ATP 1000 : Monte Carlo 2018

[Vivid]

I z kim ten biedny Rafa ma przegrać? ...

[niespotykany]

Jednak Kei wojownik w finale. Cieszy powrót do dawnej dyspozycji. Martwi fakt spędzenia na korcie pięciu godzin w ciągu dwóch dni.

[Vivid]

Czy warto dziś ten finał oglądać? Raczej nie ...
Pewnie Rafa zaliczy szybkie sushi , bo co mu może Japończyk, co najwyżej na hemoroida skoczyć
NUUUUUUDA!

[Jacek iREM]

Nawet w programie Polsatów nie ma takiej pozycji :-O

[Vivid]

PSN ma transmitować, od 14:30.

[SABR]

Kei świetnie "zamiata" bekhendem. Czy to wystarczy do choćby wyrównanych setów?

[niespotykany]

Wszyscy do odbiorników tv! Kei prowadzi z przełamaniem...

[SABR]

Wszyscy do odbiorników tv! Kei prowadzi z przełamaniem...

Mam pomysł. Niech dadzą rywalom Rafy na cegle na starcie 4:0, bo inaczej to nici z emocji.

Japończyk od razu odłamany.

[Majorka]

Japończyk od razu odłamany.

I przełamany -4:2 Rafa

[SABR]

Rafę to czasem ponosi fantazja na korcie. Mimo to mamy 5:2.

/No i set. Mimo to nie ma nawet kiedy bić braw, bo wymian dobrych praktycznie nie mamy. Nie, to nie wina Nadala.
//Coś się rozpędziłem, jest 5:3.
///Oficjalnie 6:3 Rafa.

[Majorka]

Rafa serwuje na 11 tytuł w Monte, na samodzielne liderowanie w ilości wygranych mastersów, na pozostanie numero uno..

JEST!! Brawo!

[SABR]

Rafa 36 set z rzędu wygrany na cegle, dobije spokojnie do +60.

[Vivid]

Wychodzi na to, że jak tylko zdrowie Rafie pozwoli, to można nie oglądać sezonu na mączce. I to przecież nie wina Hiszpana.

[Robinson]

No to jak nie będziesz oglądał sezonu na mączce, to pewnie z tym większą przyjemnością oglądniesz część sezonu na kolejnej nawierzchni.

[Jurek Kiler]

Wychodzi na to, że jak tylko zdrowie Rafie pozwoli, to można nie oglądać sezonu na mączce. I to w przecież nie wina Hiszpana.

Już po jego meczach w Pucharze Davisa doszedłem do takich wniosków. Szkoda, ale kiedy nie ma znaku zapytania to nie ma emocji, obserwowanie tego jest zwykłą stratą czasu. Oczywiście winą Rafy to nie jest, gdyby go nie było wcale by lepiej nie było, tytuły powinni wygrywać najlepsi a nie przeciętniacy, a że jedynie Nadal prezentuje poziom godny tych tytułów, że kiedyś było inaczej...Całe szczęście na innych nawierzchniach mimo, że jest słabo to na szczęście nie aż tak tragicznie, przede wszystkim grają Nadal i Federer, a pozostali w większości przypadków zyskują.

[Tenisówka]

Na hardzie jest to samo IMO.
Patologiczna sytuacja jaka trwa od stycznia 2017 zamiast się skończyć to się pogłębia.
Co nie zmienia faktu,że bardzo się cieszę ze zwycięstwa Rafy - niech goni tych "leszczy" ile wlezie jak tylko ma siłę i chęci.

[Jacek iREM]

A już myślałem, że to nie fair być tak nieobiektywnym kibicem Federera
Widzę, że są lepsi ode mnie, dużo bardziej "obiektywni"...

A tak na serio, życzę Rafałowi najlepszego na glinie, i niech odpuszcza krowie pastwiska (nie obrażę się jak Fedex zgarnie tam co się da). A na betonie... na betonie niech się dzielą po równo. I choć dla mnie wzorzec tenisowego metra jest tylko jeden, tak GOAT jest tenisową istotą ale w dwóch osobach, i inaczej być nie chce, jeden bez drugiego historycznie nie istnieje.

Szkoda tylko tej młodzieży, bo w kontekście tych dwóch panów to właściwie nie istnieje.

[Jurek Kiler]

Rafa serwuje na 11 tytuł w Monte, na samodzielne liderowanie w ilości wygranych mastersów, na pozostanie numero uno..

JEST!! Brawo!

No akurat on zasługuje najbardziej na ten rekord, przez niemal cały czas się zapowiadało, że tysięczniki będą należeć do niego aż tu nagle seriami zaczął wygrywać je Djokovic, a Rafa się zatrzymał. Teraz sytuacja się odwraca i Rafa wraca na zaszczytne miejsce, czy Novak jeszcze czymś odpowie to nie mam pojęcia. Jeśli o Federera chodzi to 30-ka byłaby piękną liczbą, będzie o to jednak bardzo trudno, pech, że nie ma żadnego Mastersa na trawie, wówczas też by walczył o przodownictwo w tej klasyfikacji.

[Marcin_L]

Rafa jest wielki.

Ale mówiąc szczerze, to meczu nawet nie chciało mi się oglądać - oglądanie w osobie Nishikoriego cielęcia wleczonego na rzeź nie jest jakoś szczególnie ekscytujące .

Niech ktoś się postawi, ktoś z jajami,bez syndromu niewolnika, przetrzepie mu skórę. Soderling, gdzie jesteś?!?!?

[Jurek Kiler]

Jedynie świeży Del Potro mógłby powalczyć.