No niestety muszę cię zmartwić ... a może ucieszyć?
Plotki i pogłoski o moim zniknięciu są jakby to powiedzieć ... mocno przesadzone
Od razu zaproponuję ci Bilobil lub Neotropil
Nie przypominam sobie żebym dużo mówił przed męskim finałem. Powiedziałem tylko, że oglądać nie będę bo mnie w tym składzie nie bardzo interesuje. Tak też zrobiłem, sprawdziłem wynik rano. Osobiście postawiłbym na Serba, choć z niewielką przewagą. Wygrana w trzech setach należy jednak uznać za dość ... no nie na jakubotowe - na styk
Ale w sumie ja o czymś innym chciałem
Z przykrością muszę przyznać, że choć starałem się jak mogłem, ty pewnie też, to jednak nie udało ci się opanować prostej wyliczanki.
Co zatem zrobić? Wrodzona empatia i chęć humanitarnego potraktowania ciebie zmusiły mnie do poszukania jakiegoś satysfakcjonującego rozwiązania. Myślę, że najprostsze rozwiązania są najlepsze, nie ma co udziwniać. Zatem uznałem, że należy skrócić wyliczankę, są szansę, że ogarniesz
Tym bardziej, że raczej nikłe są szanse na zmianę tej kolejności
Żeby jednak nie być pomówionym o jakąś złośliwość i perfidię
to pozwolę sobie zauważyć, iż przy wyborze rozwiązania kierowałem się kobiecą logiką i wartościowaniem. Jako szowinistę trudno mnie zatem posądzić o złe intencje skoro odwołuję się do ... BAB
Jak wiadomo na podium mamy złoto, srebro i brąz. Kobiety cenią jednak biżuterię złotą i ewentualnie srebrną, czy mistrza i finalistę
A brąz? No sukcesu z takimi "błyskotkami" nie wróżę
Zostańmy zatem przy tenisowym Królu Słońce Rogerze i świecącym srebrną poświatą wspaniałym Księciu Księżycu Rafaelu. Jak widać nawet w najbliższym sąsiedztwie naszej planety nic więcej stałego nie stwierdzono ...
Wszystko zatem przemawia za jednym:
Powtarzaj za mną w skupieniu: Federer, Nadal ...
Możesz dodać jak chcesz autorskie - I tak już zostanie
Jestem głęboko przekonany, że tym razem ci się uda i opanujesz wyliczankę, powodzenia!