Vivid, każdy ma prawo (jeszcze) mieć swoje zdanie i odczucia, które temu towarzyszą. Jeden woli odbijać piłkę rakietą w kort, drugi woli tą piłką obrywać od amatorów, a jeszcze inny poluje na ludzi Twardziel z Ciebie, jeśli uważasz, że piłka zmierzająca z prędkością 100 km/h w szyję nie narobi krzywdy... Sędzia jednak była płci pięknej i być może nie jest tak twarda (nawet przy mniejszych prędkościach). Ale nie o to tutaj chodzi, tylko o sam fakt.Vivid pisze: ↑7 wrz 2020, 15:48Ochłoń i nie ekscytuj się zbyt mocno bo groteską już trąca
OK, obejrzałem incydent i znalazłem nagranie gdzie można było dokładnie odsłuchać rozmowę.
Po pierwsze - dla mnie to on odrzucił piłkę, dość niefortunnie, nie popatrzył. Ja mam oczywiście inne doświadczenia, dostać taką piłką to śmiech na sali. Od amatorów w grupach dla początkujących mocniej dostawałem wolejem podczas treningów ,,, A dostawałem bo nawet mi się nie chciało uchylać lub rakietę nadstawiać. To co on zrobił to było PACNIĘCIE piłki. Możesz oberwać piłką lecącą lekko ponad 100 km/h z rotacją awansującą, piecze kilka minut, ślad jest na 2-3 dni, nic poza tym. Sędzina dostała dość niefortunnie, nie uważam, że zrobiła teatr, zwyczajnie się wystraszyła. Miała prawo, nie czepiam się. Ale żadne zagrożenie życia. Po pierwsze piłka za wolna, po drugie piłka jest za duża by przy takiej dynamice wyrządzić szkodę. Przydusiło ją, zakrztusiło się, tyle. Jeżeli twierdzisz inaczej to kiedy jest jej pogrzeb? ....
Co do Novaka to też mi go szkoda bo nagminnie ciska się piłkami i i rakietami o wiele mocniej, tylko na szczęście dla frustratów nikt nie obrywa. Dostają ostrzeżenie i luz. A tu będzie, że Novak to samo zło, debil, klaun, pajac itd.
Dla mnie w tej sytuacji nie. Nawet go nie będę ganił bo według mnie on odrzucał piłkę, zamiast ręką zrobił to rakietą. Nie popatrzył, miał pecha. Popatrzcie uczciwie, inni jak grali bez podawaczy piłek to podchodzili pod bandę i odkładali piłki? Dokładnie tak samo je odrzucali, dłonią lub rakietą. My amatorzy też tak robimy.
To co, Novak do amatorów?
Co do samej rozmowy z arbitrami. Moim zdaniem konkretna i w dobrym duchu. Za to Novakowi daję zdecydowanie
Film jest na YT, rozmowa po angielsku, średniozaawansowany angielski starczy w zupełności, w sumie to chyba i względnie podstawowy.
Dobrze zauważył RatRace - niejako Novak poleciał ku przestrodze. Jasny przekaz dla innych, miejcie umiar. Ciskać piłkami można, toleruje się to, ale nie po ludziach.
Historyczna chwila, chyba pierwszy raz się zlitowałeś nad Serbem .
A nie pomyślałeś, że to może nie ich słabość, a zwykły niefart bo trafili na najwybitniejszych tej dyscypliny dotychczas? Popatrz na statystyki. Dotychczasowe wielkie trójki z poprzednich pokoleń wygrywały średnio łącznie około 25 Szlemów. Obecna trójca ma ich 56 ...
Barti pisze: ↑7 wrz 2020, 21:00 Od wielu lat regularnie grywałem w tenisa stołowego z przyjacielem, średnio dwa razy w tygodniu po półtorej godziny. Wyniki były bardzo wyrównane, z delikatnym wskazaniem na mnie. Jeździliśmy na turnieje i nic z wyników tych sparingów nie wynikało, zbierałem ciężkie baty. W ubiegłym roku udało mi się przełamać ten jego turniejowy prymat, od tego czasu zwyciężyłem z nim w każdym turniejowym starciu.
Nie odbieram nikomu tego prawa, reaguję tylko na nieuzasadnioną histerię ...
Jaką miała prędkość ta piłka? Oceniam na jakieś 25km/h - 30 km/h. Jeszcze raz powtórzę - nie generalizujemy, rozmawiamy o konkretnym przypadku.
Z tym się oczywiście w pełni zgadzam. No może poza łamaniem szpadla na własnym łbie , krzywdę można sobie zrobić Lepiej już o kort, byle z dala od innych bo może odłamek polecieć ...trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Sprawa jest dla mnie jasna i klarowna - nie wytrzymał nerwowo tego, że set zaczął uciekać i zaczął grać pajaca, jak zwykle niestety - przez to ta cała akcja. Mógł przecież przykładowo złamać swoją rakietę na swojej głowie, na pewno poczuł by się lepiej. Nr 1 światowego rankingu powinien jednak trzymać swoje nerwy, tam gdzie trzeba.
O wypraszam sobie. Nie krytykuję tylko w czambuł zawsze i wszędzie. Jak jest za co to pochwalę. Nawet Radwańską chwaliłem , i to nie Urszulę
No bez jaj - jakie soczyście?! Toż on ledwo uderzył piłkę, prawie pchnął!trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Niestety, Twoje porównanie tego uderzenia do odrzucenia piłki dłonią nie trafia do mnie kompletnie, chyba rzeczywiście inną sytuację oglądamy. Uderzył tą piłkę soczyście z nadgarstka, celowo nadał jej moc. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu nie znasz się na tenisie
Widziałeś te tknięcie ?TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 07:42No bez jaj - jakie soczyście?! Toż on ledwo uderzył piłkę, prawie pchnął!trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Niestety, Twoje porównanie tego uderzenia do odrzucenia piłki dłonią nie trafia do mnie kompletnie, chyba rzeczywiście inną sytuację oglądamy. Uderzył tą piłkę soczyście z nadgarstka, celowo nadał jej moc. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu nie znasz się na tenisie
A tak poza tym to... brawo mamuśka Pironkova! Taki numer zrobić po ciąży i 3 latach przerwy, no, no
Ja wiem że on tego celowo nie zrobił, ale takie słowa ...“She doesn’t have to go to the hospital for this,” Djokovic told the tournament referee at the net, trying to plead to be allowed to continue.
“You’re going to choose a default in this situation? My career, grand slam, centre stage.
Nie przesadzajmy, 30km/h to leci drop shot (poniżej link, od 1:12 widać skrót, a raczej stop wolej i jego prędkość)
Oczywiście że oglądałem i podtrzymuję swoje zdanie. Może spójrz na 0:52, myślę, że tam dobrze widać tę "siłę i soczystość".trainterr pisze: ↑8 wrz 2020, 07:49Widziałeś te tknięcie ?TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 07:42No bez jaj - jakie soczyście?! Toż on ledwo uderzył piłkę, prawie pchnął!trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Niestety, Twoje porównanie tego uderzenia do odrzucenia piłki dłonią nie trafia do mnie kompletnie, chyba rzeczywiście inną sytuację oglądamy. Uderzył tą piłkę soczyście z nadgarstka, celowo nadał jej moc. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu nie znasz się na tenisie
A tak poza tym to... brawo mamuśka Pironkova! Taki numer zrobić po ciąży i 3 latach przerwy, no, no
Przyjrzyj się w 14 sekundzie i dalej. Uderzenie nie było całą siłą, ale to nie było podanie. Zwróć uwagę, gdzie piłka powędrowała po odbiciu od tej pani, to świadczy o nadanej jej sile. Oglądamy i patrzymy, a nie generalizujemy. Film wrzucam poniżej, jeśli komuś nie chce się szukać.
https://www.youtube.com/watch?v=5o_ivK91TI4
Podzielam Twój pogląd, Tom. Dla mnie to też pacnięcie pilki, a nie uderzenie, a przecież ja mocno nie gram. Aż się boję pomyśleć jakie przepychanie piłki na drugą stronę uskutecznia trainterr, że coś takiego uważa za "soczyste uderzenie".TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 12:33Oczywiście że oglądałem i podtrzymuję swoje zdanie. Może spójrz na 0:52, myślę, że tam dobrze widać tę "siłę i soczystość".trainterr pisze: ↑8 wrz 2020, 07:49Widziałeś te tknięcie ?TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 07:42No bez jaj - jakie soczyście?! Toż on ledwo uderzył piłkę, prawie pchnął!trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Niestety, Twoje porównanie tego uderzenia do odrzucenia piłki dłonią nie trafia do mnie kompletnie, chyba rzeczywiście inną sytuację oglądamy. Uderzył tą piłkę soczyście z nadgarstka, celowo nadał jej moc. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu nie znasz się na tenisie
A tak poza tym to... brawo mamuśka Pironkova! Taki numer zrobić po ciąży i 3 latach przerwy, no, no
Przyjrzyj się w 14 sekundzie i dalej. Uderzenie nie było całą siłą, ale to nie było podanie. Zwróć uwagę, gdzie piłka powędrowała po odbiciu od tej pani, to świadczy o nadanej jej sile. Oglądamy i patrzymy, a nie generalizujemy. Film wrzucam poniżej, jeśli komuś nie chce się szukać.
https://www.youtube.com/watch?v=5o_ivK91TI4
Pstryknąłem. Nieprzyjemne. Ale nie nazywam pstryknięcia soczystym uderzeniem.
Soczyście - tym słowem nie chciałem wyrazić siły uderzenia, a raczej zamiar. Prościej mówiąc - to co napisałem wcześniej - to nie było podanie piłki czy odrzucenie do tylu, tylko zamierzony strzał, który miał wyrazić złość - i to tutaj chce podkreślić po raz n-ty.Gary pisze: ↑8 wrz 2020, 12:44Podzielam Twój pogląd, Tom. Dla mnie to też pacnięcie pilki, a nie uderzenie, a przecież ja mocno nie gram. Aż się boję pomyśleć jakie przepychanie piłki na drugą stronę uskutecznia trainterr, że coś takiego uważa za "soczyste uderzenie".TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 12:33Oczywiście że oglądałem i podtrzymuję swoje zdanie. Może spójrz na 0:52, myślę, że tam dobrze widać tę "siłę i soczystość".trainterr pisze: ↑8 wrz 2020, 07:49Widziałeś te tknięcie ?TomPL pisze: ↑8 wrz 2020, 07:42No bez jaj - jakie soczyście?! Toż on ledwo uderzył piłkę, prawie pchnął!trainterr pisze: ↑7 wrz 2020, 23:32 Niestety, Twoje porównanie tego uderzenia do odrzucenia piłki dłonią nie trafia do mnie kompletnie, chyba rzeczywiście inną sytuację oglądamy. Uderzył tą piłkę soczyście z nadgarstka, celowo nadał jej moc. Jeśli uważasz inaczej, to po prostu nie znasz się na tenisie
A tak poza tym to... brawo mamuśka Pironkova! Taki numer zrobić po ciąży i 3 latach przerwy, no, no
Przyjrzyj się w 14 sekundzie i dalej. Uderzenie nie było całą siłą, ale to nie było podanie. Zwróć uwagę, gdzie piłka powędrowała po odbiciu od tej pani, to świadczy o nadanej jej sile. Oglądamy i patrzymy, a nie generalizujemy. Film wrzucam poniżej, jeśli komuś nie chce się szukać.
https://www.youtube.com/watch?v=5o_ivK91TI4
Pstryknąłem. Nieprzyjemne. Ale nie nazywam pstryknięcia soczystym uderzeniem.
Nie wpadłem na to, ale jest to najlepszy pomysł dla wszystkich, którzy twierdza, ze to było 'śmieszne pacniecie'
Pomysł godny smoleńskiego eksperymentu z parówkami. Brawo Wy, dajcie znać jak poszło.
Czekam z niecierpliwością na moment, kiedy wreszcie dojdziesz do wniosku, że to była próba morderstwa z premedytacją.trainterr pisze: ↑8 wrz 2020, 13:43 Soczyście - tym słowem nie chciałem wyrazić siły uderzenia, a raczej zamiar. Prościej mówiąc - to co napisałem wcześniej - to nie było podanie piłki czy odrzucenie do tylu, tylko zamierzony strzał, który miał wyrazić złość - i to tutaj chce podkreślić po raz n-ty.
Troszkę źle mnie odbierasz Od początku dyskusji chce tylko powiedzieć, ze kara, którą poniósł Djokovic była zasadna. Zrobił to celowo, uwalniając swoje nerwy. Nikogo nie chciał zabić, ale poczynił mega głupotę, która nie powinna mieć miejsca. To tyleayshe pisze: ↑8 wrz 2020, 14:25Pomysł godny smoleńskiego eksperymentu z parówkami. Brawo Wy, dajcie znać jak poszło.
Czekam z niecierpliwością na moment, kiedy wreszcie dojdziesz do wniosku, że to była próba morderstwa z premedytacją.trainterr pisze: ↑8 wrz 2020, 13:43 Soczyście - tym słowem nie chciałem wyrazić siły uderzenia, a raczej zamiar. Prościej mówiąc - to co napisałem wcześniej - to nie było podanie piłki czy odrzucenie do tylu, tylko zamierzony strzał, który miał wyrazić złość - i to tutaj chce podkreślić po raz n-ty.