Awatar użytkownika
Kerm
Weteran
Weteran
Posty: 1424
Rejestracja: 12 cze 2014, 10:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

PIOTR69 pisze:Do następnego razu o ile zdrowie pozwoli. :::gd:::
A co ma nie pozwolić. Jak widać na przykładzie TFów i ich obstawy młodsi mają czasem wiele więcej problemów ze zdrowiem niż starzy wyjadacze. :)
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.


Kerm. Powered by dreams.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

TomPL pisze: No a potem to już rzucili się wszyscy po kolei, choć Vivid próbował ratować ile się da:
Obrazek
Opublikowałeś zdjęcie jak potykam się z Vividem o resztki sernika? O_O No chyba dlatego że dla Ciebie nie starczyło.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
scudetto
Senior
Senior
Posty: 3407
Rejestracja: 13 sty 2013, 11:31
Lokalizacja: Dziki Wschód

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

PitS pisze:
TomPL pisze: No a potem to już rzucili się wszyscy po kolei, choć Vivid próbował ratować ile się da:
Obrazek
Opublikowałeś zdjęcie jak potykam się z Vividem o resztki sernika? O_O No chyba dlatego że dla Ciebie nie starczyło.
Zastanawiam się, na kogo skierowany jest ten żarłoczny wzrok HeadShota - na Ciebie z Vi czy na Lecha. :D
Polubiłem czerwone badziewie...
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Wzrok mordercy. rotfl

Ło matko, teraz oprzytomniałem, że nie napisałem nawet paru słów - ogromne podziękowania dla organizatora i współuczestników, rywali oraz towarzyszy rozmowy - sportowo to chyba najsłabszy TF z mojej strony, nawet na początku tygodnia zastanawiałem się nad wycofaniem z powodu prezentowanej tenisowej biedy, stwierdziłem jednak, że nie po to jedzie się na TFa, za to towarzysko standardowo - wyśmienicie, jak zawsze miło Was spotkać. :)
#NKrising
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

PitS pisze:Skorzystaliśmy jeszcze z radarku ale ten coś źle działał, albo mierzył w milach, albo ewidentnie nie miał "dnia konia".
Chyba najwięcej wycisnął Szuma - trafione 143km/h (nietrafione widziałem 154km/h). Lechu67 jak zaczaił zasadę do dociągnął 137km/h, nie wiem ile basic (ten walił długo w milach i miał się już załamać, ale poszedłem mu to przełączyłem). :D Widget też obracał się około 130km/h, mnie się udało na samym początku w próbach z Lechem dojść do 136km/h trafiony. :? To pewnie przez to gęste powietrze. :D
Z trafionych miałem kilka w okolicach 136-138km/h. Do tego dwa 140-141 ale w siatkę. Tak że szału nie było :) .
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

TomPL pisze:Pierwszy odważny do jeszcze ciepłego sernika:
Obrazek
Obi, swoich koszulek nie masz? :?

:D
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Sebex
Weteran
Weteran
Posty: 1552
Rejestracja: 28 sty 2012, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Już w Gdańsku to można więcej napisać.
Dzięki Panowie za miłe słowa pochwały zarówno tutaj w temacie jak i podczas turnieju. :D Jest to bardzo motywujące.
Nie zamierzam teraz przez to teraz słabiej trenować. Wręcz przeciwnie. Wrócę, mam nadzieję, silniejszy. :)
Obi mi pokazał co znaczy ogranie turniejowe. Zresztą bardzo fajnie się grało mimo lania. :) Za wszelkie rady dzięki.
Krzysiec to były nasze pierwsze TF-owe mecze w życiu więc fajnie, że mieliśmy okazję się zmierzyć. :)
Z Hitmanem też się fajnie grało. Co prawda mecz o pietruszkę i widziałem, że coś tam ręka Cie pobolewała ale dzięki.
Jakuboto fajnie ten debel wyszedł. Chociaż nigdy w życiu tej wersji nie grałem (z tego co mówiłeś to też nie grywasz) udało się nam zajść do półfinału co jest miłym zaskoczeniem. Super "zabawa" była, szczególnie, że pierwszy mecz wyciągnęliśmy już ze słabej sytuacji.

Z tego co oglądałem między grami to gratuluje poziomu gry i wyniku turniejowego: Basic, Jcz, Obi, Wwojtek, TomPl. Wiadomo do czego trzeba dążyć źeby coś powalczyć w przyszłości. :] jeżeli kogoś pominąłem to sorki, za dużo nowych ludzi jak na początek. :)

Już przy wyjściu ( 8/9 godzin tenisa dla mojej dziewczyny to chyba za dużo było, chociaż w rozmowie na temat kolejnego TF-a wywnioskowałem, że nie wykluczone, że znowu pojedzie :D ) zaserwowałem na maszynie z pomiarem może 10 piłek. Trafiony był ponad 120 km/H. Nietrafiony chyba 144. Całkiem fajnie. :)

Dzięki wszystkim też za rozmowy. Nie będę wymieniał każdego ze względu, że bym pisał i pisał + nie pamiętam każdego: twarz = ten nick. rotfl

Jeszcze raz dzięki. Nic, tylko trenować i do następnego turnieju!
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

wyczesany pisze:Obi, swoich koszulek nie masz? :?

:D
Niestety moja kreacja na TFie 2015 vol.1 została zdublowana. Byłem szczerze wstrząśnięty. :::dropy:::
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Widzę, że scudetto też ma koszulkę ode mnie (przymierzyłem, okazała się za krótka podkreślam za krótka i sprzedałem). :D
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

wyczesany pisze:Widzę, że scudetto też ma koszulkę ode mnie (przymierzyłem, okazała się za krótka podkreślam za krótka i sprzedałem). :D
Za krótka w pasie :-)?
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Jakuboto pisze:
wyczesany pisze:Widzę, że scudetto też ma koszulkę ode mnie (przymierzyłem, okazała się za krótka podkreślam za krótka i sprzedałem). :D
Za krótka w pasie :-)?
A w dziób chcesz? (:]
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

PIOTR69 pisze:Mam nadzieję, że Basic nie obraził się za ten strzał ::2guns:: . Pewnie przy następnych stu próbach nawet bym się nie zbliżył do takiej celności. W tym przypadku to był Matrix: oko- ręka- rakieta- piłka- siatka nie istnieje- Basic. Wszyscy byli pod wrażeniem Twojego refleksu i mojej celności,
Spokojnie, nie było za co się obrażać, chociaż miny pewnie mieliśmy z lekka zdziwione jak nagle piłka leci pół metra od głowy, zaskoczenie pełne :D . Ale co refleks, to refleks, piłka w ręku :) .
PIOTR69 pisze:ale to tylko Yonex- one tak mają. rotfl
No tak, zawsze poza kort w końcu ;-P .
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Pierwszy raz w życiu miałem uczucie przesytu tenisem O_O . Ja się walnąłem do wyra (na szczęście w Warszawie, do domu bym pewnie nie dojechał...) to poczułem wszystkie kości. Kategoria 45+ do czegoś w końcu zobowiązuje. :oldtimer: Rozegrałem chyba 69 gemów, jeśli dobrze liczę. O_O
Wczoraj głównie się pocieszałem, i to dość skutecznie. Okazało się, że tu jest poziom wreszcie dla mnie odpowiedni :D . Jedyny minus całej soboty to fakt, że nie udało mi się zagrać z nikim nowym :tired: . Grałem z Obim, Logim, Lechem67, RoTTenem i Piotrem69.
Korty niby doskonałe, ale niestety na mój gust to zbyt gliniaste, ja wolę jednak się poślizgnąć czasem, a tu nie było jak (przynajmniej na korcie 9, gdzie rozegrałem 4 spotkania). Raz mało nogi nie złamałem, tak mnie wyhamowało :[ . I jak pisał TomPL, ja również wolałbym bardziej kameralno-piknikową atmosferę, w tym hiszpańskim rozgardiaszu jakoś było zbyt tłumnie. Ale my z wiochy jesteśmy, wiadomo :wink: .
Najwięcej walki włożyłem w półfinał pocieszki z RoTTeNem. Ostro się kolega jak zwykle stawiał, nie odpuszczał żadnej piłki. Dwa razy genialnie mnie minął :::gd::: , parę razy skrócił, ale w końcu chyba więcej popełnionych błędów zdecydowało, że tym razem udało mi się go pokonać. Wypruty po tym meczu grałem finał z Piotrem69, i co ciekawe, przez jakieś 7 pierwszych gemów czułem, że kontroluję grę i tylko czekać, aż sobie uderzę, przyspieszę czy coś tam wykombinuję i wygram. A tu od stanu 4:2 nogi mi się upodobniły do nawierzchni: glina. "Feet of Clay"* normalnie rotfl . Straciłem 5 gemów, ledwo się ruszałem, to już była karykatura zabawy w tenis :rolleyes: .


* T. Pratchett, "Na glinianych nogach"
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Jakuboto dzięki za balancery.
Scudetto dzięki za podwózkę.
JCz dzięki za organizację i za to, że podczas jednego meczu pokazałeś jak rozciągasz bark układając rękę za plecy. Od razu to podłapałem, bo też mi wysiada przednia głowa natamiennego (pewnie stara blizna po kontuzji jeszcze z czasów karate).

R1: Widget. Chłop jak dąb. Pod nosem nawet sobie mówiłem "no dawaj Delpo" (bo miał taki bezrękawnik). Ale energii w grze mało jak na te warunki, za to bardzo dużo wybiegania i balonów. Przez to nie mogłem skorzystać z jego energii i poczuć piłki na rakiecie aby się dobrze wkalibrować i w pełni wyskręcać. Datego Widget był dla mnie najgorszym z możliwych przeciwników, bo mi rozsypuje całą układankę i nic do kupy nie mogę poslejać. Od samego początku wiedziałem, że będę długo szukał gry aby przejść za te 50% skuteczności i zdobyć przewagę choćby kilku procent i tak też było. Do tego duszno było i obu nam się to dawało we znaki. Pierwsze dwa breaki dla mnie, ale nie utrzymałem żadnego, a potem przez 6 czy 7 gemów ja byłem w plecy jednego brejka. Potem na 7-7 udało się wyrównać, wyjść na 8-7 i domknąć na 9-7. Ulga. Hańby nie będzie. Hejterów nie dokarmię :)
Jeśli mogę udzielić rad przeciwnikowi: polecam trenera, który na spokojnie z ręki nauczy mocnego atakującego uderzenia, bo szkoda, by taki potencjał się marnował. Wiele razy powinienem był zostać przybity gwoździem do ściany a zamiast tego mogłem odegrać o kontynuować wymianę. Wtedy zniknie niepewność, którą ze stylu gry i mowy ciała dało się wyczytać. Defensywa ok, ale jak atak to atak. Jak to mawia mój trener "trzeba mieć pier****cie". :)

R2: Wwojtek. Prawie to samo, co wyżej, ale połowa tych warunków fizycznych, czyli moja postura (jakieś 170/70). Ten sam lekki i rozbrajający mi całą grę styl, ale zdecydowanie więcej ataku jak już jest coś do ataku. Gra bardzo mieszana i od początku wiediałem, że jak wejdę w te gierki to popłynę. Na początek 1 lub 2 breaki w plecy i to tak trwało do stanu bodajże 3-6 lub 3-7. Jak już zacząłem napierdzielać krosy z rotacją na jego bh (leworęczny) i robić powoli wyłom to strzelił naciąg w Youteku i mogłem się pożegnać z tą taktyką, bo inną rakietą mi tak nie szło. Może bym wyciągnął jakby naciąg nie strzelił, może nie. Zdarzało mi się wyciągać takie mecze, a zdarzało się wyrównać i zaraz przegrać. Nie będę Wwojtkowi odbierał chwały zwycięstwa, bo zasłużył. Jeśli mogę dać radę to podpowiem, że od początku zobaczyłem, że ta rakieta nie ma mocy i że jak go zapchnę do głębokiej defensywy to nie będzie mógł mi mocno odegrać i mam pewną krótszą piłkę i wtedy albo winner albo do siatki, bo mocne minięcie z tej rakiety nie pójdzie. Tak to już jest, że lekkie rakiety są manewrowalne, ale jak się trafi na kogoś, kto mocno uderza to nagle zaczyna krytycznie brakować mocy. Ale na do cięższej to już trzeba się przygotowywać fizycznie, bo te rakiety stawiają swoje warunki. Trochę bym też serwis przestawił na pronację, bo póki co jest za bardzo patelniany. W ten sposób nie można dobierać ilości rotacji w serwisie, a jedynie da się mieścić piłkę w korcie przez odjęcie siły uderzenia, co skutkuje słabym drugim serwisem, co sam Wwojtek potwierdza. Potencjał sprawnościowy jest, więc w październiku widzimy już topspinową wyrzucającą dwójkę na stronie przewagowej w wykonanii Wwojtka. :)
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Pora na mnie coś skrobnąć, dzięki wszystkim za kolejne spotkanie i Jackowi za organizację.
Szczególne podziękowania muszę wyrazić Karjarow, po grze z którym w zasadzie mógłbym zakończyć turniej, jakoś udało mi się jeszcze przeżyć dwa spotkania w pocieszcze (tu podziękowania dla Claptona i Jakuboto, że dali żyć, bo nie wiem jakbym dojechał do domu) ale choć ochota była na kolejne, to kolana w krótkich żołnierskich słowach powiedziały "wal się" i dorzuciły, "schudnij i popraw kondycję grubasie", w związku z czym zmuszony byłem oddać walkowerem kolejny mecz. Niestety muszę przyznać z perspektywy dzisiejszego dnia, że była to słuszna decyzja i do grania w takim wymiarze i podobnych warunkach muszę się mocno kondycyjnie przygotować.

Jeszcze raz dzięki za kolejne fajne spotkanie.

PS.
Sernik zasługuje na osobną wzmiankę, DOSKONAŁY!
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Ten wyjazd był szczególny. Cała wyprawa! Dzieci "sprzedane", Driver jako wsparcie, a do tego Najlepsza z Żon i Pani Driverowa! :D I powiem Wam, dwudniowy pobyt w stolicy ustawił nas (Drivera i mnie) na wygranej pozycji. Odtąd będziemy już na każdym TFie, o ile to będzie miasto ze sporą "galerią". :D

Swoją drogą muszę nadmienić, iż nasze Małżonki są zachwycone mieszkańcami Warszawy. Zostawiliśmy je w centrum i dalej miały zwiedzać i radzić sobie same. :wink: Warszawiacy sprawili się na medal i z niezwykłą cierpliwością i uprzejmością objaśniali zawiłości poruszania się komunikacją miejską. Jedna pani pojechała przystanek dalej niż zamierzała, by pokazać gdzie wysiąść i gdzie iść, inna zadzwoniła do swojej babci O_O by zapytać o drogę na korty :::donknow::: , a pan z recepcji na Orle aż odpalił aplikację w telefonie by pokazać drogę do hotelu jednocześnie odmawiając przyjęcia rozmowy telefonicznej ("szefie, teraz nie mogę, gdyż objaśniam paniom drogę do hotelu" :D :::gd::: ). Nie wspomnę już o poziomie obsługi w sklepie, gdzie Najlepsza z Żon zostawiła pół mojej wypłaty... :::A!A!A::: Czegóż się nie robi dla tenisa...
MagKor pisze:(...) Ładna drabinka. Biedny Rotten...mnie nie było, to on trafił w pierwszej rundzie na JCz. ;-)
JCz
:D Tak sobie rozmawiałem kilka dni wcześniej z Driverem, że jeśli miałbym trafić na kogoś, z kim nie mam szans, to chciałbym wylosować kogoś z najwyższej półki, kogoś grającego na poziomie nieosiągalnym dla graczy z moich okolic. Moc TomaPL już znam, tak więc wymieniałem JCz, Pio, Garego, LionDragona... Trzech ostatnich nie było, więc trafił mi się Wódz. :D

Plan na tę ewentualność miałem opracowany: "wygrać nie mam szans, ale to nie powód by odpuszczać!" :!Vicky!: Na początku było mi trochę wstyd, bo JCz nagrywał mi delikatne piłki, a ja ze stresu wszystko knociłem, :oops: lecz cały czas biegałem do wszystkiego jak dziki. Po 4 gemach nerwy trochę odpuściły i zacząłem coś tam mniej więcej z sensem przebijać, cały czas walcząc jak lew.

Wódz ma naprawdę fajne podejście do takich meczów jak ze mną. Grał gdzieś tak podejrzewam najwyżej na 50% mocy, pilnując by poziom gry był tylko odrobinkę powyżej mojego zasięgu. Nie zabijał mnie jednym strzałem, tylko sprawiał, że miałem "pełne ręce roboty". :::hot::: Dla mnie to było super, gdyż zamiast odprowadzać wzrokiem ponaddźwiękowe winnery mogłem pograć na najwyższych obrotach.

I tak sobie myślę, że w nagrodę za tą moją nieustępliwą walkę z wiatrakami (raz nawet się wygrzmociłem przy zbyt dynamicznym starcie do piłki :::out_of_order::: ), JCz pozwolił mi ugrać wymarzonego gema. "Pozwolił" nie znaczy, że oddał - musiałem sam sięgnąć, wybiegać, wywalczyć. Po prostu w decydującym momencie nie wszedł na poziom dla mnie całkowicie nieosiągalny. :wink: Wielu by się obraziło, powiedziało że co to za gem tak wygrany, a ja powiem "zapracowałem!" i jeszcze "dziękuję". :wink:

Tespis
Dzięki za błyskawiczne, piękne fotki. :!ok!: Chcemy więcej! :D

wwojtek
Ty i David Ferrer budujecie we mnie wiarę, że "niezawysocy" też mogą rządzić na korcie! :!Vicky!: ::!vgoodv!::

Jakuboto, Widget
Dzięki za wieczornego towarzyskiego debelka. Wszyscy już wymiękli o tej porze - zagrali prawdziwi twardziele! :::paq3::: :D

scudetto
Nie łam się, Przybrany Bracie Krzyżaku! Teraz będzie tylko lepiej! :wink:

Vivid
Postawa mocno in plus zarówno na TFie jak i ostatnio na forum. Profesjonalne porady tenisowe, a gdy podane są jeszcze w połączeniu ze strawnym dla większości humorem, stają się wartością nieomal bezcenną. :!ok!: Już na końcu języka miałem prośbę o towarzyskiego siengielka/debelka, lecz znając Twoje stanowisko w sprawie ogólnie pojętego wysiłku :D oraz późną porę, poniechałem. Może kolejnym razem się odważę, a może los uczyni to za mnie. :wink:

Elf
Urzekająca... -cy sernik ::!vgoodv!:: zarówno "z" jak i "bez" (copyright by Vivid :wink: ). Wiem, że łapówki nie było... cóż mogę powiedzieć... nie ufaj Krzyżakom. :D

hohvar
Po prostu wytrzymałość i pragnienie wygranej Nadala! Nie potrafiłem się przez to przebić. :::donknow::: Tak jak Ci pisałem - jeszcze parę miniTFów i pokażemy południowcom jak się gra w tenisa! :!Fight!: :D

Basic
Basic pisze:RoTTeN dziękuję za miłe słowa dotyczące Fh, może w końcu sam uwierzę, że nie jest taki zły :D .
Chłopie! Nie wiem dokładnie jak tam u Ciebie w Warszawie się gra i z kim Ty porównujesz swój forhend, ale my z Driverem to o takim właśnie marzymy. I żeby nie było niedomówień, chodzi o ten, który określiłeś mianem hebla. :D

Obiektyw
Obiektyw pisze:
RoTTeN pisze:Brakujący wynik półfinału pocieszki: hohvar vs RoTTeN - 9:7.
Wstawione do post'u JCz. :)
Dzięki, Obi.
Nie pograliśmy, nie pogadaliśmy, ale szacun za poziom. I super okularki! ::!vgoodv!:: Kiedyś sobie sprawię. :8):

piter
Swoje doświadczenie już mam i techniczny, rotowany forhend i serwis rozpoznaję w momencie. Modliłem się tylko, by nie zaczęło Ci to wchodzić i byś nie nabrał odwagi. Na szczęście serwisem zacząłeś zabijać dopiero pod koniec, a na forhendzie postawiłeś raczej na cierpliwe prze-bijanie niż na za-bijanie. :wink: Mi cierpliwości nie zabrakło i jakoś, jakoś poszło...

TomPL
Nasz najprzedniejszy Komturze, Bracie Krzyżaku! Dzięki, że znów niosłeś pieśń i chwałę Zakonowi! :!Fight!: Gdybyż tylko warsovianie nie chwytali się nieczystych postępków w postaci podstępnych tropikalnych klimatów... :dvl(: :wink:

Piotr69
W końcu miałem okazję zobaczyć słynne siekierki! Muszę przyznać, że robią wrażenie. O_O Gratuluję tytułu!

HeadShot
Szok! O_O "Jaki uprzejmy, wyważony, spokojny, kulturalny młody człowiek" rzekłbym, gdybym miał z 20 lat więcej. A na razie nie będę dziadkował, tylko powiem: nie przejmuj się jeśli grasz gorzej niż oczekujesz. Czerp radość z tenisa! To najważniejsze i tego Ci życzę! :wink:

Clapton
Chwała za pomoc dla JCz w ogarnianiu kolejności meczów i zaganianiu na korty. Dzięki Tobie Wódz choć trochę mógł się skupić na swoich meczach. :wink: :::gd:::

Driver
Ty wiesz co. :D :wink: :::%%%:::

Organizacja
Niech mi nikt się nie waży narzekać, że kortów za dużo! :dvl(: Niech każdy pomyśli dlaczego tak się stało. Otóż JCz mógł zrobić TFa dla 32 osób na mniejszej ilości kortów (decyzja zapadała gdy zapisało się 39 osób) i reszcie powiedzieć "macie mało postów - spadajcie na drzewo". Wódz jednak wybrał organizacyjnie trudniejszą wersję zapewniając uczestnictwo każdemu chętnemu. Czy z tego powodu powinniśmy teraz marudzić?
Dla mnie to było prześwietne, bo mogłem grać ile wlezie. Po odpadnięciu z pocieszki - debelek, a jak już wszyscy się wykruszyli to potrenowaliśmy uderzenia z głębi kotru z Driverem. Zszedłem dopiero, gdy zaczęły mnie łapać "przedskurcze" w łydkach. :D Gry po pachy! ::!vgoodv!:: :!ok!: :::vnice:::
Korty piękne, wrażenie niesamowite.
Temperatura była dla mnie rewelacyjna. Jestem straszny zmarźlak i nienawidzę rozgrzewek. Tu miałem rozgrzewkę w 2 minuty - po grze na małe kara mogłem wyżymać koszulkę. :D Z drugiej strony czy ktoś by wolał odkryte korty... i deszcz? :wink:
JCz - dziękuję za przygotowanie niezapomnianych zawodów i... za decyzję o losowaniu pocieszki. :D Na zdjęciach wwojtka ładnie widać na kogo bym trafił, gdyby nie losować. :D
SPOILER:
Ogólnie to jestem wykończony i przeszczęśliwy. Dotarłem do półfinału (nie dodałem, że pocieszki? :D ), wygrałem jeden mecz więcej niż na poprzednim moim TFie, co stanowi wzrost o 100%. :D Większego pewnie już nie zaliczę.

Dziękuję wszystkim za świetną zabawę i przefajne spotkanie. Do następnego!
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Witajcie! :::yay:::

Całą niedzielę potrzebowałem, aby dojść do siebie po takiej dawce tenisa, wiek niestety robi swoje. Postuluję zorganizowanie następnym razem może jakiegoś mini TF +45. :wink:

Dziękuję wszystkim za wspaniałą atmosferę, tym którzy mnie pokonali dziękuję trochę mniej :wink: . Korty super, organizacja super, sernik niestety mi wyżarli. ;(

Do zobaczenia następnym razem!

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

scudetto pisze:
PitS pisze:
TomPL pisze: No a potem to już rzucili się wszyscy po kolei, choć Vivid próbował ratować ile się da:
Obrazek
Opublikowałeś zdjęcie jak potykam się z Vividem o resztki sernika? O_O No chyba dlatego że dla Ciebie nie starczyło.
Zastanawiam się, na kogo skierowany jest ten żarłoczny wzrok HeadShota - na Ciebie z Vi czy na Lecha. :D
Starał się zliczyć okruszki jakie Mu zostaną gdy my z PitS-em już odstąpimy. :D
Obiektyw pisze:
wyczesany pisze:Obi, swoich koszulek nie masz? :?
:D
Niestety moja kreacja na TFie 2015 vol.1 została zdublowana. Byłem szczerze wstrząśnięty. :::dropy:::
Spokojnie Dziewczęta, pazurki przy sobie. rotfl

Wczoraj to byłem połamany, dziś tylko nogi ciężkie i jakoś ręka nie bardzo chce się podnieść nad głowę ... :P
Miałem jutro grać, ale realnie oceniłem swoje szanse, a raczej chęci ;), odpuściłem, kort nie Gary, nie ucieknie ... :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

My tu gadu gadu, ale trzeba zauważyć, że znowu nie było na TFie Artlight'a. Pewnie znowu miał zjazd klasowy ...

;)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Turniej Forumowiczów XIV (2015 - Edycja Wiosenna)

Jak to leciało?
Dzień pierwszy - sprzątam działkę.
Dzień drugi - umieram, jadę na TF-a.
Dzień trzeci - żałuję, że wczoraj nie umarłem. :twisted:

Super impreza, gratulacje Jacek za organizację. Sprawnie, szybko, gry do bólu (dla chętnych). To że nie mogłem złapać oddechu po 3 gemach jest raczej pochodną astmy i fajek, a nie tropików, chociaż postuluje się następnym razem fory dla emerytów i arbitralne wyganianie Ich na dalsze (zimniejsze) korty. :D

Sportowo nie ma za bardzo o czym pisać, mimo bardzo dobrej jak na CB nawierzchni to nie jest moja bajka i ja to wiem. Nie da się ukryć, że tenisowo się uwsteczniam w szybkim tempie, zagranie 3 FH pod rząd przekracza moje obecne możliwości i niezmiernie wkurza, ale może po lecie będzie lepiej?

Logi okazał się być bardzo empatyczną jednostką, zorientował się szybko, że jeśli nie chce trenować reanimacji przeciwnika to należy skrócić cierpienia. Jak postanowił tak zrobił i... pokonał się sam. To nie żart, licznik DF-ów zatrzymał Mu się w okolicach 20. O_O Ludzki Pan, dziękować. :angel:
Z drugiej strony jak o tym pomyśleć... wredny jak szerszeń. (:] Bo wiedział bestia, że w następnej rundzie czeka TomPl. Odebrałem nienależną lekcję skutecznego tenisa i było po balu. Pouczające 10 gemów, będę pamiętał. :::gd:::

A dalej... reanimacja sernikiem (Elf, obie wersje na 6 :::gd::: ), pogaduchy, szwendaczek itd. Trochę nowych twarzy wniosło pożądaną świeżość w nasze zatęchłe towarzystwo. :D Z kortu zapamiętałem FH Sebexa - zacne uderzenie. Nie padnij ofiarą syndromu wypalenia i dalej idź tą drogą, będzie bardzo dobrze. Basic podtrzymał świecką tradycję i zameldował się w finale, oaza wytrzymała i ogromne gratulacje za ten wyczyn. Debelek po południu - świetny pomysł, mimo krótkiej przygody.

Na koniec Warszawa nie chciała mnie wypuścić ze swych szponów, za mało im było jednego MOSTU zamkniętego, wyłączyli drugi. :dvl(: Jakoś z pomocą Pilotki i Suzi udało się wyrwać i dojechać do domu. Tam czekała niespodzianka w postaci sarenki pod drzwiami, ale franca odmówiła współpracy (masaż, te rzeczy) i dała dyla do lasu.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp

Wróć do „Turnieje Forumowiczów”