Ja na to mówię żyła złota.Basic pisze:Tak swoją drogą ogólne ostrzeżenie. Jakby ktoś jechał w Wawie od ulicy Rzymowskiego w stronę Hynka. Nad ulicą Żwirki Wigury prowadzi wiadukt, na wcześniejszym rozwidleniu dróg jest ograniczenie prędkości do 80, następnie kilkaset metrów dalej wjeżdżamy na wiadukt (nad Żwirki)... po czym jakieś 80-100m metrów od zjazdu z wiaduktu jest ograniczenie do 60... a co jest kolejne kilkadziesiąt metrów dalej? Oczywiście często stoi Straż Miejska z kontrolą prędkości. Ile to już razy widziałem jak kierowcy po heblach dają w miejscu kiedy wiadukt zaczyna opadać w dół .
Swoją drogą nie wiem kto postawił taki znak ograniczenia do 60 kilkadziesiąt metrów za wiaduktem... co to ma wspólnego z bezpieczeństwem.
W Szczytnie na przejeździe kolejowym można było przechodzić obiema stronami, po nie wiem ilu latach postanowili to zmienić i można jedną, podejrzanie często policja tam kursuje. Nierzadko jak tam przechodzę w pobliżu to przy radiowozie stoją 3-4 osoby.
W Olsztynie robią (nie wiem po co) linię tramwajową, jadąc w nocy jest tragedia, wszystko rozkopane, oznaczenia beznadziejne, ale oczywiście stoją i czekają na błąd. Jechaliśmy w trójkę, nikt z nas nie widział oznaczenia, jaka była odpowiedź policjanta? "Jak pan przejedzie jeszcze raz to pan zobaczy". I to ma być argument. Wiadomo, człowiek może się pomylić, ale oznaczenie powinno być takie żeby było je widać...