Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Fed poprawił znacznie bh i sposób w jaki grał na początku spotkania, pokazał że ma argumenty na Rafę, niestety wypuścił kilka łatwych okazji w pierwszym secie, a jak zaczęła się nerwówka to wróciły koszmary poprzednich spotkań.
Kolejny raz w spotkaniu z Nadalem przestaje funkcjonować serwis, którym zamiata w pozostałych meczach.
Te porażki, rozgrywają się głównie u niego w głowie.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Nie wiem czy ten medical Nadala miał jakiekolwiek znaczenie... z drugiej strony pamiętam jak Fed posypał się w meczu z Murrayem, kiedy ten zaliczył upadek. rotfl
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Nie wiem też, czy ten medical był celowy. To nie był pierwszy i drugi raz, kiedy Rafie poprawiali te bandaże na kostkach i mam wrażenie, że to się odbywało w momentach z grubsza losowych. Jakby chciał prawdziwego medicala, to by powiedział, że go noga boli i by pełne 5 minut dostał, a nie 30 sekund przycinania bandaża ;)
PitS pisze: Fed zagrał najgorszy mecz na RG i nie tłumaczy go nic bo Rafał grał słabo, najlepiej chyba w turnieju ale nadal słabo! :rolleyes:
Zagrał na takim swoim przyzwoitym poziomie, który prezentował w Madrycie i w Rzymie. To nie są jakieś jego złe mecze, ale szału nie robią. Hiszpan wyraźnie podkręcił tempo jak zauważył, że Fed się sypie i około 2 sety jego gry były zupełnie dobre, jednak przestojów i błędów nie uniknął.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Poczytałem i widzę że na forum emocje górowały nad tymi w meczu. :D Wyraźnie.

A z Robpala to taki prowokator jak w Kigsajzie. rotfl :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Wygrywa zawsze lepszy. Gdyby nie był lepszy w jakimś tam elemencie, to by nie wygrał. Oczywiście, że Fed ma cudowne zagrania, ale nie był w stanie tak grać wystarczająco długo, więc - nie był lepszy. Oczywiście, że Rafa psuł, ale nie psuł na tyle długo by przegrać, więc - był lepszy. Ja bym ten finał odbierała raczej w kategorii "czy było na co popatrzyć"? Trochę było, a trochę jakby mniej, bo te siatki Rojera o ile jako fanki Rafy mnie cieszyły, o tyle jako widza tenisowego wyduszały okrzyk "boleści". Ale suma sumarum cieszę się, że Rafa zdobył tytuł :)
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
michalek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 760
Rejestracja: 19 wrz 2010, 15:56
Lokalizacja: Poznań

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Zmiany całkiem spore w rankingu - Kubot awansował 27 miejsc i wrócił do pierwszej setki ;) Jest 95! Tak poza tym to Ferrer z Berdychem zamienili się miejscami i teraz to Hiszpan jest "6". Fish aż 9, a Troicki 12 :? Verdasco już na 23 miejsce spadł.
Awatar użytkownika
sledz136
Orator
Orator
Posty: 612
Rejestracja: 28 mar 2011, 23:59

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

michalek pisze:Zmiany całkiem spore w rankingu - Kubot awansował 27 miejsc i wrócił do pierwszej setki ;) Jest 95! Tak poza tym to Ferrer z Berdychem zamienili się miejscami i teraz to Hiszpan jest "6". Fish aż 9, a Troicki 12 :? Verdasco już na 23 miejsce spadł.
Zmiany w rankingu jak najbardziej na plus, nawet Andy ponownie jest w 10! Verdasco :::yay::: może to zadziała z korzyścią dla niego i trochę się chłopak zmotywuje do pracy, według mnie Berdych też już długo się nie utrzyma, w końcu jest sporo punktów do obronienia a forma już nie ta...
W erze specjalistów jesteś albo ekspertem od mączki, albo od trawy, lub od nawierzchni twardych, chyba, że jesteś Rogerem Federerem.
James Scott Connors
meszka
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 445
Rejestracja: 6 lip 2009, 15:33

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Po Wimbledonie może być ciekawie w czołówce, Nadal do USO ma niewiele do ugrania, jeśli Fed wygra Halle i Wimbledon, walka w końcówce roku o "1" z całkiem dużymi szansami.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

meszka pisze:Po Wimbledonie może być ciekawie w czołówce, Nadal do USO ma niewiele do ugrania, jeśli Fed wygra Halle i Wimbledon, walka w końcówce roku o "1" z całkiem dużymi szansami.
Niech on zacznie najpierw od wygranych ze sobą.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
michalek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 760
Rejestracja: 19 wrz 2010, 15:56
Lokalizacja: Poznań

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Co do mojej prognozy, że Gasquet zostanie Księciem Paryża...Ma na to w tym roku jeszcze jedną szansę - w listopadzie podczas paryskiego Mastersa ;) (ale Was porobiłem rotfl ) Póki co przesunął się o 3 miejsca w rankingu i jest już na dobrej 13 pozycji. :D
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

PitS pisze:
meszka pisze:Po Wimbledonie może być ciekawie w czołówce, Nadal do USO ma niewiele do ugrania, jeśli Fed wygra Halle i Wimbledon, walka w końcówce roku o "1" z całkiem dużymi szansami.
Niech on zacznie najpierw od wygranych ze sobą.
Zdecydowanie Federer przegrał sam ze sobą.

Nadal grał nieźle ale momentami nie musiał zbyt mocno się wysilać.

Niestety sprawdził się stały scenariusz z spotkań tych graczy.
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Od wczoraj zastanawiam się nad psychiką i nastawieniem Federera.
My wiemy że on jest lepszym tenisistą od Nadala, prawie pod każdym tenisowym aspektem. Co takiego musi mieć pod kopułą że sam w to nie jest w stanie uwierzyć?

Ja przy każdym naszym meczu z Drajwerem z których 2 wygrałem, a 35 (37?) przegrałem wychodzę po zwycięstwo i do końca jestem go pewien (przynajmniej do końca sił :wink: ).
Mazgaj! :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
gural_91
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 11 lut 2008, 08:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

PitS pisze:Od wczoraj zastanawiam się nad psychiką i nastawieniem Federera.
My wiemy że on jest lepszym tenisistą od Nadala, prawie pod każdym tenisowym aspektem. Co takiego musi mieć pod kopułą że sam w to nie jest w stanie uwierzyć?

Ja przy każdym naszym meczu z Drajwerem z których 2 wygrałem, a 35 (37?) przegrałem wychodzę po zwycięstwo i do końca jestem go pewien (przynajmniej do końca sił :wink: ).
Mazgaj! :D
Ja szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy między jego nastawieniem w meczu z Djokem, a z Nadalem w tym turnieju.

Hmm, zastanawiam się czy nie zapomniałeś o szybkości i wytrzymałości Nadala. Przecież to też jest aspekt tenisowy (przynajmniej wg. mnie) i był bardzo widoczny w tym meczu. Było kilka, może kilkanaście takich piłek w wykonaniu Rogera gdzie nikt inny by nie odegrał ich w taki sposób jak Rafa (o ile w ogóle by dobiegł). Może nawet jeśli to nie były piłki w ważnych momentach to na pewno były one dla Feda denerwujące - np. grasz sobie ładnego skrócika, czekasz na ładną wystawkę na woleju, a tu koleś dobiega i mija - no bezczelność rotfl Zresztą w paru momentach tak to wyglądało jakby oni coś dawno nie grali ze sobą i Roger zapomniał jak Nadal szybko potrafi biegać.

Co do wiary w zwycięstwo to jakoś ciężko mi uwierzyć, że zawodnik tej klasy wychodzi z nastawieniem, że przegra mecz.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

To co że dobiega? Odgrywał statystycznie baloniki. Federer w głowie nie wytrzymywał myśli że będzie to musiał przygotowywać 2 x dłużej niż normalnie, że znów się będzie starał i nic z tego nie będzie.
Córka która zawsze kibicuje Nadalowi, całego czwartego seta nabijała się z Federera że on robi wszystko żeby już jak najszybciej uciec z tego kortu i skrócić te psychiczne męczarnie.
Federer wymyślił że przegra ten mecz już w piątym gemie, a dalej to wdrażał ten plan w życie.

Ale nie to mnie nurtowało, nurtowało mnie źródło takich myśli i w jaki sposób one się rozbudowywać że są w stanie sparaliżować dużo lepszego tenisowo gracza.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Według mnie Fed przegrywał ten mecz dwa razy, pierwszy to porażka w pierwszym secie, kiedy grając dobry agresywny tenis, nie wykorzystał szans na zamknięcie seta. Drugi raz to drugi set, w którym role jakby się odwróciły, ale znowu to Roger nie potrafił postawić kropki nad "i".
Sety trzeci i czwarty były już bez znaczenie, i tak już nie miał psychicznej "mocy", żeby to dłużej pociągnąć.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
RatRace
Weteran
Weteran
Posty: 1989
Rejestracja: 26 gru 2007, 16:50
Lokalizacja: Katowice

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

A ja na przekór paru, nie zgodzę się że Federer jest lepszym tenisistą a mecze z Nadalem przegrywa tylko, bo głowa nie ta.

Wszystko ma swój początek i swoją przyczynę. Utarło się, że Roger w meczach z innymi gra wspaniale, a z Rafą nagle traci wątek i przez swoją gorszą dyspozycję mentalną grę przegrywa. Jakoś nikt nie chce dopuścić myśli, że to Rafa jest lepszym tenisistą i na jego tle Federer wygląda jakby trochę bardziej bledszy niż zwykle.

Gdyby Federer miał problemy z głową w całej rozciągłości, to nie stać go by było na agresywny początek meczu. A taki zaprezentował. Jednakowoż po pewnym czasie Nadal zaprezentował o wiele wyższy poziom i Federer przestał sobie radzić.

Rozważanie umiejętności „czysto tenisowych” w oderwaniu od przygotowania motorycznego i woli walki nie ma moim zdaniem żadnego sensu. Tenis to nie jest li tylko sztuka odgrywania piłek zgodnie z kanonem, ale również odpowiednio szybkie pozycjonowanie się, wytrzymałość fizyczna i psychiczna.

Roger jest słabszy w przygotowaniu motorycznym i tutaj ewidentnie przegrywa z Rafą. Do pewnych piłek Rafa dochodzi i odgrywa a Roger nie. Bo jest wolniejszy. W grze na tym poziomie decydują części sekund, które przekładają się na timing i dokładność uderzeń. To co wystarcza na innych nie wystarcza na Rafę. I to dlatego, że inni nie są dość szybcy a Rafa jest. Dodatkowo Rafa jest jak podejrzewam bardziej wytrzymały fizycznie i przygotowany na walkę pięciosetową. Roger tutaj wypada moim zdaniem gorzej.

W przeglądzie głównych uderzeń Rafa też jest moim zdaniem lepszy. Przy porównywalnych forhendach dysponuje lepszym bekhendem. Skróty i slajsy w grze przeciwko Nadalowi mają mniejsze znaczenie, bo on i tak do tego dochodzi.

Co do mentalnych aspektów to może istotnie Federer jest trochę niechlujny. I umie tracić koncentrację. W wymianach jak i w dłuższych okresach gry. Może również traci motywację do większej walki, ale… to się nie dzieje bez przyczyny. On zaskakująco często traci to w meczach z Nadalem. Pytanie o przyczynę jest dalej istotne. Moim zdaniem tak się dzieje, bo Rafa swoją grą wywiera taką presję na Rogerze, że ten zaczyna opuszczać mentalnie ten obszar, w którym musi być, aby grać dobrze.

Moim zdaniem to właśnie Rafael go zmusza do gry w dyskomforcie psychicznym. I dlatego dla mnie osobiście to Nadal jest lepszym tenisistą ponieważ znalazł klucz do regularnego wygrywania z Federerem.

Tak już na marginesie. Ta cała dyskusja mogła by wyglądać nieco inaczej, gdyby wszystkie nawierzchnie byłyby szybsze. Ale w chwili obecnej nie są, z takich czy innych względów. Można oczywiście podnieść wątek o lepszym przygotowaniu technicznym Federera i bardziej bogatej gamie uderzeń. Tu się zgodzę. Problem Szwajcara jest taki, że jest to tylko jeden z aspektów gry, na dodatek aspekt który został zneutralizowany przez Hiszpana. Można piłki odgrywać nie tak pięknie i tak płasko, z większym spinem, kontrolą i regularnością i to wystarcza.

I dlatego sądzę, że o ile Rafa będzie w odpowiedniej formie fizycznej to dalej będzie regularnie i częściej tłukł Federera, bo te mentalne problemy Rogera biorą się z gry Nadala i tego jakie on stawia warunki.

Gra się tak, jak pozwala na to przeciwnik. A Rafa nie pozwala. I sądzę też, że gdyby nawet Roger był większym wojownikiem, to i tak przegrywałby z Nadalem. Bo dalej byłby słabszy na stronie bekhendowej i dalej byłby wolniejszy od Nadala.

Piękno przegrywa z brutalna siłą. I dla mnie taka jest kwintesencja tej rywalizacji.
"Don't hurry, don't worry, you're only here for a short visit, so be sure to smell the flowers along the way."

Walter Hagen
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Nadal z pewnością na kortach ziemnych jest graczem lepszym. Zastanawiam się tylko dlaczego gracz pokroju Federera nie potrafi w tylu spotkaniach i mając tyle okazji przełamać raz czy dwa dominacji Rafy.
Według mnie to, że Novak wygrywał ostatnio z Rafą, to nie tylko kwestia umiejętności technicznych i kondycji, to przede wszystkim inna mentalność. Nole po spotkaniu z Fedem stwierdził, że to spotkanie uczyni go mocniejszym na przyszłość i tak pewnie będzie, a Fed jak zwykle po porażce, pieprzy jakieś frazesy.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

RatRace pisze:A ja na przekór paru, nie zgodzę się że Federer jest lepszym tenisistą a mecze z Nadalem przegrywa tylko, bo głowa nie ta.
To podyskutujmy o tym meczu.
Tego meczu moim zdaniem nie wygrał Nadal ale przegrał Roger.
Nadal nie grał moim zdaniem dużo lepiej w dalszych partiach meczu niż w pierwszej, To Fed grał gorzej.
Co więcej gorzej grać zaczął nagle, wo odpowiedzi na kilka zdobytych punktów Nadala kiedy spodziewał się łatwych własnych. Nie wiążmy wiec tego z przygotowaniem motorycznym bo Fed przy tych wszystkich piłkach które wysyłał na księżyc albo w siatkę był, tak jak był kiedy żarło.
On przegrał sam nagłym załamaniem pierwszego serwisu i bojaźliwością zagrań do których był ustawiony.
A już zagrywanie dropszota w sytuacji kiedy to sam jest z tyłu a Nadal w półkorcie świadczy o totalnym chaosie w głowie.

A tenisowo?
Motorycznie? Oczywiście ze Nadal jest tu lepszy od Federera, ale jak pokazał tu Soda i ostatnio Djoko, nie ma szybkich, sa tylko źle trafieni.

FH? Nadal ma mocniejszy i niewygodny, do tego ładny odwrotny kros, ale to Feda FH jest bogatszy w ilość uderzeń i potrafi nim przyspieszyć.

BH? Tu to tylko regularność jest po stronie Nadala, bogactwo uderzeń niestety po stronie Fedzi.

Woleje to koncert jednego gracza, podobnie serwis.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
gural_91
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 11 lut 2008, 08:45
Lokalizacja: Rzeszów

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

Zgadzam się z każdym słowem RatRace'a :) Ciekawe dlaczego nikt nie pisał o tym, że Djokovic popełniał w półfinale więcej błędów niż w ostatnich meczach tylko wszyscy wychwalali jak to Roger nie zagrał... Ech, w sumie szkoda, że to nie Djokovic był finale. I lepiej by mecz wyglądał i w razie zwycięstwa Nadala (co by raczej było wątpliwe) nikt by nie mówił, że przeciwinik zagrał słabo i spalił się psychicznie...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: FRENCH OPEN 2011 (WIELKI SZLEM)

gural_91 pisze:Zgadzam się z każdym słowem RatRace'a :) Ciekawe dlaczego nikt nie pisał o tym, że Djokovic popełniał w półfinale więcej błędów niż w ostatnich meczach tylko wszyscy wychwalali jak to Roger nie zagrał... Ech, w sumie szkoda, że to nie Djokovic był finale. I lepiej by mecz wyglądał i w razie zwycięstwa Nadala (co by raczej było wątpliwe) nikt by nie mówił, że przeciwinik zagrał słabo i spalił się psychicznie...
I tu jest właśnie potwierdzenie naszej tezy, Federer nie zapomniał w dwa dni jak się gra w tenisa, on po prostu wielokrotnie wygrał z Novakiem, wie jak to zrobić a to serb nie ma lekarstwa na Federera. Był za cienki na Szwajcara, a ten grał bez obciążenia bo ten zwykle z Novakiem sobie łatwo radził.
Z Nadalem za to zwykle sobie nie radził i nie poradził w głowie tym razem.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”