Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

WarriorsOfAden pisze:
Jurek Kiler pisze:Ps. Nadal ma jakiś problem z kolanem, Federer poddaje w wątpliwość start w Paaryżu.
A to ciekawe, jest świeży, czemu miałby odpuszczać te matematyczne szanse na 1nke?
Już znacznie wcześniej mówił, że Bazylea i WTF to jego priorytety, poza tym nie sądzę by na serio myślał o jedynce, za duże są straty niestety... Trzeba też powiedzieć sobie jasno, że to jednak 4 starty w przeciągu 6 tygodni, do turnieju w Szanghaju miał ten komfort by przylecieć tydzień wcześniej i spokojnie potrenować a do turnieju w Paryżu musiałby przystąpic z marszu po Bazylei. Paryż nigdy nie był lubianym przez niego turniejem, pewnie zależy sporo od tego jak przebiegnie turniej w Bazylei, jeśli wygra z uśmiechem na ustach lub szybko przypadkiem polegnie, ale fizycznie będzie okej to pewnie tam wystąpi, jeśli turniej w Bazyeli będzie wyczerpujący to pewnie da sobie luz i Paryż odpuści. Nadal będzie tą jedynką, nawet jeśli zacznie wszystko szybko przegrywać to wątpię by Federer przystąpił do WTF po triumfach kolejno w Sznghaju, Bazyeli i Paryżu (zwłaszcza tutaj), chciałbym natomiast by wygrał w większej liczbie turniejów (na razie jest 6:6) i przeważał w tytułach ważnych (prowadzi 5:4), jeśli mu się to uda to mimo drugiego miejsca będzie dla mnie najlepszym tenisistą sezonu, ale na razie się cieszę z h2h, 4:0 jest niesamowite, styl tych zwycięstw nie mniej przekonujący niż seryjne triumfy Djokovica nad Hiszpanem.
Vivid pisze:Nadal to nie pierwszy raz biega z podwiązanym kolanem. To jeszcze u niego o niczym nie świadczy. Sam zdecyduje ze sztabem co dalej.
Równie dobrze może i wymyk taktyczny żeby znów łomotu nie dostać od Federera w Bazylei ... ;)
Na konfie powiedział, że podwiązanie kolana nie było profilaktyką, ale nie chce o tym mówić. Bazylea to tylko 500 punktów, lepiej to odpuścić niż Paryż lub startować w jednym i drugim turnieju a w Londynie wyszedł jego cień i odpaść w grupie.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2017, 17:44 przez Jurek Kiler, łącznie zmieniany 2 razy.
Nevermore
Bywalec
Bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 19 sie 2017, 16:26

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:Rozumiem, że z punktu widzenia pilota od telewizora nie widać wszystkiego, czy raczej ktoś taki nie wszystko widzi ;), ale ten temat był już wyjaśniany. W związku z tym - EOT.
Argumentacja w ten sposób to zwyczajna bezczelność i tyle. Próba poparcia swego punktu widzenia poprzez przedstawienie siebie w roli wielkiego eksperta i zarzucenie adwersarzowi bycia tłuściochem z piwem w ręku przed telewizorem :rolleyes: . Jesteś jedynym z tych trenerów, którzy uczą młodzież grać na jedno kopyto, a później dziecko zupełnie głupieje jak dostaje jakąś niestandardową piłkę? Czy też puszczasz zasłonę dymną, gdyż ponad 20.000 komentarzy o życiu i grze innych potrafi wprawić w konsternację? Jak więc jest naprawdę?

Wracając do tematu...
Obaj zgadzamy się co do tego, że czas nadgryzł poruszanie się po korcie w obu przypadkach. Decyduje zatem nowy czynnik, który został wniesiony do rywalizacji i to nie podlega w mojej opinii żadnej dyskusji. Nie wiem czy ktoś o tym tutaj napisał, ale tenis Szwajcara tak pięknie się starzeje głównie dzięki temu niesamowitemu nadgarstkowi. Nawet będąc w kiepskiej pozycji, spóźniony do piłki potrafi to przeważnie nadrobić. Tego nie widać w TV, a każdy kto gra wie jak mocny i elastyczny trzeba mieć nadgarstek żeby grać samą ręką.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Nevermore pisze: Argumentacja w ten sposób to zwyczajna bezczelność i tyle. Próba poparcia swego punktu widzenia poprzez przedstawienie siebie w roli wielkiego eksperta i zarzucenie adwersarzowi bycia tłuściochem z piwem w ręku przed telewizorem :rolleyes:
Siedząc przed telewizorem nie trzeba być zaraz tłuściochem, oj, ulegasz jakimś stereotypom, za dużo Świata według Kiepskich? :P
Choć siedząc i żłopiąc piwo to chyba jednak masz rację, brzuch urośnie :)
Natomiast twierdząc wprost, że obniżenie sprawności motorycznej (dynamiki i siły) nóg nie ma wpływu na grę w tenisa, jeszcze u zawodowca, sam jasno pokazałeś, że, za klasykiem ;) - chyba w d... jesteś i dlatego g.... wiesz :P, albo nie myślisz co piszesz ...
Sorry, przecież ja Ci tamtego postu nie napisałem, jest czarno na białym.
A teraz chcesz podnosić i uwypuklać kwestie w jakich faktycznie się zgadzamy? No trochę za późno ;)

Nadgarstek Federera, nie można nie doceniać, ale też nie przeceniać ;) Generalnie Szwajcar prawie całą karierę przeszedł bez większych urazów - raz staw skokowy i jak się już zestarzał (tenisowo) to pojawiły się plecy. Czemu to zawdzięcza - pewnie i dobrym genom, ale i bardzo dobremu poruszaniu się, dopracowanej technice (zobacz jak zmienił serwis i forhend) i stylowi gry - przez agresywny, w sensie atakujący styl, skraca wymiany.
Nadal też jest niewątpliwym fenomenem fizycznie, bo o ile ostro nie koksi, to przy tak rabunkowej gospodarce na swoim organizmie już dawno nie powinien grać ... a gra. On bardzo dużo przerzuca i potem musi za piłkami ostro ganiać. On też zmodyfikował grę, jest w niej o wiele więcej agresji i grania niższą piłką niż kiedyś, ale mimo wszystko.

Co do obu panów - myślę, że obu zależy na 1-ce na koniec. A że temat jest arytmetycznie jeszcze otwarty to zaczną się kalkulacje i szachy. Tym bardziej, że czynnik zdrowia "wchodzi" do gry.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:Co do obu panów - myślę, że obu zależy na 1-ce na koniec. A że temat jest arytmetycznie jeszcze otwarty to zaczną się kalkulacje i szachy. Tym bardziej, że czynnik zdrowia "wchodzi" do gry.
Dla Rafy to na pewno cel nadrzędny i nie ma co się dziwić, dlatego też zaplanował sobie aż pięć startów na jesieni, w przypadku Federera to nie wiadomo czy widzi w ogóle szanse. Szwajcarowi to musieliby pomóc rywale, tymczasem oni nie grają, Lucas Poiulle ma banalną piłkę meczową na rakiecie w Pekinie i przegrywa, gdyby zagrał normalnie to już byłoby nie 2000 punktów straty tylko 1500, Dimitrov się stara, ale cały czas czegoś mu brakuje. Nadala to musiałby dopaść jakiś mega kryzys jak np. W 2011 kiedy pod koniec sezonu ledwo się poruszał, z kolei Federer musiałby wygrać wszystkie turnieje do końca sezonu. Właśnie w owym 2011 Federerowi udało się wygrać Bazyleę, Paryż i World Tour Finals, ale nie miał w nogach turnieju w Szanghaju i był jednak sześć lat młodszy. Tak więc ja wierzę w tytuły, ale w jedynkę już nie, gdyby Rafa przegrał w tej pierwszej rundzie z Pouille w Pekinie to jeszcze bym o tym pewnie myślał.
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:On też zmodyfikował grę, jest w niej o wiele więcej agresji i grania niższą piłką niż kiedyś, ale mimo wszystko.
Bardzo zmodyfikował. Te modyfikacje - zmiana w jakości serwisu, poprawa returnu, zmiana jakości gry przy sieci - powodują, że gra Nadala jest bardzo ciekawa do obserwacji, porównań i ocen. Nadal z 2017 to zupełnie inny grajek niż Rafa jakiego oglądałam w Sopocie 2004. Każdy zmienia się z biegiem lat - ale tu ta zmiana jakości w wielu elementach jest ogromna.
Wniosek : klasyka piękna jest i wzniosła, ale "pornografia" - że posłużę się Twoim określeniem - dużo ciekawsza.. rotfl
Swoją drogą zawodnik, który najlepiej returnował w sezonie - w dzisiejszym meczu returnował fatalnie. Roger serwuje znakomicie, ukrywa kierunek - ale mimo wszystko .. Było gorzej niż kiedykolwiek.
Jurek Kiler pisze:..Na konfie powiedział, że podwiązanie kolana nie było profilaktyką, ale nie chce o tym mówić..
Rafa wczoraj uderzył się w kolano rakietą. Chyba w to kolano na, którym dziś miał opaskę.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

W mojej ocenie u Federera to nie jest kwestia tego czy chce, ale tego czy, a raczej - co, może.
Gra już wiele lat, zatem on razem z jego sztabem znają jego organizm doskonale. W związku z tym pewnie już dokonano w miarę racjonalnej kalkulacji co da potencjalnie najwyższy efekt punktowy. On może najwyżej zrealizować tyle na ile da radę i co ma szansę dać najwięcej. Jego już fizycznie i mentalnie nie stać by latać w końcówce po wszystkim co się da i ciułać.
Lepiej przecież zagrać turniej na wypoczęciu, potencjalnie wygrać czy zaliczyć finał, potem przerwa i znów taki turniej, niż np. wystartować w trzech imprezach w pod rząd i powiedzmy pierwszy wygrać, w drugim już popłynąć w 1/4, a do trzeciego nie wyjść bo jakiś uraz, czy zaliczyć wypad w 2-3 rundzie bo ... uraz.
Nie kalkulowałem tego pod względem punktów bo mnie to zwyczajnie nie obchodzi :P, ale zakładam, że wygrana i finał w 1000-kach da więcej niż wygrana w 1000-ce, 1/4 w 500-tce i jeszcze powiedzmy 2-3 runda w kolejnej 500-ce.
Nadal natomiast może jeszcze jeździć, te kilka lat różnicy między nim a Rogerem robi ... różnicę ;)

Majorka, ja nigdy nie powiedziałem, że pornografia (tenisa ;)) jest nieciekawa :P
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Majorka pisze:
Jurek Kiler pisze:..Na konfie powiedział, że podwiązanie kolana nie było profilaktyką, ale nie chce o tym mówić..
Rafa wczoraj uderzył się w kolano rakietą. Chyba w to kolano na, którym dziś miał opaskę.
Więc żaden poważniejszy uraz tylko stłuczenie, zdarzyło się każdemu, niekoniecznie rakietą. ;)
Vivid pisze:W mojej ocenie u Federera to nie jest kwestia tego czy chce, ale tego czy, a raczej - co, może.
To oczywiste, dlatego pisałem, że do turnieju w Szanghaju miał idealne przygotowania, był tutaj na tydzień przed pierwszym meczem, inni się męczyli w 5-etkach a on sobie spokojnie trenował, przyzwyczajał do warunków, nawierzchni...
W kolejnych turniejach już nie będzie miał takiego komfortu, no może jeszcze w Bazylei gdzie przypuszczam także zwycięży.

Jeśli mam być szczery to uważam, że ten cień szansy na jedynkę go skusi i w Paryżu zagra, ale tam moim zdaniem szybciej polegnie i temat numeru jeden zostanie zamknięty, do turnieju w Londynie przystąpi jednak w roli faworyta.

Zdaję sobię sprawę, że Federer ma 36 lat, patrzę na jego kolejne tytuły z wielką pokorą, bo wiem, że granica miedzy wygraną a przegraną na najwyższym poziomie jest bardzo cienka i każdy tytuł może być tym ostatnim. Oczywiście szansa na wygranie jeszcze 1-2 tytułów jest duża, gra dobrze, rywale nijacy, więc trzeba korzystać, ale to, że w tym roku zgarnie 5-7 dużych tytułów nie znaczy, że w przyszłym wygra cokolwiek istotnego i z uśmiechem na ustach dobije do 100 wygranych turniejów.

Dzisiaj Federer triumfował po raz 94, jest to dla mnie rezultat absurdalny, jak kończyli kariery Sampras, kilka lat później Agaś to te kolejno 64 i 60 tytułów jakie zdobyli były dla mnie wyczynami raczej nie do powtórzenia w dzisiejszych czasach, że te 94 Lendla czy 109 Connorsa to po prostu efekt owszem umiejętności, ale również czasów w których gral. McEnroe ma 77 tytułów i pomyślałem no okej, jest Federer i on może wygrać więcej od Samprasa i Agassiego, te 75-80 triumfów jest w jego zasięgu, ale to maks absolutnie. 75 ma już Nadal, 68 Djokovic i on na pewno jeszcze nie powiedział ostatniego zdrowia, kto wie czy do wspomnianych 60 Murray nawet nie dobije...
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

100? Grając po tzw. kurnikach to pewnie i nie problem. Ale grając jak obecnie, po poważnych turniejach, to przy 94 wygranych obecnie i tak nie można powiedzieć, że "tylko" 6, ale raczej "aż" 6, brakuje. Ja raczej tego nie widzę, ale 100% pewności nie mogę mieć. ;)
Zwyczajnie według mnie z jednak dużym prawdopodobieństwem to mu się nie uda, a czas pokarze jak będzie. :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:100? Grając po tzw. kurnikach to pewnie i nie problem. Ale grając jak obecnie, po poważnych turniejach, to przy 94 wygranych obecnie i tak nie można powiedzieć, że "tylko" 6, ale raczej "aż" 6, brakuje. Ja raczej tego nie widzę, ale 100% pewności nie mogę mieć ;)
Zwyczajnie według mnie z jednak dużym prawdopodobieństwem to mu się nie uda, a czas pokarze jak będzie :)
Vivid, pamiętam jak pisałeś, że ciężko będzie mu dobić do 1000 zwycięskich meczów, ma 1124 i licznik bije dalej. :P

Zobaczymy co Federer zrobi w tym roku, może dobije do 95 czy 96 i zostaną mu cztery a to dużo i mało. Federer sam mówił, że wątpi by mu się udało dobić do setki, bo interesują go tylko największe turnieje. Myślę jednak, że wszystko zależy od zdrowia, nawet gdyby w przyszłym roku konkurencja była już zbyt silna to może te 3 tytuły (dwa mniejsze i jeden masters) uda mu się zdobyć, w sytuacji gdyby w tym roku wygrał wszystko do końca to daje to równe 100, fajnie byłoby gdyby dobił do tej granicy, kto jak nie on.

Tylko to jest tak, że z tych 94 tytułów on ma 52 duże, w porównaniu do Lendla i Connorsa to współczynnik dużych tytułów do ogólnej liczby jest bardzo duży. Lendl ma 37 dużych tytułów, a Connors raptem 29, więc 80 to odpowiedniki rangi 250 lub 500. Najlepiej jednak i tak wyglądają tutaj Nadal i Djokovic, Hiszpan ma 47 największych tytułów z 75, Djokovic 47 z 68.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Jurek Kiler pisze:
Vivid pisze:100? Grając po tzw. kurnikach to pewnie i nie problem. Ale grając jak obecnie, po poważnych turniejach, to przy 94 wygranych obecnie i tak nie można powiedzieć, że "tylko" 6, ale raczej "aż" 6, brakuje. Ja raczej tego nie widzę, ale 100% pewności nie mogę mieć ;)
Zwyczajnie według mnie z jednak dużym prawdopodobieństwem to mu się nie uda, a czas pokarze jak będzie :)
Vivid, pamiętam jak pisałeś, że ciężko będzie mu dobić do 1000 zwycięskich meczów, ma 1124 i licznik bije dalej. :P
I czas go pokarał. :]
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Jurek Kiler pisze:Vivid, pamiętam jak pisałeś, że ciężko będzie mu dobić do 1000 zwycięskich meczów, ma 1124 i licznik bije dalej. :P
Ja tak napisałem? O_O
Pijany byłem wtedy. ;) A nie, ja nie piję, kiepska wymówka. :P

A tak zupełnie serio - pewny jesteś, że ja tak napisałem? Nie będę się wypierał na 100%, ale jednak mi się nie wydaje, i to z dużym prawdopodobieństwem.
Pamiętam, że już była poruszana kwestia tych 100 wygranych turniejów. Wtedy to na 100% napisałem, że tego nie widzę.
Ja nawet nie wiedziałem kiedy Federer dobił do tych 1000 wygranych i dlatego jakoś mi się wierzyć nie chce, że mogłem mieć na tym polu wątpliwości. Masz namierzony ten post?

EDIT:
MAM! Post z 21.06.2017 w wątku Federera. Pisałem, że nie sądzę by przebił 1256 gdy miał na liczniku 1100.
Te 1256 wygrane mecze to jakiś rekord (?).

Sorry Tom, możesz mnie na razie cmoknąć. rotfl ;)
Ale jak poczekasz, dasz radę i dożyjesz :P, to kto wie? ... :twisted:
Mam kwity na takie błędy. :P

Ale jest coś innego. :twisted:
Pamiętam, że napisałem coś kiedyś. Że jak się to stanie to przestanę pisać o smoku i o totalnym tenisowym nieporozumieniu z Krakowa.
I niestety jest całkiem realne, że to w co wątpiłem na 100% się jednak stanie ... ;)
Ale nie sądzę by mi to ktoś wyciągnął. :P
Ostatnio zmieniony 16 paź 2017, 20:21 przez Vivid, łącznie zmieniany 1 raz.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid, bym znalazł ten post dotyczący 1000 zwycięskich meczów to musiałbym cofnąć się pewnie ze trzy lata. W 1256 to i ja wątpię, jest to rekord Connorsa. 1200 jest z kolei w zasięgu jeśli będzie grał włącznie do 2019-ego. Prawda jest taka, że Federer będzie grał co raz mniej, w tym roku jest niezwykle skuteczny (92%) więc i tych zwycięstw jak na nie dużą liczbę turniejów (10) nazbierało się całkiem sporo (44), może i dwa sezony on jeszcze pogra, ale po pierwsze tak skuteczny nie będzie na pewno, po drugie tych turniejów w których będzie brał udział z czasem może ulec zmniejszeniu, np do 10. Więc jeśli o 1200 chodzi to jestem na tak że, ale rekord Connorsa będzie bardzo trudny nawet gdyby miał grać do 2020 włącznie. Teraz Fed ma 1124 i pewnie jeszcze z 10 meczów wygra, powiedzmy, że rok skończy z 1135 zwycięstwami i do Connorsa brakuje 121, po 40+ na sezon przez trzy lata biorąc udział w 10 turniejach na sezon.

Ed. Jednak znalazłem. :P
Vivid pisze:Grając do 2016 to tylko 3 sezony, i połowa obecnego. Biorąc pod uwagę, że gra w mniejszej ilości imprez i szybciej z nich odpada to ja nie jestem taki pewny czy nawet ten 1000 da się zrobić.
Ostatnio zmieniony 16 paź 2017, 20:26 przez Jurek Kiler, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Jurek Kiler pisze:
Vivid pisze:Grając do 2016 to tylko 3 sezony, i połowa obecnego. Biorąc pod uwagę, że gra w mniejszej ilości imprez i szybciej z nich odpada to ja nie jestem taki pewny czy nawet ten 1000 da się zrobić.
No proszę, a jednak i coś takiego jest. Brawo za pamięć. :::gd:::
Ale widzisz, ja przypuszczam, a nie bezrefleksyjnie szafuję pewnikami jak niektórzy "zdolni" na forum ... :P
I dzięki temu nie muszę się potem głupio tłumaczyć czy odwracać kota ogonem. rotfl

A wracając do tych 1256. Ile ma dziś, 1124? To ja nadal z dużym prawdopodobieństwem, powiedzmy 85%-90%, jednak zostaję przy swoim - nie dobije raczej do tego wyniku. Jeden warunek - gra Szlemy, 1000-ki i 500-ki, a nie zaczyna ganiać jak lis po kurnikach. :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:No proszę, a jednak i coś takiego jest. Brawo za pamięć. :::gd:::
Ale widzisz, ja przypuszczam, a nie bezrefleksyjnie szafuję pewnikami jak niektórzy "zdolni" na forum ... :P
I dzięki temu nie muszę się potem głupio tłumaczyć czy odwracać kota ogonem. rotfl

A wracając do tych 1256. Ile ma dziś, 1124? To ja nadal z dużym prawdopodobieństwem, powiedzmy 85%-90%, jednak zostaję przy swoim - nie dobije raczej do tego wyniku. Jeden warunek - gra Szlemy, 1000-ki i 500-ki, a nie zaczyna ganiać jak lis po kurnikach. :)
Nigdzie nie zarzuciłem, że zrobiłeś z siebie durnia tą wypowiedzią czy coś w tym rodzaju, zresztą Federer wyłamuje się wszelkim schematom, jakby ktoś kilka lat temu powiedział, że Szwajcar w wieku 36 lat będzie zwyciężał w tak bezkompromisowy sposób to zostałby uznany za kogoś zdrowo posranego. Irytuje mnie jednak zbyt wcześnie skreślanie sportowców, Federera dopadł poważny kryzys w 2013 i już był przez większość skończony, jasne, że i u mnie pojawiały się wątpliwości, ale tak naprawdę to nie dawałem wiary temu, że on nie wróci na wysoki poziom, bo przez pół roku pierwszy raz od lat dziesięciu grał słabo. Wielkich sportowców poznaje się po tym, że po gorszym okresie potrafią wrócić na szczyt, przykładów jest bez liku, Djokovic będzie następnym.

Jeśli o kolejne bariery chodzi to tak jak wspomniałem, 1200 chyba ogarnie, daje mu na to tak 70% szans jeśli by grał jeszcze dwa sezony, ale do rekordu Connorsa najprawdopodobniej (na 90%) nie dobije nawet gdyby grał jeszcze trzy lata.

Ps. Nadal na ten moment nie ma przekonania czy wystąpi w Bazylei i Paryżu. Szwajcarię chyba odpuści coś czuję, jeśli zrezygnowałby i z Paryża to by oznaczało, że faktycznie nie jest z nim ciekawie.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Ja nie mówię, że Ty mi zarzucasz robienie z siebie durnia. Pokazuję tylko, że pewniki są dość rzadkie, lepiej zatem nimi nie szafować. Bezpieczniej jest posługiwać się przypuszczeniami, wtedy nie narażamy się na śmieszność i kpiny.

Zostaje 132, czy 133 do pobicia rekordu. A ile on wygrał spotkań w tym roku? Z każdym sezonem będzie tych wygranych raczej coraz mniej, mogą się nawet dość znacznie zredukować. 132/133 to niby nie jest dużo, ale jak się ma 28-29-30 lat, a nie 36.
To może być ilość na 3-4 sezony, i to w takim wieku tzw. sezony konia. Czy zdrowie na to pozwoli, czy głowy wystarczy? Ja tu mam poważne wątpliwości, tym bardziej gdy mówimy o najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Nevermore
Bywalec
Bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 19 sie 2017, 16:26

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

vivid pisze:Ale widzisz, ja przypuszczam, a nie bezrefleksyjnie szafuję pewnikami jak niektórzy "zdolni" na forum ... :P
I dzięki temu nie muszę się potem głupio tłumaczyć czy odwracać kota ogonem. rotfl
Dobrze mi się wydaje, że mnie masz na myśli rotfl ?

Mądrze się zatem wytłumaczę, bo robiąc małą retrospekcję już widzę iż całe nieporozumienie wzięło się z różnej interpretacji tego samego zdania:
Nevermore pisze:Kompletnie nie ma to żadnego znaczenia.
W tym konkretnym przypadku, w którym możemy założyć, że spadek poziomu poruszania się dotknął z wiekiem obu tenisistów jasne staje się, że na wynik rywalizacji mają wpływ czynniki, które były do tej pory w niej nieobecne.
Ty natomiast potraktowałeś to dosłownie trochę jak chłop ze wsi :] .
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Nevermore pisze:Ty natomiast potraktowałeś to dosłownie trochę jak chłop ze wsi :] .
Autor odpowiada za treść i jasność przekazu, nie odbiorca. Ale temat już wyczerpaliśmy.
Rozkoszna jednak jest ta Twoja "ciąża problemowa" na tym punkcie. :P
I nie miałem akurat na myśli Ciebie, wielu się wcześniej "popisywało", a niedawno jakiś/jakaś (?) Jajo/Jojo (?), nie pamiętam dokładnie nick-u. Ten przykład miałem na myśli bo był dość jaskrawy. Klasyka - nie znam się to się wypowiem.

Wiesz, a tak z innej strony to w sumie ja na przykład nie podejmuję się ocenić, na którego z nich miałoby to większy wpływ.
Z jednej strony trzeba postawić na szali zdecydowaną, w kontekście życia sportowego, różnicę wieku, a z drugiej jednak większą zależność gry młodszego z nich od "dyspozycji" kończyn dolnych. ;) To jest bardzo ciężko oszacować, ja nie czuję się w stanie.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
2_D
Orator
Orator
Posty: 583
Rejestracja: 27 sty 2016, 16:08
Lokalizacja: K.G.

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Czy jest szansa - pisząc szansa mam na myśli link - na obejrzenie powtórki finałowego meczu?
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

2_D pisze:Czy jest szansa - pisząc szansa mam na myśli link - na obejrzenie powtórki finałowego meczu?
Jeżeli masz sportowe Polsaty to pewnie będą powtórki.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: ATP 1000: Szanghaj 2017

Vivid pisze:Ja nie mówię, że Ty mi zarzucasz robienie z siebie durnia. Pokazuję tylko, że pewniki są dość rzadkie, lepiej zatem nimi nie szafować. Bezpieczniej jest posługiwać się przypuszczeniami, wtedy nie narażamy się na śmieszność i kpiny.
Oczywiście się zgadzam, wyjątkiem jest typowanie przez Ciebie wyniku spotkania. :P
Vivid pisze:Zostaje 132, czy 133 do pobicia rekordu. A ile on wygrał spotkań w tym roku? Z każdym sezonem będzie tych wygranych raczej coraz mniej, mogą się nawet dość znacznie zredukować. 132/133 to niby nie jest dużo, ale jak się ma 28-29-30 lat, a nie 36.
To może być ilość na 3-4 sezony, i to w takim wieku tzw. sezony konia. Czy zdrowie na to pozwoli, czy głowy wystarczy? Ja tu mam poważne wątpliwości, tym bardziej gdy mówimy o najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Tak jak napisałem, na ten moment 132 mecze, powiedzmy, że do końca sezonu Roger wygra jeszcze 12 więc zaokrąlmy do 120. W tym roku Federer wygrał 44 mecze startując jedynie w 10 turniejach, jak wygra jeszcze 12 to będzie to 56 w 13 turniejach. Jest to niezwykle dużo i po pierwsze nie ma opcji by w kolejnych latach był równie skuteczny (średnio ponad 4 wygrane na turniej i ok 90% zwycięskich meczów), po drugie w kolejnych latach liczba startów może jedynie ulec zmniejszeniu (nawet jeśli nie będzie miał kontuzji to będzie potrzebował co raz większej regeneracji) powiedzmy do 10 na sezon, więc do 2020 roku musiałby utrzymywać skuteczność 4 wygranych meczów na turniej, więc suma sumarum nie schodzić średnio poniżej półfinału w każdym turnieju, moim zdaniem trochę unreal, znacznie lepiej widzę jego szanse odnośnie 100 turniejowych zwycięstw. Inaczej sprawa się ma z 1200 wygranymi, już teraz Federer ma 1124, pewnie będzie ok. 1135 więc 30-35 wygranych przez kolejne dwa sezony powinien dać radę dosyć spokojnie utrzymać.

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”