Jaka opaska na łokieć tenisisty?

[cacek_85]

Witam,

mam pytanie do tych co znają się na problemie bolącego łokcia. Po rozmowie z kolegą (lekarzem), doszliśmy do wniosku żeby zakupić opaskę na łokieć.

Czy wiecie może czym się kierować przy zakupie? jaką opaskę proponujecie?

Od jakiegoś czasu odczuwam ból. Naciąg zmieniłem na bardziej komfortowy, ale często gram ramą ze względu na słabe oświetlenie hali. Do tego, po przeczytaniu postu na forum, twierdzę że popełniam błąd przy serwowaniu (niski wyrzut piłki i uderzenie ze zgiętym łokciem). Zacząłem serwować lżej, ale obawiam się o rękę i często zaniedbuję wyrzut i wyrzucam piłkę za nisko. Ból nie jest niewiadomo jak potężny, nawet bym powiedział że minimalny. Nigdy nie odczuwałem bólu, jedynie jak zmieniłem naciąg lub siłe naciągu to ból mijał po zmianie i odczekaniu ok 2tyg. Zmieniłem rakietę ( od 16 lat gram Head Radical - 340 gram i zmieniłem teraz na nowszą wersję Radical MP Youtek - 295 gram). Zaczynam się obawiać, że może to też być wina rakiety. Ale chyba bardziej prawdopodobnym błędem jest technika. Długo nie grałem i zacząłem kombinować z różnymi chwytami i zamachami. Po naciągu widzę, że piłka nie jest odbijana centralnie, bliżej górnej ramy.

Co myślicie o tych opaskach? macie jakieś doświadczenie?

http://strefatenisa.com.pl/opaska-na-lo ... -7063.html
http://strefatenisa.com.pl/opaska-na-lo ... -7760.html

[lion_dragon]

Sam mam łokieć golfisty, lecz po konsultacjach z różnymi tenisistami borykającymi się z problemem tenisowego łokcia wypróbowałem na sobie kilka stabilizatorów i aktualnie używam Otto Bock 50A3, który polecam.

Jest on przeznaczony właśnie dla urazów: łokieć tenisisty i golfisty. Po wewnętrznej stronie tej opaski znajduje się taka wkładka z "wypustką". W zależności od rodzaju kontuzji umieścić ją należy od zewnętrznej strony łokcia (w przypadku tenisisty), lub od wewnętrznej strony łokcia (przy golfisty).

Sama opaska bez tego wypustka nie spełnia moim zdaniem swojej funkcji, która polega na nacisku na nadwyrężone ścięgno kilka centymetrów poniżej przyczepu i uzyskuje się przez to skrócenie ramienia siły. Powoduje to zmniejszenie bólu oraz w trakcie grania także swoisty masaż poprzeczny, który notabene jest pomocny w tego typu schorzeniach.

Polecam także "zastrzyki z krwi", czyli wstrzyknięcie sobie pod nadzorem USG bogatopłytkowego osocza uzyskanego z własnej krwi w celu przyspieszenia procesu gojenia (używa się w tym celu komórek macierzystych). Przechodziłem ten proces i polecam.

[Miran]

Również borykam się z bolącym łokciem, co do opasek miałem neoprenową i generalnie nie polecam chociaż jakiś tam efekt był.
Postanowiłem natomiast sprawdzić metodę kinesiotapingu i muszę powiedzieć że w moim przypadku efekt był bardzo pozytywny.Można spróbować samemu taśmę kupisz na Allegro a sposoby aplikacji np. na YouTube http://www.fizjoterapiaonline.pl/lokiec ... ,95,n.html lub idziesz do fizykoterapeuty i on ci wszystko ładnie przyklei.
Nie korzystałem z innych opasek więc być może te z żelem są bardziej skuteczne choć wydaje się, że to raczej indywidualna sprawa.

[wyczesany]

Nie polecam stosowania kinesiotapingu we własnym zakresie, a nawet "na wzór tego co zrobił lekarz", może to spowodować pogłębienie urazu. Jeśli dobrze pamiętam ktoś na forum próbował sam przyklejać te taśmy i efekt był pozytywny, niestety do czasu.

[TadX]

Absolutnie odradzam domorosłą fizjoterapię tapingiem!

Żeby nie być gołosłownym, spytałem znajomego eksperta. Nie przytoczę tu wszystkich fachowych terminów ani zwrotów, niestety . W ogóle nawet nie zdążyłem dokończyć pytania a już wywiązał się miniwykład, który przez telefon trwał ok. 10 minut. Niestety nie miałem możliwości notowania na bieżąco.

Sam taping ma wiele zastosowań. Blokowanie zakresów/sił pracy mięśni, układu kostnego, ścięgien... Trzeba wiedzieć naprawdę masę rzeczy, by móc dobrze założyć tape.

Jest na przykład tak, że tape można założyć nawet, by trzymał się i 2 tygodnie! Ale... trzeba też przygotować samą skórę. Odpowiednimi preparatami oczyścić (woda i mydełko nie wchodzą w grę), pozbyć się owłosienia, odtłuścić. Sam tape też trzeba rozgrzać. Wiedzieć, jak długi ma być, pod jakim kątem względem płaszczyzny ruchu założyć. Z jaką siłą.

Jeszcze inaczej - jeśli mamy założony tape to do mózgu idzie informacja, że jest on założony i jak wpływa na pracę. Tu mamy łokieć. W pewnym stopniu tape by ograniczał zakres pracy (jeśli dobrze zrozumiałem). Jakby ten tape odpadł, to mózg by początkowo nie zarejestrował kolejnej zmiany - tu zniesienie ograniczenia. Podczas pracy poszlibyśmy za mocno, za daleko. Odciążany wcześniej mięsień/ścięgno odzwyczajony w pewnym sensie od danej pracy mógłby nie znieść tych dodatkowych obciążeń. Większa kontuzja niż poprzednia gotowa.

Naprawdę, niech to zrobi specjalista. Lepiej chyba wydać mniej PLN gwoli prewencji, niż później męczyć się z rehabilitacją i większym uszczerbkiem na zdrowiu, która by mogła trwać o wiele dłużej z jeszcze większymi kosztami...

Jeśli dobrze pamiętam ktoś na forum próbował sam przyklejać te taśmy i efekt był pozytywny, niestety do czasu.

Ja pamiętam, że to nie był kinesio, tylko "zwykłe" uciskanie pod kolanami. Coś mi się kołacze, że rzepka poszła wtedy za bardzo do góry i po pewnym czasie były problemy.

[drogba55]

Najlepsza jest taka podłużna .

[PitS]

Najlepsza jest taka podłużna .

No doskonałe, widzę wielką karierę.

[Basic]

Najlepsza jest taka podłużna .

No doskonałe, widzę wielką karierę.

A nie lepiej byłoby to bez komentarza zostawić?

[Vivid]

Najlepsza jest taka podłużna .

Na wodogłowie? Faktycznie, obwód większy ...

[cacek_85]

Znajomy lekarz proponuje mi takie stabilizatory:
Stabilizator łokcia L-01 NEOX
Stabilizator Oppo 1080

[basket27]

To ja gratuluję wyboru... grałem w tym szmelcu i nic to nie dało. Sama cena była podejrzana, ponieważ 50 zł za stabilizator to śmieszne pieniądze. Czułem jakby mi dodatkowo ruchy blokowało...
Osobiście polecę: http://www.zamst.pl/pl/produkty,2,25,elbow-band Ja za tą ortezę sportową dałem 140zł, ale kapnąłem się, że zapłaciłem sporą marżę.
Czasem nie warto oszczędzać na zdrowiu, lepiej uczyć się na cudzych błędach.

[rossoneri]

Witam, mi na łokieć tenisisty nic nie pomagało. Miałem falę uderzeniową i różne zabiegi z fizjoterapii, opaski też nie pomagały. Dopiero od kolegi dowiedziałem się o gabinecie rehabilitacji w Lublinie, który ma nowoczesny sprzęt właśnie do rehabilitacji. Urządzenie nazywa się Arpwave i to mi dopiero pomogło. Po 10 zabiegach gram w tenisa, chodzę po skałkach i nie boli mnie w ogóle łokieć i przedramię. Naprawdę polecam jak nic wam nie pomaga tak jak w moim przypadku.

[RatRace]

Polecam terapię alternatywną. Uderzać lżej rakietą tenisową i koncentrować się na kierowaniu piłki. Wszystko co powyższe, być może skuteczne, eliminuje skutki szoku jaki doznaje łokieć. Osobiście proponuję wyeliminować szok, przez delikatniejsze granie. Dokładne umiejscowienie piłki w odpowiednim miejscu kortu ma większe znaczenie niż pałowanie na siłę, które nawiasem mówiąc kłóci się z kontrolą.

Najpierw kontrola a potem siła. A łokieć sam się jest w stanie wyleczyć. Wystarczy go nie poddawać obciążeniom, do jakich nie został zaprojektowany. Małpy w tenisa nie grały.

[Clapton]

Witam,
parę lat temu zaczęły się u mnie problemy z przyczepem wspólnym prostowników (potocznie "łokieć tenisisty"). Rehabilitacja, fizjoterapia, przerwa od gry i wszystko wróciło do normy. Obecnie, już od wielu lat gram profilaktycznie w opasce Aircast, która w moim przypadku zdaje egzamin.

Ale powtarzam - sama opaska nie rozwiązuje problemu, najpierw łokieć trzeba wyleczyć.

Pozdrawiam!

[Vivid]

Raz mi się trafiła ta przypadłość jak miałem z 15 lat i trenowałem. Jakiś miesiąc absolutnej przerwy od gry, jakieś wcierki i do dziś ZERO tematu (a mam 37 lat).
Opaska pomaga na objawy ale nie leczy przyczyny, jaki więc ma sens? ...
Nosząc ją niwelujemy skutki, ale powiększamy uraz. Nazwę to po imieniu - to jest głupota!

[Pio]

Opaska pomaga na objawy ale nie leczy przyczyny, jaki więc ma sens? ...
Nosząc ją niwelujemy skutki, ale powiększamy uraz. Nazwę to po imieniu - to jest głupota!

Prawda... a jeśli nie chcemy leczyć, a musimy grać, to proponuję zwiększyć objętość rączki. Nie ściskamy wtedy tak mocno gripu i pozwalamy ręcę wykonać mniejszą pracę... kosztem oczywiście kontroli .

[widget]

Ten problem dotyczy głównie osób grających 1HBH -> więc może warto sobie wziąć trenera i coś skorygować, albo w razie braku postępów przejść na dwuręczny.

I na czas kontuzji zrezygnować z naciągów poliestrowych - to tak z własnego doświadczenia.

[basket27]

Nie każdemu wygodnie jest przejść na dwuręczny .
Jeżeli coś się dzieje, warto spasować na jakiś czas z jednoczesnymi ćwiczeniami na konkretne partie mięśni. I oczywiście lekkie ćwiczenia na kontuzjowany łokieć.

[keicam]

... a jeśli nie chcemy leczyć, a musimy grać....

Witaj,
czy możesz rozwinąć to zdanie (?), szczególnie jego drugą część?

Pozdrawiam,
Maciek

[Pio]

Sam jestem trenerem i właściwie nie mogę sobie pozwolić na odpuszczanie treningów a co za tym idzie muszę grać.
Akurat kilka lat temu miałem zapalenie przyczepu mięśniowego nazywanego łokciem tenisisty i do tego stopnia czułem ból że nie byłem w stanie podnieść piłki za pomocą rakiety z kortu. Odbijanie właściwie na bólu. Nie mogłem podnieść kubka z herbatą. 2 tygodnie urlopu nie rozwiązało sprawy.

Poszedłem do zaprzyjaźnionego lekarza (też gra) i mówi owiń grubiej. Dał zastrzyk przeciwzapalny i od tamtej pory, a mineło już 6 lat, cisza.
Tak jak piszą chłopaki... do tego naciąg multi, rakieta z większą główka i powinno ustąpić.
Od ponad roku jednak gram małą główką cienką rączką, ale nadal komfortowym naciągiem i nadal nic się nie dzieje.
Będzie dobrze....