HeadShot pisze:Chłop na pierwszy rzut oka słowa nieprawdy nie powiedział. Nie dyskutujemy chyba w tym momencie, czy powinien takie rzeczy mówić czy nie.
Zgodzisz się chyba, że fakty to nie to samo co opinie? Kyrgios wyrażał opinie, można się z nimi zgadzać lub nie. Opinie w przeciwieństwie do faktów, wynikają z poglądów opiniodawcy, co z natury rzeczy jest obarczone błędem poznawczym już na starcie. Żeby skutecznie zweryfikować, czy opinia może stać się faktem, należy ją poprzeć dowodami.
Na podstawie czyjejś opinii ( oraz zachowania - w omawianym casusie zachowania Nicka) można wyrobić sobie swoją własną o danej osobie i jej swiatopoglądzie i do tego zmierzam, oceniając wypowiedzi Kyrgiosa jako bredzenie idioty.
HeadShot pisze: Swoją drogą, dalej nie widzę nic złego w radości fanów Federera po dwóch wygranych jednego dnia. Jak raz skomentowałem pianie z radości z trafianych BH Serba, to był płacz, lament i krzyk przez 5 postów. INB4 CIEKAWE CZY BYŚ TAK NAPISAŁ JAKBYM BYŁA MĘŻCZYZNĄ!!!!111
No właśnie, kiedy uznałam tamte zagrania za wyjątkowo udane, próbowałeś mnie ironicznie zgasić. Teraz uważasz, że to nic złego, że ktoś się cieszy z wygranej faworyta, który fuksem przepchnął dwa mecze jednego dnia. Może się zdecyduj, czy stoisz na straży obiektywizmu, czy chcesz mnie zdyskredytować ?
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)
"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant