Mam pomysł. Niech dadzą rywalom Rafy na cegle na starcie 4:0, bo inaczej to nici z emocji.niespotykany pisze:Wszyscy do odbiorników tv! Kei prowadzi z przełamaniem...
I przełamany -4:2 RafaSABR pisze:Japończyk od razu odłamany.
Już po jego meczach w Pucharze Davisa doszedłem do takich wniosków. Szkoda, ale kiedy nie ma znaku zapytania to nie ma emocji, obserwowanie tego jest zwykłą stratą czasu. Oczywiście winą Rafy to nie jest, gdyby go nie było wcale by lepiej nie było, tytuły powinni wygrywać najlepsi a nie przeciętniacy, a że jedynie Nadal prezentuje poziom godny tych tytułów, że kiedyś było inaczej...Całe szczęście na innych nawierzchniach mimo, że jest słabo to na szczęście nie aż tak tragicznie, przede wszystkim grają Nadal i Federer, a pozostali w większości przypadków zyskują.Vivid pisze:Wychodzi na to, że jak tylko zdrowie Rafie pozwoli, to można nie oglądać sezonu na mączce. I to w przecież nie wina Hiszpana.
No akurat on zasługuje najbardziej na ten rekord, przez niemal cały czas się zapowiadało, że tysięczniki będą należeć do niego aż tu nagle seriami zaczął wygrywać je Djokovic, a Rafa się zatrzymał. Teraz sytuacja się odwraca i Rafa wraca na zaszczytne miejsce, czy Novak jeszcze czymś odpowie to nie mam pojęcia. Jeśli o Federera chodzi to 30-ka byłaby piękną liczbą, będzie o to jednak bardzo trudno, pech, że nie ma żadnego Mastersa na trawie, wówczas też by walczył o przodownictwo w tej klasyfikacji.Majorka pisze:Rafa serwuje na 11 tytuł w Monte, na samodzielne liderowanie w ilości wygranych mastersów, na pozostanie numero uno..
JEST!! Brawo!