Ktoś tam mu przeszkadzał w trakcie meczu, dał się przełamać, więc nawrzeszczał na ludzi, skopał rakietę, rzucił krzesłem, spakował się i opuścił kort. FilmikJakuboto pisze:Za co Kyrgios zdyskwalifikowany?
To już trzecie życie Nando .TomPL pisze:A Verdasco znowu wygrał!
Jeden sfrustrowany forumowy fanboy nazywa niby gwiazdą klauna i pajaca kortowego, który wyłącznie za tło może dwóm mistrzom robić. OK, rozumiemstofler pisze:Jeden klaun małpuje drugiego klauna nazywając gwiazdę światowego tenisa klaunem. Ok, rozumiem.keteim pisze:Serbski klaun...
Siedem żyć?hohvar pisze:To już trzecie życie Nando .TomPL pisze:A Verdasco znowu wygrał!
Serio? Ta Twoja ikona miała 7 godzin przerwy między meczami, a w tym drugim Borna miał piłki meczowe, szczęście miał Szwajcar, że się Chorwat zagotował na finiszu.Maestro pisze:Naprawdę bardzo dobry dzień w wykonaniu Federera, wygrał 2 mecze jednego dnia, granie prawie jeden po drugim. Pytanie jak będzie ze świeżością jutro.
3,5 godziny grania jednego dnia by wyjść na kort następnego to chyba sporo. No i w tym wieku wygranie dwóch meczów jednego dnia to naprawdę sukces, w tym drugim miał sporo szczęścia, udało mu się wyrwać dzięki charakterowi. No a Borna cóż...jest 15 lat młodszy i mimo przewagi fizycznej nie potrafi tego zamienić na wynik, po prostu umiejętności inne delikatnie mówiąc.ayshe pisze:Serio? Ta Twoja ikona miała 7 godzin przerwy między meczami, a w tym drugim Borna miał piłki meczowe, szczęście miał Szwajcar, że się Chorwat zagotował na finiszu.Maestro pisze:Naprawdę bardzo dobry dzień w wykonaniu Federera, wygrał 2 mecze jednego dnia, granie prawie jeden po drugim. Pytanie jak będzie ze świeżością jutro.
ayshe pisze:Serwis Novaka jak na razie nie do ruszenia. Jak się należało spodziewać, poszło szybko i bezlitośnie. Jest czas na regenerację przed drugim meczem, a żaden z potencjalnych przeciwników nie wyszedł jeszcze na kort.
Ajde !Miałam tego posta nie komentować, ale w świetle tego cyrku, który odstawił dziś Kyrgios, nazywanie Serba klaunem wydaje mi się mocno nieadekwatne. Rozumiem, że rozwalanie rakiet może się nie podobać, ale zwróć uwagę, jak Novak wypowiada się o swoich przeciwnikach po przegranych meczach. Umie szczerze pogratulować rywalowi, docenić klasę przeciwnika bez głupich wymówek, co nie wszystkim gwiazdom łatwo przychodzi. Novak umie przegrywać z klasą, wystarczy popatrzeć bez uprzedzeń.keteim pisze:Serbski klaun nie za bardzo umie przegrywać (nawet punkty) z klasą.
Może gdyby raz zrobił sobie kontuzję to by się opanował.
(piszę o sytuacji gdy rozwalił rakietę o buty....)
To nie przystoi liderowi rankingu...
Bądźmy dokładni jeżeli już chcemy w ten sposób zbijać argumenty innych użytkowników.ayshe pisze:Serio? Ta Twoja ikona miała 7 godzin przerwy między meczami, a w tym drugim Borna miał piłki meczowe, szczęście miał Szwajcar, że się Chorwat zagotował na finiszu.Maestro pisze:Naprawdę bardzo dobry dzień w wykonaniu Federera, wygrał 2 mecze jednego dnia, granie prawie jeden po drugim. Pytanie jak będzie ze świeżością jutro.
Urok?! Słuchałam tego podcastu na stronie Rothenberga i szczęka mi opadła, że można bez żenady popełnić tak spektakularne, medialne harakiri. Oprócz tego o czym piszesz powyżej, Nick stwierdził, że: Verdasco jest aroganckim kolesiem z przeciętnym bh, który nie mówi mu " cześć "w szatni, wujka Toniego nazwał idiotą, o Novaku powiedział, że Serb ma obsesję, by być tak lubianym jak Federer . Pochwalił co prawda Murray 'a ale już nie jego bilans w meczach z Djokovicem, który wg. niego jest" obciachowy ".fortomorrow pisze:Kyrgios w wywiadzie z Benem Rothenbergiem nazwał Djokovica "wielkim championem" i "niewiarygodnym graczem", ale także "cringe-worthy" (w mało dosłownym tłum. - wieśniakiem) człowiekiem, przez to, że jest cholernie zachowawczy i chce być jak Federer (w tym kontekście, że Szwajcara wszyscy kochają). Samego Rogera oczywiście chwalił za talent i bycie dobrym "role-model" dla innych.
Nadala za to nazwał "super-salty" (toksycznym) i chwalił go co prawda za osiągnięcia na kortach ziemnych oraz jego rozwój na trawie, natomiast stwierdził, że Hiszpan zachowuje klasę tylko wtedy kiedy wygrywa. Gdy przegrywa (tutaj podał swój przykład) słyszy od niego, że "nie ma szacunku dla innych" itp.
http://www.tennis.com/pro-game/2019/05/ ... nts/81579/
Więcej kwiatków powyżej - generalnie uważam, że ten rozpuszczony bachor ma trochę racji, chociaż w kontekście jego dzisiejszego zachowania mógłby mieć trochę więcej pokory. Ale chyba taki jego urok
Szczęście to będzie miał ten twój klaun kortowy jak w obecnym wieku Szwajcara będzie jeszcze w stanie stanąć na jeden mecz na zawodowym tourze. Poczekamy i zobaczymy ... pewnie nic, i w spokoju pójdziemy na Big Mac-kiayshe pisze:Serio? Ta Twoja ikona miała 7 godzin przerwy między meczami, a w tym drugim Borna miał piłki meczowe, szczęście miał Szwajcar, że się Chorwat zagotował na finiszu.Maestro pisze:Naprawdę bardzo dobry dzień w wykonaniu Federera, wygrał 2 mecze jednego dnia, granie prawie jeden po drugim. Pytanie jak będzie ze świeżością jutro.
Pięknie przemilczane.Mart12 pisze:Bądźmy dokładni jeżeli już chcemy w ten sposób zbijać argumenty innych użytkowników.
Mecz z Sousą rozpoczął się o 12:10 i trwał 1h20min, mecz z Coricem rozpoczął się o 17:35 (dane o godzinach rozpoczęcia i trwaniu meczów na podstawie aplikacji flashscore).
Licząc od ostatniej piłki pierwszego meczu do pierwszej piłki drugiego - ok. 4 godziny przerwy.
+1.ayshe pisze:o Novaku powiedział, że Serb ma obsesję, by być tak lubianym jak Federer
Tak jak już koledzy pisali, przerwy było tylko 4 godziny, a w jego wieku to duży wysiłek fizyczny. Dodatkowo nie odpuścił drugiego meczu mimo przegrania pierwszego seta. A co do końcówki to po pierwsze wykazał się lepszą odpornością psychiczna, a po drugie to akurat Chorwat miał trochę szczęścia, że Federer zepsuł FH w pierwszym punkcie TB, bo gdyby nie to, to nawet nie miałby piłki meczowej przy swoim serwisie.ayshe pisze:Serio? Ta Twoja ikona miała 7 godzin przerwy między meczami, a w tym drugim Borna miał piłki meczowe, szczęście miał Szwajcar, że się Chorwat zagotował na finiszu.Maestro pisze:Naprawdę bardzo dobry dzień w wykonaniu Federera, wygrał 2 mecze jednego dnia, granie prawie jeden po drugim. Pytanie jak będzie ze świeżością jutro.
Racja, 4 godziny przerwy między meczami. Ten z Sousą był bardzo wymagający dla "najlepszego tenisisty w historii" -1,2h. Dziwne, że mu balkonika nie podstawili po wszystkim.HeadShot pisze:Pięknie przemilczane.Mart12 pisze:Bądźmy dokładni jeżeli już chcemy w ten sposób zbijać argumenty innych użytkowników.
Mecz z Sousą rozpoczął się o 12:10 i trwał 1h20min, mecz z Coricem rozpoczął się o 17:35 (dane o godzinach rozpoczęcia i trwaniu meczów na podstawie aplikacji flashscore).
Licząc od ostatniej piłki pierwszego meczu do pierwszej piłki drugiego - ok. 4 godziny przerwy.
ayshe pisze:o Novaku powiedział, że Serb ma obsesję, by być tak lubianym jak Federer
Jesteś pewien, że opinie zakompleksionego, niestabilnego psychicznie człowieka są miarodajne i zgodne z rzeczywistością?HeadShot pisze: +1.
Coś w tym jest.fortomorrow pisze: że Hiszpan zachowuje klasę tylko wtedy kiedy wygrywa. Gdy przegrywa (tutaj podał swój przykład) słyszy od niego, że "nie ma szacunku dla innych" itp.
Ciekawe o czyją opinię chodzi...ayshe pisze:ayshe pisze:o Novaku powiedział, że Serb ma obsesję, by być tak lubianym jak FedererJesteś pewien, że opinie zakompleksionego, niestabilnego psychicznie człowieka są miarodajne i zgodne z rzeczywistością?HeadShot pisze: +1.