WTA Miami 2015

[El Diablo]

Spotkanie Radwańska vs Suarez Navarro.
Wygrywające do niewymuszonych:
AR 31-31
CSN 43-29

Mimo przegranego spotkania i wyniku 0:6 w drugim secie paradoksalnie mecz na dobrym poziomie, Suarez Navarro zagrała chyba swój najlepszy mecz w tym roku, a ten drugi set to naprawdę obijanie Radwy bezbłędną agresywną grą.
Niemniej Agnieszka lepiej niech wróci do własnej gry na przebicie, ona nie ma dynamiki w uderzeniach, a te w które wkładała wszystko nie robiły większego wrażenia na Hiszpance więc na lepszych zawodniczek tym bardziej nimi nie skrzywdzi. Nie wiem czy tylko ja odbieram jej odwrotny forehand ale mam wrażenie jakby robiła piruet i miała się złamać w pół przy jego wykonywaniu.

Wnioski...
Czy jest więcej agresji w grze? Jest.
Czy jest to dla niej naturalne? Nie.
Czy są pozytywne efekty? Nie.
Czy będą? Czas pokaże...

[agassi66]

ED zgadzam się z Tobą w zupełności. Nie można zmieniać jej tenisa aż tak. Pisałem, że do poprawy mnie w zupełności wystarczyłoby wzmocnienie drugiego serwisu i przygotowawczego uderzenia z półkortu przed dojściem do siatki. Te dwa elementy "leżą i kwiczą". Aga jest teraz zagubiona nie wie czy ma walić w piłkę czy nie, nie czuje jakie uderzenie wybrać. No i tak jak piszesz, dynamiki to te jej piłki i tak oszałamiającej nie mają.

[SevenUP]

No niestety, ale jeśli zawodniczka robi to co trenerzy każą a nie jest naturalne, to wtedy na korcie myśli wyłącznie o taktyce i o tym co oni mówili, a nie o wygrywaniu kolejnych punktów. Ja nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji w której ktoś mi mówi "graj przy siatce" (a ja normalnie np. przebijam) i uskuteczniam wymuszone ataki Bo ja wtedy nie staram się wygrać punktu, tylko spełniać czyjeś widzimisię.
Oczywiście plan taktyczny musi być, ale moim zdaniem Agnieszka ma mętlik w głowie- bo jednocześnie ma uderzać mocniej, ale nie robić błędów, iść do siatki w momencie w którym by nie poszła i nie ma kompletnie przygotowania tego ataku, serwować mocniej, ale nie trafia tym 1. podaniem i to wszystko nakręca spiralę niepewności.
Choć akurat rzeczywiście był to dobry mecz Agnieszki i rewelacyjny CSN, ale na pewno do wygrania, mimo postawy Hiszpanki.

[Vivid]

Wchodzę po udanym debelku z Kolegami z forum do domu, patrzę ... i jest komunikat:
Jutro na lotnisku w podkrakowskich Balicach będzie można chyba sobie cyknąć samojebkę koło smoka ze smyczką w paszczy czekającego machając ogonem na pańcię.
Tylko uważajcie na ogon.

Meczu nie widziałem, ważne, że przegrała .
Ciekawe czy pierwszej nerwy puszczą Martinie czy Radwańska wcześniej jej podziękuje?

[SevenUP]

Meczu nie widziałem, ważne, że przegrała .
Ciekawe czy pierwszej nerwy puszczą Martinie czy Radwańska wcześniej jej podziękuje?

Martina to chyba wiele nie traci. Kaska się zgadza, a przecież efektów nie może być bo przecież dopiero zaczęły, zmiana stylu nie jest taka prosta itp. itd. Więcej chyba traci Agnieszka, bo to kolejny rok wymazany z kalendarza, a poza tym jeśli próba się nie powiedzie, to nie wiadomo czy jej stara gra się nie rozregulowała.

Przykład Woźniackiej mówi wiele na temat takich tenisowych metamorfoz.

[El Diablo]

Pisałem, że do poprawy mnie w zupełności wystarczyłoby wzmocnienie drugiego serwisu i przygotowawczego uderzenia z półkortu przed dojściem do siatki.

Pod tym mogę się spokojnie podpisać. Umówmy się że Suarez Navarro nie ma niszczącej siły rażenia więc jak nawet ona jest w stanie strzelać wygrywające z takich podań to chyba nad tym powinno się popracować w pierwszej kolejności. Pierwsze podanie przecież poprawiła czemu więc nie drugie?

[Czarek.]

To jeszcze dość daleka droga, ale ciekawe, czy dojdzie do ewentualnego finału sióstr Williams? Obie świetnie grają w Miami.

[El Diablo]

Ojjj daleka i o ile młodsza z sióstr pewnie awansuje z rundy na rundę to starsza prezentuje się różnie, a ma potencjalnie na swojej drodze do finału nieźle grającą Pliskovą.

[Marcin_L]

Mecz Pliskova - Petkovic piach. Ale znamienne jest coś innego. Puste trybuny.

A na granym jednocześnie meczu Verdasco - Monaco pełne.

Ta równa kasa dla babek i facetów to politpoprgłupota czystej wody.

[El Diablo]

Mecz Pliskova - Petkovic piach. Ale znamienne jest coś innego. Puste trybuny.

A na granym jednocześnie meczu Verdasco - Monaco pełne.

Nie pierwszy raz.

Ta równa kasa dla babek i facetów to politpoprgłupota czystej wody.

Poszukaj wypowiedzi Sereny Williams na ten temat. Padłem jak mówiła o poziomie tych rozgrywek. Te równe pieniądze mogły mieć jakąś rację bytu kilka lub już kilkanaście lat temu, kiedy WTA było nie dość że popularne to jeszcze na wyższym poziomie, a teraz...

[Guarded]

Sloane Stephens, która przez wielu została już skreślona, zaczyna odnosić znowu jakieś sukcesy, małe bo małe ale są! Amerykanka aktualnie współpracuje z byłym trenerem Bouchard, Nickiem Saviano i widać efekty owej pracy. Natomiast Genie podkradła trenera Azarence, ale dobrych wyników szukać z lupą. Pożyjemy, zobaczymy.

[Bongos]

Mecz Pliskova - Petkovic piach. Ale znamienne jest coś innego. Puste trybuny.

A na granym jednocześnie meczu Verdasco - Monaco pełne.

Nie pierwszy raz.

Ta równa kasa dla babek i facetów to politpoprgłupota czystej wody.

Poszukaj wypowiedzi Sereny Williams na ten temat. Padłem jak mówiła o poziomie tych rozgrywek. Te równe pieniądze mogły mieć jakąś rację bytu kilka lub już kilkanaście lat temu, kiedy WTA było nie dość że popularne to jeszcze na wyższym poziomie, a teraz...

Dlatego każde zwycięstwo Williams mnie cieszy. Poziom wyżej od całej reszty.

[El Diablo]

Dlatego każde zwycięstwo Williams mnie cieszy. Poziom wyżej od całej reszty.

Williams twierdziła iż tenis kobiecy stoi wyżej niż męski, cytując "nie ma porównania".

[SevenUP]

Dlatego każde zwycięstwo Williams mnie cieszy. Poziom wyżej od całej reszty.

Williams twierdziła iż tenis kobiecy stoi wyżej niż męski, cytując "nie ma porównania".

Trudno jej się dziwić, w końcu broni przede wszystkim swojego portfela.

[El Diablo]

Williams twierdziła iż tenis kobiecy stoi wyżej niż męski, cytując "nie ma porównania".

Trudno jej się dziwić, w końcu broni przede wszystkim swojego portfela.

Ależ oczywiście masz rację. Tak samo odbieram dmuchanie w balon przy okazji pojedynczych osiągnięć danych zawodników. Prosta sprawa, większa popularność dyscypliny, większe wpływy z reklam etc. itd. itp.

[Guarded]

Sabinka miała piłkę setową, ale popełniła kilka błędów, a Serena wskoczyła na wyższy poziom. Podwójnym błędem Lisicki przegrała tego seta. Szanse w tiebreaku miała, ale problemy z ich wykorzystaniem jeszcze większe.

[El Diablo]

Williams już tego nie wypuści. Szkoda...

[Jurek Kiler]

Williams już tego nie wypuści. Szkoda...

Po części w sumie wypuściła, przegrała druga partię 1:6. W trzecim secie jednak szybko objęła prowadzenie 3:0 i trzymała własny serwis już do końca i w miarę pewnie sięgnęła po 700tny triumf w cyklu WTA, wyczyn wybitny, ale do Federera a więc rówieśnika, bardzo jej daleko.

[El Diablo]

Po części w sumie wypuściła, przegrała druga partię 1:6. W trzecim secie jednak szybko objęła prowadzenie 3:0 i trzymała własny serwis już do końca i w miarę pewnie sięgnęła po 700tny triumf w cyklu WTA, wyczyn wybitny, ale do Federera a więc rówieśnika, bardzo jej daleko.

W moim światopoglądzie nie ma miejsca na porównywanie ATP do WTA tak samo jak wyników w singlu do debla itd. itp.

Nawiasem mówiąc... Halep ograła Stephens.
Jestem naprawdę zszokowany. W Indian Wells była na granicy fizycznych możliwości i wygrała turniej, tutaj zalicza półfinał ale tym razem już nie uniknie spotkania z Williams więc na tym etapie powinna zakończyć się jej przygoda z tą imprezą.

[hokej]

Ja mam za to duży uśmiech na facjacie widząc Petkovic tak wysoko. Lubię dziewczynę, za pogodę ducha w obliczu pasma nieszczęść. I dodatkowo za grę "na tak".

A na Halep, wbrew pozorom, postawiłbym w challenge`u. Niesamowite serce do walki ma dziewczyna.