tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Utrata punktu

Halo Forumowicze, często Was czytam ale nie piszę bom tenisowo troszkę za głupi. Nie wiem gdzie pytanie powinienem wkleić więc robię to tu i o wybaczenie proszę.
Graliśmy debla - serwis przeciwnika z kierunku równowagi, ja stoję w polu przewagi dość blisko siatki. Piłka nie leci w karo gdzie powinna tylko bezpośrednio na mnie. Nie mam czasu na unik, odruchowo zasłaniam się rakietą - po odbiciu piłka ląduje oczywiście na aucie. Serwujący twierdzi, że skoro ja "odebrałem" jego serwis, a nie puściłem piłki to autu nie było i punkt się jemu należy tak jak przy każdej innej piłce dotkniętej przez odbierającego obojętnie czy rakietą czy częścią ciała zanim ta dotknie pola. Ja oczywiście oponowałem twierdząc, że piłka szła pośrodku kara na które on nie miał prawa serwować. Skończyło się na powtórce ale problem pozostał - kto miał rację?
Przy okazji prawie Nowego Roku wiele radości z gry i udanych komentarzy na forum na cały rok.
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata punktu

Moim zdaniem przeciwnik miał rację. Piłka nie odbiła się od ziemi, więc pewności nie masz że nagle by nie skręciła w prawidłowe karo. :)
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Utrata punktu

"Podający zdobywa punkt również w przypadku, gdy piłka po jego serwisie dotknie rakiety, stroju lub ciała odbierającego zanim dotknie ziemi."
Punkt dla przeciwnika. Piłka mogła mieć rotację i spaść w karo. Powinieneś się odsunąć z toru piłki i jeśli by spadła w aut to punkt wasz.
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Utrata punktu

Chyba że udowodnisz, że przeciwnik celowo zaserwował w ciebie. :]
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

Punkt dla przeciwników. Tak samo jak gdybyś grał singla, przeciwnik posłał nieudany serwis tak, że przed kozłem o kort trafiłaby bezpośrednio Ciebie, nawet stojącego już poza kortem. Wtedy też punkt dla przeciwnika.

Tenis to gra faktów a nie przypuszczeń, taki jest duch przepisów tej dyscypliny. Dlatego nie wolno łapać w locie piłki ewidentnie idącej na aut - to jest strata punktu. Piłka skozłuje na aucie, wtedy dopiero jest aut.

W deblu jak trafisz tak jak opisujesz przeciwnika stojącego pod siatką swoim serwisem to zdobywasz punkt, co ciekawe, nawet jak on tę piłkę odbije rakietą (zasłaniając się) i piłka wpadnie na waszą stronę kortu.
Czemu tak jest? Bo serwisu nie można odegrać ... z woleja. Serwis musi trafić w karo serwisowe, wtedy stwierdza się jego prawidłowość, a dopiero po tym można go odegrać - return.
Wierz mi, zawsze znajdzie się kamikadze, który gdyby było wolno, to "dla jaj" by podszedł pod siatkę i machał rakietą jak wiatrakiem, a może się uda serwis trafić. Czemu nikt tak nie robi? Bo nie wolno, to strata punktu.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Utrata punktu

Punkt dla przeciwników. Potwierdzam to co piszą moi przedmówcy.
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

Clapton pisze:Punkt dla przeciwników. Potwierdzam to co piszą moi przedmówcy.
Wszystkim dziękuję, a szczególnie Vividowi za "kawę na ławę"! No i odpowiedzi w błyskawicznym tempie-wiadomo tenisiści-bez refleksu nie ma gry!
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Utrata punktu

Tak z trochę innej beczki - współczuję też gry z przeciwnikiem, dla którego dobra jest każda okazja do "legalnego" zdobycia punktu. Moim zdaniem, niezależnie na jakim poziomie gry taka sytuacja ma miejsce, należy z duchem fair play - oddać punkt lub go powtórzyć. Kiedyś miałem podobną sytuację, kiedy próbując serwować do środka przy stanie 40:30 (debel), trafiłem przeciwnika stojącego ok. pół metra od linii środkowej, w stopę. Przeciwnicy schodzą z kortu, a ja trochę zdezorientowany, co się dzieje, bo myślałem, że piłka najpierw uderzyła w kort, a dopiero później w nogę przeciwnika. Sytuację oczywiście szybko "naprawiłem" i oddałem punkt, ponieważ był to mój drugi serwis. Warto też dodać, że przeciwnicy byli późniejszymi zwycięzcami turnieju, ale czy naprawdę zdobycie 1 gema więcej warte jest nadszarpywania zasad fair play? Raczej podchodzę do tego w ten sposób, że jeśli ja i moje otoczenie, będziemy wykazywali dźentelmeńskie zasady na korcie to i więcej ludzi biorących z tego przykład na kortach będę mógł spotkać; ...a chyba każdy z nas natknął się już na ludzi, którzy nie dość, że co drugie słowo muszą sypać łaciną, to jeszcze mają tak świetny wzrok, żeby z 25m widzieć, że piłka po mojej stronie trafiła w linię, a nie była na półmetrowym aucie, itp. ;)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

... jeśli ja i moje otoczenie, będziemy wykazywali dźentelmeńskie zasady na korcie to i więcej ludzi biorących z tego przykład na kortach będę mógł spotkać; ......Ja jestem +65 i taki sposób bycia na korcie to jest oczywiście miód na moje serce ale.....
a chyba każdy z nas natknął się już na ludzi, którzy nie dość, że co drugie słowo muszą sypać łaciną, ... niestety ten sposób zachowania choć nie dominujący mooocno obniża, a w zasadzie niweluje całkowicie radość z gry w tenisa w danym dniu. Jeszcze dwa lata i rok temu zwracałem uwagę ale to i tak niewiele albo wcale nie pomagało a o interwencji kogoś z zarządzających można zapomnieć. Radości z gry życzę!
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Utrata punktu

rafbat pisze:Moim zdaniem, niezależnie na jakim poziomie gry taka sytuacja ma miejsce, należy z duchem fair play - oddać punkt lub go powtórzyć.
Nie zgadzam się. Wiadomo (a przynajmniej mam taką nadzieję), że nikt nie serwuje w przeciwnika, czy to w singlu, czy w deblu, ale jeśli już tak się zdarzy, to przeciwnik ma obowiązek się uchylić/odskoczyć. To jego błąd, jeśli tego nie zrobi, więc powinien ponieść tego konsekwencje. Skoro z takiego, a nie innego ustawienia czerpie potencjalne korzyści, to i ewentualne negatywne skutki powinny go dotknąć.

Tenis to gra jasnych zasad, skoro ktoś popełnił błąd, to traci punkt.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
tenfan
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 4 sty 2013, 22:58

Re: Utrata punktu

"Tenis to gra jasnych zasad, skoro ktoś popełnił błąd, to traci punkt."
Ok! Przeczytałem, zrozumiałem i posypuję głowę popiołem, a przy najbliższej okazji kawa na mój koszt dla kolegi, który rację z tym punktem miał. Żadna ze stron z tego powodu nie miała do nikogo żalu i rozwiązanie "dwie nowe" zostało przyjęte i gra potoczyła się dalej bez pretensji. Jednak dzięki Waszej pomocy sytuacja zostanie całkowicie, a także na przyszłość wyjaśniona. Dobrze że jesteście!
tkpp
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 12 mar 2013, 10:42

Re: Utrata punktu

Jak sytuacja wygląda gdy po nieudanym podrzuceniu piłki do serwisu, zamiast ją złapać, pozwalam jej opaść na rakietę rakietę i dopiero łapię? Jest to traktowane jako nieudany serw?
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Utrata punktu

Jeśli nie wykonywałeś zamachu to nic się nie dzieje.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Utrata punktu

tkpp pisze:Jak sytuacja wygląda gdy po nieudanym podrzuceniu piłki do serwisu, zamiast ją złapać, pozwalam jej opaść na rakietę rakietę i dopiero łapię? Jest to traktowane jako nieudany serw?
To jest dość ciekawe zagadnienie wbrew pozorom. Tak, jak pisze powyżej PitS - nie ma zamachu, nie ma problemu. Ale w praktyce różnie to ludzie interpretują. Dość popularne jest np. "nie dotknąłeś rakietą piłki nad głową, nie ma problemu i możesz powtórzyć sekwencję serwisową". Na takim rozumieniu wpadł m.in. Tsonga bodajże w ubiegłym roku w którymś z wielkoszlemowych. Podrzucił piłkę i wykonał praktycznie pełny ruch serwisowy zatrzymując sekwencję tuż przed kontaktem, tudzież nie trafiając po prostu w piłkę (pewnie słońce go oślepiło). Ku jego zdziwieniu, sędzia uznał to za pełnoprawnie wykonany serwis, mimo że piłka swobodnie opadła na ziemię bez kontaktu ze strunami czy ramą.

Problem leży w tym, że chyba nie ma super precyzyjnej definicji, w którym momencie "zaliczamy już sekwencję serwisową". Na pewno można przerwać w każdym momencie aż do tzw. trophy pose (bo widać wielokrotnie, że zawodnicy przerywają i powtarzają bez konsekwencji aż do tego momentu). Pytanie, która faza ruchu rakiety w przód (po trophy pose i back scratchu) decyduje już o tym, że uderzenie serwisowe uznaje się za wykonane.

Natomiast to, czy piłkę złapiesz czy pozwolisz jej upaść na ziemię nie ma znaczenia - jeśli umownie "nie było zamachu", to należy Ci się powtórka serwisu. I wbrew podwórkowym zwyczajom nie ma ani zasady "trzy wyrzuty i skucha" albo "trzy nety/lety i tracisz serwis". Możesz powtarzać wyrzut albo zaliczać nety/lety kilka razy z rzędu, co najwyżej sędzia może dać Ci ostrzeżenie albo odebrać punkt za przedłużanie gry (plus stosować dalsze kary związane z przedłużaniem gry) jeśli uzna, że robisz to celowo.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2016, 20:07 przez Artlight, łącznie zmieniany 2 razy.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

Zgadzam się z Garym. Twierdzenie, że jakimś "fair play" jest oddanie punktu, czy jakaś powtórka, gdy niecelowo trafi się podaniem rywala jest zwyczajnie ... CHORE!!! Tenis, jak każda inna gra, jest uregulowany przepisami, i należy je respektować albo będzie ... BURDEL.

Gdybym tak kogoś trafił, a on domagał się powtórki czy oddania punktu, to bym go w kilka sekund wyp...lił z kortu, i to na kopach!
Ostatnio zmieniony 15 sty 2016, 11:21 przez Vivid, łącznie zmieniany 1 raz.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Utrata punktu

Z punktu widzenia przepisów i zasad sytuacja jest jasna. Ale..., zgodnie z duchem i dziwnie pojmowaną fair play, gdybym to ja był tym serwującym, to zaproponowałbym powtórkę. Inna sprawa, gdyby przeciwnik usiłował ją na mnie wymusić mając świadomość istnienia przepisu, wtedy robię się "sztywny pal Azji".
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: Utrata punktu

No tak, profesjonaliści na korcie. :)
Takie rozumowanie skończy się w końcu, gdy znajdzie się idiota, który w pełnej zgodzie z przepisami, będzie celował po ludziach, zamiast w pole.
Vivid, co do tego o domaganie się powtórki itd... Tu masz rację - nikt nie ma prawa domagać się powtórki, ale na tym polega właśnie dżentelmeńskie zachowanie, że nikt się danej rzeczy domagać nie musi, tylko w danej sytuacji, ktoś zachowuje się tak, jak wymaga tego duch fair play.

Co do serwisu, Wojciech Andrzejewski tłumaczył mi tak samo, jak napisał jeden z kolegów wyżej (i tej wersji będę się trzymał) - jeżeli był wykonany jakikolwiek ruch rakietą w kierunku piłki, czyli była próba trafienia w piłkę, serwis uznany jest za wykonany. Tutaj ważne, że w takiej sytuacji samo odprowadzenie rakiety, czyli początek zamachu, nie powinien być uznawany za próbę trafienia w piłkę, gdyż faza zamachu zaczyna się zazwyczaj w tym samym momencie, kiedy ręka z piłką wędruje w górę.
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Utrata punktu

Zakres fair play to m.in. oddanie punktu bez sprawdzania śladu jeżeli przeciwnik pyta a my jesteśmy pewni, że trafił. Fair play to pozwolenia na powtórzenie pierwszego podania jak ktoś (osoba trzecia) w tym przeszkodził czy po wykonaniu pierwszego podania (nieudanie) ktoś (osoba trzecia) weszła na kort, zaczęła coś do nas mówić i wybiła z rytmu. Fair play to wskazanie, że był net jak przeciwnik zaserwował, my zagraliśmy świetny return i już skończyliśmy nim wymianę lub uzyskujemy nim zdecydowaną przewagę w wymianie. Fair play to też np. przyznanie się do uderzenia po drugim koźle czy muśnięcia rakietą piłki wychodzącej na aut.

Natomiast oddawanie punktu z naruszeniem przepisów świadczy chyba tylko o tym, że ktoś nigdy nic poważniejszego ze sportem w praktyce nie miał. Choć są i tacy, którzy nazwą to dosadniej - FRAJERSTWO! ...

Ktoś kto tak robi powinien zatem się zastanowić czy nie warto być jeszcze bardziej "fair" i powtarzać wszystkie wymiany gdzie trafiał w linie (wiadomo jak piłka na plastiku się zachowuje), a jak trafi po siatce (tzw. świnia) to chyba w ogóle należy poza przeproszeniem (tradycja) jeszcze przyznać przeciwnikowi punkt? Może jeszcze powtóreczka jak się przeciwnik poślizgnie czy przewróci bo dostanie contre-pied, jak mu tłumik wyleci, czy jak naciag pęknie lub ramą zagramy i poleci farfocel? Itd. itp. ...

Widzisz, grając w tenisa amatorsko, poza formalnymi rozgrywkami, oczywiście można robić praktycznie wszystko jeżeli chodzi o formę i zasady gry, to kwestia umowna między jej uczestnikami i nic nikomu do tego.
Tylko wtedy warto się zastanowić czy robić z tego groteskę ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
tkpp
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 12 mar 2013, 10:42

Re: Utrata punktu

Dzięki Artlight i PitS za rozwianie wątpliwości.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Utrata punktu

Vivid pisze:Punkt dla przeciwników. Tak samo jak gdybyś grał singla, przeciwnik posłał nieudany serwis tak, że przed kozłem o kort trafiłaby bezpośrednio Ciebie, nawet stojącego już poza kortem. Wtedy też punkt dla przeciwnika.
Tenis to gra faktów a nie przypuszczeń, taki jest duch przepisów tej dyscypliny. Dlatego nie wolno łapać w locie piłki ewidentnie idącej na aut - to jest strata punktu. Piłka skozłuje na aucie, wtedy dopiero jest aut.
W deblu jak trafisz tak jak opisujesz przeciwnika stojącego pod siatką swoim serwisem to zdobywasz punkt, co ciekawe, nawet jak on tę piłkę odbije rakietą (zasłaniając się) i piłka wpadnie na waszą stronę kortu.
Czemu tak jest? Bo serwisu nie można odegrać ... z woleja. Serwis musi trafić w karo serwisowe, wtedy stwierdza się jego prawidłowość, a dopiero po tym można go odegrać - return.
Wierz mi, zawsze znajdzie się kamikadze, który gdyby było wolno, to "dla jaj" by podszedł pod siatkę i machał rakietą jak wiatrakiem, a może się uda serwis trafić. Czemu nikt tak nie robi? Bo nie wolno, to strata punktu.
Ciekawe, że nikt nie podał oczywistego argumentu, że serwis powinien odebrać zawodnik, który w danym momencie jest do tego wyznaczony. O_O Przecież jeśli nawet partner odegra prawidłowo, po koźle, poprawnie trafiony serwis, to i tak punkt dla przeciwnika. :D

Wróć do „Technika, taktyka, trening”