Tym razem bez, ale wtopa z 5:1 i 40:30 w trzecim secie jest co najmniej dziwna. Serena podkręciła kostkę, więc możemy się spodziewać wysypu teorii spiskowych jak to miała wszystko na widelcu, a przegrała z kontuzją. W poruszaniu się nie było tego widać.Marcin_L pisze:Brawo Karolina .
Ktoś ogladał? Obyło się bez scen, dramy i oskarżeń o rasizm?
Myślę, że ta kostka to był taki element szczęścia jakiego potrzebowała Karolina i w jakimś tam negatywnym stopniu mogło to odbić się na amerykance nawet jeśli nie było tego widać w poruszaniu się, przecież przegrała dwa kolejne własne gemy serwisowe do zera, właśnie podczas serwisu miała największe problemy Serena. Nie powinna jednak usprawiedliwiać tym swojej porażki, miała jeszcze trzy piłki meczowe, po prostu zawaliła sprawę. Inna sprawa czy ona byłaby zdolna do gry w półfinale, to skręcenie wyglądało dość poważnie.hokej pisze:Tym razem bez, ale wtopa z 5:1 i 40:30 w trzecim secie jest co najmniej dziwna. Serena podkręciła kostkę, więc możemy się spodziewać wysypu teorii spiskowych jak to miała wszystko na widelcu, a przegrała z kontuzją. W poruszaniu się nie było tego widać.Marcin_L pisze:Brawo Karolina .
Ktoś ogladał? Obyło się bez scen, dramy i oskarżeń o rasizm?
Nieee, Sushi mocno przeterminowane.lolxd2 pisze:No dobra, to Djoković już przełamał, że tak wrednie zapytam: opłaca się to jeszcze oglądać?
Akurat dzisiejszą noc w AO musiałem odpuścić i takie cuda się wydarzyły.hokej pisze:Tym razem bez, ale wtopa z 5:1 i 40:30 w trzecim secie jest co najmniej dziwna. Serena podkręciła kostkę, więc możemy się spodziewać wysypu teorii spiskowych jak to miała wszystko na widelcu, a przegrała z kontuzją. W poruszaniu się nie było tego widać.Marcin_L pisze:Brawo Karolina .
Ktoś ogladał? Obyło się bez scen, dramy i oskarżeń o rasizm?
Nie wiem jak grał Raonic wcześniej, nie widziałem. W meczu z Pouille jest w swojej najgorszej wersji, oczy krwawią.
Serena ma swój stosunek do medicali i wzywania trenerów na kort. Nie przypominam sobie sytuacji, gdyby prosiła o wizytę fizjoterapeutę czy swojego coacha. Kostka musiała wpłynąć na dyspozycję serwisową Sereny, choć o asie przy meczowej i błędzie stóp też trzeba wspomnieć. Na powtórce muszę zerknąć, czy rzeczywiście on był.ayshe pisze: Ed: Nie wierzę w to, co właśnie obejrzałam. Niech mi ktoś wyjaśni, jak można prowadzić w trzecim secie 5:1, w gemach i 40:30 i przegrać mecz???! I to kto, Serena? Fakt, lekko podkręciła kostkę, ale nie było medicala, ruszała się normalnie..
Dzięki za wyjaśnienia, nie śledzę tak jej kariery, żeby wyłapać takie zwyczaje. W każdym razie, ten zjazd Amerykanki zaczął się zaraz po akcji z podwinięciem stopy. Tym bardziej niezrozumiała jest dla mnie decyzja o nie wzywaniu fizjo, spray chłodzący na pewno by pomógł nie tylko na nogę, ale miałaby chwilę żeby się uspokoić i ochłonąć.SABR pisze:Serena ma swój stosunek do medicali i wzywania trenerów na kort. Nie przypominam sobie sytuacji, gdyby prosiła o wizytę fizjoterapeutę czy swojego coacha. Kostka musiała wpłynąć na dyspozycję serwisową Sereny, choć o asie przy meczowej i błędzie stóp też trzeba wspomnieć. Na powtórce muszę zerknąć, czy rzeczywiście on był.ayshe pisze: Ed: Nie wierzę w to, co właśnie obejrzałam. Niech mi ktoś wyjaśni, jak można prowadzić w trzecim secie 5:1, w gemach i 40:30 i przegrać mecz???! I to kto, Serena? Fakt, lekko podkręciła kostkę, ale nie było medicala, ruszała się normalnie..
Zgadzam się w pełni! Mimo, że tenis, który zaprezentowali obaj panowie (Daniel i Novak) to dla mnie masakryczna nuda, wymiany po pińcet uderzeń na przetrwanie... bueeee.Majorka pisze:A ja nie wiem, na jakiej podstawie oceniasz tak Djokovica. Dla mnie ostatni jego mecz - ten z Rosjaninem - był majstersztykiem. Grał tak mądrze, że nawet ja patrzyłam na niego z podziwem. Praktycznie wyeliminował z gry Rosjanina wszystko to, czym ten mógłby mu zagrozić. Te slajsy, te piłeczki nisko odbijające się, żadnej możliwości przywalenia z wyższego kozła. Przy znakomitym returnie Serba - nie miał Danił jak grać. I nie było tu ani cienia przypadku.Jurek Kiler pisze:.. to przeciętna Djokovica.
Serio Rafa się namorduje? Przecież Tsitsi to idealny rywal dla niego, no i jeszcze będzie miał dzień przerwy więcej na odpoczynek. Na ten moment Nadal idzie po tytuł.Jacek iREM pisze:Zgadzam się w pełni! Mimo, że tenis, który zaprezentowali obaj panowie (Daniel i Novak) to dla mnie masakryczna nuda, wymiany po pińcet uderzeń na przetrwanie... bueeee.Majorka pisze:A ja nie wiem, na jakiej podstawie oceniasz tak Djokovica. Dla mnie ostatni jego mecz - ten z Rosjaninem - był majstersztykiem. Grał tak mądrze, że nawet ja patrzyłam na niego z podziwem. Praktycznie wyeliminował z gry Rosjanina wszystko to, czym ten mógłby mu zagrozić. Te slajsy, te piłeczki nisko odbijające się, żadnej możliwości przywalenia z wyższego kozła. Przy znakomitym returnie Serba - nie miał Danił jak grać. I nie było tu ani cienia przypadku.Jurek Kiler pisze:.. to przeciętna Djokovica.
Ale mimo wszystko, Novak jest w fantastycznej formie. Jego taktyczne wybory uderzeń, gaszenie mocnych stron każdego obecnie przeciwnika no i to otwieranie kątów. Nikt tak tego aktualnie nie robi tak dobrze. Dla mnie faworyt 100-procentowy. Tym bardziej, że Rafał się mocno namorduje z przyszłym numerem jeden.
Interesujące, że dobre dla Ciebie jest zawsze, jak ktoś przerżnie. Taka tenisowa schadenfrreude?Vivid pisze:Same dobre wieści
Kanadyjski pizduś pogoniony
Do tego Serena. A mówiłem przed turniejem, że nie tym razem, za tłusta była
Tu warunki są za ciężkie.