Hej.
Chciałam Was zapytać jak się rozgrzewacie przed grą (jakie ćwiczenia), ile na to przeznaczacie czasu i ile średnio trwa później mecz. A może ktoś powie jakie ćwiczenia siłowe, aerobowe wykonuje w domku żeby wzmocnić się pod kątem tenisa.
Jak spojrzysz na avatar, to to jest moja fotografia. Dlatego muszę ostrożnie z rozgrzewką, ostrożnie z treningiem dopiero prawdziwa walka wyzwala u mnie moc.Cassandra pisze:To może napisz co Ty robisz przed grą.
Nie widzę skąd taki wniosek. Właśnie nie mam i nie ma takowego w Opocznie gdy wracam do domu, stąd dziś cały dzień pod samochodem zamiast na korcie.Cassandra pisze:A to masz prywatny kort.
Odstawno-dostawny to krok w ruchu w bok (inny niż przeplatanka o której zapomniałem a też robię).Cassandra pisze:A stąd, że jak tak wyglądasz to raczej wstydzisz się pokazywać publicznie .
Oczywiście żartuję.
BTW jak wygląda krok odstawno-dostawny.
Dostawiasz nogę do drugiej zamiast ją mijać i stawiać przed tamtą.Cassandra pisze:BTW jak wygląda krok odstawno-dostawny.
http://www.youtube.com/watch?v=yeSHYZakyrQCassandra pisze:Chyba nie umiem tego ćwiczenia.
BTW PitS się nie martw pokemony są fajne.
Podobnie + skakanka: obunóż, na prawą nogę, na lewą i osobno na każdej, po 50 razy.PitS pisze:Poważnie to podejrzewam że jak wszyscy, lekki truchcik dookoła kortu, potem krok odstawno-dostawny, obroty do przodu, do tyłu, powoli zmiany kierunku. Skipping i dopiero lekkie rozciąganie.
Potem już na korcie: małe kara i coraz dalej w tył. Jak już mam pierwsze braki w oddechu jestem rozgrzany.
Wg mnie nie wygląda to komicznie, tam gdzie trenuję młodzi ludzie przywykli do skakanek.Cassandra pisze:A ze skakanką na korcie to musi komicznie wyglądać .
Rower nie jest męczący. Daleko masz na korty? Jeśli rower by Cię zmęczył, to jakim prawem masz w ogóle silę w nogach, by biegać na korcie?Cassandra pisze:Gdybym jechała na kort rowerem to mogłabym już jedynie w ping ponga poodbijać . Chodzi mi raczej o rytuał przedmeczowy.
Nie zbyt fortunnie dobrane sformułowanie.Hanna pisze:Jeśli rower by Cię zmęczył, to jakim prawem masz w ogóle silę w nogach, by biegać na korcie?
Kwestia odległości i trasy. Także spokojnie.Hanna pisze:Rower nie jest męczący. Daleko masz na korty?
To ile masz na korty, 50km?Cassandra pisze:Gdybym jechała na kort rowerem to mogłabym już jedynie w ping ponga poodbijać .
No to większość zawodników wygląda komicznie, o Federerze czy Murray-u nie wspominającCassandra pisze:A ze skakanką na korcie to musi komicznie wyglądać .
Ja tak się często rozgrzewam przed meczem. A już przed treningiem to w 90% przypadków.Cassandra pisze:A skakanka pewnie jest skuteczna, po prostu nigdy w ciągu 5 lat nie widziałam by ktoś w ten sposób się rozgrzewał na korcie.