Majorka pisze: ↑26 sty 2020, 13:50
Widać po Federerze upływ czasu. Widać po Nadalu. A po Djokovicu - nic. Wiem, że z nich najmłodszy, ale w końcu też po 30tce.
Wrecz powiedziałabym, że wchodząc w wiek "dziadowski" jest wytrzymalszy i mocniejszy niz w młodości..
Będzie długo, bo akurat tym się interesuję:
Podobno Nole już gówniarzem będąc, bardzo poważnie przykładał się do rozgrzewki, rozciągania i regeneracji, słusznie wychodząc z założenia, że skoro ciało to narzędzie pracy sportowca, to trzeba o nie dbać. Wg. Jeleny Gencic, mały Novak zjawiał się na treningu pół godziny wcześniej, żeby się rozgrzać i nie wychodził, póki się po wszystkim nie porozciągał. Efekt finalny widać w materiałach z treningów, facet ma niebotyczny zakres ruchomości stawów, ostatnio widziałam fotkę dłoni zwiniętej w precel w stronę nadgarstka, przerażajace. Potem, jak wiadomo poszedł dalej, czyli zmienił dietę ( nie mam pojęcia, udaje mu się przeżyć na tych swoich korzonkach i sałacie przy takich wydatkach energetycznych) i wdrożył inne cuda typu prywatna komora hiperbaryczna, joga itepe. Dokładanie do pieca podczas meczu i treningu przy mocnych, elastycznych stawach i relatywnie niskiej do wzrostu wadze 77kg/188cm niesie mniejsze ryzyko kontuzji, zwłaszcza w tak dynamicznym sporcie jak tenis.
Fed i Rafa mają od zawsze solidne zaplecze fachowe do składania ich do kupy, ale moim zdaniem, kluczowe są tu te młode lata, kiedy człowiek myśli że jest niezniszczalny i jeśli nie jest świadomy ryzyka wynikającego z braku przygotowania do coraz większych obciążeń, łatwiej o urazy. W swojej biografii Rafa pisze, że przez zbyt ostry reżim treningowy za dzieciaka zdeformował, czy też uszkodził sobie jakąś kość w stopie, z czym ma problemy do dziś.
Jak było u Feda było nie wiem, ale przy dwóch parach bliźniaków, to aż dziwne że nie jest siwy.
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)
"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant