Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Cambrinus pisze:Idę zmienić dyscyplinę, bo nie widzę niczego cudownego w słabym skrócie Djokovica... A poziom meczu jest nierówny pierwsze 7 gemów II seta było bardzo słabe, ale teraz jest dużo lepiej (zwłaszcza 10 gem). Tylko że serwis Szkota wciąż bardzo słaby, za słaby jak na finał wielkoszlemowy. Dla mnie Djokovic w maksimum 4 setach i finał w sumie bez historii.

Cambrinus, chyba wędkarstwo będzie dla nas akurat. :]
No cóż, dziś panu Karolowi wszystko się podoba, mam nadzieję, że nie wziął sobie do serca twitterowych uwag Stanowskiego. rotfl

W każdym razie, zagrali dwa bardzo dobre gemy, nic na to w drugim secie nie wskazywało. Oczywiście obstawiam, że Murray znowu się zaraz zleje, chętnie bym się jednak pomylił.
#NKrising
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Strasznie się komentatorzy pastwią nad wieloma naszymi kolegami forumowiczami, którzy takie brednie opowiadali przed finałem, o tym jaki to rzekomo nuuudny tenis obaj finaliści grają. I bardzo dobrze. Niektórzy rzeczywiście nie mają wielkiego pojęcia o tym sporcie. :/
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
WarriorsOfAden
Weteran
Weteran
Posty: 1795
Rejestracja: 31 lip 2009, 18:56
Lokalizacja: Częstochowa

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Artlight pisze:Strasznie się komentatorzy pastwią nad wieloma naszymi kolegami forumowiczami, którzy takie brednie opowiadali przed finałem, o tym jaki to rzekomo nuuudny tenis obaj finaliści grają. I słusznie. Niektórzy rzeczywiście nie mją wielkiego pojęcia o tym sporcie.
Poziom komentatorów, szczególnie jednego jest niski jak slajsy Federera. "Niektórzy nie wiedzą w którą stronę zmierza tenis i dlatego nie podoba im się taka gra", takie teksty świadczą tylko o poziomie jego niekompetencji. Mam nadzieję, że to przeczyta, Drogi Jaśnie Panie, WIEMY dokąd zmierza tenis i właśnie DLATEGO nam się to NIE podoba. No bo chyba jaśniej już nie można?
ObrazekOrganix 8
NTRP 3.0
"Whatever doesn't kill you, simply makes you stranger"

"Szaleństwo i długie piesze spacery to okno z najrozleglejszym widokiem na ludzką naturę"
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Wolę mieć takie pojęcie, jakie miałem przed finałem, zwłaszcza, że ten sam komentator nie dalej jak dwa dni temu stawiał tak samo odważne sądy odwrócone o 180 stopni. Natomiast Celt, to niech lepiej zajmie się już Radwańską, WoA idealnie podsumował dlaczego.
No cóż, dziwię się, że osoby starsze ode mnie i pamiętające więcej wypisują takie rzeczy, ale one widocznie mają pojęcie. :]
#NKrising
Awatar użytkownika
Madox
Senior
Senior
Posty: 3647
Rejestracja: 20 mar 2011, 19:59
Lokalizacja: Szczecin

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Artlight pisze:Strasznie się komentatorzy pastwią nad wieloma naszymi kolegami forumowiczami, którzy takie brednie opowiadali przed finałem, o tym jaki to rzekomo nuuudny tenis obaj finaliści grają. I bardzo dobrze. Niektórzy rzeczywiście nie mają wielkiego pojęcia o tym sporcie. :/
Jak im się podoba to, że liczy się praktycznie tylko wytrzymałość i przygotowanie fizyczne to niech się przerzucą na chód na 50 km, maraton czy kolarstwo. Umiejętności czysto tenisowe zeszły na dalszy plan, a mi się to nie podoba. 10 lat temu przynajmniej dało się skończyć piłkę :rolleyes: . Wczoraj zapodany tutaj mecz Federer vs Blake 2003 USO był gorszy niż ten? Bo panowie kończyli piłki i grali szybko? Wolne żarty.
Uwielbiam Feda <3 Hala Madrid!
Wilson Pro Staff 97S
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

Artlight pisze:Strasznie się komentatorzy pastwią nad wieloma naszymi kolegami forumowiczami, którzy takie brednie opowiadali przed finałem, o tym jaki to rzekomo nuuudny tenis obaj finaliści grają. I bardzo dobrze. Niektórzy rzeczywiście nie mają wielkiego pojęcia o tym sporcie. :/
A oglądał może Nadala z Verdasco albo Federera z Nadalem w tym turnieju? Nikt nie mówi, że Murray z Djokoviciem nie potrafią grać, ale raczej chodzi o to w jaką stronę idzie tenis. Emocje są, ale to nie zmienia faktu, że jest to przebijanie ubarwione kilkoma perełkami.

PS. Co do umiejętności tenisowych to bawią mnie odskakujące pólwoleje Djokovica na linię serwisową.
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
McGyver
Weteran
Weteran
Posty: 1799
Rejestracja: 24 mar 2012, 17:30
Lokalizacja: Gdańsk

Re: AUSTRALIAN OPEN 2015 (WIELKI SZLEM)

WarriorsOfAden pisze: Poziom komentatorów, szczególnie jednego jest niski jak slajsy Federera. "Niektórzy nie wiedzą w którą stronę zmierza tenis i dlatego nie podoba im się taka gra", takie teksty świadczą tylko o poziomie jego niekompetencji. Mam nadzieję, że to przeczyta, Drogi Jaśnie Panie, WIEMY dokąd zmierza tenis i właśnie DLATEGO nam się to NIE podoba. No bo chyba jaśniej już nie można?
Niektórym tego nie wytłumaczysz. Jak takie przewidywalne backhandy i forehandy uderzane cały czas w tym samym tempie są ciekawsze niż woleje Federera czy Raftera, to ja odpadam. To jest właśnie zadufanie tego pana, o którym pisałem w innym wątku. Nie uznaje innego punktu widzenia, biorąc swój za prawdę najświętszą.
I jeszcze jedno, niesamowitym jest, że tenisiści bądź co bądź na najwyższym poziomie, nie mają po prostu końcowego uderzenia. Kończących strzałów po liniach typu Wawrinki, nie ma w ogóle. Gdzie forehandy typu Gonzaleza czy Roddicka? Oczywiście z tymi cyborgami nie wytrzymaliby 2 setów, ale jakże to byłaby odmiana ich teraz zobaczyć...
Awatar użytkownika
Tenisówka
Senior
Senior
Posty: 4585
Rejestracja: 5 lut 2013, 20:25
Lokalizacja: Pieniny

Re: AO-kom

Mnie mecz się podoba, mimo słabszych okresów gry, ale komentarz Panów w tv co najmniej dziwny.
Pewnie sobie forum podczytują rotfl .
----------------------------------
Chłopaki gdzie jesteście ? :::no.I:::
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Komentatorzy tenisowi

Wszystko jest kwestią semantyki.
1. Ładna gra, a dobra w znaczeniu solidna gra. Jedno nie wyklucza drugiego, może choć nie musi być ze sobą tożsame.
2. Sympatia tudzież pokracznie brzmiące "lubienie" określonego stylu/gatunku gry, a docenianie atutów danego tenisisty - tu mamy temat rzekę. Czy ktoś kiedyś deprecjonował defensywne umiejętności Nadala? Nie. Czy kogoś* nudziło przebijanie wszystkiego aż zawodnik zepsuje? Tak.

Dlatego dla jednych toczący się właśnie finał Australian Open to uczta, a dla innych zwykły obiad.

No i łkam cichutko bo znowu zabrali mi możliwość przełączania się na angielską ścieżkę językową na ES1. ;(

* - Kogoś, nie wszystkich. Dla niektórych niekończące się wymiany są kwintesencją dyscypliny.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Cambrinus
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:41

Re: Komentatorzy tenisowi

I już wszystko wiadomo. To po prostu było spotkanie dla ludzi, którzy "rozumieją co się na korcie dzieje" i którzy "czują tę dyscpylinę", a gdzie nam szarym myszkom do takiego poziomu. A że mecz po II secie w sensie sportowym właściwie umarł to co tam...
"Człowieczeństwo to szeroka fala Gaussowska. I jeden jej kraniec nie przyznaje się do drugiego." Linia Oporu, J. Dukaj
Awatar użytkownika
wwojtek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 810
Rejestracja: 18 wrz 2013, 20:17

Re: Komentatorzy tenisowi

Oglądając (i słuchając) Australian Open w angielskiej wersji językowej stwierdziłem wczoraj, że dam szansę polskim komentatorom i w pewnym, przypadkowym momencie przełączyłem na polską wersję. Nie dalej, jak po upływie jednego gema Celt wyjechał z bynajmniej w znaczeniu przynajmniej. I tyle było słuchania polskich komentatorów...

Niestety jest trochę gorzej, niż jeszcze kilka lat temu. Przede wszystkim dlatego, że Lech Sidor przestał komentować mecze na Eurosporcie oraz poziom Witolda Domańskiego nieco się obniżył (pod kątem zaangażowania w komentowaniu). Dla mnie duet Sidor-Domański był idealny, z przyjemnością oglądałem mecze "pod batutą" obu Panów. Sidor jest kilka długości przed wszystkimi w objaśnianiu zawiłości fizyczno-technicznych uderzeń (i ustawiania się do nich) tenisistów/tenisistek i Domański wpisywał się idealnie dopełniając to mniej technicznym komentarzem.

Karol Stopa za to, to człowiek-instytucja potrafiący w pojedynkę obsłużyć każde spotkanie bardzo ciekawym komentarzem. Jedynie czasem za bardzo odpływa w pozameczowe dygresje nie skupiając się na "tu i teraz" i - jak wspomnieliście wcześniej - nie wzbogaca komentarza sprzętowo-technicznymi uwagami. Ale to legenda tenisowych transmisji o głosie równie już podręcznikowym co dla mojego pokolenia głos Dariusza Szpakowskiego w piłce nożnej (zaznaczając, że pan Stopa jest kilka pięter wyżej w fachowości swojej pracy).

I tylko Zdzisława Ambroziaka żal...
8:7 40:15
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Komentatorzy tenisowi

Pan Stopa dziś napisał: K. Stopa: Do ekspertów
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Komentatorzy tenisowi

TadX pisze:Pan Stopa dziś napisał: K. Stopa: Do ekspertów
A od wczoraj każdy dziennikarz kiedyś grał w piłkę ręczną. rotfl
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Komentatorzy tenisowi

PitS pisze:
TadX pisze:Pan Stopa dziś napisał: K. Stopa: Do ekspertów
A od wczoraj każdy dziennikarz kiedyś grał w piłkę ręczną. rotfl
W pewnych elementach nie zgadzam się ze stanowiskiem K. Stopy, ale jeśli chodzi o jądro tematu to jak najbardziej. Poziom żenady już dawno został przekroczony, jeśli chodzi o dziennikarstwo sportowe w Polsce. Choć nie tylko, ale to byłby za duży OT ;).
Awatar użytkownika
McGyver
Weteran
Weteran
Posty: 1799
Rejestracja: 24 mar 2012, 17:30
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Komentatorzy tenisowi

Pani Kasia chyba myli Austriaka Maurera z naszą byłą strzelczynią Renatą Mauer.
Zresztą ta Pani od kilku dni komentuje również turniej z Rio de Janerio. :]
sdp
Nowy
Nowy
Posty: 11
Rejestracja: 19 sie 2013, 12:18

Re: Komentatorzy tenisowi

Jak jeszcze raz usłyszę "znowuż" i "dwutysięczny-któryś" z ust pani Nowak, to mnie szlag trafi!
Niestety ta pani bardzo często lubi podawać daty, mówiąc o zawodnikach.
Albo to jej "wow, jak on to pięknie zagrał".
Brakuje jeszcze jej duetu komentatorskiego ze srebrnoustym Lorkiem...
Awatar użytkownika
logigamer
Senior
Senior
Posty: 2515
Rejestracja: 2 lut 2011, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komentatorzy tenisowi

Jest i wspomniany wyżej srebrousty --> Lorek.
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Komentatorzy tenisowi

logigamer pisze:Jest i wspomniany wyżej srebrousty --> Lorek.
Jest Lorek? Super, niechaj karmi nas garściami soczystego komentarza. :::gd:::
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komentatorzy tenisowi

hohvar pisze:
logigamer pisze:Jest i wspomniany wyżej srebrousty --> Lorek.
Jest Lorek? Super, niechaj karmi nas garściami soczystego komentarza. :::gd:::
W języku Mickiewicza i Słowackiego.

;)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Komentatorzy tenisowi

Narzekacie na tego Lorka, a jest jednym z nielicznych przygotowanych merytorycznie w tej całej zgrai.
Nie zapomnę jak T. Tomaszewskiego wrzucili na spotkanie gdzie niespodziewanie awansowali zawodnicy mniej znani. Miałem ubaw po pachy, w poprzedniej rundzie X ograł Nadala, a Nadal to... :rolleyes:
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.

Wróć do „Audycje, filmy, artykuły i inne publikacje...”