Forum tenisowe

Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazję współpracować z takim naciągiem?
Jeżeli tak proszę o opinie.

Ja miałem ale tylko z wersją PRO przeznaczoną dla zawodowców. Najprawdopodobniej te z "normalnej" sprzedaży są inne.

Pamięć moja jest ulotna. Ale jakoś mnie to nurtowało i udało mi się przypomnieć co ja wciągnąłem obecnie w rakiety.
To jest Hawk Touch 1,25 mm. Odniosę się w porównaniu do "normalnego" Hawk-a
Najkrócej - naciąg jest przeciętny, ze wskazaniem na mocno przeciętny. Innymi słowy - nie polecam, ale też nie będę kategorycznie odradzał. Ja już po niego nie sięgnę. Te sety dostałem na testy, więc nie problem. Wycinać nie będę, grać się da, a z lenistwa nie chce mi się znowu wciągać. Na granie dla przyjemności ujdzie, gdybym grał jakieś ligi itd. to bym wyciął.
Nie czytałem ulotek reklamowych co ten "Touch" ma dać. Zakładam, że w porównaniu do standardowego Hawk-a ma dać więcej czucia i komfortu, może i kontroli. Otóż nie daje, kompletnie Do tego jeszcze generuje lekkie wibracje, nie wpływają na jakość zagrania i na stawach też tego nie czuję, ale takie niekomfortowe odczucie. Pojawia się przy większych rotacjach, jak się gra płasko, czy liftem, to nie ma tematu.
Z grubsza mogę powiedzieć tak:
Kontrola Hawk = kontrola Hawk Touch
Komfort Hawk > komfort Hawk Touch
Czucie Hawk > czucie Hawk Touch
Czyli … trochę Head-owi nie wyszło …
Jak ktoś chce przetestować to na własną odpowiedzialność
Dla mnie ten naciąg jest bezpłciowy, martwy i tępy

daniz pisze:Ja miałem ale tylko z wersją PRO przeznaczoną dla zawodowców. Najprawdopodobniej te z "normalnej" sprzedaży są inne.

???? ....
Yeti też widziałeś? …

"Pro Player", bo pewnie o taki dopisek chodzi, dotyczy często wersji przed wypuszczeniem na rynek ale dostają je również "gwiazdki internetu", czasem ludziska w konkursach do przetestowania przed debiutem, dystrybutorzy itd.

Najczęściej, jak to z komercyjnymi ramami, "pro" jest tylko z nazwy i niczego specjalnie wyjątkowego w stosunku do wersji komercyjnej w nich nie ma.

Najwidoczniej niektórych to rajcuje … albo się dają na to łapać.

Vivid pisze: ↑9 lut 2020, 11:20 Najkrócej - naciąg jest przeciętny, ze wskazaniem na mocno przeciętny. Innymi słowy - nie polecam, ale też nie będę kategorycznie odradzał.

Chcąc kupić słuchawki przeglądałem recenzje i zawsze były teksty:
a/ "za dużo basów"
b/ "za mało basów".

Ze strunami jest podobnie "za mały spin" lub "niesamowita rotacja".

Chciałem tylko powiedzieć, że jak naciąg jest przeciętny to wcale nie znaczy, że jest przeciętny. Tym Head Hawk Tough gra Sinner, sami sobie popatrzcie co może dać "przeciętny" naciąg. Wystarczy umieć grać.

P.S. Sinner gra 1.30 i ciągnie go dość wysoko bo na glinie @28/28. Jeszcze tylko powiem, że te "dziwne wibracje" generują dźwięk z rakiety Sinnera, że jakiś komentator niemal się nie rozpłynął podczas transmisji na jakimś anglojęzycznym kanale.

daniz pisze: ↑15 kwie 2021, 01:23 Chciałem tylko powiedzieć, że jak naciąg jest przeciętny to wcale nie znaczy, że jest przeciętny. Tym Head Houk Tough gra Sinner, sami sobie popatrzcie co może dać "przeciętny" naciąg. Wystarczy umieć grać.

To że ktoś czymś gra, i jest to zapewne świadomy wybór, ma oznaczać bezwzględną rekomendację?
Tak, może, jeżeli ktoś gra tym samym stylem i podobnie ma poukładaną technikę.
Jak będzie to jednak gracz diametralnie różny to ocena może być wręcz skrajnie negatywna.

Ocena zawsze jest subiektywna i przez pryzmat gry testera. Jak damy jakiś naciąg np. Federerowi i Nadalowi to raczej ocena będzie dość mocno rozjechana. Chyba że trafimy z naciągiem będącym gdzieś względnie "po środku" gry ich obu. Wtedy pewnie mogliby powiedzieć - przeciętny, ujdzie, od biedy można grać. Bo przecież są zdecydowanie lepsze modele korespondujące z ich gra.
Tak jak i z rakietami. Dać seniorom z kiepską techniką wyczynowe ramy to co powiedzą? Dać tzw. prezesszufle zawodnikom juniorskim to co powiedzą? ...