Awatar użytkownika
Marcoone
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 389
Rejestracja: 2 lip 2012, 22:16
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Forehand - osoba początkująca

rafbat pisze:Ktoś wyżej napisał o obieganiu forhendu i graniu bekhendem. Cóż... mam szczerą nadzieję, że to był dowcip. :P
Rafbat,
ja pisałem o obieganiu forehandu. I widzę, że chyba za mało emotek wstawiłem skoro masz wątpliwości czy to był żart. :)
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

Nogi, nogi i jeszcze raz ... kopyta!!! :P

Można mieć kryształową sekwencję odprowadzenia rakiety i wyprowadzenia uderzenia, timing, płynność itd. itp.
Ale żeby z tego coś było to trzeba do piłki dobiec i się ustawić we właściwy sposób przed samym uderzeniem, bo z biegu to się gra bo się musi a nie bo tak jest prawidłowo.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ekba
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: 5 mar 2014, 14:28

Re: Forehand - osoba początkująca

Z kolei można mieć piekielnie sprawne, dynamiczne, i silne nogi a gdy uderzenie nie jest dopracowane tj. zamach, timingy czy punkt kontaktu to d..a zbita. Śmieszy mnie trochę panowie, że kolega ma problem z czystością trafienia a wy mu piszecie "kopyta!" . Pierw niech sobie ułoży uderzenie. Słuchając waszych rad gość będzie napierdzielał jakieś ćwiczenia na drabinkach czy coś a potem będzie zdziwko, że dalej więcej gra ramą niż prawidłowo.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

ekba pisze:... Śmieszy mnie trochę panowie, że kolega ma problem z czystością trafienia a wy mu piszecie "kopyta!" . Pierw niech sobie ułoży uderzenie.
No Ty to sobie raczej nie zdajesz sprawy, że wiele, może i większość, problemów z czystością trafiania w piłkę to kwestia nóg, a nie rąk ...
Ręka tylko macha ramą, większość roboty robią nogi.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ekba
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: 5 mar 2014, 14:28

Re: Forehand - osoba początkująca

No to się nie zgadzamy, ale dobrze świat byłby nudny gdyby wszyscy myśleli tak samo.
Jak dla mnie pierw uderzenia w miejscu czyli ułożenie sobie optymalnego dla siebie ruchu: chwyt, zakres pętli, kolejność inicjowania uderzenia (nogi-biodra-tułów-ręka) oraz wyczucie punktu kontaktu. Później dołożenie do tego uderzeń po dobiegnięciu a następnie w ruchu.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

Zła pozycja - uderzenie do d..y. Kropka!

EOT
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Forehand - osoba początkująca

ekba pisze:... Śmieszy mnie trochę panowie, że kolega ma problem z czystością trafienia a wy mu piszecie "kopyta!" . Pierw niech sobie ułoży uderzenie.
Rayy pisze:niestety forehand to już tragedia, ledwo piłka przechodzi na drugą stronę siatki albo leci balon...


Czystość odbicia w tym kontekście odczytuję jako poprawność techniczną, a nie trafianie ramą.

Wg mnie i czytając Vi nie tylko :::gd::: , ułożenie prawidłowego uderzenia należy zacząć od odpowiedniego ustawiania ciała poprzez pracę nóg. Jest ku temu "okazja" ponieważ kolega zaczyna przygodę z tenisem. Ekba Ciebie śmieszy doradzanie odpowiedniego ustawienia, ja twierdzę że swoimi poradami robisz krzywdę :( . Ułożenie uderzenia jest jednoznaczne z przejścia z pozycji zasadniczej poprzez pracę nóg do uderzenia fh lub bh. UŁOŻYĆ UDERZENIE to dobrze się do niego ustawić i wyprowadzić odpowiednią sekwencję ciałem. Czesi ucząc podstaw twierdzą (i ja się z tym zgadzam) że nawet o ilości rotacji w fh decyduje najpierw odpowiednia praca nóg, a dopiero pod koniec, jako konsekwencja, odpowiednie zakończenie nadgarstkiem sekwencji forhendowej. Głupio się chwalić, ale nauczony w taki sposób 65-cio kilogramowy 13-to latek którego jestem ojcem, jest w stanie uderzyć fh z szybkością lub rotacją nieosiągalną dla 95% dorosłych amatorów.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Forehand - osoba początkująca

Nie chcę podnosić burdy na forum, ale Vivid to osoba, która w moim mniemaniu ma się tu za jakiegoś guru. Tak, jak powiedziałem - osobie zaawansowanej można wytykać jakieś błędy, czy też robić porady, które wymagają dogłębnego wniknięcia w swoją technikę, ale niektórzy nie zrozumieją tego, że dla początkującej osoby to jest po prostu niewykonalne. Możemy pisać o wielu prostych, czy też skomplikowanych aspektach, aczkolwiek nie przyniesie to żadnego konkretnego efektu. Początkujący tenisista będzie uczył się tylko, kiedy będzie naprzeciwko niego stał trener, który dostosuje poziom przekazu pod niego lub też po prostu, będzie wszystko po kolei pokazywał.
(Tak, liczę się z tym, że dostanę za chwilę pocisk wzbogacony kilkoma emotikonami, po czym wszyscy uznają ripostę za śmieszną - dla zasady. :) )
I nie - nie chciałem w żaden sposób obrazić Vivida, a jedynie zwrócić uwagę na to, iż na tym forum mają miejsce zdarzenia niedopuszczalne, chociażby patrząc na to, że są równi i równiejsi.
Chciałbym powiedzieć tylko jedno, choć mam wrażenie, że i tak ten APEL zostanie zignorowany - szanujmy się!
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Forehand - osoba początkująca

rafbat. Vivid napisał podstawową zasadę tenisową w nieco dosadny sposób. Tylko tyle i aż tyle. Będziesz się ustawiał Twój fh będzie kiedyś dobry, nie będziesz, nie będzie dobry nigdy. Poprawić pętlę czy zmienić uchwyt jest nieporównywalnie łatwiej niż wyrobić w sobie nawyk odpowiedniego ustawiania się do piłki. Niestety spora część trenerów (instruktorów) zachowuje się jak automat do nagrywania piłek wynajęty za 60 PLN za godzinę. Nagrywają "kursantom" piłkę na rakietę zamiast podawać ją metr dalej, wymuszając odpowiednią sekwencję wejścia w uderzenie.
A poza wszystkim to oczywiście ja też twierdzę, że Vivid jest na tym forum traktowany wręcz jak "najrówniejszy". ;)
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Forehand - osoba początkująca

A gdzie tu była wycieczka osobista, żeby stawiać takie tezy? Masz rafbat pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Pograj trochę lat zawodniczo, potem drugie tyle amatorsko, zrób kurs instruktorski, miej styczność z wieloma trenerami i potem napisz oczywistą oczywistość, a ktoś to skomentuje słowami, że pozujesz na guru. O_O

To jest temat stricte techniczny i wywody Vivida akurat tutaj są traktowane serio z oczywistych względów. Możesz się z nimi nie zgadzać to z nimi dyskutuj, zostaw dyskutanta w spokoju.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

Skoro już jest domniemywana moja forumowa wręcz boskość to wyjaśniam w sposób autorytatywny:

Czy Wy się w ogóle zastanowiliście nad tym co robicie/ co chcecie zrobić czytając ten wątek i dotykając klawiatury by napisać odpowiedź? W mojej ocenie nie, i kompletnie nie macie o tym pojęcia, a jeszcze się napuszacie!
Ale to Wasza laurka, ja siedzę, Keicam pewnie też, i się śmieję. Dzięki za dobry humor. :)

Poprawę gry można uzyskać poprzez trening, a nie czytanie forum. Pomagać kierunkowo i efektywnie można komuś wtedy, kiedy mamy wiedzę, umiejętności i możemy popracować na korcie z taką osobą.
Co Wy tu chcecie odwalić, nauka forhendu w weekend?! ŚMIESZNE, nie, ŻENUJĄCE!!!

Nie wnikam w kompetencje, ale zapytam tylko co Wy wiecie o tym człowieku? Widział Go ktoś choć raz, obserwował grę, przeanalizował? Szczerze wątpię, dlatego chcąc tu postawić jakąś większą diagnozę najwyżej skazujecie się na śmieszność ... A temu człowiekowi możecie przy okazji narobić kłopotu ...

Nie znaczy to wcale, że takie wątki są bez sensu. Oznacza to tyle, że bardziej kompleksowo i kierunkowo to możemy się wypowiadać np. po jakimś spotkaniu na np. TF-ach. Obserwujemy się w grze, coś możemy powiedzieć.
Natomiast jak kompletnie nic o człowieku nie wiemy, mamy tylko jakiś opis (nie musi być obiektywny, nie musi być prawidłowy) to co najwyżej możemy odpowiedź w zakresie merytorycznym sprowadzić do wskazania pewnych kanonów - małe kroczki, dobre pozycjonowanie, wczesne odprowadzenie rakiety, obserwacja piłki, płynne wyprowadzenie zagrania ruchem jednostajnie przyspieszonym, przeniesienie ciężaru ciała i pójście za piłką.
Jeżeli tak postąpimy to:
1. Możemy nie pomóc, bo diabeł tkwi u danej osoby w szczegółach. Ale przynajmniej nie zaszkodzimy.
2. Pomożemy, bo problem był gdzieś w wyżej wskazanych aspektach i ktoś to wyeliminuje.
3. Pomożemy częściowo, nadal diabeł tkwi w szczegółach i problem nie zostanie wyeliminowany w całości, ale taki człowiek uwzględni i te ogólniejsze wskazówki i jakość oraz efektywność jego gry poprawi się.

A jak ktoś chce zrobić zdecydowane postępy to wyjście jest tylko jedno, rakieta w łapkę i na kort z dobrym trenerem, nie "koszykarzem".

Nie pamiętam już ile razy wytykano mi, że odpowiadam jakimiś ogólnikami i nie zagłębiam się w szczegóły.
Robię tak dlatego, że jakieś pojęcie i doświadczenie mam, nie mam zamiaru robić z siebie na tym polu idioty.
Natomiast nie tyle śmieszy mnie, co raczej martwi, postawa wielu "mędrców" co walą elaboraty, zakładając, że coś o tym jednak wiedzą, a potem działa to tak - jak się uda - Uuuuu, panie, ja to guru jestem. A jak się nie uda - Uuuuu, panie, to był jakiś debil, niemota, nie potrafi nic zrobić, niech się za pielenie ogródka weźmie bo sport, jakikolwiek, zdecydowanie go przerasta.
keicam pisze: A poza wszystkim to oczywiście ja też twierdzę, że Vivid jest na tym forum traktowany wręcz jak "najrówniejszy". ;)
Jest tak tylko dlatego, że Administracja jest uprzejma i tym "wyrównywaniem" mnie kamufluje wszelkie moje krągłości. :P
Ostatnio zmieniony 24 sty 2016, 11:58 przez Vivid, łącznie zmieniany 1 raz.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Forehand - osoba początkująca

Panowie wydaje mi się, że nie ma co uderzać do siebie z tak prozaicznego powodu.

W mojej ocenie nauka każdego uderzenia tenisowego bazuje na właściwym ustawieniu.
Jeżeli ktoś uczy właściwego uderzenia bez ustawienia to nie powinien się tym zajmować.
Oczywiście istnieją metody izolujące pewne elementy całości zagrania likwidujące błędy np. nauka woleja stając plecami do ściany eliminuje chęć robienia zamachu przy tym uderzeniu co jest oczywistym błędem ale to jest już reakcja trenera na błąd popełniany przez podopiecznego.

Jednak generalnie każde uderzenie trenujemy jako całość sekwencji łącznie z optymalnym ustawieniem jako podstawą.
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

Czasem ktoś nie rozumie, że zagranie nie zaczyna się w momencie wyprowadzenie rakiety w kierunku piłki, a kończy na kontakcie naciągu z piłką. Niestety zagranie zaczyna się od momentu podjęcia decyzji o reakcji na zaistniałą sytuację (zagranie przeciwnika) aż do momentu przejścia do pozycji neutralnej w oczekiwaniu na zagranie (kolejne) przeciwnika (czyli wtedy, gdy zagrana przez nas piłka jest już zdecydowanie za siatką po przeciwnika stronie kortu).
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ekba
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: 5 mar 2014, 14:28

Re: Forehand - osoba początkująca

ekba pisze:No to się nie zgadzamy, ale dobrze świat byłby nudny gdyby wszyscy myśleli tak samo.
Jak dla mnie pierw uderzenia w miejscu czyli ułożenie sobie optymalnego dla siebie ruchu: chwyt, zakres pętli, kolejność inicjowania uderzenia (nogi-biodra-tułów-ręka) oraz wyczucie punktu kontaktu. Później dołożenie do tego uderzeń po dobiegnięciu a następnie w ruchu.
Czy jest tu coś niezrozumiałego? Czy ja koledze podpowiadam żeby uderzał cały czas w miejscu? Nie rozumiem o co chodzi?

Tylko zwróciłem uwagę, że bez sensu jest podpowiadać koledze żeby pracował nad nogami skoro nie ma ułożonego "swojego" uderzenia. Jak ma poprawić prace na tych nogach skoro nie wiadomo czy uderza prostą ręką w łokciu czy zgiętą, czy uderza bardzo wcześnie przed sobą czy może wpuszcza piłkę bardziej do boku i uderza później? itd.

Jak on ma poprawić prace na nogach i odpowiednio się ustawić do uderzeń skoro on nie wie jak to uderzenie wykonać?

Pewnie na ten moment uderza każdy FH inaczej.
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Forehand - osoba początkująca

Ostateczny wniosek dla naszego kolegi jest tylko jeden.

Jeżeli może to powinien skorzystać z przynajmniej kilku lekcji u dobrego trenera, który powinien bez problemu ustawić mu ten forhend. Dodatkowo może ustawić mu wszystkie uderzenia jeżeli będzie chciał skorzystać.
Teraz właśnie jest ten idealny moment jego "kariery tenisowej" na ten ruch.
Później to już może uderzenie szlifować samodzielnie.
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Forehand - osoba początkująca

ekba pisze:Czy jest tu coś niezrozumiałego? Czy ja koledze podpowiadam żeby uderzał cały czas w miejscu? Nie rozumiem o co chodzi?
Sorry ale to co na górze wyklucza się z tym co poniżej. :(
ekba pisze: Tylko zwróciłem uwagę, że bez sensu jest podpowiadać koledze żeby pracował nad nogami skoro nie ma ułożonego "swojego" uderzenia. Jak ma poprawić prace na tych nogach skoro nie wiadomo czy uderza prostą ręką w łokciu czy zgiętą, czy uderza bardzo wcześnie przed sobą czy może wpuszcza piłkę bardziej do boku i uderza później? itd.

Jak on ma poprawić prace na nogach i odpowiednio się ustawić do uderzeń skoro on nie wie jak to uderzenie wykonać?
Przeczytaj jeszcze raz to co napisał Vivid. Ja to tylko streszczę. Żeby poprawnie wykonać uderzenie, trzeba wykonać odpowiednią pracę na nogach, bo od tego się to uderzenie zaczyna. USTAWIENIE SIĘ JEST INTEGRALNĄ I NAJWAŻNIEJSZĄ CZĘŚCIĄ FH
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
ekba
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: 5 mar 2014, 14:28

Re: Forehand - osoba początkująca

Nie no mam wrażenie, że my się kompletnie nie rozumiemy...
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Forehand - osoba początkująca

Licytujecie się kto ma rację, a kolega jest początkujący i pewnie wszystko u niego jest na etapie startowym.

Nikt ci tutaj nie poda złotej zasady na uleczenie forehandu bo żeby próbować trzeba zobaczyć jak grasz. To tak jakby lekarz leczył przez telefon. Nogi, ustawienie, zamach i wszystko inne jest ważne ale pamiętając swój start największy problem był z oceną lotu piłki, a to z kolei wynikało z braku ogrania. Dodawanie kolejnych elementów kiedy jeszcze organizm nie potrafi przetworzyć początkowych danych nie jest nigdy dobre. Dlatego pisałem o ścianie i nagrywaniu jeśli chcesz świadomie się poprawiać.

Nagraj krótki film i wstaw do oceny to na pewno porady będą celniejsze. Obecnie to wróżenie z fusów.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Forehand - osoba początkująca

Kolega w pierwszym poście nie napisał że chce grać zajebiaszczy FH a'la Federer tylko "że chce przebić za siatkę", co mu się FH dotychczas nie udaje. Jak mu się uda to może będzie miał motywację do rozwoju, więc pomóżmy mu trafić na drugą stronę. Przekręcił sobie rakietę tak że to niemożliwe. Nie widziałem żeby ktoś zaczynał chwytem zachodnim grę, natomiast naturalnie wszyscy zaczynają kontynentalem. "Powierzchnia naciągu widziana przez piłkę" jest wówczas największa.

A tak naprawdę to Vivid ma rację a Kartaginę należy zburzyć.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Forehand - osoba początkująca

ekba pisze:Nie no mam wrażenie, że my się kompletnie nie rozumiemy...
Czy Ty masz rozdwojenie jaźni? Bo wygląda na to, że masz i w takim razie, którego Twojego "ja" nie rozumiemy? ...

Najpierw udzielasz autorowi wątku porad, a potem stwierdzasz, że w sumie niewiele wiadomo i jak tu pomóc?
To może się zdecyduj, ewentualnie zdradź nam proszę jak dokonałeś tej pierwszej analizy i wyciągnąłeś wnioski?
Ja się chętnie nauczę.

Pomagaliśmy tu trochę szerzej gdy ktoś zamieszczał materiał wideo, coś bezcennego. Choć i wtedy jako "malkontent" podnosiłem, że takie nagranie wiele wyjaśnia, ale może i zamydlić gdyż:
- jest to dyspozycja dnia (jesteśmy amatorami)
- jest świadomość bycia nagrywanym i zachowanie z natury jest mniej naturalne
- jest to tylko jedna perspektywa, a żeby coś przeanalizować to często trzeba się przejść dookoła grającej osoby. Po to są m.in. konsultacje trenerskie, żeby trener prowadzący grał, a ktoś inny popatrzył i przekazał wnioski, bo patrzy inaczej, ma "świeże" spojrzenie. Ktoś kto z kimś pracuje na co dzień może czegoś nie zauważać. Sam pamiętam minę rodziców zawodniczki prowadzonej przez kolegę gdy mnie poprosił o ocenę jej forhendu i latałem jak samolot "po bandach" a oni grali.

Niestety panuje opinia, typowa dla laików, że jak rzuci się ochłap a ktoś na tym zbuduje piękną teorię to jest to prawdziwy fachowiec ...
A jak ktoś uśmiechnie się i jasno powie - na tej podstawie to ja nic nie mogę, potrzebuję A,B,C,D itd. , to się mówi - o, filozof się znalazł, g... wie i w d... był.
Jak łatwo się domyśleć ... jest odwrotnie :P

Samo przekazanie opinii też ma znaczenie, kolosalne.
Jak rozmawiasz w cztery oczy z trenerem to punktujesz co jest nie tak. A jak rozmawia się przy udziale nastoletniego zawodnika czy zawodniczki i jeszcze rodziców, to się mówi na wstępie - to i to jest fajne, tu i tu masz coś dobrze wypracowane, a dopiero potem - natomiast uwagi mam do tego i tego. Trzeba też powiedzieć czemu to jest złe i co da poprawienie tego. Natomiast jak to zrobić to już wie trener i tylko z nim można zastanowić się nad działaniami do podjęcia.
To nie marketing, to psychologia ... Szczególnie istotna w pracy z młodymi dorastającymi dziewczynkami.

Weźmy np. dobór sprzętu. Po to stworzyliśmy kiedyś znany tu "przylepiec" by móc efektywniej coś wskazać.
Bo samo - "Mam X-lat, ważę tyle, mierzę tyle, gram N-lat" nie mówi nam NIC. Ale i tak nawet przy takich wpisach pojawiają się rozbudowane odpowiedzi :P
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Technika, taktyka, trening”