Marcin_L pisze:
Federer z tą motywacją to może mieć problem. Mam wrażenie, że Rafa czy Novak mają lepszą zdolność wykrzesania z siebie energii i dobrej gry nawet, kiedy są w dołku. Zwłaszcza Rafa.
Chyba obaj. Rafa idzie siłą rozpędu, pytanie czy wystarczy mu paliwa w baku. Może.
Za to Novak psychicznie jest na początku rozpędzania, zobaczymy co na to odpowie organizm. Jego styl też jest dość okrutny dla organizmu. Tak czy inaczej, fajnie że wrócili, bo coś się zaczęło w końcu dziać.
Swoje osobiste sympatie i nadzieje tenisowe póki co pokładam w młodym Greku. Naprawdę marzę, żeby daleko zaszedł, wprawdzie nie ma tak bajecznie poruszających się na korcie nóg jakie miał kiedyś Federer, ale za to ten spokój twarzy - prosto od Borga, bardzo mnie ujmuje.