Z jednej strony fakt, że to WS, przemawia na Jego korzyść. Z drugiej - szczególnie w Australii wszyscy są przygotowani tenisowo/fizycznie. Więc pozostaje to o czym piszesz - psychika.
A tu jakieś rysy na szkle, dziwne o tyle, że jesień 2018 zapowiadała powrót do trybu cyborg. Mam wrażenie, że ten okres słabej gry w 2018 spowodował, że przeciwnicy przestali klękać jeszcze w szatni. Mam na myśli tych spoza Big4, ta "wewnętrzna" rywalizacja rządzi się własnymi prawami. Dlatego Novak nie jest w stanie z sukcesem przemęczyć buły w pojedynkach, w których ewidentnie na korcie sprawy nie idą po Jego myśli.
Przekonamy się za 2-3 tygodnie.