Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Długość strun w główce rakiety maleje, im dalej są one oddalone od środka główki. Jeśli każda struna będzie w czasie zakładania naciągu napinana taką samą siłą, to struny zewnętrzne będą bardziej sztywne niż te w środku główki. Można się o tym łatwo przekonać. Wystarczy po założeniu pionów przeciągnąć palcem po strunach. Dźwięk strun zewnętrznych będzie wyższy niż tych w środku. Jako że są sztywniejsze, drgają z wyższą częstotliwością. Zmniejsza się przez to ich elastyczność, a tym samym zdolność magazynowania i oddawania energii podczas uderzenia piłki - spada moc. Najbardziej znanym objawem tego efektu są "zdechłe" piłki po niecentralnym trafieniu. Dlaczego zatem nie dopasować siły napinającej do długości poszczególnych strun? Pozwoliłoby to uzyskać na większej powierzchni naciągu taką samą jego sztywność (a tym samym wydatnie zwiększyć sweet spot) i właściwości dynamiczne.

Jak się do tego zabrać. Ano najpierw trzeba pomierzyć długości strun. W przypadku pionów, wystarczy zmierzyć długości jednej połówki, bowiem główka w tej osi jest symetryczna. W przypadku poziomów będziemy musieli zmierzyć długości wszystkich strun.
Następnie ze zwykłego wzoru na proporcje [1], obliczamy siłę napięcia dla każdej (oprócz dwóch wew. - te będą napięte nominalną siłą) siłę napinającą. Oto przykład dla mojego [K]Blade'a na piony dla nominalnej siły 25kG:

Obrazek

Obliczone wartości trzeba oczywiście zaokrąglić do wartości, które można ustawić na maszynie. W przypadku poziomów, trzeba zacząć obliczanie od strun środkowych (dwie najdłuższe) osobno dla górnej i dolnej połówki główki.
Taka metoda wyznaczania siły ma wiele uproszczeń. Długość struny powinna być zmierzona w punktach jej podparcia. Jeśli dla strun zewnętrznych jest to grommet (wew. obwód ramy), to struny wewnętrzne przechodzą prosto przez grommety i tu może należałoby uwzględnić zewnętrzny obwód ramy. Dalszy czynnik to sam naciąg. Nie wszystkie naciągi maja taką samą charakterystykę (liniowa zależność między elastycznością a siła napięcia). W przypadku miękkich naciągów (multi, syntetyki), różnicowanie sił będzie szybko niwelowane już w procesie naciągania. Poliestry są za to wystarczająco sztywne, żeby zagięte 2x90° trzymały różnice sił między sąsiednimi strunami. Pewnie, że w trakcie gry, kiedy naciąg pracuje, różnice w sile napięcia powoli się wyrównują. Proces ten trwa jednak zwykle tak samo długo jak żywotność/grywalność naciągu. Każdy musi zatem sam dobrać do kombinacji rakieta i naciąg optymalne siły napinające.

Ja naciągam w ten sposób już od kilkunastu miesięcy. Kosztuje to co prawda trochę więcej czasu przy maszynie, daje jednak podczas gry większy komfort i regularność. Niecentralne trafienia nie są już odbierane aż tak wyraźnie. Ciekawy jestem Waszych obserwacji...

[1] - Słyszałem także o innej metodzie obliczania siły: 100G mniej na każdy milimetr długości.
Ostatnio zmieniony 2 lip 2012, 09:55 przez Smyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Fajny art.
Muszę następnym razem poeksperymentować. Nie czuję zmian jak zmieniam naciąg, może poczuję jak zmienię sposób naciągania.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Moja obserwacja jest taka, że nie grasz na gitarze, co nie? ;)
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Po czym poznałeś?
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Smyk pisze:Po czym poznałeś?
Po długości fali stojącej poznał. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Wszystko fajnie, tyle że nie ma opcji żeby nam ktoś tak rakietę regularnie naciągał :D.

--> Trzeba mieć własną maszynę i dużo samozaparcia.
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Smyk pisze:Po czym poznałeś?
Po tym jak kojarzysz dźwięk ze sztywnością strun :). Otóż zewnętrzne struny wydają wyższy dźwięk za sprawą tego, że są krótsze. Częstotliwość dźwięku wydawanego przez strunę zależy zarówno od siły naprężenia jak i długości.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

W gitarze struny drgają z różną częstotliwością, bo są napięte różną siłą (i do tego maja inne grubości, czyli masę). W przypadku rakiety, siła jest taka sama, zmienia się długość struny. Zatem aby otrzymać taką samą częstotliwość dla strun o różnej długości (i tej samej grubości), trzeba zmienić siłę napięcia. Zarówno sztywność jak i częstotliwość dźwięku rosną przy stałej długości struny proporcjonalne do siły napinającej. Stąd nie widzę sprzeczności w skojarzeniu wysokości dźwięku (częstotliwości) ze sztywnością struny
PitS pisze:Po długości fali stojącej poznał. :D
No tak, gitara podczas gry raczej stoi w miejscu, rakieta tenisowa raczej nie :twisted:.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Smyk pisze:W gitarze struny drgają z różną częstotliwością, bo są napięte różną siłą (i do tego maja inne grubości, czyli masę). W przypadku rakiety, siła jest taka sama, zmienia się długość struny. Zatem aby otrzymać taką samą częstotliwość dla strun o różnej długości (i tej samej grubości), trzeba zmienić siłę napięcia. Zarówno sztywność jak i częstotliwość dźwięku rosną przy stałej długości struny proporcjonalne do siły napinającej. Stąd nie widzę sprzeczności w skojarzeniu wysokości dźwięku (częstotliwości) ze sztywnością struny
PitS pisze:Po długości fali stojącej poznał. :D
No tak, gitara podczas gry raczej stoi w miejscu, rakieta tenisowa raczej nie :twisted:
Smyku Hitman ma sporo racji bo jeśli pozostałe parametry są bez zmian dźwięk też możemy regulować długością drgającej struny. Przy tym samym napięciu brzmienie regulujesz na progach regulując długość.
Ale tak naprawdę to też masz rację bo w gitarze skracając strunę na progach regulujesz wielkość amplitudy co przy skracaniu strun powoduje powstanie fali stojącej o mniejszej amplitudzie, mniejszej długości, czyli wyższej częstotliwości.
:D

Więc idąc dalej Twoim tokiem myślenia dla zachowania tej samej (podobnej amplitudy drgań struny) czyli dla odczuwania podobnego komfortu gry na środku i na strunach skrajnych te ostatnie powinno się wciągać proporcjonalnie lżej.. :angel:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Ja tu widzę więcej wspólnych (fizycznych) zależności długości, siły napięcia i dźwięku/częstotliwości/sztywności niż diametralnie różnych. Hitman ma racje, na gitarze nie gram (choć kiedyś próbowałem się nauczyć) ale jego argumentacje nie do końca rozumiem :idioticus:.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Ale ten myk z różnym napięciem mógłby być ciekawy. Jak będę miał czas to spróbuję takiej opcji.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Smyku - a czy do swoich wyliczeń brałeś pod uwagę również utratę napięcia ostatnich strun przed węzłem? Pytam, bo chcę sprawdzić Twoją teorię doświadczalnie wykorzystując własne wrażenia/odczucia oraz ERT.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Ostatnie struny przed węzłem jak zwykle +2kG. Tego nie ma w obliczonych siłach.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Tak się szwendam po forum w poszukiwaniu zmiany palet/okładzin w Head'ach i trafiłem na ten temat Smyka. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym przy najbliższej okazji nie zapytał mojego ulubionego stringera (tego od +0.5kg ;-) ) co sądzi o takim pomyśle.

Ale mam jedno pytanie do autora i znających się bardziej na rzeczy Forumowiczów.
Jeśli poprzez proporcjonalne zmniejszenie napięcia krótszych strun zwiększymy pole czystego trafienia, to czy nie ucierpi na tym kontrola?
Beware of the Hologram.
It will trick us!
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Spadek kontroli możne być spowodowany niecentrycznym trafieniem (poza sweet spot'em). Celem tej całej zabawy w proporcjonalne naciąganie jest uzyskanie takiej samej elastyczności na jak największej powierzchni naciągu (także, a może zwłaszcza poza sweet spot'em). Jak myślisz? Kontrola ucierpi czy polepszy się?
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Logicznie rzecz biorąc powinna się polepszyć, skoro zazwyczaj dążymy do centrycznych (sweetspot'owych ;-) ) uderzeń.
Zastanawiam się czy tarcie strun w miejscu zetknięcia z ramą jest na tyle duże, że te zróżnicowane siły naciągnięcia poszczególnych strun nie rozejdzie się w miarę upływu czasu i grania. W końcu układ dąży do równowagi? Co innego gdybyś każdą strunę zaczynał od węzła i kończył węzłem - czyli w rakiecie 16x19 miałbyś 35 odrębnych strun z różnym napięciem. Wygląd rakiety ze stadem supełków mógłby przebić nawet ostatnie kozackie malowanie basic'a. rotfl
Nigdy nie wciągałem rakiet i być może jest luka w moim rozumowaniu :::hmm::: .
Beware of the Hologram.
It will trick us!
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

pst pisze:Zastanawiam się czy tarcie strun w miejscu zetknięcia z ramą jest na tyle duże, że te zróżnicowane siły naciągnięcia poszczególnych strun nie rozejdzie się w miarę upływu czasu i grania. W końcu układ dąży do równowagi?
Przeczytaj uważnie mój pierwszy post.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

A ja tam myślę, że grać trzeba, nie teoretyzować, o. ;)
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Mazzaczku, wiedz tylko, że nie tylko amatorzy eksperymentują. Zdziwiłbyś się jakich dziwolągów czasem używają zawodnicy.

Obrazek

Środkowe piony i crossy to poliester (bodajże Black Code).
Zewnętrzne piony i crossy to jelito.

:::crazy:::
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Proporcjonalne różnicowanie siły napinającej

Smyk pisze:
pst pisze:Zastanawiam się czy tarcie strun w miejscu zetknięcia z ramą jest na tyle duże, że te zróżnicowane siły naciągnięcia poszczególnych strun nie rozejdzie się w miarę upływu czasu i grania. W końcu układ dąży do równowagi?
Przeczytaj uważnie mój pierwszy post.
Doczytałem :oops: .
Niemniej trudno mi sobie wyobrazić, że jest aż takie tarcie 'na dziurkach', że utrzymuje różne napięcie sąsiednich strun. Ale nigdy też nie naciągałem rakiet więc nie mam się do czego odnieść.
Ot, kolejna sprawa gdzie muszę zweryfikować swoją wyobraźnię.
El Diablo pisze:Obrazek

Środkowe piony i crossy to poliester (bodajże Black Code).
Zewnętrzne piony i crossy to jelito.

:::crazy:::
ED - to Pan zakozaczył. A takie coś dozwolone?
Beware of the Hologram.
It will trick us!

Wróć do „Jak to wykonać?”