ED, ale jak dziewczyna ma zdobyć rozpoznawalność jak nie wystąpi w kilku spotkaniach transmitowanych przez stację o zasięgu globalnym czy choćby kontynentalnym? Podałeś dwa nazwiska zawodniczek na "S", nie znam ich kompletnie...
Ale zaraz wygoogluję i sprawdzę czy masz dobry gust.
Poza tym wynik musi być. Kontrakt daje się komuś ... kogo widać, to chyba oczywiste.
Jeżeli dla pewnie większości ludzi interesujących się tenisem te dziewczyny są kompletnie anonimowe to po jaką cholerę w nie inwestować? W takim przypadku można ubrać w ciuchy zawodową modelkę i cyknąć foty do katalogu.
Do tego dodajmy ten "negatywny" wydźwięk promocji. Po pierwsze, feministki mogą firmie dokopać za seksizm.
Jak jest zawodniczka z wynikami to nikt nie pyszczy. Po drugie, jak promuję się na zawodniczce bez wyników to też narażam się na złośliwości, że jaka firma taki afisz...
Prosty przykład Wilsona i jego butów w Polsce. Sprzedawali na początku najtańsze modele w Tesco i długo nie mogli się pozbyć łatki marketowej firmy. Ludzie krzywo patrzyli na ich dorównując innym topowe modele.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja