Awatar użytkownika
Cambrinus
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:41

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Albert pisze: Niech spróbuje chociaż wygrać US Open...

Wiesz, ja myślę że on cały czas próbuje coś wygrać...
"Człowieczeństwo to szeroka fala Gaussowska. I jeden jej kraniec nie przyznaje się do drugiego." Linia Oporu, J. Dukaj
Awatar użytkownika
gural_91
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 11 lut 2008, 08:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Teraz jestem tylko ciekawy kto z Nadalem zagra w finale, czy Djoko czy Tsonga?
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Może i dobrze się stało? Tsonga może namieszać, Federer by pewnie przewidywalnie poległ ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Cambrinus
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:41

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Obstawiam Djokovica. Myślę, że z Tsongą może być podobnie jak z Soderlingiem rok temu na RG 2010 jeden doskonały mecz, a później już przeciętnie.
"Człowieczeństwo to szeroka fala Gaussowska. I jeden jej kraniec nie przyznaje się do drugiego." Linia Oporu, J. Dukaj
meszka
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 445
Rejestracja: 6 lip 2009, 15:33

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Albert pisze:Jak mógł wypuścić ten mecz, tego nie pojmuję. Serwis do 3 seta znakomity a po nim słaba skuteczność pierwszego serwisu. Niech spróbuje chociaż wygrać US Open...
Tak, Roger będzie jeszcze wygrywał... ale na Youtube.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Cambrinus pisze:Myślę, że z Tsongą może być podobnie jak z Soderlingiem rok temu na RG 2010 jeden doskonały mecz, a później już przeciętnie.
Wiesz, przeciętnie, ale oba razy (2009 i 2010) do finału się potem doczłapał ;)
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
Cambrinus
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:41

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Ale z kim on wtedy grał Gonzalesem i Berdychem?

Edit: To chyba pierwszy raz w historii, kiedy Fed osiąga gorszy wynik w Wimbledonie niż RG.
"Człowieczeństwo to szeroka fala Gaussowska. I jeden jej kraniec nie przyznaje się do drugiego." Linia Oporu, J. Dukaj
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Cambrinus pisze:To chyba pierwszy raz w historii, kiedy Fed osiąga gorszy wynik w Wimbledonie niż RG.
Drugi. Poprzednio 11 lat temu.

Rafa serwował na seta i... oddał. Na szczęście jeszcze drugie przełamanie w zapasie.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Tak sobie myślę o ewentualnym finale pań Szarapowa - Azarenka. To będzie zdecydowanie najgłośniejszy finał w historii Wimbledonu ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Vivid, nie kracz i nie strasz ;-) 105 decybeli z gardła Maryśki to nie przelewki. Co do Panów. Wracam do domu, włączam TV i widzę radość Tsongi :-) Fajnie, mam nadzieję, że nie spocznie na laurach i pchnie jeszcze Djokera. Jak w finale pogoni Rafę, też będzie dobrze. Jak awansuje Murray to KONIECZNIE Tsonga wygrać wtedy musi :-)
Awatar użytkownika
gural_91
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 11 lut 2008, 08:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Finał Tsonga - Nadal byłby chyba najbardziej widowiskowy wg mnie.
Awatar użytkownika
michalek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 760
Rejestracja: 19 wrz 2010, 15:56
Lokalizacja: Poznań

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Wow, wróciłem dopiero do domu i już nie ma Federera. Co się stało? Roger przy 2-0 przysnął i obudził się z ręką w nocniku? Tsonga zagrał mecz życia? Federer przegrał na własne życzenie? :::wtf::: Walczył, ale Tsonga był lepszy czy pokpił sprawę i nie należy go żałować?
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

michalek pisze:Co się stało?
Stało się:
michalek pisze:Tsonga zagrał mecz życia? [...] Walczył, ale Tsonga był lepszy czy pokpił sprawę i nie należy go żałować?
Federaści powiedzą inaczej ;) Fed trafiał 75% pierwszego, więc nie przegrał przez kiepski serwis. Po dwóch setach wyszedł naprzeciw Federera inny zawodnik. Szybki, agresywny, a przede wszystkim skuteczny. Fed miał jednego BP w pierwszym secie i ani jednego więcej! Słabo też Fed returnował po drugim podaniu Francuza...
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Myślę, że trzeba co raz bardziej zacząć przyzwyczajać się do pierwszych razów Federera, lecz tych negatywnych ;) Pierwszy przegrany mecz w WS przy prowadzeniu 2:0 w setach, pierwszy raz przegrana z jakimś tam zawodnikiem..... aż do momentu pierwszej przegranej w pierwszej rundzie WSa :D
No cóź - życie :)

Dobrze byłoby teraz, jakby Tsonga pocisnął Djokera, no ale wygra lepszy.

Fedek drzemał na początku każdego przegranego seta, dając się przełamywać po jednym razie. No i podanie nie funkcjonowało, jak trzeba. Nie wyciągało już tak Federera z opresji, jak wcześniej. Nie ma co rozpaczać. Wygrał Tsonga, bo był lepszy w tym meczu i tyle.
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen
silenceoff
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 132
Rejestracja: 22 sty 2010, 02:30
Lokalizacja: Toruń
Kontakt: Strona WWW

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Dlaczego jak jest mowa o meczu Sharapova-Azarenka i poziomu głośności to większość pierwsze co napomina/czepia się Sharapovej? Przecież z tej dwójki to Azarenka ma bardziej głośny, przenikliwy i nieznośny "krzyk" (jeżeli już porównując te dwie). Maria ma momenty kiedy go przycisza... Azarenka niezależnie czy odgrywa skróta, drive'a z głębi czy serwuje piszczy jednakowo ...
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Mnie szczególnie imponuje ZERO BP dla Feda w setach 2-5. I to przy Fedowym returnie, naprawdę dobrym. Nawet równowagi były rzadkością. Jo pilnował serwisu jak oka w głowie i się opłaciło.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
rdza
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: 1 sie 2010, 10:43

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Murray! Pomścij Kubota :twisted:
Awatar użytkownika
michalek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 760
Rejestracja: 19 wrz 2010, 15:56
Lokalizacja: Poznań

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

robpal pisze:
michalek pisze:Co się stało?
Stało się:
michalek pisze:Tsonga zagrał mecz życia? [...] Walczył, ale Tsonga był lepszy czy pokpił sprawę i nie należy go żałować?
Federaści powiedzą inaczej ;) Fed trafiał 75% pierwszego, więc nie przegrał przez kiepski serwis. Po dwóch setach wyszedł naprzeciw Federera inny zawodnik. Szybki, agresywny, a przede wszystkim skuteczny. Fed miał jednego BP w pierwszym secie i ani jednego więcej! Słabo też Fed returnował po drugim podaniu Francuza...
Dzięki Robpal za przytoczenie okoliczności, w których pożegnaliśmy Rogera :)

Czyli wierzy ktoś jeszcze, że porażka Tsongi w Eastbourne była niezaplanowana? ;)

Co do Federera, to ja nie wiem czy on się jeszcze po czymś takim podniesie - musiał pewnie wyglądać na zdruzgotanego jeszcze bardziej niż po porażce rok temu z Berdychem. :(
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

silenceoff pisze:Dlaczego jak jest mowa o meczu Sharapova-Azarenka i poziomu głośności to większość pierwsze co napomina/czepia się Sharapovej? Przecież z tej dwójki to Azarenka ma bardziej głośny, przenikliwy i nieznośny "krzyk" (jeżeli już porównując te dwie). Maria ma momenty kiedy go przycisza ...Azarenka niezależnie czy odgrywa skróta, drive'a z głębi czy serwuje piszczy jednakowo ...
Jest takie powiedzenie, że szkoda, to jest wtedy, jak krowa narobi do studni ;)
Widzisz, szkoda ta powstaje niezależnie, czy krowa narobi do tej studni ciut, czy dość pokaźnie. Woda i tak jest skażona... :wink:
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen
alexandra15
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 22 maja 2011, 11:38

Re: WIMBLEDON 2011 (WIELKI SZLEM)

Vivid pisze:Tak sobie myślę o ewentualnym finale pań Szarapowa - Azarenka. To będzie zdecydowanie najgłośniejszy finał w historii Wimbledonu ;)
Panie pokazałay swoje możliwości głosowe podczas finału turnieju WTA w Miami. Tam wygrała w dwóch setach Azarenka. Potem jeszcze grały ze sobą w ćwierćfinale turnieju w Rzymie, ale tam po pierwszym secie Viktoria skreczowała.

Masza i Vika jęczą w bardzo charakterystyczny sposób (wysokie, głośne, a momentami głuche dźwięki, które szczególnie dają po uszach). Jest jeszcze kilka zawodniczek, które także krzyczą dość donośnie przy odbiciach, ale w sposób typowy dla "wydobycia" z siebie większej siły, np. Andrea Petkovic
(osziiiaaa), czy Francesca Schiavone (łaaaahi).

Zabawne są jednak reakcje publiczności, gdy zawodniczki wykrzyczą się podczas długiej wymiany zza końcowej linii, potem któraś z nich zagra skrót, przeciwniczka z piskiem go odbierze, a autorka skrótu z rykiem wręcz zakończy akcje wolejem albo uderzeniem po linii.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2011, 18:54 przez alexandra15, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”