Canal+ transmitował wszystkie mecze Final Four.Jacek iREM pisze:I żadnej transmisji z tak ważnego meczu... Chyba że coś przeoczyłem?
Canal+ transmitował wszystkie mecze Final Four.Jacek iREM pisze:I żadnej transmisji z tak ważnego meczu... Chyba że coś przeoczyłem?
Nawet oglądałem końcówkę meczu, dogrywkę i karne. Emocje niesamowite, a obrona karnego przez bramkarza Vive (nie Szmala, tylko tego drugiego - miazga).golp pisze:Canal+ transmitował wszystkie mecze Final Four.Jacek iREM pisze:I żadnej transmisji z tak ważnego meczu... Chyba że coś przeoczyłem?
Ja tam oglądałem ..... na tenisnet.Jacek iREM pisze:I żadnej transmisji z tak ważnego meczu... Chyba że coś przeoczyłem?
Jakich buszmenach? Co za szowinistycznie polski wpis...Jacek iREM pisze:Wnioski są tragiczne:
1. Brakuje środka rozgrywającego w ataku
2. Brakuje środka w obronie
3. Obrona w meczu z brazylijskim adehade to absolutne dno (zarówno ze strony zawodników jak i taktyki trenera: dlaczego przy tak szybkich buszmenach nie zagrali płaską strefą z podniesionymi łapami i z wysuniętą lekko jedynką???) Jeden na jeden przy tak wysokiej obronie wozili nas jak szczeniaków
4. W ataku potrafimy rozgrywać piłkę tylko dwójkowo (rozgrywający strzela, albo próbuje mijać albo odgrywa do koła) Nie ma gry szybką koronką - tym samym punkt 5:
5. Skrzydła nie istnieją (dostają piłkę tylko wtedy gdy rozgrywający już nie wie co z nią zrobić)
6. Brak tempa w ataku, wszystko jest rwane
7. Brak klasycznej kontry (choć w ostatnim meczu Daszek trochę ratował honor)
8. Albo trenerowi zabrakło czasu (pomysłu) na ustawienia wariantów taktycznych albo aktualnie w PL nie ma komu grać...
Przepraszam, nie miałem zamiaru nikogo urazić, chodziło mi jedynie o styl gry, taki "nieueropejski handball", z którym można się spotkać nawet w PL, na szczeblu lokalnym, i dodam, że strasznie trudno się przeciwko takiej drużynie gra. Zawodnicy są nieobliczalni, trudno przewidzieć ich ruch, do tego żywe srebro w atakach jeden na jeden...hohvar pisze:Jakich buszmenach? Co za szowinistycznie polski wpis...Jacek iREM pisze:Wnioski są tragiczne:
1. Brakuje środka rozgrywającego w ataku
2. Brakuje środka w obronie
3. Obrona w meczu z brazylijskim adehade to absolutne dno (zarówno ze strony zawodników jak i taktyki trenera: dlaczego przy tak szybkich buszmenach nie zagrali płaską strefą z podniesionymi łapami i z wysuniętą lekko jedynką???) Jeden na jeden przy tak wysokiej obronie wozili nas jak szczeniaków
4. W ataku potrafimy rozgrywać piłkę tylko dwójkowo (rozgrywający strzela, albo próbuje mijać albo odgrywa do koła) Nie ma gry szybką koronką - tym samym punkt 5:
5. Skrzydła nie istnieją (dostają piłkę tylko wtedy gdy rozgrywający już nie wie co z nią zrobić)
6. Brak tempa w ataku, wszystko jest rwane
7. Brak klasycznej kontry (choć w ostatnim meczu Daszek trochę ratował honor)
8. Albo trenerowi zabrakło czasu (pomysłu) na ustawienia wariantów taktycznych albo aktualnie w PL nie ma komu grać...
Tak tylko pytam, ale gdzie tu szowinizm? Buszmen to określenie dla ludzi mieszkających w buszu. Tak jak ludzie mieszkający w mieście to miastowi.hohvar pisze: [...] Jakich buszmenach? Co za szowinistycznie polski wpis...
Nie ma, tak samo, jak nie ma nic złego w byciu Murzynem czy wieśniakiem. Sprawdź jeszcze dla porządku, czy w Brazylii jest busz...RatRace pisze:Tak tylko pytam, ale gdzie tu szowinizm? Buszmen to określenie dla ludzi mieszkających w buszu. Tak jak ludzie mieszkający w mieście to miastowi.hohvar pisze: [...] Jakich buszmenach? Co za szowinistycznie polski wpis...
Ja tego nie odebrałem jako obrazę, ale bardziej jako porównanie. Można się zgadzać, albo nie zgadzać, ale ja nie widzę w tym nic obraźliwego.
Z prostej przyczyny. Nie ma nic złego w byciu buszmenem.
Oj, ja przeprosiłem, wytłumaczyłem co miałem na myśli, cała reszta będzie polskim czepialstwem. Nie bądźmy świętsi od papieża. Ani nie chciałem nikogo urazić, ani poniżyć. Żeby było jasne, do adhd też nic nie mam. Ani do wieśniaków, ani do Murzynów.hohvar pisze:Nie ma, tak samo, jak nie ma nic złego w byciu Murzynem czy wieśniakiem. Sprawdź jeszcze dla porządku, czy w Brazylii jest busz...RatRace pisze:Tak tylko pytam, ale gdzie tu szowinizm? Buszmen to określenie dla ludzi mieszkających w buszu. Tak jak ludzie mieszkający w mieście to miastowi.hohvar pisze: [...] Jakich buszmenach? Co za szowinistycznie polski wpis...
Ja tego nie odebrałem jako obrazę, ale bardziej jako porównanie. Można się zgadzać, albo nie zgadzać, ale ja nie widzę w tym nic obraźliwego.
Z prostej przyczyny. Nie ma nic złego w byciu buszmenem.
Ja też nic nie mam do Murzynów. Przede wszystkim szacunku.Jacek iREM pisze: Żeby było jasne, do adhd też nic nie mam. Ani do wieśniaków, ani do Murzynów.
Ależ mój post nie był do Ciebie, Twoje wyjaśnienie było jasne i rzeczowe .Jacek iREM pisze:Oj, ja przeprosiłem, wytłumaczyłem co miałem na myśli, cała reszta będzie polskim czepialstwem. Nie bądźmy świętsi od papieża. Ani nie chciałem nikogo urazić, ani poniżyć. Żeby było jasne, do adhd też nic nie mam. Ani do wieśniaków, ani do Murzynów.
Do Murzynów to Ty nic nie masz jak zap... na polu.Gary pisze:Ja też nic nie mam do Murzynów. Przede wszystkim szacunku.Jacek iREM pisze: Żeby było jasne, do adhd też nic nie mam. Ani do wieśniaków, ani do Murzynów.
Grzesiu...Gary pisze:Ja też nic nie mam do Murzynów. Przede wszystkim szacunku.Jacek iREM pisze: Żeby było jasne, do adhd też nic nie mam. Ani do wieśniaków, ani do Murzynów.