WIELKI SZLEM: US OPEN 2018

[stofler]

A gdzie jest Vivid...
Zniknął gdzieś z tego wątku. A tak dużo mówił przed meczem.

Ciekawe jaką dzisiaj wyliczankę zapoda.

[Lukasz_b20]

Prawdą jest wyliczankę trzeba będzie powoli modyfikować dla aktualnych potrzeb..
Ale tak grający Novak przy przeciętnej reszcie oraz wyeksploatowanym Nadalu i starym Fedziu szybciutko może dogonić Rafę z WSami.
Najlepsze jest to, ze pół roku temu w życiu nie pomyślałbym, że Novak wróci do swojego optimum tak szybko i dołoży w 2018r dwa szlemy. Szacun dla niego.
Oficjalnie nowa wyliczanka..
Fedzia, Nadal, Sampras z Djoko
Ale pewnie Vivid ją zmodyfikuje;)

[Gemset]

Djokovic 14 W-9F- 10SF-9Q
Sampras 14 W-4F-5SF-6Q

To jeszcze
Federer 20W- 10F- 13SF- 8Q
Nadal 17W- 7F- 5SF- 7Q

[stofler]

Djokovic 14 W-9F- 10SF-9Q
Sampras 14 W-4F-5SF-6Q

Djokovic - 42 (min. Q),
Sampras - 29 (min. Q).
No to Vivid już wie... <Federer, Nadal, Djokovic>
Póki co taki jest obraz. A jak będzie za kilka lat, zobaczymy.

[Madox]

Jedyny wniosek po tym finale jest taki, że korty są za wolne dlatego wygrywa się obroną.

[fidga]

Jedyny wniosek po tym finale jest taki, że korty są za wolne dlatego wygrywa się obroną.

Na lodzie niech grają, może wtedy będzie wystarczająco szybko dla niektórych niezadowolonych z wyniku.

[stofler]

Jedyny wniosek po tym finale jest taki, że korty są za wolne dlatego wygrywa się obroną.

No tak. Wygrał obroną...

[fidga]

Przy siatce 37 razy, atak to nie tylko walenie z końcowej, ale akcja prawo lewo i do sieci.

[Cambrinus]

Dobrze serwował to i winnerów miał sporo, ale mecz wygrał szybkością. To już 7 z kolei WS, w którym właściwie nic się nie dzieje - wygrywa ten z BIG3, który akurat jest najzdrowszy. Jedyny mecz w tym roku jaki zapamiętam to Nadal-Djokovic na Wimbledonie, ale to też bardziej z powrotu Serba do formy niż niesamowitego poziomu.

[KoniecTenisa]

Przecież ta wyliczanka nie uległa zmianie. Jak Novak przeskoczy Samprasa (czego jeszcze nie zrobił) to wyliczanka będzie do dwóch. Ot filozofia

[stofler]

Skoro Djokovic doszedł do normalnej dyspozycji i zaczyna znowu dominować, czeka nas względna cisza na forum.

[Dziuballo]

Djokovic idzie na GOAT-a. W coraz większej liczbie przeróżnych statystyk widać, że jest po prostu najskuteczniejszym tenisistą i tak naprawdę dogania w liczbie największych triumfów dwóch pozostałych gigantów tenisa z porażającą prędkością - z wyjątkiem oczywiście wynikającego z braku motywacji załamania w ostatnim 1,5 roku .
Od wielu lat z krótkimi przerwami leje zarówno Nadala jak i Federera (nawet szczególnie tego pierwszego) - taka jest prawda a zaznaczam, że nie jestem wcale fanem Djoka.

Roger ma to coś i miliony fanów za sobą, ale niedługo fanom Szwajcara zostaną argumenty typu "najpiękniej gra", "wspaniała postać" itp. - trochę słabe.

[Albert]

Trochę za szybko przewidujesz. Nikt nie wie co się wydarzy w przyszłym roku. Może w końcu młodzież dojdzie do głosu ??? Albo ktoś inny z formą dnia będzie wyskakiwał i Novak może kończyć przedwcześnie ??? A dlaczego leje Federera od kilku lat to już było tu omawiane i nie wiem po ca wracać do tego - różnica wieku robi swoje. Fakt druga część roku bezwzględnie należy do Serba, tylko to nie jest żaden potężny Nole, chociażby z lat '11 czy '15. Jeżeli konkurencja będzie tak wyglądać, to może iść to lawinowo w stronę Novaka, ale i jego metryka też dopadnie i z każdym rokiem takich cudownych obron będzie coraz mniej.

[ayshe]

Dobrze serwował to i winnerów miał sporo, ale mecz wygrał szybkością.

Szybkością to się wygrywa na bieżni na sto metrów. Tam było sporo dodatkowych czynników, serwis oczywiście pomagał, ale też Serb świetnie returnował, grał głęboko i kątowo. Taktycznie i mentalnie przygotowany był do meczu wzorowo. Jak tylko była okazja, atakował z kontry i doprawdy nie wiem co Ty oglądałeś, ale stwierdzenie że wygrał szybkością jest niedomówieniem stulecia.

[RatRace]

Przecież ta wyliczanka nie uległa zmianie. Jak Novak przeskoczy Samprasa (czego jeszcze nie zrobił) to wyliczanka będzie do dwóch. Ot filozofia

No trochę uległa skoro Djokovic ma wszystkie szlemy a Sampras tylko trzy.

[Cambrinus]

Dobrze serwował to i winnerów miał sporo, ale mecz wygrał szybkością.

Szybkością to się wygrywa na bieżni na sto metrów. Tam było sporo dodatkowych czynników, serwis oczywiście pomagał, ale też Serb świetnie returnował, grał głęboko i kątowo. Taktycznie i mentalnie przygotowany był do meczu wzorowo. Jak tylko była okazja, atakował z kontry i doprawdy nie wiem co Ty oglądałeś, ale stwierdzenie że wygrał szybkością jest niedomówieniem stulecia.

No przecież wiadomo że Djokovic potrafi grać w tenisa. Jakby nie nadążał za bombami Del Potro to nie dałby rady grać tak głęboko i kątowo. Kiedy tylko trzeba było się ruszyć na korcie to Serb odgrywał bez problemów, a Argentyńczyk miał do wyboru strzelić na raz albo grać farfocla i stracić inicjatywę, bo nogi zostawały z tyłu. Można sobie przed meczem genialną taktykę wymyślić ale na końcu liczy się to co jesteś w stanie wykonać na korcie. Djokovic był szybki i miał czas to grał jak chciał.

[stofler]

My tu gadu gadu a Vivida wciąż nie ma.

[keteim]

"nowakowscy" - pozwalamy wam na tę chwilę radości - przecież dość długo nie mieliście do tego okazji.
Cieszcie się tą chwilą, bo tak szybko minie......

[Dziuballo]

My tu gadu gadu a tymczasem bohaterska postawa sędziego Ramosa, któremu wydawało się, że może podskoczyć skończyła się wywieszeniem go na szubienicy z poderżniętym gardłem i wymalowanym krwią na czole napisem seksito - rasista.

Że banda wszelkiej maści działaczek i innych zawodniczek pluje jadem to jedno, ale żeby Roddick czy Blake opisywali jak to oni jeszcze gorzej obrażali sędziego i nic im się nigdy nie stało??, żeby nawet Djokovic bał się bronić sędziego. Niestety świat należy do bab a mężczyźni boja się dzisiaj wypowiedzieć pół swojej szczerej opinii w obawie przed linczem. Okazało, się że zachwiana została równość traktowania kobiet i mężczyzn w tenisie, a finał i radość Osaki to zniszczył sędzia a nie niewinna niczemu Serena.

To tak dla atencji, gdyby kogoś zdziwiło w przyszłości to, że sędzie ewidentni boi się ukarać czymkolwiek w trakcie meczu którąś z gwiazd tenisa.

[stofler]

"nowakowscy" - pozwalamy wam na tę chwilę radości - przecież dość długo nie mieliście do tego okazji.

Tak. Od tegorocznego Wimbledonu minęło już trochę czasu.