Rafa sezon 2014 zakończył. Marny sezon. Zaczynał jako lider rankingu - zakończył na miejscu trzecim.
Był to chyba najgorszy sezon na mączce - ulubionej nawierzchni - jaki pamiętam. Oddane Monte, Barcelona, Rzym - wygrana w Madrycie tylko z powodu kontuzji Nishikoriego - bo lanie zapowiadało się okrutne.
Nawet wygrany Roland Garros był słaby w wykonaniu Nadala. Wymęczony. Wygrany chyba bardziej siłą woli, niż dobrą formą. No, ale wygrany - i to się liczy.
Liczy się również to, że wygrany z Djokovicem - rywalem, nad którym zwycięstwo smakuje szczególnie dobrze.
Najbardziej boli pewnie przegrana z Wawrinką w Melbourne. Bardzo, bardzo szkoda tego tytułu. Bardziej niż przegrana w 4 rundzie Wimbledonu - tam bolałoby, gdyby znów Rosol..no, ale Czech tym razem nie miał wiele do powiedzenia.
Na dodatek, z całego sezonu, w zasadzie nie został mi w pamięci naprawdę dobry mecz Hiszpana. No może starcie z Murrayem w Rzymie.
Za to marnych mam w pamięci sporo - na czele listy przegrana w Miami z Djokovicem.
I te porażki z zawodnikami, z którymi nigdy Rafa kłopotów nie miał:
Ferrer w Monte, Almagro w Barcelonie, Kirgios, Klizan, Lopez , Coric. Dwóch nastolatków..
Cały rok plątały się kłopoty kłopoty zdrowotne. Kontuzja pleców, niedoleczona, wirus, wyrostek - stale coś.
Zakończony sezon operacją. Mam nadzieję, że obejdzie się bez komplikacji.
Swoją drogą, jak człowiek przesądny, ustawiający równo buteleczki i tak dalej - może przed operacją, i przed nowym sezonem umieścić jako tło na fejsbooku - zachodzące słoneczko...
Dobrze, że choć kibic nie jest przesądny.
Dla mnie, jako kibica - sezon nieprzyjemny. Nie tylko z powodu jakości gry , porażek, przedwczesnego zakończenia sezonu.
Ale i z powodu stałego szukania w tych zdrowotnych kłopotach -jakiegoś oszustwa, drugiego dna, niewiary w możliwość kontuzji czy choroby .
No nic, jako wieczna optymistka - czekam na następny, lepszy sezon.
Wiem, że latka lecą - ale wierzę, że to jeszcze nie koniec wielkiego Nadala.
VAMOS!
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski