Dziewczyna w sesji wieczornej po 1,5h grania nie miała już siły... Porównam to z meczem Halep z Davis, gdzie grały 4h na 42 stopniach na takiej fizyczności meczu, że u mężczyzn często nie zdarzają się takie mecze.Vivid pisze:O jak miło.
Wchodzę do domu, patrzę, totalne tenisowe nieporozumienie z Krakowa wyautowane.
3h 44SABR pisze:Porównam to z meczem Halep z Davis, gdzie grały 4h na 42 stopniach na takiej fizyczności meczu, że u mężczyzn często nie zdarzają się takie mecze.
Pozwoliłem sobie na zaokrąglenie.La_Patik- pisze:3h 44SABR pisze:Porównam to z meczem Halep z Davis, gdzie grały 4h na 42 stopniach na takiej fizyczności meczu, że u mężczyzn często nie zdarzają się takie mecze.
Wielki talent Zverev nawet w obliczu tak żenującego poziomu ATP przegrywa z jakimś no nejmem w 3 rundzie WSa.
Niewiele z tego wyszło - ugrała "tylko" trzy tysiaki, finał Szlema i wiele mniejszych tytułów, co przy jej ogólnym stylu gry można nazwać sporym sukcesem.bialas55 pisze:Tak na prawdę pisia nigdy nie była dobrą tenisistką , zmiana trenera z ojca na "fachowca" , o którą wszyscy tak krzyczeli miała to zmienić. Ale niewiele z tego wyszło , bo to tenisistka poniżej 30 miejsca rankingu. Ostapienko ją świetnie podsumowała - mamo przecież ona nic nie gra. Dzisiejsza porażka to norma.
Nie napisałabym, że się spasła , ale też mi przyszło dziś do głowy, że się "poprawiła" Iśka. Może ma jakieś plany i się zaczęła inaczej odżywiać.La_Patik- pisze:
Swoją drogą odniosłem wrażenie, że Polka się trochę spasła, ale ja za rzadko WTA oglądam więc głowy nie dam.
Dla mnie sprawa bardziej dotyczy motoryki i przygotowania fizycznego. Oglądałem kawałek jej meczu z Tsurenko i to już zdecydowanie nie to co kiedyś, nie ta regularność itp. Jej podsawową bronią była regularność, kondycja, taka tenisowa ściana grająca z kontry, czekająca na błędy rywalki. Nie ma przygotowania, nie ma Radwy. Myślenia na korcie nie biorę pod uwagę bo to się po prostu ma albo nie. To nie znika nagle i przepada. Jak już robiła błędy jakieś taktyczne w rozegraniu piłki to bardziej stawiałbym na braki w motoryce uniemożliwiające jej odpowiednie zagranie piłki. Można sobie gdybać ale jak jest naprawdę to już wie tylko Agnieszka.Tennisowy pisze:Agnieszka już nie tylko nie ma formy fizycznej na odpowiednim poziomie i poprawionej techniki uderzeń, ale nie ma tego co przez lata było jej dużym atutem: myślenia na korcie.