Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
A moim zdaniem wyszła. Owszem, 99% ATP na starcie kariery wzięłoby 12 Szlemów, a potem taki kryzys. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak ktoś już jest na topie, to nie za bardzo podoba mu się spadanie z niego i nie każdy sobie z tym radzi. Przypadek Novaka jest swego rodzaju lekcją, że będąc na topie trzeba pamiętać, że nie jest się tam na zawsze i że nie zawsze będzie to powolne osuwanie się ze szczytu, czasem może to być spadek w przepaść.stofler pisze:Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
W przypadku Serba musiało zdarzyć się coś wyjątkowego. Albo został złapany na dopingu i dostał ultimatum albo jest kruchy psychicznie i okoliczności życiowe zrobiły z niego wraka mentalnego jako sportowca. Stąd ten spadek w przepaść, jak to nazwałeś. Nie zmienia to jednak faktu, że jego karierę należy uznać za wyjątkową.Gary pisze:A moim zdaniem wyszła. Owszem, 99% ATP na starcie kariery wzięłoby 12 Szlemów, a potem taki kryzys. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak ktoś już jest na topie, to nie za bardzo podoba mu się spadanie z niego i nie każdy sobie z tym radzi. Przypadek Novaka jest swego rodzaju lekcją, że będąc na topie trzeba pamiętać, że nie jest się tam na zawsze i że nie zawsze będzie to powolne osuwanie się ze szczytu, czasem może to być spadek w przepaść.stofler pisze:Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
No z tym nie wygram, jak ktoś alfreda zacytuję to i ja jego post zobaczę.Gary pisze:A moim zdaniem wyszła. Owszem, 99% ATP na starcie kariery wzięłoby 12 Szlemów, a potem taki kryzys. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak ktoś już jest na topie, to nie za bardzo podoba mu się spadanie z niego i nie każdy sobie z tym radzi. Przypadek Novaka jest swego rodzaju lekcją, że będąc na topie trzeba pamiętać, że nie jest się tam na zawsze i że nie zawsze będzie to powolne osuwanie się ze szczytu, czasem może to być spadek w przepaść.stofler pisze:Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
Dokładnie to samo pomyślałem jak przeczytałem te jego wypociny.Jurek Kiler pisze:stofler z kolei chyba w ogóle nie skumał, wyjechał z faktem, że prawie każdy by chciał tak dużo wygrać a następnie tak upaść, tylko co ma piernik do wiatraka.Gary pisze:A moim zdaniem wyszła. Owszem, 99% ATP na starcie kariery wzięłoby 12 Szlemów, a potem taki kryzys. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak ktoś już jest na topie, to nie za bardzo podoba mu się spadanie z niego i nie każdy sobie z tym radzi. Przypadek Novaka jest swego rodzaju lekcją, że będąc na topie trzeba pamiętać, że nie jest się tam na zawsze i że nie zawsze będzie to powolne osuwanie się ze szczytu, czasem może to być spadek w przepaść.stofler pisze:Myślę, że 99% stawki ATP wzięłoby w ciemno 12 Szlemów i tak niski upadek. Nie wyszła ci ta lekcja chyba.Jurek Kiler pisze:Ale ma facet bilans w tym roku, 5:5. Niesamowita lekcja dla nas wszystkich jak to nisko można upaść.
Jeśli nie wyczułeś w jego poście drwiny to znaczy, że albo nie chciałeś wyczuć, z jakiegoś powodu, albo jesteś zwyczajnie, mało rozgarnięty.Jurek Kiler pisze:tylko co ma piernik do wiatraka.
Opanuj się, nie każdy post dotyczący Serba ma na celu "coś więcej" niż jest w nim zawarte. I jest to istotnie lekcja, bo osobiście nie widziałem by ktoś tak klasowy, rozgarnięty i raczej nie głupi zaliczył taki dzwon. Krytyki większej w tym nie ma, przykład Djokovica jedynie pokazuje, że to są tylko ludzie, że nawet ktoś wybitny i kumaty z różnych względów (moim zdaniem bardziej zewnętrznych niż zdrowotnych) może się kompletnie pogubić. Osobiście kibicuję mu w powrocie, bo tenis teraz średnio się nadaje do oglądania. Tobie natomiast odpisuję raz, ale może zdejmiesz te klapki z oczu w końcu.stofler pisze:Jeśli nie wyczułeś w jego poście drwiny to znaczy, że albo nie chciałeś wyczuć, z jakiegoś powodu, albo jesteś zwyczajnie, mało rozgarnięty.Jurek Kiler pisze:tylko co ma piernik do wiatraka.
Wiesz co, też mi się już nie chce komentować twoich bohomazów.Jurek Kiler pisze:Tobie natomiast odpisuje raz...
A ja pierwszy raz ogladałem go, kiedy wygrał z nieco wyżej notowanym Majchrzakiem w jakimś turnieju w Tunezji, Egipcie czy innym Maroku. Byli obaj wtedy gdzieś tuż za ATP 200. Mecz był wyrównany, ale Tsitsipas lepiej przytrzymał piłkę, za to Majchrzak pękł psychicznie.Cambrinus pisze:Jak Grek ma dzień, to jego gra robi wielkie wrażenie. Pamiętam jak w Doha grał z Gasquetem i Francuz nie miał nic do powiedzenia, a ja się zastanawiałem, kto to jest ten Tsitsipas.
No faktycznie, "ostatnia nadzieja Bałkanów" odpadła to nie ma z kim.niespotykany pisze:Carreno ogrywa Grigora w dwóch setach. Ten Nadal nie będzie miał z kim tu przegrać...
Rafa chyba szykuje się na zadanie ciosu właśnie przy serwowaniu Klizana na seta.Jakuboto pisze:Martin już tylko jeden gem od wygrania seta. Ciekawe czy mu starczy pary jeśli nawet to wygra?