Wstęp...
Starszy brat mojego ulubionego Black Venoma. Wg producenta oferuje największą spośród oferowanych co-poliestrów absorpcję drgań.
Warunki testowe:
- rama 95 cali^2 z przeplotem 16x19;
- rama 98 cali^2 z przeplotem 16x19;
- rama 98 cali^2 z przeplotem 18x20;
- struna wciągana w całej rakiecie;
- testowane średnice: 1,20mm, 1,25mm;
- nawierzchnie: cegła
- moja gra: allrounder, NTRP 2.5, gra płaska
Odczucia...
Struna oferuje bardzo dobrą dynamikę oraz świetną absorpcję drgań... to ostatnie zresztą określiłbym jako główną cechę tego naciągu, w tym aspekcie moim zdaniem jest lepsza nawet od Black Venoma. Jak to się mówi "coś za coś"... lepszą absorpcję przypłacamy kosztem rotacji. Struna w tym aspekcie prezentuje się wyraźnie gorzej w porównaniu do BV. Wydaje mi się że Viper "odnajdzie się" najlepiej u osób poszukujących komfortowego co-poliestra, grających bardziej "wypłaszczoną" piłkę, a ta dodatkowa moc może okazać się przydatna przy nieco wolniejszym zamachu.
Podsumowanie...
Coś dla osób szukających przede wszystkim komfortu, absorpcji drgań oraz mocy. W przypadku używania większych rotacji polecałbym hybrydyzację ze strunami pokroju Polyfibre Hexablade. Wersja 1,20mm może być ciekawą opcją dla osób o wrażliwym łokciu dla których naciągi multifilamentowe z tych czy innych względów nie wchodzą w grę.
Uwaga: Recenzja jest własnością Tenis.net.pl. Kopiowanie i wszelkie manipulacje bez zgody Administratora zabronione.