To nie jest prawda. Grały po raz pierwszy 24 drużyny, z grup wychodziło 16 (dla porównania kiedyś 16 grało w grupach, 8 wychodziło), ale my przeszliśmy jeszcze Szwajcarię i byliśmy w 1/4, czyli tak jakbyśmy właśnie wyszli z grupy na starym Euro. Poza tym akurat Szwajcaria to niezła drużyna i przejście ich to sukces, a i mecz z Portugalią wstydu nie przyniósł. Ale wtedy gracze tacy jak Krychowiak występowali regularnie w klubie, a teraz nie i to jest sporym problemem. Ta drużyna wtedy zagrała nawet trochę ponad stan (w sensie talent piłkarzy), teraz po prostu pokazano nam miejsce w szeregu, takie realne.htb pisze:Odpowiedź jest prosta. Ranking FIFA jest g... wart. Było to nie raz poruszane że kompletnie nic nie mówi o sile drużyny.
Jeśli chodzi o Euro to tak naprawdę nie było żadnego awansu do ćwierćfinału. Z eliminacji awansowało więcej drużyn. Gdyby wziąć po uwagę stare zasady to ten nasz awans z grupy był jednoznaczny z awansem na Euro. Czyli według starych zasad też nie wyszliśmy z grupy
Ciekawe, czemu na chociażby ekstraklasowym poziomie zaistnieje może jeden procent z tych młodzików?htb pisze:Mam okazję oglądać chłopaków w wieku od 14-16 lat i już teraz spora ich część piłkarsko jest moim zdanie lepsza od połowy naszej ekstraklasy Kilka razy widziałem czołowe drużyny rywalizujące w CLJ i naprawdę robią bardzo dobre wrażenie. Ciężko jeszcze w tym wieku mówić o talentach bo one w tej chwili pojawiają się i znikają.
Fajnie się ich oglądało. Była szybkość, były akcje do przodu. Trochę kłopotów sprawili Portugalii. Karnego dostali jak mi się wydaje z kapelusza, bo ręką chyba problematyczna. Za to bramka Quaresmy bardzo fajna. Ogólnie mecz na plus.Jakuboto pisze:Iran miał w końcówce akcję na awans. Brakło niewiele. Ale szacun za ich grę.
hokej pisze:Jest gdzie grać i trenować w całej Polsce. Nie ma za to nowoczesnych trenerów. To się musi zmienić.
Martinek pisze:Ciekawe, czemu na chociażby ekstraklasowym poziomie zaistnieje może jeden procent z tych młodzików?
UogólniacieJakuboto pisze:Bo jest presja wyniku i zły model biznesowy. Na wynik cisną za bardzo samymi warunkami fizycznymi a nie umiejętnościami piłkarskimi.