Vivid
Zlituję się nad pingwinem, bo już chyba każdy chętny go ocenił, więc zablokowałby zabawę
.
Nick - nie wiem co oznacza i szczerze wiedzieć nie chcę, bo moja wrodzona wrażliwość pewnie by tej wiedzy nie zniosła. Vi jak Vibovit, Vitalność, Viagra - nie chcę wiedzieć również na którym etapie jest Vivid.
Avatar - idealnie obrazuje kreację, którą Vivid przyjął na forum, czyli leniwego, powolnego osobnika, który ma pełen luzik, niczym i nikim się przejmuje tylko własnym interesem. Do tego wywalony brzuchem do góry, widać, że syty, a zjeść dużo może
.
User - osobiście nie znam, ale kobieca intuicja podpowiada mi, że Vivid w rzeczywistości jest zupełnie inną osobą niż na forum. Tutaj to pewna poza, kreacja, niby z dystansem do siebie, ale gdy przychodzi pośmiać się z siebie to już trochę boli. Osobnik o dwóch trochę wykluczających się twarzach - z jednej strony koleżeński, pomocny, zabawny, sympatyczny (sic!), a z drugiej złośliwy, zawzięty, pamiętliwy jak baba (i tak samo wypominający). Podsumowując - przemieszanie cech zrzędliwej baby ze zgryźliwym tetrykiem
. Ale co najpiękniejsze w tym wszystkim - urok pingwina tak działa, że mimo wszystko większość go lubi.