Nie mogę się z Tobą zgodzić... wszystkie spotkania Monfilsa jakie widziałem nie były okraszone agresywną grą i atakiem... 90% to latanie za końcową i popisywanie się gibkością oraz szybkością.gamesetmatch.pl pisze:Odnoszę wrażenie, że Monfils chciał pokonać Nadala jego własną bronią, ale chyba nie tędy droga.
Te wszystkie moje przypuszczenia i wyliczenia będą oczywiście zbędne, jeśli Nadal w 2011 będzie prezentował poziom z 2010 r.robpal pisze:Nadal ma w tej chwili prawie 4000 pkt przewagi nad Fedem, a w tej imprezie Szwajcar nadrobi co najwyżej 100 pkt (jeśli dziś wygra). Poza tym Hiszpan broni z początku roku też jakichś śmiesznych wyników: ćwiartka AO, połówki w USA, pauza w Rotterdamie (czyli w sumie około 1000 pkt. na 4500 możliwych do zdobycia), więc spokojnie może tę przewagę powiększyć do ok 6000 pkt. (to oczywiście gdybanie ). Problemy zaczną się na mączce, ale też niemożliwe jest, żeby zgubił na niej znaczną ilość punktów, po prostu gra na niej o klasę lepiej niż reszta touru. Zwrotny będzie zapewne Wimbledon, bo tam przypada kulminacja Nadalowych zdobyczy.
Potem znowu kiepawe ćwiartki w Kanadzie i Cincy, 3r w Szanghaju, pauza w Bercy - mnóstwo punktów do zdobycia przez Rafę. Do "ugryzienia" będzie przy WSach (Wimbl i USO), ale tylko jeśli będzie zaliczał w nich jakieś marne wtopy.
Jeżeli dobrze pamiętam, to Rafę ocenili na 22, a Feda na 19 UE.robpal pisze:Poza tym zdaje mi się, że wczoraj Nadal popełnił więcej UE, niż to ma w zwyczaju (szukam jakiegoś poparcia, ale nie znalazłem statystyk).
A jak to zrobić bez analizy ostatnich meczów i nastawienia do przeciwników (w tym jedynego realnego? ).Lisek pisze:Panowie, o meczu Federer-Nadal w innym wątku.
Tutaj dyskutujemy o tym, czy Federer ma szansę odzyskać nr 1 w przyszłym roku, o obronie punktów w następnym sezonie, formie Fedala, potencjalnych wynikach w turniejach WS. Co o tym myślicie?
Przyznaję ci rację, ale wy dewagujecie tylko i wyłącznie o ostatnim meczu. Ciężko o głębszą analizę bazując na jednym spotkaniu.PitS pisze:A jak to zrobić bez analizy ostatnich meczów i nastawienia do przeciwników (w tym jedynego realnego? ).Lisek pisze:Panowie, o meczu Federer-Nadal w innym wątku.
Tutaj dyskutujemy o tym, czy Federer ma szansę odzyskać nr 1 w przyszłym roku, o obronie punktów w następnym sezonie, formie Fedala, potencjalnych wynikach w turniejach WS. Co o tym myślicie?
Jak to ma być zagadujzgadula to powieszę ankietę TAK/NIE i załatwione.
Ale mnie gnoicie bez powodu. Spójrzcie na to z perspektywy laika tenisowego, który pierwszy raz czyta na temat tenisa i na stronie ATP znajduje podsumowanie roku:El Diablo pisze:PitS'owi chodzi o to że wyniki konfrontacji Nadal vs Federer są niejako wyjściem do potencjalnej zmiany lidera.
Jeśli Nadal zgarniałby wszystko to oczywiste jest że Fed go nie może wyprzedzić. Federer musi dochodzić do finałów i tam potencjalnie ogrywać Hiszpana.
Powiadasz że 3300 pkt. to mało. 2000 to tytuł WS...
O czym mają mówić jak nie o ostatnim spotkaniu? Poprzednie było w Madrycie na mączce... musielibyśmy cofnąć się znacznie dalej i co nam to da? Nic. Fed z Nadalem na mączce nie wygra. Może z nim wygrywać na trawie oraz hardzie ale żeby tak było musi grać solidnie i bez kompleksów. A jak możemy ocenić stan psychofizyczny Feda? Na podstawie ostatnich występów przeciwko Hiszpanowi.