hohvar vs. TomPL

[hokej]

Weźcie Wy się przeprowadźcie do cieplejszych krajów, tfu, regionów.
Tylko czekam, aż RoTTeN zgłosi łokieć, chociaż temu to chyba tylko reumatyzm grozi... .

[RoTTeN]

(...) Tylko czekam, aż RoTTeN zgłosi łokieć, chociaż temu to chyba tylko reumatyzm grozi... .

Mnie boli i łokieć i bark. Ale tylko gdy mało gram.

[Marcin_L]

(...) Tylko czekam, aż RoTTeN zgłosi łokieć, chociaż temu to chyba tylko reumatyzm grozi... .

Mnie boli i łokieć i bark. Ale tylko gdy mało gram.

Mam podobnie . Jak jestem w regularnej grze, nic mi nie jest .

[TomPL]

Cwaniaki z ciepłych zachodnich krajów.
No to nie gramy. I Kłobuka na razie też nie robimy. Byle do wiosny...

[TomPL]

A my zainaugurowaliśmy sezon na kortach otwartych, pogoda taka, że szkoda było pod balonem się męczyć. Ciepło odpowiednie (+18), słońce trochę przeszkadzało z jednej strony, wiaterek umiarkowany...
Hohvara łokieć boli, jak sobie o nim przypomni, więc chyba nie jest źle. Mnie już łokieć nie boli od jesieni, ale przez te cholerstwo posypał mi się uchwyt i uderzenie i gram jak w palanta, trafiam albo nie trafiam, nadrabiam życiowe zaległości w liczbie UE. W sumie toczymy w miarę wyrównane pojedynki, a wyniku nie da się przewidzieć.
Tym razem była sinusoida, od 1:4 do 5:5 i w końcu przegrałem w TB. W drugim secie hohvar... zachłysnął się wiosną, chyba te świeże powietrze tak go przytkało, że nie mógł ugrać gema. Dopiero spiął się na decydujący TB (i wygrał 7:5), ale takiego załamania fizycznego u kolegi to jeszcze nie widziałem... Byle do lata!

[hohvar]

Hohvara łokieć boli, jak sobie o nim przypomni,

K****, musiał przypomnieć.

[TomPL]

Spoko, do przyszłego tygodnia zapomnisz.

[RoTTeN]

Hohvara łokieć boli, jak sobie o nim przypomni,

K****, musiał przypomnieć.

[TomPL]

Zagraliśmy fafnasty sparing, który dokładnie, to tego nawet najzacieklejsze kłobuki już nie zliczą.
Od jesieni gramy tylko godzinkę, więc pełne 2-setowe mecze zdarzają się bardzo rzadko, wczoraj było: 6:4 i ST 8:10 (chyba). Na plus, że zdaje się nikogo nic nie bolało. Na minus, że poziom ciągle słaby, błędy, przebłyski dobrych zagrań i znowu błędy, błędy...
Znakiem czasu było, że graliśmy piłkami Australian Open... Dunlop! To następna relacja z naszych zmagań... za rok? Ciekawe jakimi piłkami zagramy za rok.

[TomPL]

ps. jak wczoraj grałem z hohvarem to śmigałem jak sarenka

Może dwa słowa w wątku rozgrywkowym?

Proszę bardzo
Sezon letni, to gramy po półtorej godziny i można się zganiać. Hohvara wczoraj rozbolało kolano, a wcześniej inne części ciała, normalnie sypie się, ale przekroczył pewna barierę wieku (nie powiem jaką, każdy się sam dowie jak przekroczy) i lepiej już nie będzie. Ja wczoraj nie narzekałem na żadne urazy, ale dzisiaj rano ledwo wstałem tak czułem w kościach te nasze granie...

[hohvar]

Potwierdzam..
Skoro "bardziej doświadczony" mówi, że lepiej nie będzie, to pewnie tak będzie . Na razie wygląda to tak, że mam stały ból nadgarstka (naciąg???), powracający łokcia, jak również pojawiające się znienacka: pięty, korzonków (ubiegły tydzień), barku i kolana (ten tydzień) . Skutek jest taki, że gra nie sprawia frajdy, wymian jest mało i zwykle kończą się błędami.... Nuuuda....

[Marcin_L]

Potwierdzam..
Skoro "bardziej doświadczony" mówi, że lepiej nie będzie, to pewnie tak będzie . Na razie wygląda to tak, że mam stały ból nadgarstka (naciąg???), powracający łokcia, jak również pojawiające się znienacka: pięty, korzonków (ubiegły tydzień), barku i kolana (ten tydzień) . Skutek jest taki, że gra nie sprawia frajdy, wymian jest mało i zwykle kończą się błędami.... Nuuuda....

Zalecam rozciąganie i rolowanie plus sensowna ogólnorozwojówka (małe ciężary, TRX, gumy, martwy ciąg) plus znów rozciąganie i rolowanie.

Jacek iREM potwierdzi, że to działa .

Odkąd mam regularną ogólnorozwojówkę, rozciągam się i roluję, to przestałem wstawać rano połamany. Moje ostatnie dni: tenis w piątek (2h z Obim), tenis w sobotę (2h z Jakuboto), trening ogólnorozwojowy we wtorek (1,5h), tenis wczoraj (1h), tenis dzisiaj (2h).

[TomPL]

Ja mam ledwie czas, żeby 2 razy w tygodniu zagrać w tenisa a na ogólnorozwojówkę to już absolutnie nie mam czasu.

[hohvar]

Zalecam rozciąganie i rolowanie plus sensowna ogólnorozwojówka (małe ciężary, TRX, gumy, martwy ciąg) plus znów rozciąganie i rolowanie.

Jacek iREM potwierdzi, że to działa .

Odkąd mam regularną ogólnorozwojówkę, rozciągam się i roluję, to przestałem wstawać rano połamany. Moje ostatnie dni: tenis w piątek (2h z Obim), tenis w sobotę (2h z Jakuboto), trening ogólnorozwojowy we wtorek (1,5h), tenis wczoraj (1h), tenis dzisiaj (2h).

Tak sobie pomyślałem, że jakiś ruch oprócz samego tenisa by się przydał. Tryb życia samochodowo-krzesełkowo-monitorowy nie sprzyja kondycji.

[TomPL]

Może na grzyby albo na jagody? To zapewnia sporo ruchu.

[Marcin_L]

@hohvar: tu nawet nie chodzi o kondycję w sensie wydolności, ile wzmocnienie ogólne ciała w warunkach niedużych, ale regularnych obciążeń.

Taki nasz biurowo - samochodowy tryb życia prowokuje dziwne napięcia, usztywnienia. Do tego rzadko kto ma równomiernie rozwinięte mięśnie przeciwstawne, co też powoduje nierówne ich obciążenie i kontuzje.

Lajtowa ogólnorozwojówka to jest to!

[htb]

Ale nadal trzeba mieć na nią czas.

[Marcin_L]

Ale nadal trzeba mieć na nią czas.

Moja święta pora to piątek, 17:30 .

[TomPL]

Może tu napiszę:
Znowu cud nad Łyną! Ponad miesiąc temu z JCz zagrałem w turnieju deblowym w Olsztynie (korty Skanda) i po kilku horrorach (wygrane ST-ki) wygraliśmy tamten turniej. Dzisiaj zagrałem w podobnym turnieju, też na Skandzie, z hohvarem. Obsada mniej liczna i słabsza ale byłą para, która wygrała cały sezon i była para z najlepszym singlistą cyklu ale to my wygraliśmy! Oba decydujące mecze po ST'kach w których przeciwnicy mieli piłki meczowe, w obu przypadkach hohvar wybronił te meczowe (raz asem w linię!). Super?! Ale zanim do tego doszło to prawie do łez i załamania nerwowego mnie doprowadzał swoją nieskutecznością przy siatce...
W sumie to do tej por nie wiem, jak my to wygraliśmy

[wyczesany]

Gratulacje!
Ale to raczej nie "vs." no chyba, że "hohvar vs. wolej". Też mam ochotę spróbować, w przyszłym sezonie znajdę sobie kogoś do debla.