Azeszty pisze:
Akurat wypalenie to moje słowo. Posłuchaj wywiadu dopiero się wypowiadaj.
Sama mówi, że musi odpocząć psychicznie.
Co napisałeś? Według niej ...
To cytuj precyzyjnie jak już chcesz to robić. Nie mam co robić tylko wywiadu z juniorką słuchać/czytać
Poza tym dobór sformułowania nie ma tu znaczenia, zmęczenie psychiczne to kpina w tym przypadku. Zero presji na niej, chyba, że w domu i otoczeniu. Wtedy trzeba je zmienić ...
Jeżeli ktoś nie wytrzymuje mniejszej wagi, acz niewątpliwych, sukcesów, to ma sobie radzić przy ewentualnych najwyższych? Sport wyczynowy nie jest dla mięczaków, to już nawet dzieci wiedzą.
Azeszty pisze:A ty sam sobie zaprzeczasz, najpierw potwierdzasz, że kondycji nie zbuduje w 2-3 miesiące, a tu nagle oczekujesz, że będzie rżnąć i kosić wszystkich równo z trawą.
To, że nic nie wiesz o tenisie już dawno sam udowodniłeś. Nie musimy tego wałkować.
Teraz dla odmiany chcesz pokazać, że intelektem też nie grzeszysz? ...
Nie, zupełnie poważnie. Proszę o cytat gdzie oczekuję od niej "rżnięcia i koszenia wszystkich równo z trawą".
Z litości, żebyś się bardziej nie pogrążał, wyjaśniam - nie dosłownie, bo tak bym nie napisał. Chodzi o jakąś wypowiedź mającą taki sens.
Napisałem wyraźnie, że o fizyczne zmęczenie trudno się czepiać bo przecież jest po kontuzji i nie jest w pełni przygotowana.
Przepraszam, nie wiem jak mam to rozumieć?
Ty to jesteś z tych co to teraz na nowych maturach nawet interpretacji tekstu w języku polskim nie potrafią zaliczyć? Ups ...
Może lepiej rozumiesz w innym języku? Znam biegle kilka, mogę się dopasować
Ewentualnie nerwy ci już puszczają bo ciągle dostajesz po nosie i nie masz argumentów to na siłę coś kombinujesz bez ładu i składu?
To ma jakiś sens? Chcesz w to brnąć?
Do tej pory jasno widać, że chciałeś zaistnieć, tylko nie masz kompletnie czym.
Teraz jakbyś dla odmiany chciał z siebie jeszcze idiotę zrobić. Po co, nie rozumiem tego.
W sumie to nic trudnego. Ciesz się forum, pisz co tam uważasz, ale zwyczajnie chwilę pomyśl zanim palce dotkną klawiatury/ekranu.
Przynajmniej nie staraj się popisywać, czy nie wal pewnikami, tam gdzie bladego pojęcia o temacie nie masz. Efekty są takie, że dostajesz po nosie i jest ci głupio.
Weź przykład z innych starych autochtonów
. ED to świetny znawca sprzętu, ale w tematach taktycznych czy technicznych nie fika.
Gary to bardzo doświadczony praktyk, i na temat praktycznych aspektów gry ma wiele wartościowego do zaoferowania. Ale w tematyce techniki nie mędrkuje bo jest samoukiem. Ja też się nie wymądrzam w temacie na przykład naciągów. Mam wiedzę na temat ich podziałów, konstrukcji, charakterystyki pracy itp. Ale ponieważ nie eksperymentuję i gram jednym modelem to nie wychodzę przed szereg i najwyżej czytam co piszą osoby, które sporo strun testują. A nawet jak się wypowiadam to w zakresie tego co wiem lub z czym miałem kontakt, jednocześnie podkreślając, że są tu ode mnie zdecydowanie mądrzejsi.
Chcesz się ze mną w tematyce tenisowej mocować? Jak, skoro dzielą nas eony ...
Szkoda pompować się niezdrową ambicją oraz może urażoną dumą i brnąć.
Wybór jest jak zawsze twój