Aż założę temat...
Gruchnęła dziś wiadomość, że Marion kończy karierę. Powiedziała, że już nie może. Zmagała się z kontuzjami a tegoroczny Wimbledon wyeksploatował ją doszczętnie. Powiedziała także, że po 45 minutach - godzinie gry zaczyna odczuwać ból i już ma dość.
Jaki tenis grała taki grała, ale tak ogólnie wydaje się sympatyczna. Mimo wszystko będzie mi szkoda, zawsze to jakiś ewenement na korcie się pojawił .
Źródło: tenisklub.pl