Australian Open 2018 (Wielki Szlem)

[Tenisówka]

Australian Open 2018 (Wielki Szlem)

Kategoria: Wielki Szlem
Pula nagród:
Strona główna turnieju: http://www.ausopen.com/
Nawierzchnia: Hard (Plexicushion - Australian Open True Blue™)
Lokalizacja: Melbourne, Australia
Czas rozgrywania turnieju: 15.01.2018-28.01.2018

Drabinka singla Pań : https://ausopen.com/sites/default/files ... _01_11.pdf
Drabinka singla Panów: https://ausopen.com/sites/default/files ... _01_11.pdf

Finały 2017:
Roger Federer vs Rafael Nadal 64 36 61 36 63
Serena Williams vs Venus Williams 64 64
Henri Kontinen John Peers vs Bob Bryan Mike Bryan 75 75
Bethanie Mattek-Sands Lucie Safarova vs Andrea Hlavackova Shuai Peng 67 (47) 63 63
Abigail Spears Juan Sebastian Cabal vs Sania Mirza Ivan Dodig 62 64

[stofler]

Kończy się rok, którego nie mogę nazwać inaczej jak... straconym dla tenisa. Straconym dla mnie, przypominam że każdy może mieć swoją opinię. Tegoroczne sukcesy Federera i Nadala, z całym oczywiście szacunkiem dla historycznych dokonań obu panów, wydają się mocno naciągane i oparte na farcie związanym z absencją czołowych tenisistów ostatnich lat, którzy kształtowali ten właściwy poziom męskiego tenisa. Mam tu na myśli głównie zawsze solidnych Djokovicia i Murraya ale też chimerycznego Wawrinkę czy nieobliczalnego Nishikoriego. Cóż, pora rozpocząć nowe rozdanie. Mam przeczucie, że w 2018 roku Szlemy sprawiedliwie zostaną „przydzielone” innym. Nie będę ukrywał swoich sympatii i liczę na powrót Novaka do systematycznego wygrywania. Życzyłbym sobie co najmniej dwa wygrane WS i powrót na fotel lidera tak szybko, jak to będzie możliwe.

Zamieszczam przewidywania bukmacherów. Takie wróżby zawsze fajnie się wspomina po turnieju. Widać, że Roger pozostaje faworytem ale jestem przekonany, że tym razem nie da rady.

[Jurek Kiler]

Djokovic okej, ale Murray, który oglądał plecy Federera w 2014-ym i 2015-ym a w 2016-ym skorzystał na jego absencji i problemach Novaka?

Zresztą najlepiej po prostu oglądać, Federer był w wybitnej formie i nie ma sensu nawet tego podważać, Nadal z kolei w Paryżu też osiągnął genialną formę. Poziom tenisa jest kiepski od lat 3-4ech a nie od 2017ego.

Jeśli o faworytów chodzi to Roger faktycznie wygląda najpewniej, jeśli będzie potrafił na świeżości zaprezentować formę taką jak w Szanghaju to jeśli Novak się jeszcze nie odrodzi to faktycznie będzie dużym faworytem. Ale czy będzie potrafił to jak wróżenie z fusów, po prostu nie ma żadnego innego pewniaka, więc daje się mu największe szanse, bo nie wraca po żadnym urazie, bo ostatnio gdzie grał to wygrywał, więc w teorii może być w najlepszej formie.

[Vivid]

O! JK już wypolerował pilota.

[Jurek Kiler]

O! JK już wypolerował pilota.

Jedynie otarłem z kurzu klawiaturę.

[stofler]

...jeśli Novak się jeszcze nie odrodzi...

Wypluj te słowa...
Czytałem gdzieś ostatnio wywiad z Novakiem, w którym obiecał że będzie dobrze przygotowany na AO2018.
Uwierzyłem mu.

[Jurek Kiler]

...jeśli Novak się jeszcze nie odrodzi...

Wypluj te słowa...

Chyba śnisz.

[stofler]

No to półfinały:
Federer-Nadal
Djokovic-Dimitrov.
Zobaczymy czy się sprawdzą.
Chyba nawet postawię na tą czwórkę.

[Majorka]

No to półfinały:
Federer-Nadal
Djokovic-Dimitrov.

Już polosowana drabinka? A ja myślałam że 11 stycznia..

No to półfinały:
Federer-Nadal
Djokovic-Dimitrov.
Zobaczymy czy się sprawdzą.

Nie sprawdzą. Jedynka z dwójką w półfinale nie zagrają na pewno.

[stofler]

No to półfinały:
Federer-Nadal
Djokovic-Dimitrov.

Już polosowana drabinka? A ja myślałam że 11 stycznia..

No to półfinały:
Federer-Nadal
Djokovic-Dimitrov.
Zobaczymy czy się sprawdzą.

Nie sprawdzą. Jedynka z dwójką w półfinale nie zagrają na pewno.

Racja. Jedynka i dwójka. Czyli Novak będzie musiał zaliczyć jednego z wielkich jeszcze przed finałem. Co do losowania, wytypować prawidłowo nie widząc drabinek to jest prawdziwa sztuka. W każdym razie jakiekolwiek przewidywania na miesiąc przed turniejem mogą być tylko zabawą.
Ale plusik dla Majorki za czujność.

[Jurek Kiler]

AO zapowiada się rzeczywiście niezwykle ciekawiej, chyba nawet bardziej niż przed rokiem (choć powątpiewam by dorównał tegorocznej edycji), jestem tylko ciekaw czy po Australii i może jeszcze paroma turniejami w lutym-marcu będzie równie słabo z całą resztą co w tym sezonie, wydaje się, że nie powinno być.

[170779]

Ja za to czekam z niecierpliwością na powrót Stana Wawrinki, mam nadzieję, że dobrze się zaprezentuje w AO 2018. Po cichu liczę na ćwiartkę, max na półfinał, bo po kontuzji ciężko będzie mu coś więcej zdobyć. Zresztą zobaczymy co pokaże w Doha, bo tam ma chyba rozpocząć nowy sezon. STAN THE MAN.

[SABR]

Serba nie darzę wyjątkową sympatią, lecz mam nadzieję, że wróci do swojej optymalnej formy - dla dobra tenisa.

[stofler]

Serba nie darzę wyjątkową sympatią, lecz mam nadzieję, że wróci do swojej optymalnej formy - dla dobra tenisa.

Możemy się spierać, różnić w ocenach poszczególnych tenisistów ale o jednym musimy pamiętać. Takich geniuszy tenisa jak wielka trójka + Murray długo po ich panowaniu nie będziemy oglądać. Zatem szanujmy ich, bez względu na osobiste sympatie i odnajdźmy w sobie więcej obiektywizmu, tak jak to uczynił przed chwilą SABR. A przypominam o tym dlatego bo jak czytam archiwalne komentarze, to różnie z tym tutaj bywało.

[SABR]

Serba nie darzę wyjątkową sympatią, lecz mam nadzieję, że wróci do swojej optymalnej formy - dla dobra tenisa.

Możemy się spierać, różnić w ocenach poszczególnych tenisistów ale o jednym musimy pamiętać. Takich geniuszy tenisa jak wielka trójka + Murray długo po ich panowaniu nie będziemy oglądać. Zatem szanujmy ich, bez względu na osobiste sympatie i odnajdźmy w sobie więcej obiektywizmu, tak jak to uczynił przed chwilą SABR. A przypominam o tym dlatego bo jak czytam archiwalne komentarze, to różnie z tym tutaj bywało.

Spokojnie, u mnie granica pomiędzy niechęcią, a szacunkiem jest wyraźnie zaznaczona. Novak nie jest moim idolem, ale do Serba mam szacunek dokładnie taki sam, jak do Federera czy Rafy. Z Murray'em podobnie - pamiętam jego przemowę w czasie dekoracji po finale Wimbledonu 2012. Federer wygrał, ale automatycznie zrobiło mi się naprawdę żal Szkota, nie mógł wydusić żadnego słowa. Wspomnę też o jego grze dla reprezentacji - celebracje złotych medali przejdą do historii. Dzięki temu zasłużył na mój szacunek.

[stofler]

Novak nie jest moim idolem, ale do Serba mam szacunek dokładnie taki sam, jak do Federera czy Rafy.

Ja mam większy ale to jest normalne, każdy ma przecież swojego ulubieńca.
Odnoszę natomiast wrażenie, że Djokovic zyskuje tutaj coraz większy szacunek, żeby nie nazwać go sympatią, w miarę zdobywania coraz bardziej zaszczytnego miejsca w historii tenisa. Ale tak powinno być, zatem wszystko jest w porządku.

[Jurek Kiler]

Szanować to należy każdego generalnie, więc również Novaka. Wykonuje swoją pracę, nikogo nie okrada, nikogo też chyba nie zabił, więc szacunek jako człowiekowi się zwyczajnie mu należy. Natomiast, że jego tenis jest raczej przeciętny do oglądania, ale jego brak odbija się na poziomie touru to jednak lepiej żeby był niż żeby nie było. Nie życzę mu jednak powrotu do dominacji z sezonów 2011 i 2015, bo ta to mnie nudziła nawet w wykonaniu Federera 10 i więcej lat temu.

[SABR]

Szanować to należy każdego generalnie, więc również Novaka. Wykonuje swoją pracę, nikogo nie okrada, nikogo też chyba nie zabił, więc szacunek jako człowiekowi się zwyczajnie mu należy. Natomiast, że jego tenis jest raczej przeciętny do oglądania, ale jego brak odbija się na poziomie touru to jednak lepiej żeby był niż żeby nie było. Nie życzę mu jednak powrotu do dominacji z sezonów 2011 i 2015, bo ta to mnie nudziła nawet w wykonaniu Federera 10 i więcej lat temu.

Dominacja Djokovica w 2015 roku wynikała też z braku wiarygodnych rywali - jego potyczek ze Szkotem nie można było traktować poważnie. Podobnie u Federera za czasów jego absolutnej dominacji. Mimo wszystko perspektywa sezonu 2018 z Federerem i Nadalem utrzymującymi swoją wysoką predyspozycję oraz Serba w wydaniu "Dominatora", od biedy Stana czy Murray'a w swoich najlepszych wydaniach jest niezwykle kusząca.

[stofler]

Mimo wszystko perspektywa sezonu 2018 z Federerem i Nadalem utrzymującymi swoją wysoką predyspozycję oraz Serba w wydaniu "Dominatora", od biedy Stana czy Murray'a w swoich najlepszych wydaniach jest niezwykle kusząca.

Delikatnie zmodyfikowałem Twoją perspektywę i teraz jest już OK.

[SABR]

Mimo wszystko perspektywa sezonu 2018 z Federerem i Nadalem utrzymującymi swoją wysoką predyspozycję oraz Serba w wydaniu "Dominatora", od biedy Stana czy Murray'a w swoich najlepszych wydaniach jest niezwykle kusząca.

Delikatnie zmodyfikowałem Twoją perspektywę i teraz jest już OK.

Wdarł się błąd - inaczej się pogrubia czcionkę.