Czyli doświadczenie na korzyść AmerykaninaJurek Kiler pisze:Jest jeszcze coś takiego jak metryka i 30 a 24 to spora różnica. No ale zobaczymy, niczego nie przesądzam i 3mam kciuki za Roda.
Wydaje mi się że Rog przetopi z Berdychem, Czech może i ostatnio cieniował ale jakoś z Fedem zawsze potrafił grać.Vossik pisze:Murray zgodnie z moim planem dostaje w tyłek żeby zmobilizować się na półfinał z Fedem - grunt to nie przegiąć, bo może nie dotrwać.
Potrafił zwłaszcza wtedy gdy ten grał słabo...kropiwnicki pisze:Wydaje mi się że Rog przetopi z Berdychem, Czech może i ostatnio cieniował ale jakoś z Fedem zawsze potrafił grać.Vossik pisze:Murray zgodnie z moim planem dostaje w tyłek żeby zmobilizować się na półfinał z Fedem - grunt to nie przegiąć, bo może nie dotrwać.
Bardzo współczuje, nigdy nie byłem fanem Roddicka a mimo to jest mi niezwykle przykro, oglądałem w tym turnieju wszystkie jego mecze, mógł jeszcze pograć .HeadShot pisze:
Smutna noc przede mną. Dzięki mistrzu, dałeś wszystko co mogłeś, jak zwykle.
Ehh, w taju była szansa dla Chorwata ale nic z tego, od 4-2 5 kolejnych punktów oddał tak samo jak 5 gemów od 5-1 .Jurek Kiler pisze:Był Cilic... i nie ma Cilica. W takim momencie różnica pomiędzy tynisistą niezłym a bardzo dobrym najbardziej się uwidacznia. Chciałem zobaczyć Murraya goniącego od stanu 0:2, ale skończy się pewnie spokojnym 3:1.
Ps. Mamy taja, myślałem że skończy się 7:5 dla Andy'ego.
Ja też , niestety z wyjątkiem początku 1 seta ten mecz jakoś nie układał się po myśli Szwajcara, choć pewnie gdyby dociągnął 1 set tak jak powinien to byłoby zupełnie inaczej.wyczesany pisze:Nie wierzę, że Fed przegrał, myślałem, że to będzie formalność... szkoda.