Lisek
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 21 kwie 2010, 16:26

Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Fani tenisa zauważyli już pewnie, że Federer ostatnie tygodnie gra na bardzo przyzwoitym poziomie, nawet w mniejszych turniejach. Czy to znak, że Szwajcar pragnie wrócić na szczyt?

Ostatnie wyniki Federera:
Toronto - finał
Cincinnati - zwycięstwo
US Open - półfinał
Szanghaj - finał
Stockholm - zwycięstwo

Ilość zgromadzonych punktów od Toronto (wliczając 3R w Bazylei):
Federer 3215
Nadal 3220
Murray ok. 2600
Djokovic ok. 2600
Awatar użytkownika
FEDEER
Orator
Orator
Posty: 592
Rejestracja: 31 maja 2010, 19:28
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

No jasne, że kiedyś wróci i będzie tam gdzie jego miejsce do końca świata i jeden dzień dłużej :::yay:::
Obrazek
Awatar użytkownika
kiket
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 489
Rejestracja: 31 sie 2008, 21:09

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

A co to da? :P
Obrazek
NTRP ~4.0
Awatar użytkownika
FEDEER
Orator
Orator
Posty: 592
Rejestracja: 31 maja 2010, 19:28
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

kiket pisze:A co to da? :P
Zbiorowe samobójstwa fanów Rafy rotfl
Obrazek
Awatar użytkownika
Traw3k
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 857
Rejestracja: 19 sty 2009, 20:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Jego ambicja nie pozwoli mu tam nie wrócić. Tego akurat jestem pewien.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

FEDEER pisze:No jasne, że kiedyś wróci i będzie tam gdzie jego miejsce do końca świata i jeden dzień dłużej :::yay:::
To kwestia dyskusyjna, bo ja go nie lubię i dla mnie jego miejsce jest tam, gdzie był w 2002 roku. Mam na myśli porażki w pierwszych rundach RG z Arazim i Wimbla z Anciciem. :wink:
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
FEDEER
Orator
Orator
Posty: 592
Rejestracja: 31 maja 2010, 19:28
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Gary pisze:
FEDEER pisze:No jasne, że kiedyś wróci i będzie tam gdzie jego miejsce do końca świata i jeden dzień dłużej :::yay:::
To kwestia dyskusyjna, bo ja go nie lubię i dla mnie jego miejsce jest tam, gdzie był w 2002 roku. Mam na myśli porażki w pierwszych rundach RG z Arazim i Wimbla z Anciciem. :wink:
Dla dużego światka tenisowego jest legendą. Oczywiście, że możesz mieć inne zdanie :wink:
Obrazek
Lisek
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 21 kwie 2010, 16:26

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Pomijając osobiste sympatie i antypatie...

Jeżeli Federer będzie nadal zaliczał co najmniej półfinał w każdym turnieju, to Rafa zostanie chyba zmuszony do spięcia pośladów. Wystarczy przecież, że Fed wygra Bazyleę, dotrze daleko do Paris Masters i Masters Cup i ta ogromna przewaga Nadala może stopnieć do ok. 2.500-3000 pkt. Przypominam, że pomijając Australian Open Federer aż do samego Canada Masters 2011 broni śmieszną ilość punktów a Nadal na samej mączce zdobył w tym roku 5.000 pkt...
gamesetmatch.pl
Nowy
Nowy
Posty: 6
Rejestracja: 4 lis 2010, 07:35

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Jako nowa osoba na forum pozwolę sobie zabrać głos. Nadal po US Open prezentuje wyjątkowo niską, jak na siebie oczywiście, formę. Porażka w półfinale Bangkoku z Garcią-Lopezem, później zwycięstwo w Tokio, gdzie tak naprawdę pierwsze trzy rundy były spacerkiem. W półfinale potworne męczarnie w starciu z Troickim i zwycięstwo w finale z Monfilsem, który przegrał na własne życzenie wybierając najgorszą z możliwych taktyk na spotkanie z Hiszpanem. W Szanghaju nie było już tak różowo - porażka z Melzerem, który co prawda przeżywa najlepsze chwile w swojej karierze, przy normalnej dyspozycji Nadala nie miałby jednak większych szans. Federer wyraźnie odetchnął. Starty w mniejszych imprezach (poza cyklem ATP Masters Series) to idealny sposób na odbudowanie nadszarpniętej ostatnio psychiki (w ostatnich latach Federer przywykł do seryjnego wygrywania turniejów), porażki w ćwierćfinałach lub półfinałach dużych imprez najwyraźniej bardzo podkopały jego pewność siebie. Nawierzchnia w Paryżu i podczas Masters Cup będzie sprzyjać Szwajcarowi, więc jestem dobrej myśli. Murray będzie jak zwykle nieobliczalny (przegrał wczoraj w Walencji), niewiadomą jest dla mnie Djokovic. Reszta nie będzie się raczej liczyć.
wiktorex
Początkujący
Początkujący
Posty: 31
Rejestracja: 10 lut 2010, 00:15

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Gary pisze:
FEDEER pisze:No jasne, że kiedyś wróci i będzie tam gdzie jego miejsce do końca świata i jeden dzień dłużej :::yay:::
To kwestia dyskusyjna, bo ja go nie lubię i dla mnie jego miejsce jest tam, gdzie był w 2002 roku. Mam na myśli porażki w pierwszych rundach RG z Arazim i Wimbla z Anciciem. :wink:
Oczywiście, że można nie przepadać, nawet nie znosić kogoś oglądać jak wygrywa z twoim ulubionym tenisistą ( np. O.Rochus - ciekawe czy trafiłem :D ) ale należy szanować tak wspaniałych graczy jakim jest Roger Federer - już ikoną i jednym z najlepszych graczy w całej historii tenisa !!!!
Tak więc trochę powściągliwości na przyszłość SZ.P GARY i nie pisać takich za przeproszeniem głupot.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

gamesetmatch.pl pisze:Nadal po US Open prezentuje wyjątkowo niską, jak na siebie oczywiście, formę.
Jak to już kiedyś ktoś tu napisał: "taki był plan". Poza tym nie jest tak tragicznie: wygrał turniej po US Open pierwszy raz od pięciu lat. Może teraz odpoczął i jeszcze zagra dobre turnieje w Bercy i O2, a może już ma dość. W końcu wygrał 3 WSy, starczy tego dobrego ;)
gamesetmatch.pl pisze: Starty w mniejszych imprezach (poza cyklem ATP Masters Series) to idealny sposób na odbudowanie nadszarpniętej ostatnio psychiki (w ostatnich latach Federer przywykł do seryjnego wygrywania turniejów), porażki w ćwierćfinałach lub półfinałach dużych imprez najwyraźniej bardzo podkopały jego pewność siebie.
No, przywykł. Do wygrywania finałów RG z Nadalem przywykł jak jasna cholera rotfl Poza tym, to on ostatnio miał nadszarpniętą formę tenisową, a nie psychikę. Po prostu słabo grał.
gamesetmatch.pl pisze: Reszta nie będzie się raczej liczyć.
Żebyś się nie zdziwił... :rolleyes:
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

wiktorex pisze:Oczywiście, że można nie przepadać, nawet nie znosić kogoś oglądać jak wygrywa z twoim ulubionym tenisistą ( np. O.Rochus - ciekawe czy trafiłem :D ) ale należy szanować tak wspaniałych graczy jakim jest Roger Federer - już ikoną i jednym z najlepszych graczy w całej historii tenisa !!!!
Tak więc trochę powściągliwości na przyszłość SZ.P GARY i nie pisać takich za przeproszeniem głupot.
Że też się jeszcze nabieracie na te jego podpuchy. O_O
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

PitS pisze:
wiktorex pisze:Oczywiście, że można nie przepadać, nawet nie znosić kogoś oglądać jak wygrywa z twoim ulubionym tenisistą ( np. O.Rochus - ciekawe czy trafiłem :D ) ale należy szanować tak wspaniałych graczy jakim jest Roger Federer - już ikoną i jednym z najlepszych graczy w całej historii tenisa !!!!
Tak więc trochę powściągliwości na przyszłość SZ.P GARY i nie pisać takich za przeproszeniem głupot.
Że też się jeszcze nabieracie na te jego podpuchy. O_O
Jaka podpucha, PitS? :lol: Ja naprawdę nie lubię Federera i naprawdę zawsze życzę mu jak najszybszego odpadnięcia. A że napisałem to w taki sposób, żeby przykuć uwagę i wywołać odpowiedź, to inna sprawa.

@wiktorex
Gust jest jak dziura w d...e, każdy ma swój, więc nie zgadzam się z tym, że piszę głupoty. Zgadzam się z Tobą, że Federera należy szanować i dlatego napisałem, że powinien odpadać w pierwszych rundach, a nie że powinien wisieć na drzewie, zastrzelony i wypatroszony. :] I szacunek nie oznacza w moim mniemaniu tego, żebym mu życzył sukcesów. Nie mogę gościa zdzierżyć, to kibicuję jego rywalom, dla mnie proste i nie widzę tu ani braku szacunku, ani głupoty. Mogę stwierdzić, że to świetny tenisista, ale nie będę się cieszył z jego wygranych.

PS. Moim ulubionym tenisistą nie jest Rochus. Z tych "naj" większość już nie gra (Sampras, Chang, Santoro, Safin, Grosjean), a pozostali zbliżają się do końca karier, zarówno wiekiem jak i formą (Clement, Haas, Ferrero, Schuettler).
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Ambasador
Ambasador
Posty: 832
Rejestracja: 13 lut 2009, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Roger po bolesnej (jak sam przyznał) porażce w 1/4 Wimbledonu zaczął poważnie traktować wszystkie turnieje w jakich startuje. Przytoczone w poście otwierającym temat wyniki znakomicie to obrazują. Równa, wysoka forma w końcówce sezonu to znakomita recepta na budowanie wysokiego miejsca rankingowego w pierwszej części koljenego roku. Przykładem jest Davydenko, który nie grał w zasadzie pół roku, a mimo to do niedawna znajdował się w czołowej "10".

Jeżeli na szczycie rankingu ma się coś wydarzyć to najpewniej coś ruszy w okolicach Roland Garros i Wimbledonu. Dwa olbrzymie turnieje, w bliskim odstępie czasu - jak pokazują 2 ostatnie sezony w tym fragmencie tenisowego kalendarza mogą (w dominującym procencie) rozgrywać się losy całego sezonu, jeżeli chodzi o czołówkę rankingu sensu stricto.
robpal pisze:No, przywykł. Do wygrywania finałów RG z Nadalem przywykł jak jasna cholera rotfl
Nie wiem co ma Nadal do tego. Cytowany przez Ciebie uzytkownik ma rację. 8 szlemów 3 lata, 11 w 4. W sezonach 2004-2006 łącznie 15 (!) porażek (2004-6, 2005-4,2006-5). Mając takie statystyki trudno, żeby nie przywykł do wygrywania.

W tamtych czasach porażki z Nadalem to na tle całego sezonu i dziesiątek (czasami nawet setek) rozegranych meczów absolutne wyjątki. Owszem istotne, bo utrzymywały przeciwników Federera przy tenisowym życiu. ;)

Gdzie się podział grzeczny i kulturalny Gary? O_O
Ostatnio zmieniony 4 lis 2010, 12:52 przez DUN I LOVE, łącznie zmieniany 1 raz.
mtenis team
gamesetmatch.pl
Nowy
Nowy
Posty: 6
Rejestracja: 4 lis 2010, 07:35

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Na korzyść Federera przemawia fakt, iż nie licząc Australian Open, miał słaby początek sezonu (Doha, Indian Wells, Miami, Rzym, Estoril) - 5 startów i tylko dwa półfinały. Będzie miał zdecydowanie mniej punktów do stracenia niż Nadal, który wygrał w tym samym czasie Monte Carlo, Rzym i Madryd. Fedex może się bardzo zbliżyć do Hiszpana, decydujące będą i tak Roland Garros i Wimbledon :)
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

DUN I LOVE pisze: Jeżeli na szczycie rankingu ma się coś wydarzyć to najpewniej coś ruszy w okolicach Roland Garros i Wimbledonu. Dwa olbrzymie turnieje, w bliskim odstępie czasu - jak pokazują 2 ostatnie sezony w tym fragmencie tenisowego kalendarza mogą (w dominującym procencie) rozgrywać się losy całego sezonu, jeżeli chodzi o czołówkę rankingu sensu stricto.
Oj może się ruszyć - Hiszpan przecież natłukł na mączce i trawie ponad 7000 ze swoich 12000 punktów :) Z drugiej strony broni w Paryżu ledwie połówki, a za Mastersa okrągłego zera, więc może zaliczy jeszcze zastrzyk :)
DUN I LOVE pisze: W sezonach 2004-2006 łącznie 15 (!) porażek (2004-6, 2005-4,2006-5). Mając takie statystyki trudno, żeby nie przywykł do wygrywania.
Tylko że to było odpowiednio 6, 5 i 4 lata temu. Przez resztę czasu już się od wygrywania odzwyczaił (a jak nie, to powinien). Na pewno nie można tego słabszego sezonu zwalać na psychikę Federera, bo z nią zawsze były problemy. Po prostu nie było formy :)
DUN I LOVE pisze: W tamtych czasach porażki z Nadalem to na tle całego sezonu i dziesiątek (czasami nawet setek) rozegranych meczów absolutne wyjątki. Owszem istotne, bo utrzymywały przeciwników Federera przy tenisowym życiu. ;)
Ja bym się nawet pokusił o stwierdzenie, że utrzymywały tenisa przy życiu. Można oczywiście uwielbiać geniusz Federera, ale taka całkowita dominacja po pewnym czasie po prostu staje się nudna. Dobrze, że ktoś się znalazł :)

A czy wróci na szczyt, zależy od dwóch osób: tego, co jest aktualnie pierwszy (jeśli zacznie grać słabiej) i tego, co jest aktualnie drugi (jeśli wykorzysta) :wink: Dzisiejszy Nadal w topowej formie jest lepszy od dzisiejszego Fedka w takowej.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Ambasador
Ambasador
Posty: 832
Rejestracja: 13 lut 2009, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

robpal pisze:Tylko że to było odpowiednio 6, 5 i 4 lata temu. Przez resztę czasu już się od wygrywania odzwyczaił (a jak nie, to powinien). Na pewno nie można tego słabszego sezonu zwalać na psychikę Federera, bo z nią zawsze były problemy. Po prostu nie było formy :)
Nie zgodzę się, że powinien. Po dziś dzień wygrywa turnieje, z wielkoszlemowymi włącznie. Lekką ręką notuje powyżej 50 zwycięstw w każdym sezonie, przy tym nie wypada z Top-3 rankingu. Nie miał też poważniejszych przestojów, np 11 miesięcy bez tytułu. A że wygrywa mniej to nic dziwnego - te sezony 2004-2007 to było jakieś science-fiction. Teraz wszystko wygląda bardziej realnie.
mtenis team
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

Przecież ja nie mówię, że nie wygrywa - mówię, że nie nie jest już "w zasadzie niezniszczalny". Wszystko, co pisałem było w kontekście wypowiedzi:
gamesetmatch.pl pisze:[...]w ostatnich latach Federer przywykł do seryjnego wygrywania turniejów, porażki w ćwierćfinałach lub półfinałach dużych imprez najwyraźniej bardzo podkopały jego pewność siebie.
Federer od 4 lat nie wygrywa już seryjnie wszystkiego, co się da (a na mączce nie wygrywał nigdy). Nie wiem więc, dlaczego te porażki miałyby go podłamywać akurat teraz. Fakt, że wcześniej jeśli przegrywał, to na ogół w finałach, ale i tak "różowych" sezonów już nie było.
Mogę dodać jeszcze, że dość bezpardonowo została oceniona forma Rafy, można na to patrzeć z kompletnie drugiej strony: w Bangkoku zagrał, bo mu zapłacili gigantyczne pieniądze, nie chciał jednak się przemęczać. W Tokio wygrał - co ma Monfils to tego? On z Nadalem i tak nie ma szans, jakiej by taktyki nie wybrał. Na USO 2009 nawet urwał seta, ale przez resztę meczu czołgał się po korcie. W Szanghaju najpierw w bardzo dobrym stylu wygrał z Wawrinką, a potem Melzer zagrał mecz życia - (chyba) 36 winnerów, 15 asów i nieliczne niewymuszone. Dzień później z Monaco popełnił tych błędów z 60, co jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, że był to jednorazowy wystrzał Austriaka.
Wiadomo, że to spojrzenie kompletnie różne, dla odmiany przesłodzone, ale Nadal nigdy formą nie błyszczy w ostatnich turniejach sezonu i w tym roku wg mnie akurat prezentuje się znacznie lepiej niż w latach poprzednich.
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

robpal pisze:Federer od 4 lat nie wygrywa już seryjnie wszystkiego, co się da (a na mączce nie wygrywał nigdy).
Hmmm...

ATP Madrid 2009
Federer vs Nadal 6:4, 6:4

ATP Hamburg 2007
Federer vs Nadal 2:6, 6:2, 6:0

Serii na mączce nie miał... z drugiej strony on nigdy nie grał dużej ilości turniejów... nie wiem czy zaliczał więcej niż 4 turnieje w sezonie.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
robpal
Senior
Senior
Posty: 4737
Rejestracja: 16 maja 2009, 23:39
Lokalizacja: Palaiseau

Re: Czy Federer wróci jeszcze na pierwsze miejsce w rankingu?

I to jest seryjne wygrywanie na mączce? Nie twierdzę przecież, że Fedek w życiu nie wygrał z Nadalem na cegle (zwłaszcza, że oba mecze wiedziałem :D).
Ok, może niejasno napisałem. Ale podejrzewanie mnie o to, że nie wiem, że Fedek wygrał dwa razy z Nadalem na mączce uważam za niestosowne :wink:
mtenis team

"He's going to be around in the top two or three in the world for as long as he wants to be. He's an animal, a great athlete and a great player."
Pete Sampras o Rafaelu Nadalu
"Lecę do Montrealu, gdzie brnę do samego finału z hiszpańskim młokosem, o którym mówią wszyscy. To Rafael Nadal. Nie mogę go pokonać. Nie mogę go oszacować. Nie widziałem nikogo, kto by się tak poruszał po korcie tenisowym."
Andre Agassi, "Open"

Wróć do „Zawodniczki i zawodnicy”