Jakoś trudno mi wierzyć w powrót do formy w tym roku, najważniejsze okresy sezonu już za nim i wypadł w nich blado, trudno oczekiwać zatem by lepiej miało być podczas USO Series a tym bardziej w hali. Moim zdaniem ma sezon na straty, podobnie jak Roger 2013, może uda się awansować do ósemki a może nie, tylko czy jest to tak istotne? Fedowi się udało i nawet nieźle się zaprezentował, ale hala to jego żywioł, ale z kolei taki Murray to owszem awansował i się skompromitował.
Rafa otrzymał oczywiście wielkie startowe ale bądźmy szczerzy, gdyby było z nim dobrze to nie zniżałby się do poziomu przeciętniaków i nie startowałby przed kortami twardymi na mączce.