hala 5:6//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

To był jeden z najbardziej zaciętych naszych sparingów. Choć wynik pierwszego seta (6:2) tego nie sugeruje, to również on był wyrównany. Różnicę zrobiły 2 gemy, których nie powinienem był wygrać - w obydwóch Driver prowadził 40:0 przy swoim serwisie. Gdyby je wygrał zamiast 6:2 byłoby 4:4...

W secie drugim prowadziłem 4:3 i miałem serwis. Cóż, zmniejszyłem ilość podwójnych błędów. Teraz jest bliżej 10 niż 20. :rolleyes: Mimo tego nie potrafiłem wygrać seta. W tie-breaku prowadziłem 2:1 i przegrałem 6 piłek z rzędu.

W decydującej partii Driver przełamał mnie na 3:4 i potem wygrał swój serwis (3:5). Na szczęście całkiem sprawnie potrafiłem wygaszać u siebie złe emocje. Rotowany drugi serwis działał bardzo dobrze. Wyrównałem, a potem z rozpędu wygrałem 2 kolejne gemy.

Po meczu Driver stwierdził, że przeważył mój drugi serwis, którego nie potrafił odebrać. W trakcie meczu z mojej perspektywy nie było tego widać, lecz gdy później o tym pomyślałem, to rzeczywiście tylko kilka drugich podań mi Driver skasował. Większość oddawał wystawką lub na aut / w siatkę.

RoTTeN vs Driver(sparing)
2:1 (6:2 (2)6:7 7:5)

2015 || sparingi: 1:1 // stawka: 0:0 (hala 1:1//0:0)
H2H || sparingi: 44:12 // stawka: 3:3 (hala 6:6//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

RoTTeN pisze:To był jeden z najbardziej zaciętych naszych sparingów. (...)
Dzisiejszy był jeszcze bardziej zacięty. W 1. secie straciłem swój serwis i cały czas goniłem jednak pod koniec udało się odłamać i z rozpędu jeszcze przełamać. :::paq3:::

Druga partia to znowu gra łeb w łeb, lecz przy 4:3 do Drivera zadzwoniła córcia z jakąś "ważną" sprawą. :rolleyes: Chwilę rozmawiał i ostygł (ja sobie chodziłem i machałem rękami :::jezor::: ), a miał właśnie serwować... Skoncentrowałem się na maxa i zanim rywal znów wszedł w mecz... było już po secie. :twisted:

Trzeci set rozpocząłem kompletnie bez koncentracji, za to Driver grał wyjątkowo rozważnie. Zrobiło się 0:4 i nawet była piłka na 0:5. Modliłem się, by los pozwolił mi załapać się na grę. Potrzebowałem tego gema jak tlenu. I udało się! :::yay::: 1:4 wyglądało nadal źle, ale powtarzałem sobie jak mantrę, że to tylko jedno przełamanie. Koniec końców doprowadziłem do tie-breaka (tak, po drodze było 2:5 (:] ), w którym też było zażarcie. Ja byłem zażartszy. :!Vicky!:

Ostatni set miał podobny przebieg, choć tu Driver przełamał mnie we wrażliwym momencie na 3:5. Miał nawet 2 piłki setowe. I nie wiem czy to ja gram im dłużej w secie tym lepiej, czy to on pod koniec seta z jakichś powodów gra gorzej... W każdym bądź razie przy 5:6 przestał biegać. Zareagowałem natychmiast zwalniając piłkę i zwiększając dokładność. Grałem dość lekko ale non stop na boki. Poskutkowało, gdyż niestety oprócz tego, że Driver był już nieźle wkurzony całą sytuacją, to jeszcze coś mu wlazło w udo... :( Oby szybko przeszło.

RoTTeN vs Driver(sparing)
4:0 (6:4 6:3 7:6(5) 7:6(1))

2015 || sparingi: 2:1 // stawka: 0:0 (hala 2:1//0:0)
H2H || sparingi: 45:12 // stawka: 3:3 (hala 7:6//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: RoTTeN vs Driver

RoTTeN pisze: ...Poskutkowało, gdyż niestety oprócz tego, że Driver był już nieźle wkurzony całą sytuacją, to jeszcze coś mu wlazło w udo... :( Oby szybko przeszło.
No co wy tu odstawiacie - przecież gracie w tenisa? Toż nawet WS grają do 3-ch wygranych setów!
No zupełna amatorszczyzna, a potem się łapią kontuzje... :]
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

TomPL pisze:(...) No co wy tu odstawiacie - przecież gracie w tenisa? Toż nawet WS grają do 3-ch wygranych setów!
No zupełna amatorszczyzna, a potem się łapią kontuzje... :]
Wiesz, jak się zapłaci za salę, to jak już się na nią wejdzie to się gra aż Pani Sprzątająca nie wygoni. :wink:
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: RoTTeN vs Driver

Okropnie rzeźbiłem, ale udało się. Wygrałem nasz ostatni mecz na sali. Głównie chyba dzięki RoTTacyjnemu drugiemu serwisowi, który pomimo kilku błędów był bardzo silnym punktem.
Od przyszłego tygodnia wiosna. :D Przechodzimy w końcu do mojego królestwa - na Orlik! :::stormy:::

RoTTeN vs Driver(sparing)
3:2 (1:6 6:1 6:4 3:6 4:1)

2015 || sparingi: 3:1 // stawka: 0:0 (hala 3:1//0:0)
H2H || sparingi: 46:12 // stawka: 3:3 (hala 8:6//0:1 || tartan 29:3//2:1) || trawa 5:1//0:0 || mączka 4:2//1:1)
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: RoTTeN vs Driver

RoTTeN pisze:Od przyszłego tygodnia wiosna. :D Przechodzimy w końcu do mojego królestwa - na Orlik! :::stormy:::
Uważaj na kosze. Poćwicz najpierw slalomy. :D
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”