Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Ty tak na poważnie? Wybacz, nie mi się chce kolejny raz dyskutować na temat przyczyn hejtu na Novaka na tym forum. Jeśli nie widzisz, że gość cały turniej gra z kontuzją, wczoraj puścił pawia na korcie, a dziś wygląda i gra jak zwłoki to kolejny raz polecam Ci przebadać oczy.
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 29 sie 2020, 20:41 Ty tak na poważnie? Wybacz, nie mi się chce kolejny raz dyskutować na temat przyczyn hejtu na Novaka na tym forum. Jeśli nie widzisz, że gość cały turniej gra z kontuzją, wczoraj puścił pawia na korcie, a dziś wygląda i gra jak zwłoki to kolejny raz polecam Ci przebadać oczy.
A czy cokolwiek z tego co napisałem nie miało miejsca wczoraj?
Jeżeli zawodnik wychodzi na kort to znaczy że jest gotowy do gry. Jeżeli nie jest gotowy, to nie gra bo grozi to pogorszeniem swojego stanu czy gorszą kontuzją.
Jeżeli widzę że w czasie gdy Novak prowadzi i zachowuje się zupełnie normalnie, to nie rozumiem dlaczego w momencie kiedy zaczyna przegrywać wykonuje dziwne zachowania typu słanianie się na nogach, kuśtykanie, klęczenie z głową w ręczniku, time out, wędrówki do ławki w trakcie gema. Po tych opisanych przez Ciebie wymiotach Novak wczoraj biegał jak sarenka i wygrał tie-break do 0 ;)
Ale jest jeden plus - dziś zachowuje się normalnie i jak widać, jak się chce to można ;)
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Raon gra bekhendem😳 Gra, a nie symuluje grę. Nie obiega, a potrafi mocno pociągnąć plasko po linii. To duża zmiana..
Choć wyglada na to, że na Serba to za mało.. :-/
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

SevenUP pisze: 29 sie 2020, 20:50
ayshe pisze: 29 sie 2020, 20:41 Ty tak na poważnie? Wybacz, nie mi się chce kolejny raz dyskutować na temat przyczyn hejtu na Novaka na tym forum. Jeśli nie widzisz, że gość cały turniej gra z kontuzją, wczoraj puścił pawia na korcie, a dziś wygląda i gra jak zwłoki to kolejny raz polecam Ci przebadać oczy.
A czy cokolwiek z tego co napisałem nie miało miejsca wczoraj?
Jeżeli zawodnik wychodzi na kort to znaczy że jest gotowy do gry. Jeżeli nie jest gotowy, to nie gra bo grozi to pogorszeniem swojego stanu czy gorszą kontuzją.
Jeżeli widzę że w czasie gdy Novak prowadzi i zachowuje się zupełnie normalnie, to nie rozumiem dlaczego w momencie kiedy zaczyna przegrywać wykonuje dziwne zachowania typu słanianie się na nogach, kuśtykanie, klęczenie z głową w ręczniku, time out, wędrówki do ławki w trakcie gema. Po tych opisanych przez Ciebie wymiotach Novak wczoraj biegał jak sarenka i wygrał tie-break do 0 ;)
Ale jest jeden plus - dziś zachowuje się normalnie i jak widać, jak się chce to można ;)
Tak jak napisałam wcześniej, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie chce mi się kolejny raz kopać z koniem.
Mamy drugi Golden Masters i szczerze mi w tej chwili powiewa jak bardzo będziecie sobie po Novaku jechać. :)
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 29 sie 2020, 21:22 ... szczerze mi w tej chwili powiewa jak bardzo będziecie sobie po Novaku jechać. :)
Słuszne stanowisko :::gd::: W końcu klaun jest od tego żeby po nim jeździć, taka jego rola ...
Ale i w amatorce tacy się trafiają. Na Mistrzostwach Łodzi Amatorów jeden lokalny kichuś kolejny raz skreczował jak przegrywał. U niego to stały punkt programu, jak tylko zaczyna zbierać po tyłku i widzi, że nie przeskoczy tego rywala to zaczyna symulować i kreczuje. Bo według niego wtedy nie przegrywa, to kontuzja. Żenujący dupek :::bd::
W sumie to samo można powiedzieć o Novaku ...
ayshe pisze: 29 sie 2020, 20:41 Wybacz, nie mi się chce kolejny raz dyskutować na temat przyczyn hejtu na Novaka na tym forum ...
Oczywiście wszystko sprowadza się do definicji hejtowania jaką przyjmujemy. Nie uważam, że Djokovic jest tu hejtowany. Zauważ, że leci krytyka, gdy coś wątpliwego odwala, a nie dla zasady (pomijając dawne moje i Innych potyczki ze stoflerem ;)).
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Vivid pisze: 30 sie 2020, 05:40Oczywiście wszystko sprowadza się do definicji hejtowania jaką przyjmujemy. Nie uważam, że Djokovic jest tu hejtowany. Zauważ, że leci krytyka, gdy coś wątpliwego odwala, a nie dla zasady (pomijając dawne moje i Innych potyczki ze stoflerem ;)).
Ehh.. Dobrze już, dobrze, nie gorączkuj się tak bo Ci żyłka pęknie. :wink: Wiem, że podwójny Golden Masters, seria 26 wygranych meczów z rzędu boli, ale jestem pewna, że dasz sobie radę, tylko musisz powtarzać Federer, Nadal i coś tam. :D
Ale do rzeczy, póki mam dobry humor, to możemy sobie podyskutować. Uprzedzam, będzie super długo.
Zakładam, że większości ( albo żadnego ) meczów Novaka w tym turnieju nie oglądałeś, więc na początek zajrzyjmy do statystyk, żeby uwiarygodnić kontuzję ( bo wątpię czy na słowo mi uwierzysz).
Uraz szyi powodował problemy zwłaszcza przy serwowaniu. Sprawdź i porównaj ilość podwójnych i zwróć uwagę na średnią prędkość drugiego podania, zwłaszcza w ostatnich meczach, znasz się na tenisie, na pewno wyciągniesz wnioski, oby logiczne.
Kolega SevenUp oburzył się mocno na zmianę rakiety przy 0:30 w meczu z RBA, sugerując, że miało to na celu wybicie przeciwnika z uderzenia. No cóż, była to pierwsza zmiana rakiety w meczu, chyba gdzieś okolicach siódmego, ósmego gema w pierwszym secie, ale głowy nie dam. Być może SevenUp nie wie, że naciągi oprócz tego, że pękają mają również tendencję do utraty napięcia w strunach, co skutkuje innym odbiciem piłki -> mniejszą precyzją plasowania uderzeń. Domniemywam, że zmiana rakiety była właśnie tym spowodowana, co zajęło mniej więcej 15 sekund, mniej niż zwykłe wycieranie się w ręcznik. Czy taka przerwa ma jakikolwiek wpływ na grę profesjonalnego zawodnika? No nie sądzę. Novak nie jest pierwszym tenisistą na tej planecie, który zmienił rakietę w trakcie gema, ale chyba pierwszym, któremu się to wytyka, ale hej, przecież to nie hejt. Idźmy dalej.

Kwalifikowania wymiotów na korcie jako symulowania nawet nie chce mi się komentować, ale odniosę się do wyniku meczu jako takiego, bo rysuje się tu pewien wzór zachowań Serba, który jest jednym z powodów tak wielkiej niechęci ludzi do niego. Też wytykano mu to na tym forum, bo jak to możliwe, żeby człowiek, który ma widoczny dołek w meczu mógł go rozstrzygnąć na swoją korzyść. Brad Gilbert powiedział kiedyś Agassiemu: Nie musisz grać tak, aby każda piłka była perfekcyjna, bo coś takiego jak perfekcja nie istnieje. Jeśli masz 50% gry i 90% pomyślunku, wygrasz. Jeśli odwrotnie, to przegrasz, przegrasz z kretesem. Novak od lat gra procentowo. Jeśli nie idzie, to gra tak, żeby utrzymać się w grze do momentu kiedy będzie mógł rozstrzygnąć decydujące punkty na swoją korzyść. I dopiero wtedy wciska gaz do dechy i daje z siebie wszystko. Zrobił tak w meczu Fedem na Wimbledonie w 2019. Zrobił tak w Dubaju w półfinale w tym roku, w meczu z RBA i zrobił to wczoraj.

No właśnie, co wczoraj właściwie Novak zrobił, że wygrał? Zacznijmy od tego, że po meczu z RBA było na tyle źle, że nie rozmawiał z mediami i zaczęły się spekulacje, że nie wyjdzie na finał. Ale wyszedł. Jak zombie wyglądał, a że jako facet podoba mi się Novak, więc sine wory od oczami zauważyłam. I od razu w pierwszym gemie pojawiły się problemy z serwisem (pierwszy podwójny), w trzecim zaczął rozciągać szyję, walnął kolejne dwa podwójne błędy i zrobiło się przełamanie dla Miłosza. I po tym brejku wyraźnie było widać, że odpuścił tego seta. Problemy z serwisem, problemy z returnem, nie dobiegał, cały czas rozciągał szyję. Nawet kiedy pod koniec pierwszego seta wydawało się, że jest nieco lepiej, ewidentnie tankował. I ja rozumiem strategię Djokovica w ten sposób, że jeśli poczuł się lepiej, planował zmienić strategię swojej gry w tym meczu, to głupotą byłoby to robić pod koniec wysoko przegrywanego seta, nie odkrywasz kart w takim momencie po prostu. To samo było w Australii w meczu Thiemem. Zaliczył potężny kryzys fizyczny w drugim i trzecim secie, pod koniec trzeciego poczuł się lepiej, ale znowu - przegrywał wysoko, więc nie było sensu się szarpać, rozsądniej było wyczekać do nowego otwarcia i tam szukać swojej szansy, zmienić taktykę tak, żeby zaskoczyć przeciwnika. Dla mnie logiczne, zwłaszcza jak masz problem fizyczny i nie grasz na normalnym poziomie.

W meczu z Raonicem już na początku w drugim secie nieco zmienił pozycję do returnu, zwolnił drugi serwis żeby ograniczyć podwójne błędy, wiedząc że w meczu o taką stawkę prędzej czy później musi pojawić się presja po drugiej stronie siatki, zwłaszcza, że bilans 10-0 w ich meczach też musi gdzieś w głowie przeciwnika siedzieć. Raonic serwis miał mniej więcej na tym samym poziomie przez cały turniej. Co robiło różnicę to pierwszy fh po returnie. W finale, w drugim secie pojawiła się presja na tym drugim uderzeniu, wynikająca ze zmiany strategii Novaka przy returnie. Najlepiej to było widać w piątym gemie drugiego seta. Trzy ue z pierwszego fh po serwisie i mamy bp. Skoro nie da się skończyć wymiany tylko fh, Miłosz nieco zmienia strategię i fh przygotowuje sobie grunt pod wycieczkę do siatki, tylko że Novak głupi nie jest, rozumie że to jest TA szansa, więc warto się spiąć na maksa i mija. Przełamanie. I od tego momentu zaczynają się pojawiać błędy z fh po stronie Raonica. Zrozumiałe, po pierwszym secie mogło się wydawać, że miał już Djokovica na deskach czekającego na dobicie, a tu się okazuje, że gość ma jeszcze jakieś rezerwy. I znowu, gramy finał, h2h, to wszystko ryje mózg i nie raz można zobaczyć taki wzór w meczach z faworytem, kiedy pretendent już widzi metę, ale napotyka opór, mental nie wytrzymuje i próbuje zagrać na 150%. Tylko, że doskonałość jak wiemy nie istnieje. Trzeci set. drugi gem, serwis Djokovic. Tu warto zwrócić uwagę na moim zdaniem czynnik decydujący o jakości gry Serba w tym sezonie, czyli bardzo dobry drugi serwis. Normalnie są to serwisy ok. 170/180km/h. W tym turnieju miał gemy gdzie popełniał sporo podwójnych, miał gemy gdzie "dwójką" serwował 120/140 km/h. I nie sądzę, żeby symulował, bo po cholerę? W tym drugim gemie, gdzie zrobiło się 2:0 dla Miłosza, miał duże problemy właśnie z drugim serwisem. Czy próbować grać na maksa 180km/h ryzykując podwójny, czy puścić szmatę 130 km/h, byle wprowadzić piłkę do gry narażając się na bombę z fh? Tak czy inaczej, jest przełamanie, 2:0 w decydującym secie, więc co robi Novak? Wiedząc, że Raonic nie jest mistrzem woleja, w następnym gemie gra minięcie na dwa uderzenia. Najpierw zagrywa mocno rotowaną piłkę tuż za siatkę zmuszając Milosza do gry wolejem, a potem kończy minięciem. Bardzo inteligentnie, zważywszy na fakt, że w takiej grze miał 90% skuteczności. Nie musiał silić się na wygrywające minięcie z pierwszego uderzenia które jest procentowo mniej skuteczne, tylko ściągnął Raonica pod siatkę i wtedy mijał. To samo robił w meczu z RBA, kiedy tylko mu się to opłacało. W tym wypadku odłamał natychmiast na 1:2. W przekroju całego meczu skuteczność Raonica przy siatce wyniosła 10/20, ale ile z tych punktów wygranych przełożyło się na konkretną przewagę w gemie? 5? W następnych gemach widać już wyraźnie, że Miłosz zaczyna panikować, spada skuteczność jedynki, pojawia się coraz więcej błędów z pierwszego uderzenia po serwisie, mamy syndrom underdoga próbującego zagrać idealnie, ale jak wiadomo, ideał nie istnieje. Ponadto zaczyna się sypać też bh, który tak dobrze pracował przez cały turniej. Mamy coraz więcej dłuższych wymian, wynikających między innymi ze spadku skuteczności jedynki Kanady, ponadto Novak zaczyna się mocniej cisnąć w wymianach wiedząc, że każda następna piłka przekłada się na większą presję po drugiej stronie. Kolejna rzecz, której ludzie nie lubią, orka z końcowej by zmusić przeciwnika do błędu. Przy 4:5 i 30:30 dla Novaka, Miłosz zagrywa piękny bh wzdłuż linii, ma bp. I co robi Djokovic? To co umie najlepiej, czyli nie panikuje, tylko gra swoją najlepszą grę, tak jak grał Dubaju przeciwko Monflisowi i Cipasowi. 6:4. Gem, set, mecz Djokovic.

Przy obecnym beznadziejnym poziomie "inteligencji" gry większości zawodników, powyższe jawi się ludziom jako czarna magia, bo jak to, gość wychodzi na mecz, gra padakę i nagle z niczego zaczyna wygrywać. Skoro tak, to niewątpliwie oszukuje, symuluje i należy go ukamienować natychmiast. Nie gram już w tenisa, a kiedy grałam to bardzo amatorsko i nie jestem w stanie wyłapać pewnych niuansów gry. Co mnie fascynuje w tenisie i o czym pisałam nie raz, to aspekt mentalny, który przekłada się na konkretną strategię w danym meczu. Djokovic jest w tej chwili najlepszy w tym, co nazywam "inteligencją kortową". Wystarczy popatrzeć jak zmieniła się jego gra na przestrzeni lat. Jasne, nie jest to już ten pistolet co w 2011, tak, ma beznadziejny smecz, jest na korcie mocno ekspresyjny, ludzie tego nie lubią, bo macha rękami, wznosi oczy do nieba, czasem się uśmiecha, a czasem wrzeszczy na siebie albo na team w boksie. Nie mam problemu z tym, że komuś się ta emocjonalność nie podoba, de gustibus itd. Co mi się nie podoba, to fakt, że ludzie patrzą poprzez pryzmat tych swoich antypatii definiując go od a do zet jako pajaca i oszusta, nieważne jak gra i dlaczego. To naprawdę gorzki paradoks, że kiedy za młodu Serb miał te swoje problemy z wydolnością i poddawał mecze, przypięto mu łatkę miękkiego bolka, a teraz kiedy walczy do końca nienawidzą go, "bo oszukuje". Analogiczne sytuacje w odniesieniu do innych zawodników nie budzą tak negatywnych reakcji i mogłabym tu wymienić całą listę przykładów, ale zaraz mi książka wyjdzie. Dlatego nie zgadzam się z Twoim zdaniem, że " ludzie go krytykują jak odwala coś wątpliwego", bo w moim odczuciu wynika to z uprzedzeń i nieznajomości strategii gry, którą postrzegają jako zbiór spektakularnych uderzeń i nic więcej.
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15 Ehh.. Dobrze już, dobrze, nie gorączkuj się tak bo Ci żyłka pęknie. :wink: Wiem, że podwójny Golden Masters, seria 26 wygranych meczów z rzędu boli, ale jestem pewna, że dasz sobie radę, tylko musisz powtarzać Federer, Nadal i coś tam. :D
Widzisz, jesteś bystrzejsza od stoflera, nie trzeba Ci mówić co masz powtarzać ;)
A tak serio - co? Golden-coś tam? O_O No właśnie, kto o tym mówi? I to wyczerpuje temat co na prawdę liczy się w tenisie i jak jest postrzegany "na zewnątrz". Szlemy, i to na tyle.
ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15 Ale do rzeczy, póki mam dobry humor, to możemy sobie podyskutować. Uprzedzam, będzie super długo.
Zakładam, że większości ( albo żadnego ) meczów Novaka w tym turnieju nie oglądałeś, więc na początek zajrzyjmy do statystyk, żeby uwiarygodnić kontuzję ( bo wątpię czy na słowo mi uwierzysz).
Bez urazy, ale już w sumie mógłbym dalej nie czytać. Nie, to nie ignorancja. Ileś razy pisałem - wychodzisz do meczu, jako zawodowiec, to przekazujesz - jestem w 100% gotowa, nie ma żadnego "ale". Tak się zachowują profesjonaliści. Nawet u nas, amatorów jakieś jojczenie po słabym występie i przegranej też nie wygląda dobrze ...
ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15 Kolega SevenUp oburzył się mocno na zmianę rakiety przy 0:30 w meczu z RBA, sugerując, że miało to na celu wybicie przeciwnika z uderzenia. No cóż, była to pierwsza zmiana rakiety w meczu, chyba gdzieś okolicach siódmego, ósmego gema w pierwszym secie, ale głowy nie dam. Być może SevenUp nie wie, że naciągi oprócz tego, że pękają mają również tendencję do utraty napięcia w strunach, co skutkuje innym odbiciem piłki -> mniejszą precyzją plasowania uderzeń. Domniemywam, że zmiana rakiety była właśnie tym spowodowana, co zajęło mniej więcej 15 sekund, mniej niż zwykłe wycieranie się w ręcznik. Czy taka przerwa ma jakikolwiek wpływ na grę profesjonalnego zawodnika? No nie sądzę.
Mogło to być celowe, ale oczywiście mogło mu coś w rakiecie nie pasować i zmienił. Nie czepiam się.
Ale nie masz racji w jednym, nawet te 15 sekund robi różnicę. Tu się mylisz.
ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15 To naprawdę gorzki paradoks, że kiedy za młodu Serb miał te swoje problemy z wydolnością i poddawał mecze, przypięto mu łatkę miękkiego bolka, a teraz kiedy walczy do końca nienawidzą go, "bo oszukuje".
Jak sama wiesz, to też wywołuje spore kontrowersje i spekulacje.
W mojej ocenie dopóki nic mu nie udowodniono to OK. Co nie zmienia faktu, że nie można mieć podejrzeń.
ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15 Dlatego nie zgadzam się z Twoim zdaniem, że " ludzie go krytykują jak odwala coś wątpliwego", bo w moim odczuciu wynika to z uprzedzeń i nieznajomości strategii gry, którą postrzegają jako zbiór spektakularnych uderzeń i nic więcej.
Wiesz w czym leży problem, a raczej źródło wątpliwości? Że tak spektakularnie to tylko on ma. Taki rodzynek, taki fenomen, jedyny w swoim rodzaju? No jakoś wątpię, i wątpią też inni ...
Ostatnio zmieniony 31 sie 2020, 15:14 przez Vivid, łącznie zmieniany 1 raz.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Vivid pisze: 31 sie 2020, 05:59 Jak sama wiesz, to też wywołuje spore kontrowersje i spekulacje.
W mojej ocenie dopóki nic mu nie udowodniono to OK. Co nie zmienia faktu, że nie można mieć podejrzeń.
Vivid pisze: 31 sie 2020, 05:59 Wiesz w czym leży problem, a raczej źródło wątpliwości? Że tak spektakularnie to tylko on ma. Taki rodzynek, taki fenomen, jedyny w swoim rodzaju? No jakoś wątpię, i wątpią też inni ...
Nikomu nie odbieram prawa do sceptycyzmu i wątpliwości w obliczu fenomenu, bo jako zjawisko z natury rzadkie może takowe wywoływać. Natomiast sądzę, że zamiast kierować się owczym pędem " bo ludzie tak mówią", wypadałoby pochylić się i przeanalizować istniejące dowody pro i kontra. Co też
w poście powyżej starałam się przeprowadzić by dowieść, że w przypadku tego turnieju i tego zawodnika nie ma mowy o symulowaniu kontuzji. Można by taki dowód przeprowadzić na podstawie innych meczów czy turniejów.. No, ale jeśli uważasz, że taki fenomen jest niemożliwy, argumentując " bo nikt inny nie jest w stanie tak grać", to dalsza dyskusja raczej nie ma sensu.
Vivid pisze: 31 sie 2020, 05:59 ..Ileś razy pisałem - wychodzisz do meczu, jako zawodowiec, to przekazujesz - jestem w 100% gotowa, nie ma żadnego "ale". Tak się zachowują profesjonaliści.
Piszesz, że zawodnik wychodzący na mecz zgłasza 100% gotowość do gry. Owszem, ale czy automatycznie to oznacza, że jest 100% zdrowy? Że w trakcie meczu nie będzie potrzebował MTO? W moim poprzednim poście przytaczam fakty, które dowodzą, że rzeczywistość nijak się ma do Twoich wyobrażeń i jest to rzeczywistość, w której żyje nie tylko Novak Djokovic, ale cała reszta touru. Różnica polega na tym, że tylko Serba obrzuca się błotem, z automatu wychodząc z założenia, że udaje. Sądzę, że zanim się kogoś nawyzywa od pajaców, klaunów i oszustów, wypadałoby przeanalizować przebieg turnieju, meczu oraz dane ze statystyk, które w moim odczuciu są mocniejszymi dowodami na faktyczny stan fizyczny człowieka, niż jojczenie stada sfrustrowanej kibicowskiej opozycji. A jak już się te dowody zbierze i one pokażą, że ten człowiek nie był do końca zdrowy, a jednak wyszedł na mecz i zdołał go wygrać, a potem na kolejny mecz, no cóż.. wtedy można chyba zaryzykować tezę, że mamy do czynienia kimś, kto ma ambicje, charakter i umiejętności wynoszące go ponad przeciętność?
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 31 sie 2020, 11:47 Piszesz, że zawodnik wychodzący na mecz zgłasza 100% gotowość do gry. Owszem, ale czy automatycznie to oznacza, że jest 100% zdrowy? Że w trakcie meczu nie będzie potrzebował MTO? W moim poprzednim poście przytaczam fakty, które dowodzą, że rzeczywistość nijak się ma do Twoich wyobrażeń i jest to rzeczywistość, w której żyje nie tylko Novak Djokovic, ale cała reszta touru. Różnica polega na tym, że tylko Serba obrzuca się błotem, z automatu wychodząc z założenia, że udaje. Sądzę, że zanim się kogoś nawyzywa od pajaców, klaunów i oszustów, wypadałoby przeanalizować przebieg turnieju, meczu oraz dane ze statystyk, które w moim odczuciu są mocniejszymi dowodami na faktyczny stan fizyczny człowieka, niż jojczenie stada sfrustrowanej kibicowskiej opozycji. A jak już się te dowody zbierze i one pokażą, że ten człowiek nie był do końca zdrowy, a jednak wyszedł na mecz i zdołał go wygrać, a potem na kolejny mecz, no cóż.. wtedy można chyba zaryzykować tezę, że mamy do czynienia kimś, kto ma ambicje, charakter i umiejętności wynoszące go ponad przeciętność?
No właśnie to próbujemy wytłumaczyć Tobie z Vividem, że jeżeli zawodnik wychodzi na kort to zakładamy że jest gotowy do gry, w tym że jest zdrowy. I chodzi o każdego zawodnika, nie tylko Novaka :) Krytykowaliśmy nie raz nie dwa szopki choćby Azarenki i innych zawodników - czy oni symulowali? Kto to wie? Mnie jako widza to nie interesuje czy to symulacja czy ból, ale jeżeli zawodnik wychodzi na kort to ja mam prawo do oceny jego zachowania. Ja nigdzie też nie napisałem, że Novak symulował ani że jest coś złego we wzięciu MTO, tylko że wziął ten time out akurat po tym jak został przełamany.
ayshe pisze: 30 sie 2020, 18:15
Vivid pisze: 30 sie 2020, 05:40Kolega SevenUp oburzył się mocno na zmianę rakiety przy 0:30 w meczu z RBA, sugerując, że miało to na celu wybicie przeciwnika z uderzenia. No cóż, była to pierwsza zmiana rakiety w meczu, chyba gdzieś okolicach siódmego, ósmego gema w pierwszym secie, ale głowy nie dam. Być może SevenUp nie wie, że naciągi oprócz tego, że pękają mają również tendencję do utraty napięcia w strunach, co skutkuje innym odbiciem piłki -> mniejszą precyzją plasowania uderzeń. Domniemywam, że zmiana rakiety była właśnie tym spowodowana, co zajęło mniej więcej 15 sekund, mniej niż zwykłe wycieranie się w ręcznik. Czy taka przerwa ma jakikolwiek wpływ na grę profesjonalnego zawodnika? No nie sądzę. Novak nie jest pierwszym tenisistą na tej planecie, który zmienił rakietę w trakcie gema, ale chyba pierwszym, któremu się to wytyka, ale hej, przecież to nie hejt. Idźmy dalej.
Generalnie zmiany rakiety w trakcie gema jest niedopuszczalna, chyba że zawodnik nie może kontunuować gry bo np. pękł mu naciąg bo wtedy zawodnik przekracza limit czasowy i jest klops. Dlaczego nie mógł jej zmienić w przerwie między gemami? Przecież to jest standardowa praktyka. Nawet jakby zapomniał, co może się zdarzyć, to by za chwilkę podbiegł i zmienił bo po 1 uderzeniu by już czuł i wiedział że zapomniał. A nie dość że to się stało przy 0-30 to jeszcze zamiast podbiec to on sobie szedł jak na grzyby. W mojej ocenie dla RBA nie była to komfortowa sytuacja, ale nawet jakby osobiście nie miał z tym problemu to i tak ma to wpływ na grę.
Prince Textreme Tour 100 310
optymista
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2019, 15:00

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Doskonale wiemy, że większość sędziów/sędzin pozwala na takie drobne naruszenia regulaminu. Pamiętam jak 2 sezony wstecz Rafa grał obandażowanymi przedramionami, w efekcie czego dostał skurczu dłoni w trakcie jednego z własnych gemów serwisowych. I w trakcie tegoż gema wziął medicala, rozcięto mu bandaże, rozmasowano dłoń, przedramię, wrócił do gry gema wygrał. Przepisy jawnie złamane, a nikt jakoś halo z tego nie robił.
Inna sprawa, że może oponenci na korcie powinni oprotestować takie zachowania?
Osobiście jestem zdania, że za wymianę rakiety Nole powinien dostać ostrzeżenie i na tym koniec tematu, ale żeby smarować o tym posty? Serio to aż tak istotne wg Was?
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

optymista pisze: 31 sie 2020, 14:15 Doskonale wiemy, że większość sędziów/sędzin pozwala na takie drobne naruszenia regulaminu. Pamiętam jak 2 sezony wstecz Rafa grał obandażowanymi przedramionami, w efekcie czego dostał skurczu dłoni w trakcie jednego z własnych gemów serwisowych. I w trakcie tegoż gema wziął medicala, rozcięto mu bandaże, rozmasowano dłoń, przedramię, wrócił do gry gema wygrał. Przepisy jawnie złamane, a nikt jakoś halo z tego nie robił.
Inna sprawa, że może oponenci na korcie powinni oprotestować takie zachowania?
Osobiście jestem zdania, że za wymianę rakiety Nole powinien dostać ostrzeżenie i na tym koniec tematu, ale żeby smarować o tym posty? Serio to aż tak istotne wg Was?
Samo w sobie nie, ale w połączeniu z innymi rzeczami które się działy to warto o tym wspomnieć :)
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 31 sie 2020, 11:47 Nikomu nie odbieram prawa do sceptycyzmu i wątpliwości w obliczu fenomenu, bo jako zjawisko z natury rzadkie może takowe wywoływać. Natomiast sądzę, że zamiast kierować się owczym pędem " bo ludzie tak mówią", wypadałoby pochylić się i przeanalizować istniejące dowody pro i kontra.
Dawno to przeanalizowałem, nie martw się ;) Ten typ - ja, tak ma :)
Jak dla mnie to Novak, jak każdy inny, ma problemy, być może nawet ciut większe niż inni. Potrafi sobie z nimi radzić, co też widać na korcie. Niemniej według mnie zorientował się, iż można z tego zrobić też broń i eksploatuje to w zdecydowanie większy sposób niż inni (większość w ogóle tego nie robi...). Czyli podsumowując - jemu faktycznie może coś być, pewnie jest, ale bezczelnie to cwaniaczek wykorzystuje. Nie wiem co myśli, jak mam problem to może to sobie tak "skompensuję".
Efekt jest jaki jest, ludzie to widzą i fanów nie zyskuje. Sama rozumiesz, że tu staje się drugorzędnym czy mu coś jest i tylko przy okazji minimalizuje tak straty, czy to symulowanie w pełnym zakresie.
ayshe pisze: 31 sie 2020, 11:47 Piszesz, że zawodnik wychodzący na mecz zgłasza 100% gotowość do gry. Owszem, ale czy automatycznie to oznacza, że jest 100% zdrowy? Że w trakcie meczu nie będzie potrzebował MTO? W moim poprzednim poście przytaczam fakty, które dowodzą, że rzeczywistość nijak się ma do Twoich wyobrażeń i jest to rzeczywistość, w której żyje nie tylko Novak Djokovic, ale cała reszta touru.
Jak to kiedyś mądrze powiedział Kubot, a wielu też mówiło wcześniej - jak rano wstaje i nic mu nie jest to ... tak nie ma ;) Ale gdyby było to byłby przerażony ...
Taki jest dzisiaj sport wyczynowy, cały czas gra się z urazami. Chodzi mnie, i innym, o pewną postawę. Jak napisałem - skoro wychodzę na kort to czuję się w 100% gotowy. To oczywiście u wielu zawodowców guzik prawda, ale zwyczajnie tego nie pokazują i nie mówią o tym. A Djokovic? A Djokovic niestety nie raz tym wręcz epatuje. I za to zbiera wizerunkowe cięgi.
Pamiętam Nadala jak na konferencji pytany o uraz ostro się obruszył i natychmiast uciął temat.
Novakowi może się coś dziać podczas meczu. Ale uważasz, że innym już nie? Czemu zatem tylko on robi z tego szopkę?
Albo taki typ i charakter, trudno, można zrozumieć, choć dalej nie przytaknąć, albo jest to jednak celowe, wtedy godne pożałowania.

Wrócę jeszcze do zmiany rakiet i wyjaśnię jakie to ma znaczenie - jako niezbyt fair, ale dozwolona, zagrywka taktyczna.
Gdy idziemy po rakietę to nasz umysł jest zajęty tą czynnością, ma zadanie. Za to przeciwnika jest w stanie bezczynności. Dzięki temu można zaburzyć koncentrację rywala. Do tego wybijamy go z rytmu międzywymianowego. Jego bardziej, bo stoi, nas mniej, bo coś robimy. Na ten temat dawno temu czytałem ciut szerszy materiał w (chyba) ITF Coaches Review (był kiedyś taki periodyk dla trenerów). Generalnie był to jakiś materiał o zagrywkach psychologicznych na korcie. Sam też mogę to potwierdzić z własnych kortowych doświadczeń i doświadczeń kolegów grających w tenisa. Rozmawialiśmy o tym kilka razy na przestrzeni lat.
Chyba nawet bardziej ma to wpływ u amatorów niż u zawodowców. Zawodowcy wiedzą jak grają i są zdecydowanie bardziej czuli na zmiany parametrów naciągu. Czyli według zasady - nie rób drugiemu co tobie nie miłe. Nie czepiają się bo oni też mogę potrzebować zmiany w trakcie gema (choćby zobaczą przetartą strunę w naturalu czy mulciaku).
U amatorów to rzadka sprawa i zwyczajnie przeciwnika to wkurza - bo pajac akurat teraz, jak mam 15-30, musi zmienić rakietę?! W końcu to amatorka, no proszę .... :::bd:: I nie jest to bez jakiejś racji ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

SevenUP pisze: 31 sie 2020, 14:04 Generalnie zmiany rakiety w trakcie gema jest niedopuszczalna, chyba że zawodnik nie może kontunuować gry bo np. pękł mu naciąg bo wtedy zawodnik przekracza limit czasowy i jest klops. Dlaczego nie mógł jej zmienić w przerwie między gemami? Przecież to jest standardowa praktyka. Nawet jakby zapomniał, co może się zdarzyć, to by za chwilkę podbiegł i zmienił bo po 1 uderzeniu by już czuł i wiedział że zapomniał. A nie dość że to się stało przy 0-30 to jeszcze zamiast podbiec to on sobie szedł jak na grzyby. W mojej ocenie dla RBA nie była to komfortowa sytuacja, ale nawet jakby osobiście nie miał z tym problemu to i tak ma to wpływ na grę.
Ach, wymiana rakiety :D Cóż to było za skandaliczne nadużycie.. chciałabym nieśmiało przypomnieć, że między wymianami mamy 25 sekund regulaminowego czasu i wydaje mi się, że przepisy nie precyzują jak zawodnik ma go wykorzystać. Jedni sobie gacie poprawiają, inni się wycierają, inni wznoszą oczy do nieba, a Novak poszedł zmienić rakietę. I w tym czasie się wyrobił, więc wytykanie tego akurat jemu jest moim zdaniem lekką przeginką i świadczy o szukaniu na siłę drugiego dna w kompletnie zwykłej sytuacji.
Ponadto, nie wiem czy pamiętasz , ale te 0:30 wynikło z dwóch minimalnie przestrzelonych fh Serba, więc można domniemywać, że coś jednak z naciągiem się działo.
SevenUP pisze: 31 sie 2020, 14:04 No właśnie to próbujemy wytłumaczyć Tobie z Vividem, że jeżeli zawodnik wychodzi na kort to zakładamy że jest gotowy do gry, w tym że jest zdrowy. I chodzi o każdego zawodnika, nie tylko Novaka :) Krytykowaliśmy nie raz nie dwa szopki choćby Azarenki i innych zawodników - czy oni symulowali? Kto to wie? Mnie jako widza to nie interesuje czy to symulacja czy ból, ale jeżeli zawodnik wychodzi na kort to ja mam prawo do oceny jego zachowania. Ja nigdzie też nie napisałem, że Novak symulował ani że jest coś złego we wzięciu MTO, tylko że wziął ten time out akurat po tym jak został przełamany.
Próbujecie mi z Vividem wytłumaczyć, że zawodnik wychodzący na mecz jest gotowy do gry, czyli zdrowy. Z tym zgodzić się nie mogę z oczywistych powodów, rzeczywistość pokazuje że często bywa inaczej, żeby niedaleko szukać: AO 2020, mecze Feda. Fed ewidentnie zdrowy nie był, ale na mecze wychodził i wygrywał, więc chwała mu za to. Novak też zdrowy w nowojorskim Cincy nie był, co mam nadzieję, wystarczająco udowodniłam, ale skoro korzystał z MTO i swoim zwyczajem nie ukrywał, że źle się czuje, to należy go kolejny raz zdyskredytować, bo w dodatku o zgrozo, wygrał. Jeśli Roger jest herosem, bo wygrywa swoje mecze mimo ewidentnej kontuzji, a Novak jest kombinatorem i symulantem to sorry, taka argumentacja nie spina się w żaden sposób.
Jeśli piszesz i to nie pierwszy raz, że Djokovic "zaczyna teatrzyk", bo wziął medicala, to dla mnie jest to pomówienie, że zrobił to z nieetycznych pobudek. Napisałeś też, że wziął MTO zaraz po tym jak został przełamany. Znowu nie masz racji, Novak zgłosił stołkowemu, że potrzebuje fizjo nieco wcześniej, a to kiedy ta pomoc może zostać udzielona jest określona w przepisach, przypuszczam, że Vivid na ten temat będzie miał coś do powiedzenia. To nie jest tak, że zawodnik prosi o medicala i fizjo leci do krzesełka pięć sekund potem.
Jeszcze odnośnie MTO w odniesieniu do wpływania na przebieg meczu. Ty zakładasz, że Djokovic zaczyna grać źle, więc biorąc MTO kombinuje jak by tu wybić przeciwnika ze strefy komfortu. Ja zakładam, że Djokovic zaczyna grać poniżej normalnego poziomu bo coś mu dolega ( nie mówię tu o zwykłych "dołkach" w meczu, tylko o permanentnym problemie zdrowotnym, który wpływa na grę ), więc zgłasza potrzebę MTO, żeby wyeliminować swoją dolegliwość na tyle na ile jest to możliwe. Taka przerwa jest oczywiście korzystna dla niego, ale też jest informacją dla rywala ( jeśli rywal ma doświadczenie i działający mózg w czaszce), że oponent jest w opałach i można zmienić taktykę tak, żeby go dobić ostatecznie. W ogóle z medicalem jako narzędziem do symulacji jest problem, bo trudno jest oszukać dobrego fizjo. Nie dość, że spięty mięsień doskonale czuć podczas masażu, to oni mając kontakt z zawodnikami w trakcie turnieju wiedzą przecież co komu jest.

Oczywiście macie prawo, jak każdy, do oceny zachowania poszczególnych zawodników. Zależy mi, żebyśmy się zrozumieli. Macie prawo nie cierpieć Novakowych ryków i machania pięściami, tudzież pokazywania boleściwych min. Można np. nie trawić Murrayowego narzekania z na cztery strony świata. Ja np. nie mogę patrzeć na Rogerową nadętą gębę pokazującą wszem i wobec jak sztywny kij ma w tyłku i odrzuca mnie Nadalowe grzebanie w niewymownych częściach ciała. To wszystko mieści się w akceptowalnych granicach wyznaczanych przez indywidualne gusta. Natomiast ciągłe kwalifikowanie zachowania zawodnika ewidentnie mającego problem zdrowotny ( nawet jeśli Twoim zdaniem epatuje tym swoim problemem nieco przesadnie) jako symulowania i prób oszustwa jest mocno nie w porządku. I tyle z mojej strony w tym temacie.
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Wracając do Covid-19, ciekawe czy będą w ogóle, i ewentualnie jakie, konsekwencje po USO20?
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
CFA
Orator
Orator
Posty: 645
Rejestracja: 7 mar 2019, 21:13
Lokalizacja: Wrocław

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 2 wrz 2020, 14:17 Natomiast ciągłe kwalifikowanie zachowania zawodnika ewidentnie mającego problem zdrowotny ( nawet jeśli Twoim zdaniem epatuje tym swoim problemem nieco przesadnie) jako symulowania i prób oszustwa jest mocno nie w porządku. I tyle z mojej strony w tym temacie.
Bez odniesienia do przepisów zawsze takie gadanie będzie i zawsze komuś coś się nie będzie podobało.
Przerwy w grze czy umiejętne korzystanie z możliwości określonych w regulaminach to zawsze element taktyki.
Jedni są lepsi w te klocki a inni nie potrafią.
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

ayshe pisze: 2 wrz 2020, 14:17
Ponadto, nie wiem czy pamiętasz , ale te 0:30 wynikło z dwóch minimalnie przestrzelonych fh Serba, więc można domniemywać, że coś jednak z naciągiem się działo.

Próbujecie mi z Vividem wytłumaczyć, że zawodnik wychodzący na mecz jest gotowy do gry, czyli zdrowy. Z tym zgodzić się nie mogę z oczywistych powodów, rzeczywistość pokazuje że często bywa inaczej, żeby niedaleko szukać: AO 2020, mecze Feda. Fed ewidentnie zdrowy nie był, ale na mecze wychodził i wygrywał, więc chwała mu za to. Novak też zdrowy w nowojorskim Cincy nie był, co mam nadzieję, wystarczająco udowodniłam, ale skoro korzystał z MTO i swoim zwyczajem nie ukrywał, że źle się czuje, to należy go kolejny raz zdyskredytować, bo w dodatku o zgrozo, wygrał. Jeśli Roger jest herosem, bo wygrywa swoje mecze mimo ewidentnej kontuzji, a Novak jest kombinatorem i symulantem to sorry, taka argumentacja nie spina się w żaden sposób.

Jeśli piszesz i to nie pierwszy raz, że Djokovic "zaczyna teatrzyk", bo wziął medicala, to dla mnie jest to pomówienie, że zrobił to z nieetycznych pobudek. Napisałeś też, że wziął MTO zaraz po tym jak został przełamany. Znowu nie masz racji, Novak zgłosił stołkowemu, że potrzebuje fizjo nieco wcześniej, a to kiedy ta pomoc może zostać udzielona jest określona w przepisach, przypuszczam, że Vivid na ten temat będzie miał coś do powiedzenia. To nie jest tak, że zawodnik prosi o medicala i fizjo leci do krzesełka pięć sekund potem.
Jeszcze odnośnie MTO w odniesieniu do wpływania na przebieg meczu. Ty zakładasz, że Djokovic zaczyna grać źle, więc biorąc MTO kombinuje jak by tu wybić przeciwnika ze strefy komfortu. Ja zakładam, że Djokovic zaczyna grać poniżej normalnego poziomu bo coś mu dolega ( nie mówię tu o zwykłych "dołkach" w meczu, tylko o permanentnym problemie zdrowotnym, który wpływa na grę ), więc zgłasza potrzebę MTO, żeby wyeliminować swoją dolegliwość na tyle na ile jest to możliwe. Taka przerwa jest oczywiście korzystna dla niego, ale też jest informacją dla rywala ( jeśli rywal ma doświadczenie i działający mózg w czaszce), że oponent jest w opałach i można zmienić taktykę tak, żeby go dobić ostatecznie. W ogóle z medicalem jako narzędziem do symulacji jest problem, bo trudno jest oszukać dobrego fizjo. Nie dość, że spięty mięsień doskonale czuć podczas masażu, to oni mając kontakt z zawodnikami w trakcie turnieju wiedzą przecież co komu jest.
1. Oczywiście że zawodnicy wychodzą na mecz z problemami zdrowotnymi, ja nie twierdzę że nie. Tylko że skoro zawodnik już wychodzi to powinien być traktowany tak jak jego rywal - czyli skoro wychodzi, jest w stanie rywalizować. A nie wychodzić na mecz a potem oczekwiać politowania, że przegrał bo on kontuzjowany. Skoro wyszedł na kort i przegrał to znaczy że był gorszy. Tak jak napisał Vivid - nie jeden zawodnik wychodzi na kort a potem po porażce mówi że coś było nie tak, a to ze zdrowiem, a to z kortem, sędzią, piłkami, słońce świeciło w oczy, zatrucie pokarmowe etc (nie mówię że Novak tak robi). Albo wymówka "na Ostapenko", która po przegraniu seta z Radwańską 2:6 powiedziała "Przecież ona nawet nie umie grać, jestem od niej lepsza" albo jeszcze lepiej "jakbym trafiała, to bym wygrała" rotfl Jak Domachowska trafiała to też nie było co zbierać. :)

2. A wiesz dlaczego tak zakładam? Bo oglądam praktycznie każdy mecz Djokovica i choćby analizując tylko turniej w Nowym Jorku mogę stwierdzić że Djoković nie brał MTO z Berankisem, Struffem, Raonicem i Dzumhurem. W dodatku nie było w tych meczach żadnych grymasów, gestów itp. I nagle zdarzył się set 4:6 z Roberto i się zaczęło, ale dopóki szło na remis zdrowie dopisywało. Break się trafił i kontuzja. I nie jest to wyłącznie moja opinia, skoro na Talk tennis temat o zachowaniu Djokovica ma prawie 200 stron. :] Przykładowo z takimi wpisami:

https://j.gifs.com/p8A1m6.gif

I jak widz ma nie mieć wrażenia że to teatralne zachowania? Uderzyłem w siatkę? Może i tak, ale to wszystko przez to że się potknąłem rotfl Nie ważne że już po tym jak pilka dawno była w siatce. :)
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
ayshe
Weteran
Weteran
Posty: 1421
Rejestracja: 23 maja 2014, 18:54
Lokalizacja: Olsztyn

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 Oczywiście że zawodnicy wychodzą na mecz z problemami zdrowotnymi, ja nie twierdzę że nie.
SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 No właśnie to próbujemy wytłumaczyć Tobie z Vividem, że jeżeli zawodnik wychodzi na kort to zakładamy że jest gotowy do gry, w tym że jest zdrowy.
To jak w końcu jest, bo już się pogubiłam? :wink:
SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 Tylko że skoro zawodnik już wychodzi to powinien być traktowany tak jak jego rywal - czyli skoro wychodzi, jest w stanie rywalizować. A nie wychodzić na mecz a potem oczekwiać politowania, że przegrał bo on kontuzjowany. Skoro wyszedł na kort i przegrał to znaczy że był gorszy. Tak jak napisał Vivid - nie jeden zawodnik wychodzi na kort a potem po porażce mówi że coś było nie tak, a to ze zdrowiem, a to z kortem, sędzią, piłkami, słońce świeciło w oczy, zatrucie pokarmowe etc (nie mówię że Novak tak robi).
Nie widzę związku z przedmiotem sporu, czyli sugerowanymi symulkami Novaka, ale skoro już podniosłeś tę kwestę to jego standardowa odpowiedź w takich sytuacjach brzmi: tak, miałem problem, ale to nie zmienia faktu, że rywal grał lepiej i tyle.
Serb zawsze podkreśla swój szacunek do rywali, z kim by nie grał, a "respect" to słowo, które pada na każdej konferencji po meczu. I nie przypominam sobie by po przegranym meczu miał obrażoną minę przy siatce, czy jojczał kiepskie wymówki podczas konferencji. To samo z obśmiewanym przez Was uznaniem dla udanych zagrań rywala.. Wawrinka też czasem poklepie rakietę jak mu ktoś strzeli wyjątkowo urodziwego winnera i jakoś nie nigdy nie widać po tym ogólnospołecznej szydery.
SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 Krytykowaliśmy nie raz nie dwa szopki choćby Azarenki i innych zawodników - czy oni symulowali? Kto to wie?
SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 A wiesz dlaczego tak zakładam? Bo oglądam praktycznie każdy mecz Djokovica i choćby analizując tylko turniej w Nowym Jorku mogę stwierdzić że Djoković nie brał MTO z Berankisem, Struffem, Raonicem i Dzumhurem. W dodatku nie było w tych meczach żadnych grymasów, gestów itp. I nagle zdarzył się set 4:6 z Roberto i się zaczęło, ale dopóki szło na remis zdrowie dopisywało. Break się trafił i kontuzja. I nie jest to wyłącznie moja opinia, skoro na Talk tennis temat o zachowaniu Djokovica ma prawie 200 stron.
No właśnie po to popełniłam najdłuższy post w mojej karierze na tym forum, żeby Ci uświadomić, że samodzielne zweryfikowanie faktycznej kondycji zawodnika w trakcie turnieju to nie jest fizyka nuklearna i warto trochę pomyśleć zanim oskarży się człowieka o oszukiwanie. Skoro twierdzisz, że oglądasz prawie każdy mecz Serba, to doprawdy nie rozumiem jak mogłeś przeoczyć zapaść serwisową w Cincy a miało to miejsce nie tylko w meczu z RBA, ale od 2 rundy. Policz sobie chociażby ilość DF i będziesz miał odpowiedź jak to z nim było. Akurat Djokovic jest jednym z najbardziej regularnie grających zawodników i takie doły są wyjątkowo łatwe do wyłapania, tylko trzeba zajrzeć do statystyk.
SevenUP pisze: 2 wrz 2020, 17:17 I jak widz ma nie mieć wrażenia że to teatralne zachowania?
Wybacz, ciągle mam wrażenie, że walę głową w mur, więc może niech Novak sam się wypowie.
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... e=emb_logo
( od mniej więcej 3 min.)
"This is what i bring to the court, I bring a lot of intensity and energy and sometimes my reactions may not be so positive, but I tried to bounce back and it was tough."
( od 10 min.)
"I was shouting at my box, not the first time, probably not the last time, but I was frustrated with my game I was playing at that time and i guess i channeled it out in that way.. not always the reaction that I want (but) that 's kind of the game and intensity that I bring on the court and sometimes this things happen."

I po raz nie wiem który napiszę: TAK, Nole bywa na korcie królową dramatu i TAK, zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim pasuje tak ekstrawertyczny typ osobowości. Nie on jeden przeżywa swoje dramy na korcie, ale za KAŻDYM razem, kiedy na korcie dzieje się coś odbiegającego od "normy" ktoś wjeżdża z tekstami typu "oszust", albo "teatrzyk obwoźny serbskiego pajaca", spotkałam się też z określeniami typu "śmieć", a już szczytem ostatnich tygodni był wpis z innego forum: " Czekam, kiedy jakiś zapalony fan Feda lub Nadala potraktuje Novaka tak jak kibic Graff załatwił Monicę Seles"... No k... serio? :/ Dalej uważasz, że to tylko krytyka? Bo dla mnie ogólny trend jest taki, że dopóki Novak leje jak chce swoich rywali, a święte rekordy Federera chwieją się w posadach, to kibice Szwajcara dostają małpiego rozumu i trzeźwy osąd u tych ludzi po prostu udał się na wakacje.
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)

"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant
asad
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 155
Rejestracja: 24 sie 2017, 19:53

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Myślę że wszystkie Panie które narzekały na przemęczenie, brak oddechu i za dużo turniejów, mogą uznać sezon 2020 za satysfakcjonujący ;)
Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

Lorenzo Sonego odprawił właśnie Djokovica 6:2, 6:1 w QF turnieju w Wiedniu. :)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: ATP & WTA - sezon COVID-19

rafbat pisze: 30 paź 2020, 19:31 Lorenzo Sonego odprawił właśnie Djokovica 6:2, 6:1 w QF turnieju w Wiedniu. :)
Oj uważaj z takimi hasłami tutaj rotfl Na pewno Novak był kontuzjowany/nie chciało mu się grać/przyjechał do Wiednia po 90 punktów i specjalnie odpadł/tankował/to wszystko wina Pani sędzi :]
Prince Textreme Tour 100 310

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”