Przesądy zawodników...

[kolt]

Poczułem się jak pro bo też mam swoje "nawyki" meczowe. Chodzi głównie o to, że wykonując te czynności daje do zrozumienia organizmowi, że czas na pełną koncentrację. Jeden z moich trenerów (od innego sportu) doradził mi kiedyś aby tak robić w celu wytworzenia powtarzalnych czynności poprzedzających nadchodzący ważny moment. Ma to wzmóc czujność. Czy takie akcje działają to ciężko ocenić ale skoro nie szkodzą to nie widzę przeciwwskazań.

Co do Browna to pozytywnie zakręcony koleś. Również miałem okazję zamienić z nim kilka zdań kiedy przyjechał na Pekao Szczecin Open. Można go określić jednym słowem - Jamajka.

[pst]

Nie wiem jak Wy ale tyle ruchów wykonywać przed serwisem co Nadal to jest natręctwo jakieś.
Majty 2 razy wyciąga, nos 2 razy przeciera, uszy 2 razy pociera, włosy 2 razy przekłada, ręczniki 2 do wytarcia, napoje 2 do wypicia. Ewidentnie liczba 2 się powtarza. Co to może znaczyć?

Jeszcze koszulka na obu ramionach - czyli też dwa razy.
To niechybnie oznacza, że lubi/potrzebuje wszystko robić dwa razy .

W wymianie też go trzeba kończyć na 2 razy.

Ciekawe czy on też kończy na dwa razy... albo nie, nie chcę wiedzieć .

[Jacek iREM]

A czy Federer ma jakieś "odchyły"? No znowu ideał.

Jak to nie ma? Po pierwsze czesanie włosków, po drugie kręcenie ramą, po trzecie żonglerka lub odbijanie kantem rakiety (teraz już nie tak częste), po czwarte tak jak nieomal wszyscy - pobieranie 2 piłek przed serwem, potem dobranie trzeciej, po to, aby po wizualnej selekcji jedną odrzucić, i wreszcie najważniejsze, Fed gra ZAWSZE jedną stroną rakiety, ile by nią nie kręcił, zawsze złoty pasek przy rękojeści jest u góry (dawniej to była czarna część i też zawsze była do góry).

Jeszcze jedno, czytałem kiedyś, że aby grać dobrą psychikę, w największym uproszczeniu, trzeba włączyć automatykę, a wyłączyć myślenie o błędach. Jedną z metod jest wyłączanie i włączanie psyche na odpowiedni znak, czyli jeden podskok i oglądamy czy rodzinka jest na trybunie, dwa obroty rakietą i włączamy tryb autopilota. Jeśli się to dobrze rozbuduje można dojść do niezłych wyników (zarówno w grze, jak i w ilości natręctw.
Myślę że Rafa jest idealnym tego przykładem, tak boi się swoich myśli że koncentruje się za wszelką cenę na piłce, a kiedy jest przerwa na... jajcach.

[Mazzakollo]

Też gram zawsze jedną stroną rakiety. Owijkę mam tam bardziej ugniecioną, lepiej się trzyma, wygodniej się gra .

[Jacek iREM]

Też gram zawsze jedną stroną rakiety. Owijkę mam tam bardziej ugniecioną, lepiej się trzyma, wygodniej się gra .

Ja też, to moje jedyne natręctwo, od początku, dlatego się bardzo zdziwiłem, że nie tylko moje...

[Jakuboto]

Nie wiem czy było to już wspomniane - Isner przed serwisem odbija piłkę od ziemi między nogami po czym odbija od rakiety i do ręki łapie.

[daroos]

Federer zdaje się, że ma odlew rękojeści zrobiony w związku z czym to normalne, że trzyma rakietę zawsze z jednej strony. Podobnie miał Soderling i pewnie jeszcze kilku dobrych zawodników.

[Vivid]

Jak weźmiecie do ręki swoje rakiety to zobaczycie, że na rączce strona stronie nie jest równa, to kwestia ułożenia owijek względem siebie. Więc w większości przypadków i tak układając sobie rakietę w dłoni przed returnem wybieramy z reguły tę samą, wygodniejszą dla nas, stronę i w efekcie gramy zawsze FH i BH tą samą stroną rakiety w każdej wymianie.
Zwyczajnie grając nie zwracacie na to uwagi.

[tkpp]

Rzeczywiście teraz widzę, że Federer przy BLX Tour czarną stronę zawsze ma u góry przy wyprowadzaniu uderzenia. Nigdy bym nie pomyślał, po tym jak robi ten swój świderek przed serwisem to jeszcze ustawia rakietę we właściwej pozycji.

[Vivid]

Sama się ustawia.