Jerzy Janowicz

[alergia]

Uczy się chłopak na błędach, tyle że pomalutku. Póki co kremik od Agi pożyczył, coby o rączęta zadbać...

[radical.pl]

A czy ktoś wie dlaczego Janowicz gra singla i debla, zamiast skupić się tylko na singlu, aby być bardziej wypoczętym. Brak wiary w możliwość przejścia wyżej? Chęć zarobienia dodatkowej kasy, o którą tak się cały czas dopominał?

Bardzo Polskie w stylu pytanie, a może Jurek gra w debla bo to rozwija i podnosi umiejętności singlowe?? Kiedyś cała czołówka grała w debla.

[TomPL]

A może na dodatek jeszcze lubi grać w debla?

[arot77]

Może bym przyjął tę argumentację, jakby nie fakt, że to zawodowiec i dziś to raczej dodatkowe obciążenie aniżeli podnoszenie umiejętności, co gorsza osłabia jego wciąż wątłą kondycję.
Pytanie jak pytanie, kwestia że to zawodnik przede wszystkim singlowy i chcę dojść do sedna dlaczego na tym polu się nie skupia.
Może, właśnie że to takie Polskie ciągnąć wszystkie sroki za ogon.

[WarriorsOfAden]

Może bym przyjął tę argumentację, jakby nie fakt, że to zawodowiec i dziś to raczej dodatkowe obciążenie aniżeli podnoszenie umiejętności, co gorsza osłabia jego wciąż wątłą kondycję.
Pytanie jak pytanie, kwestia że to zawodnik przede wszystkim singlowy i chcę dojść do sedna dlaczego na tym polu się nie skupia.
Może, właśnie że to takie Polskie ciągnąć wszystkie sroki za ogon.

Wątłą kondycję? Bez przesady znowu.

Debel to nie jest jakiś super wysiłek fizyczny, głównie serwowanie i wolej + jakiś atomowy strzał z FH, a to jak sobie w deblu może bez konsekwencji podszkolić te uderzenia, wyjdzie mu to na dobre w singlu.

[radical.pl]

Może bym przyjął tę argumentację, jakby nie fakt, że to zawodowiec i dziś to raczej dodatkowe obciążenie aniżeli podnoszenie umiejętności, co gorsza osłabia jego wciąż wątłą kondycję.
Pytanie jak pytanie, kwestia że to zawodnik przede wszystkim singlowy i chcę dojść do sedna dlaczego na tym polu się nie skupia.
Może, właśnie że to takie Polskie ciągnąć wszystkie sroki za ogon.

John McEnroe też ciągnął wszystkie sroki za ogon? Jerzyk jest młodym sprawnym tenisistą i niech gra singla, debla. Niech się ogrywa, poza tym tak jak ktoś napisał może najzwyczajniej lubi grać w debla i zamiast siedzieć w nudnym hotelu woli sobie w "między czasie" haratnąć w debelka.

[TadX]

John McEnroe też ciągnął wszystkie sroki za ogon?

Tutaj bym nie czynił analogii, ponieważ wtedy grało się czym innym i inaczej .

Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli fizycznie daje radę, to debel w pewnym stopniu podwyższy jego umiejętności. Pozwoli też na "obycie się" z całym tym światem. Pamiętajmy, że to jego pierwszy rok w tak ścisłym TOPie. To też robi różnicę. Tak mi się wydaje przynajmniej... Może są inne powody grania debla.

[Kasik]

Podejrzewam, że tak jak Agnieszka z czasem zrezygnuje z gry podwójnej.
Jeśli będzie mu dobrze szło - stabilna pozycja w top 30, regularność itd. - to mogę się założyć, że będzie skupiał się na singlu .

[widget]

Jeśli będzie co turniej wygrywał przynajmniej 2, 3 mecze, to wg mnie powinien i pewnie zrezygnuje z gry podwójnej. Mimo wszystko po ciężkim meczu lepiej odpocząć, niż grać dwa spotkania jednego dnia.

Jak zakłada, że i tak odpadnie (jak Kubot) to wtedy warto ciągnąć więcej niż jedną srokę . Życzę mu, żeby w jego przypadku nie było warto.

[Pio]

A czy ktoś wie dlaczego Janowicz gra singla i debla, zamiast skupić się tylko na singlu, aby być bardziej wypoczętym. Brak wiary w możliwość przejścia wyżej? Chęć zarobienia dodatkowej kasy, o którą tak się cały czas dopominał?

Znam Jurka i jego rodzinę osobiście i przeczuwam, że na razie główną motywacją jest jednak chęć i możliwość zarobienia dodatkowej kasy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem tj. TOP 10 i regularny przypływ kasy wtedy zrezygnuje z deblowania.

[Ania]

A czy ktoś wie dlaczego Janowicz gra singla i debla, zamiast skupić się tylko na singlu, aby być bardziej wypoczętym. Brak wiary w możliwość przejścia wyżej? Chęć zarobienia dodatkowej kasy, o którą tak się cały czas dopominał?

Znam Jurka i jego rodzinę osobiście i przeczuwam, że na razie główną motywacją jest jednak chęć i możliwość zarobienia dodatkowej kasy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem tj. TOP 10 i regularny przypływ kasy wtedy zrezygnuje z deblowania.

No tak to właśnie jest w naszym kraju - jak ktoś przejawia choć trochę talentu, determinacji czy zwyczajnie ma umiejętności to i tak nikt nie zasponsoruje kariery, trzeba samemu zarobić, odłożyć i wydać na swój rozwój. Dlatego też w tej dyscyplinie sportu nie można skupić się tylko i wyłącznie na grze, na rywalizacji, tylko na początku trzeba kombinować jak związać koniec z końcem, a jednocześnie spełniać marzenia robiąc to, w czym jest się dobrym. Szkoda, ale liczę, że uda się JJ osiągnąć taki poziom, aby mógł grać tylko to, co sam chce.

[Vivid]

Dobry sezon startowy (wszelkie związane z tym koszty) dla zawodnika to inwestycja na 150-200 tysięcy tzw. zmarłych prezydentów no to niby skąd się mają brać? (bo nie z cmentarza ). Jak jest sponsor/sponsorzy to dokłada się mało albo i wcale. No ale trzeba tych sponsorów pozyskać a ludzie wolą wykładać fundusze na sprawdzone już inwestycje.

[kolt]

Jakoś wczoraj brakło u Jerza werwy. Trochę taki ospały był. Jedną rakietę skasował ale to już było za późno. Rysiek w pewnym momencie był trochę zagotowany i można go było przycisnąć bardziej w drugim secie. A wtedy kto wie jak by się to skończyło. Serwis u JJ zawodził.

[Kasik]

Jednym słowem jest nad czym pracować, niech się bierze do roboty.

[hitman]

Jakoś wczoraj brakło u Jerza werwy. Trochę taki ospały był. Jedną rakietę skasował ale to już było za późno. Rysiek w pewnym momencie był trochę zagotowany i można go było przycisnąć bardziej w drugim secie. A wtedy kto wie jak by się to skończyło. Serwis u JJ zawodził.

Dokładnie. Najtrudniejsze co teraz przed nim to umieć utrzymać dynamiczną dyspozycję przez dłuższy czas. Prawdopodobnie zmiana strefy czasowej zrobiła swoje, do tego może atrakcje owego "ogródka tenisowego", może nie dopilnował właściwej pory snu. Wiele rzeczy mogło naruszyć dyscyplinę i od razu są efekty.

[TadX]

Nawet ciekawy artykuł: http://www.polsatsport.pl/tenis/turniej ... VGzqVdvaSp

Może faktycznie powinien popracować nad tym aspektem, bo chyba to idzie powoli w złym kierunku?

[grzeszajac]

Nawet ciekawy artykuł: http://www.polsatsport.pl/tenis/turniej ... VGzqVdvaSp

Może faktycznie powinien popracować nad tym aspektem, bo chyba to idzie powoli w złym kierunku?

Bardzo dobry i prawdziwy artykuł o prostactwie obecnego, narodowego tenisisty nr 1. "How many times", będę się wstydził, za zachowanie Janowicza? "How many times"- pan Janowicz będzie robił z siebie prostaka i tym samym ośmieszał Polaków? Może Janowicz powinien uprawiać sporty walki np. boks, a nie tenis?

[matirow]

Tego zawodnika nie trawię i na pewno trawić nie będę. Mecz z Brazylijczykiem był ostatnim jaki oglądałem w jego wykonaniu. Dla mnie cham i prostak. Jak nie zmieni zachowania niech liczy się że jak zaczęła się popularność po jednorazowym wyskoku w Paryżu tak szybko uleci.

[rkempes]

Jerzyk nigdy nie będzie na korcie typem spokojnego misia jak np. Isner, Delpo, Cilic. Jego zachowanie z racji temperamentu bliższe jest do Murraya, Almagro a nawet Tsongi. Pół biedy gdyby "doszedł" kiedyś tam do ekscesów typu J.McEnroe, gorzej jeśli pójdzie drogą Köllerera .
Jerzyk taki już jest, że w odróżnieniu do Agnieszki R. , jego mecze pełne są emocji , zarówno pozytywnych jak i negatywnych .
Musi więc duuużo popracować, aby te negatywy nie zakryły tych pozytywów . I tego mu życzę .
Mecz z Belluccim był niełatwy dla jego odporności psychicznej, niepotrzebnie dał się podpuścić głośnej latynoskiej publiczności i efekty tego były mizerne - przegrał wygrany mecz .
Mam nadzieję, że nauka nie pójdzie w las .

[Marcin_L]

Jakikolwiek sportowiec - Polak, zachowujący się dobrze lub źle, nie jest moim reprezentantem, reprezentuje tylko samego siebie.

Natomiast smutną prawdą jest, że w świadomości tłumu, sportowiec reprezentuje naród. No i niestety, postawa Janowicza na pewno gdzieś tam przez jakąś masę będzie przekładana na "Polaczków".

Jestem takim umiarkowanym, sceptycznym patriotą, i trochę mi żal.