W tym turnieju, jak przystało na WTA, zawodniczki rozstawione z 1 i 2 nie dotarły do półfinałów. Jankovic uległa Kleybanovej (która to z kolei poległa w pojedynku z Hantuchovą), a Stosur po wielu niewymuszonych błędach odpadła z Pennettą. Radwańska potwierdza dobrą dyspozycję z turnieju w Stanford. O ile zwycięstwa nad Safiną można było się spodziewać (ze względu na formę i zdrowie Rosjanki z ostatnich miesięcy), o tyle pogrom Peer 6:2 6:0 można uznać za małą sensację.
Półfinały prezentują się nastepująco:
Radwańska - Hantuchova
Kuzniecova - Pennetta