Takie mecze pokazują jak zmienił się tenis kobiecy na przestrzeni ostatnich lat kiedyś była Szarapowa i Serena i długo nic, Aga kiedyś druga w rankingu przegrywa z zawodniczkami jak Napisałeś pukającymi do top20.McGyver pisze:Na razie to szykuje się kompromitujący wynik. Radwańska nie istnieje.
Z drugiej strony, bardzo podoba mi się gra Bacszinsky. Nie oglądałem jej za często w WTA, ale już się nie dziwię, dlaczego puka do 20 WTA.
EDIT:
No i 1-6 w plecy.
Choć jeszcze nie przegrała...