Nawet nie oglądam, łomot planowy ...
Jutro będzie ciekawiej, znacznie.
Jutro to ma padać...lion_dragon pisze:Tak sobie włączyłem finał Pań, ale to raczej jednostronny pojedynek. Też uważam, że jutro będzie znacznie ciekawiej.
Może wynik na to nie wskazuje ale nie powiedziałbym, że było tak jednostronnie. Errani dała z siebie wszystko i było wiele zaciętych gemów na przewagi, gdzie jednak częściej wygrywała Sharapova dzięki swojej sile i determinacji. Świetnie się ogląda taką mistrzynię jak Maria. Także wielkie gratulacje dla Errani nie tylko za dotarcie do finału ale także za niesamowitą wolę walki do samego końca, do ostatniej piłki. Nie widziałem ani jednego momentu kiedy Sara straciła nadzieję.lion_dragon pisze:Tak sobie włączyłem finał Pań, ale to raczej jednostronny pojedynek. Też uważam, że jutro będzie znacznie ciekawiej.
Brawo dla Sharapovej za zwycięstwo, brawo dla Errani za finał i za wolę walki, o której czytam i którą oglądałem we wcześniejszych dwóch meczach. Uwielbiam ludzi którzy nie potrafią przegrywać bez walki, którzy nie poddają się do końca, mimo beznadziejnej sytuacji.lion_dragon pisze:Brawo dla Sharapovej za zwycięstwo.
Mi się nawet udało już na to nie zwracać uwagi. Kwestia wytrenowania - próbowałem skupić się na grze zawodniczek tylko i w dużym stopniu się to powiodło.TadX pisze:Nie lubię, gdy wygrywają zawodniczki grające tenisa przy jednoczesnym darciu się. Jestem monotematyczny, wiem.
Tak się składa, że obie wydają ze siebie dziwne dźwięki, jęki, westchnięcia. Osobiście wolę krzyki Sharapovej...siakieś takie bardziej wpływające na męską wyobraźnię . Osobiście jako kobieta bardziej podoba mi się Sharapova. Uważam, że lepiej gra Sharapova. Więc finał należał się Sharapovej . Ale pod względem sportowym wielki szacun dla Errani.TadX pisze:Nie lubię, gdy wygrywają zawodniczki grające tenisa przy jednoczesnym darciu się. Jestem monotematyczny, wiem.
Może tak jak Agassi nienawidzi tenisa .grzeszajac pisze:Patrząc na naszą Agnieszkę odnoszę czasami wrażenie, że jest za karę na korcie i dlatego tak trudno u niej o radość.
Rzeczywiście zastanawia mnie co tak (wg mnie) sympatyczną i skromną Errani przekonało do tego by tak jazgotać... rodaczka Schiavone?SevenUP pisze:Przynajmniej Sharapova nie brzmi jak koza, a w wypadku tego meczu to jest duży plus...