Wytrzymała rama

[tediboyz]

Mam do was pytanko jakie rakiety z firm Wilson, Babolat i TF oferowanych dla graczy początkujących i średnio zaawansowanych mają najmocniejszą konstrukcję ramy?

Korzystałem już z Wilsona Energy 200 i Babolata Contact Tour 2009 i w obu pękła mi rama dlatego chciałbym teraz kupić coś lepszego, wytrzymalszego.

Z góry dziękuję za wszelkie propozycje

[El Diablo]

Jeśli rama pękła sama z siebie (tj. przy uderzeniu piłki bez nadużywania) to idziesz i reklamujesz.

Jeśli nadużywałeś ramy to komentarz jest zbędny.

[TadX]

Korzystałem już z Wilsona Energy 200 i Babolata Contact Tour 2009

A to nie są kompozyty? One chyba mniej wytrzymałe są od grafitowców...

[Dj Buhh]

Zgadzam się z tym co napisał ED, ale... faktem jest, że ramy Wilsona są mniej wytrzymałe niż innych producentów. Czasami lekko "pukniesz" w kort i już rysy pęknięć. Identycznie walniesz Babolatem i z rakietą nic się nie dzieje. Albo mnie wyślizgnął się przy serwisie Völkl (zużyta owijka i spocona ręka), uderzył w kort i też już rysa. A nie było to mocno, bo czułem że się wyślizguje i w ostatniej chwili zahamowałem ruch, mimo wszystko...

[El Diablo]

To kwestia marki ale również serii i modelu... widziałem jak lakier z [K]6.1-nki odpadał po klepnięciu w torbę...

P.S.: DjBuhh jak trafisz rakietą w kort pod odpowiednim kątem to zawsze będą minimum rysy.

[Vivid]

Wracając do tematu - ja Ci nie odpowiem bo kompletnie nie mam pojęcia. Nawet nie wiem gdzie Cię skierować. Może jakieś laboratoria to badały ale to nie jest jakaś powszechnie dostępna wiedza. W sumie nie jest potrzebna. Rakiety bez problemu wytrzymują normalne użytkowanie.
Tobie rakiety pękały, OK. To zastanów się czemu bo nie powinny.
Powody:
1. Walisz nimi o kort - Twój problem.
2. Wada materiałowa - reklamuj.
3. Za mocno wciągane - bzdura, to by trzeba było zdrowo przesadzić.
4. Niewłaściwa technika wciągania - na maszynie łatwo załatwić ramę. Podczas wciągania najmocniej "obrywa". Mogli Ci ramę uszkodzić i nic nie powiedzieć, grałeś, są drgania i poszło. Rama może polecieć wewnętrznie. Im przy wciąganiu zatrzeszczy i wiedzą że coś nie tak ale powłoka lakiernicza nie musi popękać i niby jest OK, oddają rakietę i już ...

[tediboyz]

Jeśli rama pękła sama z siebie (tj. przy uderzeniu piłki bez nadużywania) to idziesz i reklamujesz.

Jeśli nadużywałeś ramy to komentarz jest zbędny.

Rama poszła przy uderzeniu piłki, co najlepsze nawet nie było żadnego dźwięku dopiero po chwili spostrzegłem, że rama jest coś zgięta i zauważyłem pękniecie.

Wracając do tematu - ja Ci nie odpowiem bo kompletnie nie mam pojęcia. Nawet nie wiem gdzie Cię skierować. Może jakieś laboratoria to badały ale to nie jest jakaś powszechnie dostępna wiedza. W sumie nie jest potrzebna. Rakiety bez problemu wytrzymują normalne użytkowanie.
Tobie rakiety pękały, OK. To zastanów się czemu bo nie powinny.
Powody:
1. Walisz nimi o kort - Twój problem.
2. Wada materiałowa - reklamuj.
3. Za mocno wciągane - bzdura, to by trzeba było zdrowo przesadzić.
4. Niewłaściwa technika wciągania - na maszynie łatwo załatwić ramę. Podczas wciągania najmocniej "obrywa". Mogli Ci ramę uszkodzić i nic nie powiedzieć, grałeś, są drgania i poszło. Rama może polecieć wewnętrznie. Im przy wciąganiu zatrzeszczy i wiedzą że coś nie tak ale powłoka lakiernicza nie musi popękać i niby jest OK, oddają rakietę i już ...

1. Walić nie walę, gram dla frajdy więc ogromne emocje w meczu odpadają, żebym musiał walić rakietą o glebę.
2. Hmm tylko jak to udowodnić, że to wada materiałowa?
3. Producent deklaruje, że Contact tour wytrzymuje 26 kg a naciąg był zakładany na 25 kg.

[El Diablo]

2. Hmm tylko jak to udowodnić, że to wada materiałowa?

Brak innych widocznych oznak użytkowania.

3. Producent deklaruje, że Contact tour wytrzymuje 26 kg a naciąg był zakładany na 25 kg.

To jest rekomendowany zakres siły naciągania strun.

[Obiektyw]

Rama poszła przy uderzeniu piłki, co najlepsze nawet nie było żadnego dźwięku dopiero po chwili spostrzegłem, że rama jest coś zgięta i zauważyłem pękniecie.

Ciekawa sprawa. Spotykam się z tym drugi raz. W lipcu byłem na turnieju gdzie chłopak po dość siarczystym uderzeniu w piłkę stracił Radicala (o ile dobrze pamiętam). Rakieta zapadła się z dwóch stron na szczycie łba. Mniej więcej na godzinie 10.30 i 01.30. Może to kwestia zmęczenia materiału lub jakiejś wcześniejszej wady? Do tego może dochodzić nieprawidłowe naciąganie i niecentryczne uderzenie. Zgadzam się też z Vividem, że stringer może łatwo doprowadzić ramę do "rozpaczy", szczególnie jeśli posiada wadliwą maszynę.

Wracając do pytania w poście rozpoczynającym wątek. Nie doszukiwałbym się większych różnic pomiędzy producentami jeżeli chodzi o trwałość konstrukcji. To co się zdarzyło, to raczej przypadek. O ile szanuje się szpadel drugi raz takie niefart nie powinien się zdarzyć. Chociaż w przyrodzie występuje coś takiego jak "prawo serii", więc kto wie?

[Vivid]

Mnie się Yonek "poskładał", wymienili na nowy. Kumplowi dwie ramy na jednym treningu poszły i to była targedia bo to był koniec lat 80` i weź kup wtedy w Polsce rakiety ...
Reklamowałem Volkla kumpla, wymieniony na nowy.
To normalka. Najpierw bym wysłał z reklamacją. Jak dostaniesz na piśmie odpowiedź to*:
1. Albo uznana i nowa rakieta,
2. Albo odwalą ale napiszą czemu, wtedy jest papier i można serwisanta ścigać bo to pewnie jego wina ...

* - Oczywiście należy pamiętać że w Polsce panuje spychologia stosowana i każdy klient z reklamacją traktowany jest jak naciągacz i oszust. Dlatego ja bym wysłał do centrali Europejskiej producenta. Jest to większy koszt ale jak faktycznie nie przyczyniłeś się do tego uszkodzenia i dodasz jakieś miłe pisemko jak to lubisz i cenisz markę itd. to przepraszają i nowy model gratis, często z najwyższej półki.

[Dj Buhh]

ED, pisząc "rysy", miałem na myśli drobne pęknięcia ramy które objawiają się właśnie taką "rysą". W cudzysłowie. Bo normalne zarysowania to wiadomo, często przy niższych piłkach zahaczam o kort i są.

[Vivid]

Z tymi 'rysami" to nie tak łatwo. Rozgranicz jeszcze te, które są zwykłym peknięciem powłoki lakierniczej a tymi, które są już uszkodzeniem struktury ramy. Często na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo podobnie.

[gural_91]

Pęknięcia chyba zazwyczaj też "lecą" przez przelotki.

[Dj Buhh]

A to jest możliwe, że taka "rysa" jest pęknięciem tylko powłoki lakierniczej, a nie struktury ramy? Bo ja myślałem, że jeżeli wystąpiły takie przeciążenia, powodujące pęknięcie lakieru, tu struktura też została naruszona. Co prawda wiem, że rakieta jest w pewnym sensie elastyczna i może pracować, natomiast lakier raczej jest sztywny, ale nie wiedziałem, iż w takim stopniu.

[gural_91]

Jest to możliwe. Ja tak miałem w jednej rakiecie. Wyglądało to odrobinę inaczej od pęknięcia, ale jak to za pierwszym razem zobaczyłem to się nieźle przestraszyłem

[tediboyz]

Rakieta poszła do reklamacji, pozostało mi czekać jeszcze tydzień na ich reakcję

[PitS]

A to jest możliwe, że taka "rysa" jest pęknięciem tylko powłoki lakierniczej, a nie struktury ramy? Bo ja myślałem, że jeżeli wystąpiły takie przeciążenia, powodujące pęknięcie lakieru, tu struktura też została naruszona. Co prawda wiem, że rakieta jest w pewnym sensie elastyczna i może pracować, natomiast lakier raczej jest sztywny, ale nie wiedziałem, iż w takim stopniu.

Z mojego doświadczenia i wyniesionej z murów szkoły wiedzy to prawie niemożliwe. Pęknięcie lakieru w trakcie gry jest pierwszą oznaką głębszych zmian. Co innego jak lakier popęka na nieużytkowanej rakiecie.
Mój radical skonał w trakcie serwowania na TF-ie a pierwszym objawem było pęknięcie lakieru.